Ogłoszenie

Zwiń
No announcement yet.

Ekstraklasa

Zwiń
X
 
  • Filtr
  • Czas
  • Pokaż
Wyczyść wszystko
new posts

  • Zamieszczone przez Mario Zobacz posta
    A może po prostu nie czuje się na siłach, by opuszczać Ekstraklasę? Młodzi zagrają kilka dobrych meczy i już pchają się na zachód, a później wracają z podkulonym ogonem (o ile ktoś ich zechce). Widać Wszołek chce tego uniknąć, co dowodzi, że jest trzeźwo myślącą osobą.
    Jeżeli to ma być powód dla którego piłkarz nie chce pojechać do lepszej ligi, to tylko sobie robi laurkę, że jest nadal niedorosłym i niedojrzałym młodzieżowcem. To powinno być info dla Fornalika, że niektórych 19 latków do repry można brać spokojnie, a niektórzy dwudziesto-paro latkowie jeszcze nie dorośli.

    To jest moim zdaniem kretyńskie gadanie, że piłkarz jest "za młody" żeby pojechać do dobrej ligi. To co, międzynarodowe transfery dwudziestolatków w europie to jest takie totalne ekstrmum? Nie zdarza się? Ani z Bałkanów w Europę, ani pomiędzy europejskimi dobrymi ligami? Oczywiście że takie transfery są i są dosyć powszechne. Ale tym piłkarzom to jakoś powszechnie nie szkodzi - ani tym z gorszych lig niż polska, ani tym z lepszych. Tylko nasza liga jest taka jedyna w swoim rodzaju wyjątkowa, że piłkarz może pojechać do lepszej ligi "za wcześnie".

    Przecież jak taki chłopak trafia z Polski (Chorwacji, Albanii, Holandii, Francji, Mozambiku, co tam chcesz) do Niemiec, i to przecież za wymierny pieniądz, to oni zazwyczaj doskonale wiedzą że jest młody i trzeba odpowiednio do niego podejść, że trzeba mu umożliwić aklimatyzację. Sam Kowalczuk z H96 parę miesięcy temu mówił, że polski piłkarz żeby dojść do "niemieckiej" dyspozycji potrzebuje około roku - niezależnie od tego, czy jest to Sobiech, Klich, Milik, Borysiuk czy Lewandowski. I niezależnie od tego, czy trafia do tej ligi w wieku 18, 20 czy 23 lat. Tyle co mówił Kowalczuk, to że starszym jest trudniej do tego poziomu dojść, a w pewnym wieku jest to po prostu niemożliwe.

    Tymczasem my uważamy, że z jakiegoś powodu jak ten nasz ligowiec będzie się kopał po kostkach w 20 lidze europy, w dodatku jakimś przydupiastym klubie typu gołodupne KSP*, to wyjdzie mu to na zdrowie, a jak pójdzie na zachód to się zestresuje, utknie w rezerwach i będzie po wszystkim. To tak jakby ktoś miał powiedzieć, że lepiej żeby Jovetić w wieku 19 lat został w Partizanie, bo póki co jest za młody na Fiorentinę. Albo że, jak już przy Albańczykach jesteśmy, żeby Vucińić który przeszedł do Lecce w wieku 17 lat nadal grał do wieku 21 w lidze albańskiej. To jest absurd.

    Przecież my do Polski też ściągamy młodzieżowców wszelkiej maści, dziewiętnasto, czy dwudziestolatków z róznych krajów. Dzieje im się taka krzywda? Wszędzie są takie trasnfery, do Polski, do Francji, do Niemiec, z Albanii, z Rosji, z Holandii, z Hiszpanii, do Hiszpanii, ale tylko jeden kierunek na całym świecie (z Polski na zachód) jest nierozsądny, bo "za wcześnie".

    Nie zrozum mnie źle, nie uważam żeby dobrze było żeby ci nasi młodzi piłkarze szybko zwiewali z naszej ligi i jest wiele powodów na to. Młode talenty jak grają u nas, a nie w innych ligach, to podnoszą poziom naszej ligi, fajnie jest jak wychowankowie lub pół-wychowankowie reprezentują z sukcesami barwy swoich klubów, dla tych samych chłopaków też to może być decyzja życiowa podparta różnymi argumentami typu lojalność, dorosłość, priorytety, własne poglądy, żeby się na zachód nie pchać. Cała moja powyższa tyrada dotyczy tylko tych słów, że "dla piłkarza X na wyjazd na zachód jest za wcześnie" - powiedzianego jako obiektywna ocena, że piłkarz powinien pograć w lidze zanim gdzieś pojedzie dalej. To jest bzdura. Jeżeli chodzi WYŁĄCZNIE o kwestie czysto-piłkarskie oraz obiektywnie pojętą karierę takiego zawodnika, to jeżeli z takiego piłkarza ma być zawodnik na najwyższym europejskim poziomie, do najlepszych lig powinien pchać się tak szybko, jak to tylko ludzko możliwe.

