Ogłoszenie

Zwiń
No announcement yet.

Liga Mistrzów i Europejska

Zwiń
X
 
  • Filtr
  • Czas
  • Pokaż
Wyczyść wszystko
new posts

  • Zamieszczone przez Majkisek Zobacz posta

    Przecież kluby założyciele nie mogą spaść z założenia.
    Dlatego w ten sposób powstanie raczej zaspokojenie potrzeby na awans niż na spadek

    Ewentualne powstanie Superligi 2 a może nawet również 3 jest bardzo logiczne jakby przyjęła się Superliga 1.
    Z końmi się nie kopię bo przegram, z idiotami staram się nie dyskutować bo sprowadzają dyskusję do swojego poziomu, na argumenty ad personam staram się nie reagować, patrz wcześniejsze punkty - no i tylko krowa nie zmienia zdania ...

    Komentarz


    • Co najwyżej powiążą Superligę z Ligą Mistrzów czy innymi rozgrywkami.
      Przy założeniu, że będą grać w lidze i Superlidze plus krajowy puchar to jest mniej więcej 80 meczów w sezon. Trzeba mieć kadrę 30 ludzi do grania. Nie wielu będzie stać na taki "rarytas".

      Komentarz


      • Zamieszczone przez laukas Zobacz posta
        Superliga to pomysł przeniesienia Premier League na poziom europejski. W 1992 r. 22 kluby angielskie zbuntowały się przeciwko federacji i założyły własną ligę. Futbol się od tego nie skończył, a federacja dogadała się z Premier League. Może i teraz UEFA pójdzie po rozum do głowy i dogada się z Superligą.
        Do czego ta mafia im jest potrzebna?

        Ja się cieszę, przynajmniej utrą nosa tym bandytom. Naszej sytuacji i tak to nie zmienia.
        Jeśli obiecujemy, że Wam damy to Wam damy.
        I to bez względu na to, ile będziecie musieli za to wszystko zapłacić

        Komentarz


        • Już się słyszy, że w Anglii politycy z premierem na czele zaczynają wytaczać najcięższe działa anty Superliga, zatem sprawa zrobiła się polityczna. City i Chelsea powoli się wycofują, Niemcy nie będą brać w tym udziału, poza tym UEFA może pozyskać równie potężnego sponsora jak JP Morgan.
          Tak naprawdę to najbardziej prą do tego amerykańscy właściciele zafiksowani na amerykańskim modelu rozgrywek plus włosi z Juve na czele. Moim zdaniem ta liga nie powstanie, jest za silny opór ze wszystkich stron, politycznej, UEFA, FIFA i kibicowskiej.
          Mamy Kezmana z Serbii Tarana

          Komentarz


          • Zamieszczone przez sephrioth1916 Zobacz posta

            Do czego ta mafia im jest potrzebna?

            Ja się cieszę, przynajmniej utrą nosa tym bandytom. Naszej sytuacji i tak to nie zmienia.
            Jedni bandyci zastąpią drugich.
            Mamy Kezmana z Serbii Tarana

            Komentarz


            • Zamieszczone przez laukas Zobacz posta
              Na razie UEFA nie proponuje Superlidze, żeby powstał jakiś przejrzysty system awansów i spadków, tylko jest śmiertelnie obrażona, bo nie powącha nawet centa.
              Na razie trwają wzajemne demonstracje sił i straszenie. W końcu się dogadają, ale na warunkach buntowników, bo to jednak oni mniej stracą na ewentualnej wojnie.
              FIFA/UEFA gdyby zrealizowała swoje groźby, to:

