Jeśli jest to Twoja pierwsza wizyta pamiętaj o:
sprawdzeniu FAQ klikając w powyższy link. Musisz się zarejestrować
zanim będziesz mógł dodawać posty: kliknij powyższy link, aby się zarejestrować. Aby rozpocząć przeglądanie wiadomości wybierz forum które chcesz odwiedzić.
Na pewno ma trenera który z grajków 30+ i budżetem klubu na poziomie 10 mln euro zrobił LE.
Sam wiesz Kijek, że to była drużyna do przejścia... to tylko przykład, że się da...
Pytałem o styl ale ok rozumiem unik.
Tak może i byli do przejścia ale retoryka w postaci, że to obowiązek itp to bullshit. Omonia jest przeciętna drużyna, dokładnie tak samo przeciętna jak my.
Vukovic jazda z kurvvwami!
"Odbieram ciche brawa mianstreamu, głośne propsy z podziemia"
Pytałem o styl ale ok rozumiem unik.
Tak może i byli do przejścia ale retoryka w postaci, że to obowiązek itp to bullshit. Omonia jest przeciętna drużyna, dokładnie tak samo przeciętna jak my.
Dobra. Styl? W Europie to może z 10 drużyn ma styl. I to tych największych. To raz.
Dwa. Też uważam, że aby poważnie myśleć o pucharach to tych 4 kotów brak.
Trzy. Wymagajmy trochę od drużyny i Vuko. To my w tym meczu mieliśmy prawie wszystkie atuty. Lepszy ranking (tak, on nie gra ale nie bierze się z nikąd). Atut własnego boiska. Ogranie ( przypomnę że oni sezon skończyli na początku epidemii). Nieźle zapowiadających się nowych graczy (Boruc czy Mladenović to są zawodnicy lepsi niż mieliśmy na tych pozycjach.) Vuko też powinien wyciągać wnioski z poprzednich pucharów. Proporcje były biorąc pod uwagę to wszystko jakieś 60 do 40 na nas.
Może nawet 65 do 35.
Kończąc temat awans może nie był obowiązkiem ale powinien mieć miejsce. Gdyby w 3 rundzie było w czambuł myślę że większość ludzi patrzylaby na to inaczej. Przeszliśmy za kadencji Vuko jedną drużynę która prezentowala jakiś poziom. Atromitos. No troszkę mało...
Ciekawe ile potrzebowalibyśmy kotów, żeby zagrać tak jak Lech dzisiaj. A może my kadrowo jesteśmy od nich gorsi?
Lech zaczął mieć przewagę jak grali z przewagą jednego zawodnika, a pierwszy gol padł po wielbłądzie rywali.
W pierwsze połowie mecz był dość wyrównany, a Szwedzi mieli dwie sety.
Oczywiście wynik idzie w świat, który robi wrażenie. Tym bardziej, że ostatnie 5 pojedynków polsko-szwedzkich w euro pucharach było na minus.
Dobra. Styl? W Europie to może z 10 drużyn ma styl. I to tych największych. To raz.
To czekaj bo już się pogubiłem. Jeszcze niedawno jako zarzut dla Vuko pisałeś że Legia nie ma stylu a teraz piszesz, że w Europie styl ma 10 drużyn. To ja już niewiele rozumiem.
I powtórzę to co pisałem. Moim zdaniem Legia ma styl, tylko inaczej go rozumiemy i inaczej interpretujemy to słowo. I czym styl w piłce ma być.
Bo to nie jest tak, że styl jest tylko wtedy jak drużyna gra ofensywnie itd a wszystko inne już stylem nie jest.
Trzy. Wymagajmy trochę od drużyny i Vuko. To my w tym meczu mieliśmy prawie wszystkie atuty. Lepszy ranking (tak, on nie gra ale nie bierze się z nikąd). Atut własnego boiska. Ogranie ( przypomnę że oni sezon skończyli na początku epidemii). Nieźle zapowiadających się nowych graczy (Boruc czy Mladenović to są zawodnicy lepsi niż mieliśmy na tych pozycjach.) Vuko też powinien wyciągać wnioski z poprzednich pucharów. Proporcje były biorąc pod uwagę to wszystko jakieś 60 do 40 na nas.
Może nawet 65 do 35.
Powtarzam po raz enty: wymagam od Vuko i nie wszystko mi się podoba co on robi. Natomiast wymagam od wszystkich. Również od Mioduskiego, czego wielu tutaj nie robi. Winni są wszyscy uefa, Vukovic, korona tylko nie a Mioduski. I tak od 4 lat.
Teraz są ttutja tacy co robią z Berga Boga trenerki, Smuteczek, że jak był on trenerem u nas to wyzywali go od wuefistow. Dałem link, polecam poczytać. Jak to gimby mówią "kopalnia rotfli".
Kończąc temat awans może nie był obowiązkiem ale powinien mieć miejsce. Gdyby w 3 rundzie było w czambuł myślę że większość ludzi patrzylaby na to inaczej. Przeszliśmy za kadencji Vuko jedną drużynę która prezentowalaby jakiś poziom. Atromitos. No troszkę mało...
A moim zdaniem Atromitos nic nie prezentował. Marniutka drużyna.
4 ostatnie lata zostały rozjebane sportowo totalnie. Teraz jakieś desperackie próby jak Boruc Valencia Kapustka, nic nie zmieniają.
