Ekstraklasa

Zwiń
X
 
  • Czas
  • Pokaż
Wyczyść wszystko
new posts
  • Tom Kruz
    Legionista
    • 05.2006
    • 5883

    #31
    Jeśli ta fuzja wypali to nie poprawimy już niestety negatywnego bilansu meczów bezpośrednich z Dyskobolią ..... Szkoda, bo już nawet z Górnikiem Zabrze wyszliśmy na plus. Niby to tylko statystyka, ale jednak. Tym bardziej żal tej porażki w poprzedniej kolejce.
    Ceterum censeo Carthaginem esse delendam

    Komentarz

    • Z.
      Legionista
      • 08.2006
      • 7771

      #32
      Bilans mamy gorszy na pewno z Wisłą, Dyskobolią i Pogonią Lwów. Pewnie jeszcze jakies druzyny ligowe 'sezonowe' mają z nami lepszy - ot remisik i porażka albo coś. Ale fakt, to boli.
      "Kto już raz posiadł w swych granicach Kijów i tyle kroci prawosławnych, ten nie mógł pozwolić, aby za jej granicami tworzył się osobny ośrodek dla tychże i powinien był dotrzeć aż do Kremlu i tak problem rozwiązać."

      Komentarz

      • arczi
        Administrator
        • 05.2003
        • 9964

        #33
        Niby kogo?
        Niech każdy kibic w sercu to wyzna: Bóg, Honor i Ojczyzna

        Komentarz

        • kiubz
          Legionista
          • 10.2003
          • 4846

          #34
          Ja już na początku widzę, że to połączenie chyba nie będzie przebigało tak gładko jak w wypadku Amiki i Lecha. Ten fragment śmierdzi mi Ptakiem:

          W przypadku Groclinu sprawa jest prosta. Jak powiedział w piątek Drzymała swoim piłkarzom przed wyjazdem na mecz do Bełchatowa - w ich życiu niewiele się zmieni. Nawet mieszkać i trenować nadal mają w Grodzisku, Wrocław odwiedzając jedynie na kilka godzin co dwa tygodnie. - W Grodzisku nadal będziemy inwestować w futbol - mówi Jerzy Pięta, rzecznik Groclinu. - Utrzymujemy wszystkie drużyny młodzieżowe, nasz ośrodek wciąż będzie tętnił życiem.

          Komentarz

          • Z.
            Legionista
            • 08.2006
            • 7771

            #35
            Arczi - W samej lidze jeszcze GKS Tychy, Lechia Lwów (bilans równy - ale bramki strzelone na wyjezdzie), Podgórze Kraków, Row II Rybnik (ale to Puchar), Wawel Kraków i chyba tyle..

            Kiubz -
            Wbrew doniesieniom poznańskich mediów, nowa drużyna nie będzie na co dzień stacjonowała w Grodzisku, a do Wrocławia tylko dojeżdżała na ligowe mecze. - To byłby absurd. Nie chcemy, by Śląsk stał się Pogonią, która swego czasu była skoszarowana w Gutowie Małym, a w Szczecinie pojawiała się tylko okazjonalnie. WKS jest wrocławskim klubem i to się nie może zmienić. Z obiektów w Grodzisku oczywiście będzie korzystać, ale na zgrupowaniach. W końcu w Polsce tylko Wronki mają lepszą bazę sportową - wyjaśnia nasz rozmówca.
            Prolbem polega na tym, ze to tylko tajemniczy 'nasz rozmówca'.

            "Kto już raz posiadł w swych granicach Kijów i tyle kroci prawosławnych, ten nie mógł pozwolić, aby za jej granicami tworzył się osobny ośrodek dla tychże i powinien był dotrzeć aż do Kremlu i tak problem rozwiązać."

            Komentarz

            • arczi
              Administrator
              • 05.2003
              • 9964

              #36
              Pytałem kogo to boli..
              Niech każdy kibic w sercu to wyzna: Bóg, Honor i Ojczyzna

              Komentarz

              • Tuzin
                Legionista
                • 05.2004
                • 7433

                #37
                Ja bym biznesmena z bazaru jakim był Ptak nie porównywał do Drzymały. Ten drugi jednak zaczął wszystko od zera i widać było że ma jakąś pasję w tym co robi. A to że tak późno zrozumiał że budowanie klubu na wsi nie ma sensu, to już jego problem.
                Co nie zmienia to faktu, że ta polska praktyka z przenoszeniem klubów robi się już lekko wkurwiająca.