              - Liga Mistrzów do kosza. Bez tych gigantów, kto by uwierzył że tam się wyłania najlepszą drużynę Europy? Tym bardziej, że ją powiększają, gmatwają i w sumie nikt nie wie o co tam chodzi.
              - Ligi krajowe? Angielska bez top6? Hiszpańska bez Realu i Barcy? Spadek zainteresowania byłby drastyczny. Za to może Arsenal by wreszcie coś wygrał
              - Reprezentacje bez zawodników ze zbuntowanych klubów? Kto by chciał oglądać taki mundial czy EURO bez topowych zawodników? Za to może my byśmy mieli szansę ugrać jakiś dobry wynik

              Że już nie wspomnę o tym ile szmalu na tym FIFA/UEFA stracą. Choćby z praw telewizyjnych, które po renegocjowaniu byłyby o wartości wielokrotnie niższej niż dotychczas. Dodać jeszcze umowy sponsorskie, które pewnie byłyby lawinowo wypowiadane.

              Dotychczasowe futbolowe mafie stoją na straconej pozycji. Nowo powstała mafia ma prawie wszystkie atuty w ręku (poza sympatią kibiców, ale już sobie skalkulowali że odbiją to na nowo wychowanych kibicach z dala od własnego podwórka. Pandemia i puste stadiony sprawiają, że to idealny moment na przeczekanie tej burzy). FIFA i UEFA już straciły tort pod nazwą rozgrywki europejskie. Ale mają jeszcze parę innych tortów - rozgrywki krajowe, EURO, Mundial. Jak pójdą na wojnę, to stracą wszystkie. Dlatego się dogadają prędzej czy później.

              Mi osobiście to nie robi wielkiej różnicy która mafia będzie robiła kasę. Mecze ligi mistrzów dawno mi się przejadły i nie oglądam ich w zasadzie wcale. Niemniej ze względów o których wielu już pisało, wolałem starą mafię. Bo ta dawała chociaż jeszcze cień złudzeń co do tego, że każdy może pograć i powalczyć z najlepszymi. Czasem fajne historie klubów z drugiego szeregu się trafiały. Teraz już nawet tego nie będzie.

              Komentarz


              • A mnie śmieszy AC Milan, ojciec założyciel Superligi z gwarancją 23 lat gry w tej organizacji niezależnie od wyników. Ja bym jeszcze wprowadził play-offy.

                Komentarz


                • Zamieszczone przez Kalle Zobacz posta

                  Na razie trwają wzajemne demonstracje sił i straszenie. W końcu się dogadają, ale na warunkach buntowników, bo to jednak oni mniej stracą na ewentualnej wojnie.
                  FIFA/UEFA gdyby zrealizowała swoje groźby, to:

                  - Liga Mistrzów do kosza. Bez tych gigantów, kto by uwierzył że tam się wyłania najlepszą drużynę Europy?
                  Giganci pokazali swoją gigantycznosc w ubiegłym sezonie. Także, faktycznie, któż by sobie wyobraził Ligę Mistrzów bez Tottenhamu, Arsenalu, Milanu czy Interu

                  Komentarz


                  • Ja już o tym pisałem wczoraj realnie jedynym przyczynkiem do powstanie tej całej Superligi jest to, że czołowe kluby nie widzą żadnej potrzeby dzielenia się zyskami z UEFA. Bo na chwilę obecną to europejska federacja tak naprawdę nic nie wkładając, a co więcej nie ponosząc żadnego ryzyka partycypuje w zyskach. Także sytuacja w której monopoliści uznali, że nie jest im do czegokolwiek potrzebny pośrednik, była-czy tam jest nieuchronna.
                    Lieber tot als rot!!