Mioduski uznał jak zostal w klubie, że wrzuci do drużyny bombę i zbuduje to po swojemu. No to tak buduje, że od 4 lat mu się nie udało awansowac. Z drużyny grającej w pucharach, lepiej gorzej ale grającej, z fajnym rankingiem nic nie zostało. Zero.
Jak rok temu w październiku pisałem, że ta drużyna potrzebuje 5 sztosow do pierwszego składu to szydera, wyśmiewania kpiny. I co? Na czyje wyszło? "omnibusa"
Ja bym już chciał chociażby z litości dla tego Mioducha żeby mu się udało. Bo widać, że się facet stara tylko kompletnie mu nie wychodzi.
Po prostu jest w tym kiepski i się nie zna. Niestety problem polega na tym, że on buduje wokół klubu takie poczucie, że przed nim to Legii nie było wcale, pustynia a o ile kojarzę to tak nie było. Bo sobie radzilismy i to nikt inny jak on wpedzil nas w tą mizerie w której tkwimy.
To nie jest tak, że można oczekiwać od Vuko a od konstancińskiej kodziarni nie....
Vukovic jazda z kurvvwami!
"Odbieram ciche brawa mianstreamu, głośne propsy z podziemia"
To czekaj bo już się pogubiłem. Jeszcze niedawno jako zarzut dla Vuko pisałeś że Legia nie ma stylu a teraz piszesz, że w Europie styl ma 10 drużyn. To ja już niewiele rozumiem.
I powtórzę to co pisałem. Moim zdaniem Legia ma styl, tylko inaczej go rozumiemy i inaczej interpretujemy to słowo. I czym styl w piłce ma być.
Bo to nie jest tak, że styl jest tylko wtedy jak drużyna gra ofensywnie itd a wszystko inne już stylem nie jest.
Yhym, jeszcze 15 minut temu z tego szydziles no ale ok.
Powtarzam po raz enty: wymagam od Vuko i nie wszystko mi się podoba co on robi. Natomiast wymagam od wszystkich. Również od Mioduskiego, czego wielu tutaj nie robi. Winni są wszyscy uefa, Vukovic, korona tylko nie a Mioduski. I tak od 4 lat.
Teraz są ttutja tacy co robią z Berga Boga trenerki, Smuteczek, że jak był on trenerem u nas to wyzywali go od wuefistow. Dałem link, polecam poczytać. Jak to gimby mówią "kopalnia rotfli".
A moim zdaniem Atromitos nic nie prezentował. Marniutka drużyna.
4 ostatnie lata zostały rozjebane sportowo totalnie. Teraz jakieś desperackie próby jak Boruc Valencia Kapustka, nic nie zmieniają.
Mioduski uznał jak zostal w klubie, że wrzuci do drużyny bombę i zbuduje to po swojemu. No to tak buduje, że od 4 lat mu się nie udało awansowac. Z drużyny grającej w pucharach, lepiej gorzej ale grającej, z fajnym rankingiem nic nie zostało. Zero.
Jak rok temu w październiku pisałem, że ta drużyna potrzebuje 5 sztosow do pierwszego składu to szydera, wyśmiewania kpiny. I co? Na czyje wyszło? "omnibusa"
Ja bym już chciał chociażby z litości dla tego Mioducha żeby mu się udało. Bo widać, że się facet stara tylko kompletnie mu nie wychodzi.
Po prostu jest w tym kiepski i się nie zna. Niestety problem polega na tym, że on buduje wokół klubu takie poczucie, że przed nim to Legii nie było wcale, pustynia a o ile kojarzę to tak nie było. Bo sobie radzilismy i to nikt inny jak on wpedzil nas w tą mizerie w której tkwimy.
To nie jest tak, że można oczekiwać od Vuko a od konstancińskiej kodziarni nie....
Jakbyś dobrze poczytał posty zdecydowanej większości forumowiczow to byś zobaczył że Mioduski to amator w zarządzaniu . Tylko uroiles sobię że ktokolwiek go broni. W tym sezonie stworzył skład który chciał Vuko. Więc póki co to Miodek i Vuko to amatorzy.
Kijek. Ale akurat do mnie to nie tak. Do mnie nie. czytasz trochę forumke więc powinieneś wiedzieć że ja to Mioduskiego nietrawie od dawien dawna.
co do 4 kotów szydera chwilowa. Po ostatnim meczu sezonu pisałem również o 5 transferach in do klubu. To wszystko jest. Serio
Jeszcze o stylu. Granie lagi na Pekharta to jest jakiś pomysł.. No ale chyba nie o taki chodzi w Warszawie?
ps. Jeśli nie wierzysz w to co pisze poświęcę te 10 minut i podam konkretne numery postów...
Gosc zyje w urojonym swiecie. Szczerze mowiac nie wiem ile jest osob wsrod kibicow trawiacych Mioduskiego. Ale czy sobie chcemy, czy nie, facet bawi sie w to za swoje pieniadze i mozna tylko sobie poplakac na forum.
Granie lagi na kogokolwiek to jest pomysl? Obawiam sie, ze nie wystarczy nawet na nasza lige. Jesli wkrotce w naszej grze nic nie zaskoczy, a mogloby, bo calkiem niedawno w podobnym skladzie potrafiliamy grac zupelnie inaczej, zaczna sie remisy, a moze nawet kompromitujace banki. Bo poki co to slynnego Vukovicowego „zapier***” jakos nie widac. Pierwszy przyklad z brzegu - Gvilia w meczu w Plocku.
Komentarz