    ______________

    *KSP!!! Przecież to jest Mario NIEPOWAŻNE, że Twoim zdaniem lepiej żeby ten chłopak grał na grodziskim klepisku bez żadnej infrastruktury, bez profesjonalnie prowadzonych nowoczesnych treningów, z kadrą trenerską liczącą sobie 3 osoby + pan Waldek od masaży, pigułek odnowy biologicznej i sprzątania szatni, bo trzy razy na sezon gra z drużynami które ocierają się czasem o Ligę Europy, niż żeby zapierdalał na treningach dla drużyny z Bundesligi, gdzie kilka razy do roku gra ogony przeciwko ekipom regularnie grającym w Lidze Mistrzów. W jakim świecie trenowanie w KSP lepiej przygotowuje Wszołka do gry na europejskim poziomie w przyszłości, niż trenowanie w klubie na europejskim poziomie???
    Ostatnio edytowany przez Sgt.; 26486.

    Komentarz


    • Jeśli podpisał jakieś kwity, a teraz z tego się wycofuje to oznacza, że z tą trzeźwością umysłu nie jest najlepiej.

      Komentarz


      • Zamieszczone przez Sgt. Zobacz posta
        Jeżeli chodzi WYŁĄCZNIE o kwestie czysto-piłkarskie oraz obiektywnie pojętą karierę takiego zawodnika, to jeżeli z takiego piłkarza ma być zawodnik na najwyższym europejskim poziomie, do najlepszych lig powinien pchać się tak szybko, jak to tylko ludzko możliwe.
        Ja bym akurat aż tak kategorycznie sprawy nie stawiał, zwłaszcza że w ostatnich kilku latach takich młodych wyjeżdżających było sporo, a na porządnych grajków wyrosła garstka. O wiele więcej jest moim zdaniem przykładów zawodników, którzy pojechali i wrócili z podkulonymi ogonami albo siedzą "na zachodzie" permanentnie na ławkach rezerwowych. Z tych co się udało to tak na szybko można by wyróżnić trójkę z Dortmundu, Glika i Szczęsnego. Przy czym trójka z Dortmundu przechodząc do Bundesligi znaczyła coś w Polsce i miała sukcesy na naszym podwórku. Lewandowskiemu czy Piszczkowi jakoś nie zaszkodziło granie w naszej lidze, więc ja bym nie stawiał tezy, że granie w naszej lidze napewno skończy się katastrofą dla piłkarskiej kariery danego zawodnika, a już zwłaszcza jakby miało to granie potrwać pół, do roku dłużej.

        Przykładów gdzie zawodnicy wyjeżdżali wcześnie i wyszli na tym słabo jest za to więcej. Tak na szybko nasuwają mi się Janczyk, Klich, Świerczok, Matusiak, Sandomierski, czy nawet Sobiech, który mimo kilku goli w H96 ogólnie grzeje ławę. To mi się tak na szybko nasunęło. Być może przykład Sandomierskiego czy Sobiecha jest trochę naciągany bo oni coś pokazali w naszej ekstraklasie, ale z solidnych graczy zjechali do praktycznie wiecznej rezerwy.

        Nie piszę tego aby dowodzić, że nasi zawodnicy nie powinni wyjeżdżać za granicę. Wyjeżdżać powinni (bo np. Brożek pokazał że można się u nas zasiedzieć i zdziadzieć)), ale jestem przeciwnikiem tego co od jakiegoś czasu jest lansowane przez dziennikarzy i przez spora grupę kibiców, a mianowicie opinia, że jak jakiś młody Polak dwa razy kopnie prosto piłkę i pojawi się jakiś klub z "zachodu" to ma się nie zastanawiać, a wyjeżdżać, bo w Polsce sobie złamie karierę i w ogóle pozostanie na śmietniku piłkarskiej Europy. Moim zdaniem to błędne myślenie i wielu już się na niej przejechało, zwłaszcza ostatnio jak nasza ligi loty ma takie jakie ma. Przykład Lewandowskiego pokazuje, że aby coś znaczyć na "zachodzie" to należy najpierw pokazać coś w naszej lidze i nie mogą to być ze trzy udane mecze, a najlepiej jakby to był udany cały sezon. Jak taki zawodnik nic wielkiego nie pokazał w Polsce to co on pokaże zagranicą? Wskazane też by było aby pokazać "coś" w europejskich pucharach. Lewandowski ładował bramki w Lidze Europy, przez Lige Europy wypromował się min. Rybus, który dołożył do tego sporo asyst w lidze. Co pokazał w Pucharach taki Sobiech, Klich czy Świerczok? Ano nic ale i ich wojaże zagraniczne, póki co, nic nie znaczą.