                    Komentarz


                    • Zamieszczone przez TNTP Zobacz posta
                      Ja już o tym pisałem wczoraj realnie jedynym przyczynkiem do powstanie tej całej Superligi jest to, że czołowe kluby nie widzą żadnej potrzeby dzielenia się zyskami z UEFA. Bo na chwilę obecną to europejska federacja tak naprawdę nic nie wkładając, a co więcej nie ponosząc żadnego ryzyka partycypuje w zyskach. Także sytuacja w której monopoliści uznali, że nie jest im do czegokolwiek potrzebny pośrednik, była-czy tam jest nieuchronna.
                      Dokładnie. UEFA obraca miliardami euro za bycie zwykłym pośrednikiem. Jednocześnie nie respektuje praw, które sama tworzy (jak np. finansowe fair play).
                      Na prawie 30 lat Ligi Mistrzów w finałach grali tylko przedstawiciele topowych lig. Do topowych zaliczam holendrów/portugalczyków, który też pewnie trafią do nowych rozgrywek. W obecnej edycji w półfinale są kluby, które przez lata wydawały ogromną kasę na piłkarzy. Niestety taka kolej rzeczy.
                      Jedyna rzecz do ogarnięcia do ligi krajowe. Bez eliminacji pucharów za miejsca 2,3,4 może być nudno.

                      Komentarz


                      • Ale to jest nieprawda. Kto według was jest większym złodziejem i kto przygarnie na tym większy hajs: UEFA czy JP Morgan?
                        Giganci mają totalnie wyjebane na to kto sobie z tej kasy coś zbiera. Im zależy na tym, żeby nigdy z tego grona nie wypadać. Juventus boi się, że jak w tym roku zajmie 5 miejsce w lidze to budżet im się nie zepnie. Więc chcą wyłączyć ryzyko sportowe. Barcelona przestała wygrywać i zaczęły się kłopoty.
                        Nikomu żadni pośrednicy nie przeszkadzają, bo wszyscy ludzie tam to są pośrednicy i krwiopijcy. Całe swoje budżety przewalają na różnych agentów i inne dziwne interesy.

                        Jedyne co im przeszkadza w tym biznesie to to, że pewnego dnia mogą przegrać na boisku i zacznie im się to nie spinać. I walka jest o to, żeby to wyeliminować

                        Nie wiem czy mogą czy nie, to już zależy od nich. Może jak powstanie Superliga 2, 3, 4 czy 5, to wymyślą jakiś sensowny system spadków i awansów. Na przykład powiększą ligę do 16 drużyn, a spadać będą 2 albo 3.
                        No, na pewno pozbawią się prawa do wiecznego uczestnictwa w tej lidze. W końcu zależy im na rywalizacji sportowej!

                        Komentarz


                        • Zamieszczone przez piotrek222 Zobacz posta

                          Dokładnie. UEFA obraca miliardami euro za bycie zwykłym pośrednikiem. Jednocześnie nie respektuje praw, które sama tworzy (jak np. finansowe fair play).
                          Na prawie 30 lat Ligi Mistrzów w finałach grali tylko przedstawiciele topowych lig. Do topowych zaliczam holendrów/portugalczyków, który też pewnie trafią do nowych rozgrywek. W obecnej edycji w półfinale są kluby, które przez lata wydawały ogromną kasę na piłkarzy. Niestety taka kolej rzeczy.
                          Jedyna rzecz do ogarnięcia do ligi krajowe. Bez eliminacji pucharów za miejsca 2,3,4 może być nudno.
                          piotrek222 nie pisz więcej w tym temacie bo łzami zalewam klawiaturę. Stanęły mi przed oczami te udręczone twarze Glazera, Abramowicza czy Szejka Mansoura. No i tych walczących do upadłego o dobro futbolu Chińczyków z Interu.

                          Komentarz


                          • Zamieszczone przez tre_zoliborz Zobacz posta
                            Ale to jest nieprawda. Kto według was jest większym złodziejem i kto przygarnie na tym większy hajs: UEFA czy JP Morgan?
                            Tylko, że JP Morgan wykłada na wejściu 5 MILIARDÓW USD - ponosząc jak najbardziej ryzyko handlowe (oczywistą rzeczą jest to, że nie robi tego charytatywnie, tylko zakłada jakieś tam korzyści. UEFA nie wykłada nic - a wręcz przeciwnie.
                            Oczywiście można przyjąć, że UEFA wypromowała obecny (mocno komercyjny) format Ligii Mistrzów - a tym samym pozycję przetargową największych klubów. A teraz one, niejako na gotowe tworzą coś nowego - tylko tak naprawdę do kogo może mieć UEFA pretensje ?

