Liga Mistrzów i Europejska

[Raczej]

Odnośnie LM to jak dla mnie awans Barcelony ,Bayernu,Realu i Manchesteru , wrzucam ćwierćfinały Ligi Europy Arsenal-CSKA,Lazio-Salzburg,Lipsk-Marsylia,Atletico Madryt -Sporting Lizbona

Tak to widzę

[Hazardzista]

Tutaj byłbym ostrożny. Sevilla ma zawodników, którzy w przodzie mogą napsuć krwi. Już Manchester miał ich wyeliminować i się zesrało Będą bez presji z ruchliwymi i nieźle wyszkolonym technicznie graczami. W obronie mogą mieć problemy bo Bayern nie powinien grac aż tak zachowawczo jak Anglicy, ale jak Niemcy ruszą, to się zrobi trochę miejsca z przodu i może być ciekawie.

Bayern ma Lewego, mega mocną obronę i pomoc której nie powstydziłby się żaden topowy klub. Sevilla nie ma większych szans z niemiecką maszyną.

Jak nie trafią na siebie w półfinale to obstawiam Bayern - Man C w finale.

[Raczej]

Bayern ma Lewego, mega mocną obronę i pomoc której nie powstydziłby się żaden topowy klub. Sevilla nie ma większych szans z niemiecką maszyną.

Gdyby to nie był dwumecz tylko już finał to w grę wchodziłaby sławna "dyspozycja/niedyspozycja dnia".

[St.Maro]

Tak pewnie będzie...

Barcelona (ESP) v Roma (ITA)
Sevilla (ESP) v Bayern München (GER)
Juventus (ITA) v Real Madrid (ESP, holders)
Liverpool (ENG) v Manchester City (ENG)


A chciałbym by było tak...

Barcelona (ESP) v Roma (ITA)
Sevilla (ESP) v Bayern München (GER)
Juventus (ITA) v Real Madrid (ESP, holders)
Liverpool (ENG) v Manchester City (ENG)

[CW(L)KS]

Chciałbym podobnie jak St. Maro, tylko zamiast szwabów Sevilla. Ile można oglądać te same łby w półfinałach? Co do LE to obejrzałbym w finale jak Atletico demoluje Arsenal 😀

[Benek]

Pytanie teoretyczne. Jak Le wygra klub, który zapewni sobie awans do LM poprzez swoją ligę to ktoś dostaje te miejsce?

[Oddyssey]

Pytanie teoretyczne. Jak Le wygra klub, który zapewni sobie awans do LM poprzez swoją ligę to ktoś dostaje te miejsce?

Bodajże mistrz Czech zagra automatycznie w LM bez eliminacji . Przykładowo jeśli ligę wygra Manchester City to awansu nie uzyska 4 drużyna Premiership. Uefa podała ostatnio że nie może być w LM w fazie grupowej wiecej jak cztery drużyny z jednego kraju.

[Benek]

Bodajże mistrz Czech zagra automatycznie w LM bez eliminacji . Przykładowo jeśli ligę wygra Manchester City to awansu nie uzyska 4 drużyna Premiership. Uefa podała ostatnio że nie może być w LM w fazie grupowej wiecej jak cztery drużyny z jednego kraju.

A jak przykładowo wygra Marsylia, która zajmując 3 miejsce w lidze francuskiej, gra w kwalifikacjach do LM?

[Antares]

Od 10 lat tylko raz zdarzyło się, żeby ktoś z trójki Bayern, Barcelona, Real trafił na siebie wcześniej niż w półfinale. Mowa oczywiście o tamtym sezonie i meczu Bayern-Real gdzie sędzia w rewanżu pokazał, że to jednak Real mocniejszą pozycję ma w UEFIE.

Barcelona, Real, Bayern, City na ten moment chyba cztery najlepsze kluby na świecie, dziwnym trafem oczywiście się omijają, a na półfinałach zapowiada się duży $$$ do wyciągnięcia....

[Majkisek]

Od 10 lat tylko raz zdarzyło się, żeby ktoś z trójki Bayern, Barcelona, Real trafił na siebie wcześniej niż w półfinale. Mowa oczywiście o tamtym sezonie i meczu Bayern-Real gdzie sędzia w rewanżu pokazał, że to jednak Real mocniejszą pozycję ma w UEFIE.