                Komentarz

                • daimler

                  #38
                  Zamieszczone przez mort
                  Zamieszczone przez arczi
                  Pytałem kogo to boli..
                  Odpowiem za kolegę - MNIE!
                  ale że co Cię boli słoneczny?

                  Komentarz

                  • daimler

                    #39
                    Serduszko powiadasz... a może to promieniuje od wątroby?

                    Komentarz

                    • Z.
                      Legionista
                      • 08.2006
                      • 7771

                      #40
                      Zamieszczone przez arczi
                      Pytałem kogo to boli..
                      Mnie.
                      "Kto już raz posiadł w swych granicach Kijów i tyle kroci prawosławnych, ten nie mógł pozwolić, aby za jej granicami tworzył się osobny ośrodek dla tychże i powinien był dotrzeć aż do Kremlu i tak problem rozwiązać."

                      Komentarz

                      • RG
                        Legionista
                        • 10.2007
                        • 947

                        #41
                        Co do Groclinu to sprawa jest prosta.
                        Beda tam za jakis czas ... korty tenisowe.
                        Jakis rok temu byl wywiad z Drzymala w C+. Jak ktos uwaznnie ogladal to i sprawa przenosin z Grodziska jest jasna i to ze druga jego pasja po kopanej jest tenis. Drzymala zastanawial sie tylko czy przeniesc klub do duzego polskiego miasta czy na Ukraine.
                        Doslownie tak powiedzial: "jak mi sie znudzi to przegrodze boisko na pol i zrobie dwa korty". Nie zdziwie sie gdy tak sie stanie, choc to mocno dziwaczne.

                        Komentarz

                        • karakan

                          #42
                          Rolnik(?) wkleił post z kibice.net niedawno.
                          Ktoś z Dyskobolii pisał , że Drzymała chce fabrykę przenieść na Ukrainę.

                          Komentarz

                          • arczi
                            Administrator
                            • 05.2003
                            • 9964

                            #43
                            aaa wkleje bo chyba nikt nie wrzucał.

                            Punkt widzenia Romka Zielińskiego, legendy Śląska.

                            Śląsk sprzedała Pyra Pyrze
                            Napisał Roman Zieliński
                            Monday, 03 March 2008

                            O tym, że prezydentem Wrocławia jest poznaniak informowaliśmy już na łamach Fana niejednokrotnie. Poznaniacy, nawet ci spod Poznania, (czyli wieśniactwo podpoznańskie) znani są z pewnej cechy. Złośliwi twierdzą, że są to Szkoci wygnani ze Szkocji za zbytnie skąpstwo. Dla zysku zrobią wszystko.

                            To, że Dutkiewicz chce na Śląsku ukręcić własne lody, to było jasne. Choć nie wiedzieliśmy o co mu naprawdę chodzi.

                            Teraz powolutku tajemnica się odkrywa. Otóż jedna podpoznańska Pyra (Dutkiewicz) ma zamiar opędzlować nasz święty klub innej podopoznańskiej Pyrze – Drzymale.

                            Kto jest właścicielem Śląska ...

                            guzik nas, kibiców obchodzi. Były już takie wynalazki, że głowa mała. Było wojsko, był były esbek robiący interesy na papierosach, był poligraf, szef kasyn, samochodziarz, brat straganiarza wielkopowierzchniowego… Mógłby być i fabrykant fotelików. I tak za jakiś czas go nie będzie, bo przyjdzie następny magik.

                            Problem polega na tym, że fabrykantowi się marzy nie tyle wejście w Śląsk, co zwykłe zagarnięcie Śląska.

                            Ze sportowego punktu widzenia Drzymale Śląsk potrzebny nie jest do niczego. Ma swój wiejski Groclin (który i tak zapierdolił, bo w rzeczywistości to nie jest Groclin, lecz Dyskobolia), wydaje na niego olbrzymią kasę (w ostatnim skarbie kibica pismaki stwierdzają, że budżet tego wiejskiego klubiku to 22 miliony złotych). Zawodników ma całkiem niczego sobie, co udowadniają choćby ostatnimi wynikami: 1-0 z Legią, choć wynik powinien brzmieć 4-0 dla Drzymałów, teraz 4-0 w Bełchatowie. Zagrania knypka, Adriana Sikory robią wrażenie na wszystkich znających się na futbolu.

