Byłem na meczu z Włochami. Gra naszych to tragedia. Ruszali się jak muły. W kuluarach między tercjami dało się usłyszeć, że Płachta dał naszym delikatnie w pizdeczkę i zaorał chłopów na zgrupowaniu. Co do trybun..hala na prawdę fajna. Jednak januszada, że ręce opadały. Nie spodziewałem się fajerwerków ale myślałem, że chociaż wszyscy pośpiewają na wzór siatkofanów. Nic bardziej mylnego. Poza kilkoma okrzykami cisza na hali, że słychać było okrzyki dochodzące z tafli. Widoczne ekipy hokejowe z polskich ośrodków tego sportu czyli Sanok, Podhale, Tychy, Jastrzębie, Oświęcim, Toruń, Bytom, Sosnowiec, Cracovia itp. Najwięcej chyba Craxy ale najlepiej zorganizowana chyba Unia Oświęcim. Próbowali w kilka dyszek rozkręcać halę ale janusze niechętni. Tak czy siak ta grupa śpiewała cały mecz. Włochów pojedyncze jednostki rozsiane po całej hali. Na spotkaniu wielu kibiców z Węgier. Z jednym zamieniłem kilka słów to dziwił się, że taka cisza. Na ich wcześniejszym meczu sektor Madziarów liczył 3000 osób, chłop na płocie z bębnem i zabawa przez całe 60 minut. W sobotę zmiotą nas dopingiem. Ogólnie jestem bardzo rozczarowany atmosferą okołomeczową. Link z postu Białego kruka mówi wszystko w tym aspekcie
Ogłoszenie
Zwiń
No announcement yet.
Hokej na lodzie.
Zwiń
X
-
Dzisiejsza wygrana cieszy tym bardziej, że nie liczyłem na punkty z Japonią. Fajerwerków nie było bo momentami byliśmy mocno zagubieni i Odrobny utrzymywał nas w grze. Dziś troszkę lepiej na bandach, ale tu jeszcze można wiele poprawić. Teraz koniecznie pokonać banderowców i utrzymanie w naszym zasięgu.
Komentarz
-
Zamieszczone przez crolick Zobacz postaEhh i z 2-0 zrobiło się 2-2
Komentarz
-
Zamieszczone przez K.S. Zobacz postaPlan minimum został zrealizowany (utrzymanie), a kto wie czy w sobotę nie zagramy meczu o awans.
Komentarz
-
Zamieszczone przez szaka Zobacz postaZagramy na pewno. Pytanie czy ogramy Węgrów w regulaminowym czasie gry, a Kazachowie nie podłożą się Włochom.).
Większa presja będzie na Węgrach, oni muszą (a raczej powinni), a my po prostu możemy awansować. Ponadto samo pojawienie się Zacharkina może wyzwoli w chłopakach dodatkowe pokłady energii. Gdybyśmy tylko mieli bramkarza to szanse na awans oceniałbym 50 na 50, a tak pozostaje tylko ściskać kciuki.
Komentarz
-
Zamieszczone przez K.S. Zobacz postaKazachstan na tle pozostałych drużyn wydaje się występować w zupełnie innej lidze i myślę, że grając nawet na pół gwizdka będą w stanie pokonać Włochów (no chyba, że będą mocno zmęczeni po piątkowej nocy).
Większa presja będzie na Węgrach, oni muszą (a raczej powinni), a my po prostu możemy awansować. Ponadto samo pojawienie się Zacharkina może wyzwoli w chłopakach dodatkowe pokłady energii. Gdybyśmy tylko mieli bramkarza to szanse na awans oceniałbym 50 na 50, a tak pozostaje tylko ściskać kciuki.
Ogólnie postawa naszych bardzo mnie cieszy. Spodziewałem się odbicia od ściany i powrotu do gry w naszej lidze z Wielką Brytanią czy Litwą, nawet pomimo dobrej postawy w sparingach.
Wielka szkoda porażki z Włochami. Co prawda byliśmy słabsi w 1 i 3 tercji, ale druga wyszła nam wspaniale, poza klopsem - który zadecydował o końcowym wyniku. Z Japonią zagraliśmy bardzo złe dwie tercje (zwłaszcza drugą). Mecz z Ukrainą - ku mojemu zaskoczeniu i to pomimo problemów organizacyjnych rywala - był świetny. Dramaturgia, walka, podniesienie się po ewidentnej stracie momentum. Rewelacja. Do tego obawiałem się, że na tym poziomie koło 3 meczu zacznie nam brakować kondycji.
Plan minimum zrealizowany. Teraz pewnie szkoła hokeja od Kazachów i z Węgrami o wszystko, z pozycji czarnego konia.
Byłem na meczu z Włochami i Japonią. Zwłaszcza na tym drugim meczu puchy, na mieście praktycznie żadnego info o meczach, nawet niektórzy taksówkarze nie mają pojęcia, że grany jest turniej. Organizacyjnie niestety padaka.
Ale sport przedni"Kto już raz posiadł w swych granicach Kijów i tyle kroci prawosławnych, ten nie mógł pozwolić, aby za jej granicami tworzył się osobny ośrodek dla tychże i powinien był dotrzeć aż do Kremlu i tak problem rozwiązać."
Komentarz
-
Zamieszczone przez Z. Zobacz postaWg mnie to ocena mocno krzywdząca, bo jednak bramkarz wybronił nam - najgorszy wg mnie - mecz z Japonią.. Masz rację mówiąc, że mecz z Japonią miał naprawdę dobry i zwycięstwo to w dużej mierze jego zasługa, ale sam chyba przyznasz, że wczorajsze bramki idą już na jego konto ? Po prostu chodzi mi o tą regularność na którą z Odrobnym czy Radziszewskim w bramce nie możemy liczyć. Pierwszy ma ewidentne braki w wyszkoleniu, a drugi ma problemy z głową. Popatrz na reprezentację Węgier bądź Słowenii z przed kilku lat. W zasadzie ich cały sukces opierał się na bramce. Węgrzy mieli Szuplera i Budaia, a Słoweńcy genialnego Krisztina. Niemniej jednak liczę, że jeszcze będę musiał odszczekać to co napisałem
.
PS. Po 30 minutach gry Ukraina prowadzi z Węgrami 1-0.
Komentarz
-
Zamieszczone przez Z. Zobacz postaAle sport przedni
Szkoda dzisiejszego meczu.Można było dowieźć ten remis do końca, aczkolwiek i tak najważniejszy meczyk w sobotę.Będzie się działo.
Komentarz
-
Zamieszczone przez SzydeL Zobacz postaNo baa.Aż wstyd przyznać, że zaraziłem się do tego sportu dopiero tej zimy na Torwarze II. ;p
Szkoda dzisiejszego meczu.Można było dowieźć ten remis do końca, aczkolwiek i tak najważniejszy meczyk w sobotę.Będzie się działo.
Widać było, ze Kazachowie po każdej stracie bramki, momentalnie przycisnęli i po 2 minutach wychodzili na prowadzenie. Wydaje mi się, ze oni grali na pół gwizdka.04/03/1922 - 21/03/2007 - Na zawsze w mojej pamięci - dziękuje za wszystko.
Komentarz
-
A ja mam takie pytanko organizacyjne dla osób, które były na którymś z meczów.
Jadę na Polska Węgry i pewnie zaliczę drugi mecz ten o 16. Jest jakaś szansa na zjedzenie czegoś sensownego na tej hali lub w okolicy?I plan to live forever or die trying
Komentarz
Komentarz