Barcelona, Real, Bayern, City na ten moment chyba cztery najlepsze kluby na świecie, dziwnym trafem oczywiście się omijają, a na półfinałach zapowiada się duży $$$ do wyciągnięcia....

No już nie mów, że Real ma łatwą drogę do półfinału w tym roku.

[Majkisek]

Oczywiście, że tak. Zarówno City jak i Liverpool grają mega atrakcyjny futbol więc zapowiada się super widowisko w przeciwieństwie do tego co się będzie działo w Madrycie albo Turynie.

Ale skąd Ty to możesz wiedzieć jakie gdzie będzie widowisko?
Już po losowaniu 1/8 obwieściłeś, że trzy angielskie drużyny będą na pewno w ćwierćfinale, a może nawet cztery. Tak więc naprawdę miej trochę litości i daruj sobie to bezsensowne wychwalanie angielskich drużyn, zanim wybiegną na boisko.

Ja, jako fan piłki, życzę sobie aby w każdym z czterech ćwierćfinałów kibice zobaczyli kawał widowiska. City i Liverpool grają mega widowiskowo w lidze ale to niekoniecznie musi się przełożyć na pasjonujące spotkania w LM, gdzie na tak wysokim poziomie jak 1/4 finału, przy paraliżującej stawce, mogę wejść w grę chłodne kalkulacje. Obym się oczywiście mylił.

[Benek]

Ale skąd Ty to możesz wiedzieć jakie gdzie będzie widowisko?
Już po losowaniu 1/8 obwieściłeś, że trzy angielskie drużyny będą na pewno w ćwierćfinale, a może nawet cztery. Tak więc naprawdę miej trochę litości i daruj sobie to bezsensowne wychwalanie angielskich drużyn, zanim wybiegną na boisko.

Ja, jako fan piłki, życzę sobie aby w każdym z czterech ćwierćfinałów kibice zobaczyli kawał widowiska. City i Liverpool grają mega widowiskowo w lidze ale to niekoniecznie musi się przełożyć na pasjonujące spotkania w LM, gdzie na tak wysokim poziomie jak 1/4 finału, przy paraliżującej stawce, mogę wejść w grę chłodne kalkulacje. Obym się oczywiście mylił.

A znaczenia słowa "zapowiada się" rozumiesz czy nie zabardzo?
Napisałem swoje zdanie i czego oczekuje po tych spotkaniach, chyba mogę nie? Tak samo wcześniej mogłem pisać o angielskich drużynach. Nie musisz się że mną zgadzać więc nie zabardzo rozumiem skąd Twoje oburzenie. Wrzuć na luz.

[Majkisek]

Angielski pojedynek to będzie hit 1/8

To napisałeś a nie żadne "zapowiada się".

To jest forum Legii i wkurza mnie nadmierny (niczym nie poparty) entuzjazm dotyczący innych drużyn. Tym bardziej, że po prostu przesadzasz. To jest moje zdanie i chyba mogę je wyrazić, nie?

[Benek]

To napisałeś a nie żadne "zapowiada się".

To jest forum Legii i wkurza mnie nadmierny (niczym nie poparty) entuzjazm dotyczący innych drużyn. Tym bardziej, że po prostu przesadzasz. To jest moje zdanie i chyba mogę je wyrazić, nie?

To już cytuj to do czego się przed chwilą odniosłes.

Przepraszam Cię bardzo, żałuję z całego serca, że na forum Legii w wątku o LM ekscytuje się pojedynkiem dwóch angielskich drużyn. Postaram się poprawić ale nie obiecuję.

Bez odbioru.

[Tibo]

A ja liczę, że Sevilla sprawi niespodziankę, i myślę, że to niespodzianka całkiem realna, o ile Muriel nie będzie grał w napadzie. W Sevilli szwankuje skuteczność, ostatni mecz Ligowy (0-2 przeciwko Valencii) to jeden z lepszych przykładów. Zespół stwarza sobie w pierwszej połowie 5-6 świetnych sytuacji które kolejno marnują Muriel albo Correa.