        Dlatego tez ja bym tak bezgranicznie na Wszołku psów nie wieszał (abstrahując od tego czy podpisał coś czy nie). Nie jest to wprawdzie już piłkarski młodzieniaszek ale skoro nie czuje się na siłach aby ot tak z dnia na dzień jechać do Niemiec, gdzie sezon zaczyna się w najbliższy weekend i nie miałby nawet szansy odrobinę się do niego przygotować, to niech nie jedzie. Wprawdzie w KSP się jakoś wybitnie nie rozwinie, ale ma pewność, że przez pół roku będzie grał i jak będzie grał dobrze, to w lecie napewno ktoś się po niego zgłosi. Dodatkowo z tego co mówi, jakiś kokosów mu nie zaproponowali, więc tym bardziej bym się tam nie pchał. Jak już wyjeżdżać na zachód, to moim zdaniem, z takim kontraktem, że się jest praktycznie ustawionym do końca życia. Coś jak Milik, który ma dostać 1 mln euro za sezon, więc jak mu nogę urwą to chłopak nie ma stresa, że nagle będzie musiał sobie szukać innej pracy.
        Ostatnio edytowany przez e(L)egion; 2946.
        "I tak Legia panowie, i tak Legia mistrzem"

        Komentarz


        • Klub Bundesligi Hannover 96 zrezygnował z transferu piłkarza reprezentacji Polski Pawła Wszołka. Zawodnik Polonii Warszawa miał pojawić się w środę w Niemczech na testach medycznych, ale tego nie uczynił.

          - Nie jesteśmy już zainteresowani sprowadzeniem do naszego klubu Pawła Wszołka - powiedział dyrektor sportowy Hannoveru 96 Joerg Schmadtke i zapowiedział skierowanie sprawy na drogę sądową, ponieważ - według niego - 20-letni piłkarz podpisał już umowę.

          Jak poinformowała niemiecka agencja prasowa DPA, Wszołek złożył podpis pod "załącznikiem do umowy o pracę w klubie z Hanoweru", a oficjalny kontrakt miał zawrzeć po przejściu testów medycznych. Nie stawił się jednak na badania i jest nieosiągalny telefonicznie.
          LEGIA TO MY
          Freedom for Mary Wagner!!!

          Komentarz


          • No to Wszołek spieprzył sprawę po całości. Raz, że prawdopodobnie będzie musiał ponieść odpowiedzialność kontraktową, bo nie sądzę, aby H96 tak łatwo zapomniał o tej sprawie, szczególnie, że naraziła ona na szwank ich dobrą reputację, a dwa, że również UEFA jest w takim wypadku uprawniona do ukarania piłkarza.

            Dyskwalifikacja Wszołka, Król z transferu nie ma nic, więc i na Dwaliszwilego też, a w dodatku ksp i tak osłabione. Pięknie to się układa

            Komentarz


            • Zamieszczone przez Fatman Zobacz posta
              Dyskwalifikacja Wszołka, Król z transferu nie ma nic
              Krol tak czy inaczej gówno by mial z transferu Wszołka, bo kasa zasiliłaby kiermane Józka.
              Ostatnio edytowany przez nevermind; 10607.
              CENTRALNY WOJSKOWY​ KOCHANY SPORTOWY

              Komentarz


              • Co z kolei wydaje się być powodem dlaczego Wszołek nie chciał za wszelką cenę wypchnąć się kombinatorom do Niemiec. Zobaczymy co z tego wyniknie, ale liczę po cichu, że jednak piłkarz wyjdzie z tego obronną ręką.

                Komentarz


                • Zamieszczone przez nevermind Zobacz posta
                  Krol tak czy inaczej gówno by mial z transferu Wszołka, bo kasa zasiliłaby kiermane Józka.
                  A nie było czasem tak, że JW był uprawniony tylko do części sumy z transferu? Zresztą, nawet jeśli nie, to do Polonii poszłaby część ekwiwalentu za wyszkolenia, co i tak, teoretycznie, bo Król równie dobrze mógł wszystko przytulić dla siebie, mogłaby pójść na uregulowanie części należności.

                  Komentarz


                  • Zamieszczone przez midzi Zobacz posta
                    Co z kolei wydaje się być powodem dlaczego Wszołek nie chciał za wszelką cenę wypchnąć się kombinatorom do Niemiec. Zobaczymy co z tego wyniknie, ale liczę po cichu, że jednak piłkarz wyjdzie z tego obronną ręką.
                    Czarne pedały jakby miały możliwość to by poskładały donosy na naszą całą kadrę licząc na grube kary, a ty liczysz, że jakaś tamtejsza parówa wyjdzie obronną ręką. Połamać nogi czarnuchowi i niech zdycha w c-klasie

                    Komentarz


                    • Jakoś cieżko mi uwierzyć, że Wszołek coś podpisał a potem się nie odzywa...
                      349meczów*
                      71 goli*
                      58 asyst*

                      jest tylko jeden King!!!!