                            Zamieszczone przez tre_zoliborz Zobacz posta
                            Giganci mają totalnie wyjebane na to kto sobie z tej kasy coś zbiera. Im zależy na tym, żeby nigdy z tego grona nie wypadać. Juventus boi się, że jak w tym roku zajmie 5 miejsce w lidze to budżet im się nie zepnie. Więc chcą wyłączyć ryzyko sportowe. Barcelona przestała wygrywać i zaczęły się kłopoty.
                            Nikomu żadni pośrednicy nie przeszkadzają, bo wszyscy ludzie tam to są pośrednicy i krwiopijcy. Całe swoje budżety przewalają na różnych agentów i inne dziwne interesy.
                            Oczywiście, że mają wyjebane kto im zabiera. Ale nie mają wyjebane na to ile im się zabiera, ani to z jakiej puli im to leci. Kalkulacja w której Real więcej zarobi na meczach z City, PSG, Juventusem i Bayernem, niż z Levskim, Anderlechtem, BVB i Ajaxem nie jest specjalnie odkrywcza.


                            Zamieszczone przez tre_zoliborz Zobacz posta
                            Jedyne co im przeszkadza w tym biznesie to to, że pewnego dnia mogą przegrać na boisku i zacznie im się to nie spinać. I walka jest o to, żeby to wyeliminować
                            Póki co to właśnie chodzi o to, że skoro taka Barcelona absolutnie zdominowała ligę (ostatni raz poza podium była 17 lat temu) - za cenę kosmicznych wręcz i realnie niczym nieuzasadnionych wydatków (no oprócz chęci zapełniania gabloty i samonapędzającej się rywalizacji w ich przypadku głównie z Realem) to po prostu doszli do wniosku, że teraz warto zadbać o budżet - bo zapewne bez tego dodatkowego zastrzyku siana im to wszystko pierdolnie (zresztą wprost mówił o tym chociażby Perez).
                            Bo spinać, to im się to nie spina od ładnych paru lat i akurat to, że próbują zrobić swoją własną ligę jest czymś jak najbardziej zrozumiałym.
                            Natomiast pewność zysków jest naturalną zachętą do udziału w takim przedsięwzięciu.


                            Zamieszczone przez tre_zoliborz Zobacz posta
                            No, na pewno pozbawią się prawa do wiecznego uczestnictwa w tej lidze. W końcu zależy im na rywalizacji sportowej!
                            Realia są takie, że taki Real od 24? lat non top gra w Lidze Mistrzów, która z roku, na rok jest coraz bardziej zamknięta na kluby czy to z Europy Wschodniej, czy to piłkarskiej prowincji - czyli wypisz wymaluj projekt Superligi
                            Lieber tot als rot!!

                            Komentarz


                            • Przede wszystkim czołowe kluby przy swoim gigantycznym zadłużeniu nie chcą być zależne od wyników w lidze. Patrz Tottenham, Arsenal, Liverpool, Juventus, Milan. Wszyscy albo mają problemy od wielu lat (Milan, Arsenal) z wejściem do LM, albo mogą mieć problem w tym roku (pozostali). Dajmy na to, że Juventus nie wchodzi do LM i jest kilkadziesiąt baniek w plecy. W konsekwencji musi kogoś sprzedać i rywalizacja staje się bardziej konkurencyjna.

                              Kolejnym paradoksem jest, że jeśli zwycięzcą tego tworu zostanie zaproszona drużyna to i tak dostanie mniej kasy niż przykładowy Arsenal, nawet gdyby przegrał wszystkie mecze. Chodzi o zabetonowanie rozgrywek. Przecież 15 lat temu nikt by nie pomyślał w kontekście tego tworu o Tottenhamie, City, Atletico, BvB, Lipsku czy PSG. Za to być może byłaby tam Valencia, Deportivo, Villareal, Everton, Leverkusen.