                            Po co zatem Drzymale Śląsk? Ano po to, żeby mieć publikę. Bo o tym, żeby robić futbol bez publiki, to już Drzymale jest wiadome, że się nie da. Taki niby cwany z niego fabrykant, ale dopiero po 15 latach wpadł na to, co wie każdy kibic. Nawet ten, co podstawówki nie skończył: nie ma ludzi na trybunach, to futbol, nawet w Lidze Mistrzów, będzie wiejski.

                            To, co niedouczony kibol wie miesiąc po tym, jak po raz pierwszy pojawi się na stadionie, producent siedzeń samochodowych dowiedział się po 15 latach wydawania olbrzymiej kasy.

                            Zatem Drzymała postanowił przenieść się z Grodziska Wielkopolskiego (jakieś 10 tysięcy mieszkańców) do siedemdziesiąt razy większej aglomeracji. Tyle że nie na uczciwych zasadach, rozwiązując swój wiejski klubik i przychodząc z inwentarzem żywym (skórokopami) do wielkiego klubu, jakim jest Śląsk. Przychodząc ze swoimi pieniędzmi, które dają pewne możliwości.

                            Tymczasem Drzymała chce być Śląskiem na papierach Groclinu. Innymi słowy: będzie to śmierdzący, przyzakładowy klubik ze swoją króciutką historią, krótszą niż życie najmłodszych fanów WKS-u. Tyle, że ze skradzioną nazwą „Śląsk”. Nazwą klubu, który bez Drzymały zdobył tytuł mistrza Polski, gdy Drzymałą był jeszcze siusiumajtkiem. Klubem, który grał z Liverpoolem, na którego mecze przychodziło po 60 tysięcy widzów (słynny pojedynek z Pogonią Szczecin jesienią 1974 roku). Który na stałe wpisał się w historię rodzimego futbolu oraz który jest jednym z bardziej poważanych klubów w Polsce z uwagi na swoich fanatycznych, aczkolwiek lekko zwariowanych kibiców.

                            Tę lekcję, lub podobne, przerabiano już w kilku miastach w Polsce. W Bydgoszczy dwa razy. W Szczecinie, Gdańsku, Koninie, Tychach się nie udało. Udało się natomiast w… Poznaniu, gdzie półgłówki chodzą na mecze Amiki i śpiewają „Lech”.

                            Teraz już wiemy skąd pomysł. Na Wielkopolsce zawsze coś wykombinują. Teraz nich się Szkoci uczą od Pyrusów wałków, przekrętów, kombinacji. Złodziejstwa w białych kołnierzykach.

                            Jedna Pyra (Dutkiewicz) patrząc na inne Pyry (te z Wronek i Poznania) gotuje się do podrzucenia kolejnej Pyrze (Drzymale) świętego dolnośląskiego klubu, jakim jest Śląsk.

                            Nie wiem, czy podobny pogląd wyrażają wszyscy kibice Śląska. Mam nadzieję, że tak. Bo to na naszej fladze widnieje hasło „Ludzie zasad”. A zasad się nie zmienia. Nawet za najwyższą cenę.

                            Roman Zieliński

                            PS Winny całemu zamieszaniu jest oczywiście Polski Związek Piłki Nożnej. Gdyby nie pozwolił uciec z długami kilku klubom, które po przekształceniach nagle stawały się „innymi podmiotami prawnymi” (tak w Poznaniu na Lechu zrobiono już trzy razy, z Widzewem – raz), gdyby nie pozwolono przenieść Piotrcovii Piotrków Trybunalski do Szczecina, Aluminium Konin i Kujawiaka Włocławek do Bydgoszczy, Olimpii Poznań do Gdańska (tu akurat nie pozwolono, bo ktoś nie zapłacił łapówki), Sokoła Pniewy to Tychów, Amiki do Poznania, wówczas Drzymała albo by przyszedł do Śląska na zdrowych zasadach, albo brnął w swój wiejski układzik.
                            Niech każdy kibic w sercu to wyzna: Bóg, Honor i Ojczyzna

                            Komentarz

                            • kiubz
                              Legionista
                              • 10.2003
                              • 4846

                              #44
                              Stary, dobry Roman

                              Komentarz

                              • karakan

                                #45
                                Dobry tekst.

                                Roman sie nie patyczkuje widzę..

                                Komentarz

                                Pracuję...