                      *dane mam nadzieję ulegną jeszcze kiedyś zmianie

                      Komentarz


                      • Gdybym tak miał podchodzić do tematu to Brzyskiego również musiałbym nazywać użytym przez Ciebie epitetem (nawet mocniejszym ze względu na staż) skoro jeszcze kilka dni temu jego pracodawca miał siedzibę przy ulicy Konwiktorskiej (terenową, bo centrala jak wiemy w Grodzisku), a nie tak jak teraz Łazienkowskiej. Mam nieco odmienne podejście do piłkarzy-wyrobników i nie patrzę na nich przez pryzmat przynależności, choć są wyjątki od reguły (vide Małecki).

                        Komentarz


                        • Borysiuk spieprzył w podskokach jak tylko pojawiła się oferta z gównianego Kaiserslautern, miał w dupie czy zdobędziemy wtedy mistrzostwo czy nie - z uśmiechem na ryju przyjął jakąś szwabską ofertę byleby odejść. Ciekawe czy chociaż żałuje tego transferu bo w Bundesligach furory nie zrobił a może Legia z nim w składzie sięgnęłaby wtedy po mistrzostwo, bo w tym polskim wyrównanym kurwidołku jeden zawodnik może zrobić różnicę. Odchodzenie w zimie jest trochę gówniane, tym bardziej jeśli stary klub walczy o wygranie ligi a nowy pałęta się w strefie spadkowej Bundesligi albo jest z ligi rosyjskiej. Wg mnie jednoczesne odejście w zimie trójki: Rybusa, Komorowskiego, Borysiuka spowodowało, że o mistrzostwo walczyły... Śląsk i Ruch... dlatego dodatkowo jestem negatywnie nastawiony do "odchodzenia" piłkarzy zimą, kiedy sezon jest w trakcie a drużyna ma szansę na sukces.

                          Dlatego szacunek dla Wszołka, powinien spieprzyć ale po sezonie a nie napalać się na pierwszą, lepszą okazję - co ciekawe Hannover to jeszcze wyższa półka niż leszcze z Kaiserslautern więc tym bardziej brawo za przywiązanie do swojego klubu, któremu coś zawdzięcza. Jeszcze zrozumiałbym to naleganie innych na transfer gdyby chodziło o podreperowanie budżetu Polonii i spłacenie zaległych płac piłkarzom ale tu chodzi o Wojciechowskiego. Lepiej żeby Wszołek został i pomógł wywalczyć europuchary a to byłoby coś, bo przed sezonem byli skazywani na walkę o utrzymanie a nie trzecie miejsce po rundzie jesiennej. Dlatego szacunek dla niego, że nie opuszcza okrętu jaki by on nie był.

                          Komentarz


                          • podobno Wszołek jest w kontakcie z VfL Wolfsburg, którzy zaproponowali mu dużo większe zarobki... ->

                            LEGIA TO MY
                            Freedom for Mary Wagner!!!

                            Komentarz


                            • Tym czasem Wisła K odmładza zespół

                              Były bramkarz Realu Madryt i reprezentacji Polski - Jerzy Dudek - od dłuższego czasu zapowiadał, że powrót do kraju nie oznacza odłożenia bramkarskich rękawic. Podczas Euro 2012 deklarował, że być może wybierze jedną z ofert polskich klubów. Wszystko wskazuje na to, że decyzja właśnie zapadła i były reprezentacyjny bramkarz zagra w Polsce. Dudek wielokrotnie podkreślał, że śledzi dokonania polskich drużyn, a rodzime podwórko piłkarskie nigdy nie przestało go interesować. Dziś wiemy na pewno, że jeden z najlepszych polskich golkiperów wraca na boisko, a jego przeprowadzka do Krakowa nie była przypadkiem.

                              Oficjalna prezentacja Jerzego Dudka w barwach nowego klubu planowana jest na początek kolejnego tygodnia.
                              z onet.pl

                              Komentarz


                              • A jak poszło info o Kosowskim, to sobie żartowaliście, że teraz Majdan, Trabalik, Dolha albo Hughes na bramkę.
                                A tu proszę, bramkarz Realu Madryt. I co, głupio Wam teraz za te podśmiechujki?

                                Lubię sobie jebnąć posta.

                                „Winowajcę znali wszyscy, ale każdy spowiadający się odpowiadał, że go nie zna, a na następny dzień z czystym sumieniem przystępował do komunii – bo spowiedź spowiedzią, ale charakter przede wszystkim i kapować nie wolno
                                St.Grzesiuk, „Boso, ale w ostrogach”

                                Komentarz

                                Pracuję...
                                X