                              Naprawdę niewiele klubów przez całą swoją historię (albo nawet ostatnie 30 lat) jest ciągle na topie. Bayern, United, Barcelona, Real. Superliga ma za zadanie założycielom dać dożywotnią gwarancję bycia w czubie. Choćby mieli mnóstwo nietrafionych transferów to i tak będą lepsi od przykładowej Romy (w 9/10 sezonów), bo będą mieć gigantyczną przewagę finansową. W tych trzech ligach reszta drużyn będzie bezradna. Koniec z romantycznymi historiami Leicester, Sociedad, Deportivo, czy Atalanty.

                              Jest to zaprzeczenie idei sportu, gdzie rozwijasz się, stajesz coraz lepszy. Rywalizujesz z coraz lepszymi drużynami osiągając coraz lepsze wyniki. Osiągasz szczyt, ale nadal walczysz, aby się na nim utrzymać. Dobierasz lepszych piłkarzy, sztab, wydajesz na nowinki, żeby być przed konkurencją. Natomiast oni skrzyknęli się w kilkanaście drużyn, popykają sobie mecze w środku tygodnia i bez względu na wyniki będą kosić takie siano, że wyciągną sobie każdego piłkarza spoza założycieli i to bez najmniejszego ryzyka bankructwa.

                              Chciałbym, aby powstała Superliga, reszta solidarnie skrzyknęłaby się przeciwko i za kilka sezonów wywrotowcy wróciliby z podkulonym ogonem. Trzymam kciuki, aby powiodły się plany storpedowania tych rozgrywek, ale pewnie realnie niewiele da się zrobić, bo to założyciele dyktują warunki. Nawet w przypadku wykluczenia ich z lig krajowych wyobrażam sobie, że dobierają 12 drużyn i grają klasyczną weekendową ligę w kontrze do nich. W każdym razie mnie te rozgrywki nie będą interesować. Zresztą podobnie jak LM, gdzie cały czas grają Ci sami.

                              Komentarz


                              • Może ktoś by napisał, tak od serca, jak UEFA finansowo wspomaga "mniejsze" ligi i "mniejsze" kluby? Nasz eklapa to potęga europejska więc się nie spodziewam jakichś przykładów z naszego rodzimego podwórka, ale może...?
                                Troszkę pomogę, tzw. fundusz solidarnościowy UEFA to około 250 mln, no na pewno nie więcej niż 300 mln i nie stać ich na var w eliminacjach reprezentacji, biedaczki ...
                                Pewnie nie wiem wszystkiego, może są jeszcze jakieś działania UEFA z dobroci serca na rzecz piłki nożnej a nie na rzecz wspierania "biednych" działaczy.
                                Superliga "na dzień dobry" zaproponowała podobny fundusz o ponad 200 mln większy i to tylko z jednej serii rozgrywek, ciekawe. No nie mam złudzeń, że to w całości pójdzie na futbol amatorski, szkolenie młodych itd... ale większa kwota oznacza, że szansa jest nieco większa przy czym gąb do wykarmienia byłoby zdecydowanie mniej.

                                Dla samej zmiany i widoku odrywanych tłuściochów od koryta, Superliga mi się podoba bardziej niż LM, a za parę lat niech nawet zbankrutują jak się ludziom opatrzą, co to mnie obchodzi?
                                Z końmi się nie kopię bo przegram, z idiotami staram się nie dyskutować bo sprowadzają dyskusję do swojego poziomu, na argumenty ad personam staram się nie reagować, patrz wcześniejsze punkty - no i tylko krowa nie zmienia zdania ...

                                Komentarz

                                Pracuję...
                                X