Zamieszczone przez BKS_BIELSKO
Zobacz posta
Ogłoszenie
Zwiń
No announcement yet.
Ekstraklasa
Zwiń
X
-
Wystarczy, że liga wystartowałaby chociaż tydzień wcześniej. To już będzie różnica i nie będzie pierdolenia, że przegrywają w europejskich pucharach z jakimiś kelnerami, bo jeszcze nie zaczęli sezonu, jeszcze mają dwa tygodnie do pierwszego meczu w lidze itp. Przerwa zimowa może trwać dłużej, bo warunki nie sprzyjające, a cudem jest jeżeli polska drużyna gra na wiosnę w Pucharach.
Komentarz
-
Zamieszczone przez Fatman Zobacz postaAle w zimie, zamiast prawie 3 miesięcy przerwy, mają 3 tygodnie. Coś czuję, że aby rozwiązać ten problem polskiej piłki, kwestia 18-sto zespołowej ligi będzie musiała powrócić.
Ja bym wolał ligę 10 zespołową. Spada tylko jeden klub. Ewentualnie przedostatni gra jeszcze w barażach. Gramy każdy z każdym po 2 razy u siebie i 2 razy na wyjeździe. Skoro jest tylko 10 ekip łatwo wymusić wyśrubowane wymagania licencyjne typu podgrzewane murawy, aby móc grać zimą.
Tylko tak widzę możliwość na podniesienie poziomu. Z gry na samym początku wypadły by wszystkie popierdółki, a Ekstraklasa była by na prawdę czymś do czego trudno wejść. Podniósłby się też poziom 1 ligi, bo grałoby tam sporo niezłych zespołów z dobrym zapleczem.
UB, SB, FB - co następne?
Komentarz
-
http://ekstraklasa.przegladsportowy....189,1,381.html
Od sezonu 2013/2014 kibiców ekstraklasy czeka dużo więcej emocji. Zapewnić ma je reforma rozgrywek, która zakłada przeprowadzenie aż 14 dodatkowych kolejek. Projekt poszerzenia kalendarza ligowego jest już ponoć przyklepany.
Od kilku lat trwała publiczna debata na temat tego, co zmienić w naszej lidze, by ta stała się atrakcyjniejsza, ciekawsza i przede wszystkim coraz bogatsza. Spora grupa ludzi oponowała za powiększeniem ligi z 16 do 18 zespołów. Zagwarantowało by to jednak tylko cztery kolejki więcej i nie skróciło zbytnio długiej i nużącej przerwy zimowej, która trwa od grudnia do końca lutego.
Jak można usłyszeć, prezesi wszystkich klubów ekstraklasy przystali na nową reformę. Pierwsza część sezonu, tak jak do tej pory, składać się będzie z 30 ligowych kolejek. Następnie tabela zostanie przedzielona na pół na dwie grupy - mistrzowską i spadkową. Podobny eksperyment przeprowadzono w sezonie 2001/2002, ale wówczas okazał się on strasznym niewypałem. Teraz pomysł wydaje się lepszy, bo gwarantuje on dodatkowych 14 meczów każdej z drużyn.
Do kasy klubów wpłynie więc więcej pieniędzy od sponsorów, z biletów czy od telewizji. Kluby w zamian będą musiały natomiast poszerzyć swoje kadry, co może skutkować wypromowaniem większej liczby wychowanków. W nowym sezonie zagramy więc jeszcze starym systemem z szesnastoma zespołami, który obowiązuje od 2002 roku. W rozgrywkach 2013/2014 czeka nas już rewolucja. Oby ta reforma wyszła tylko polskiej piłce na dobre. Oderint, dum metuant - Niechaj nienawidzą, byleby się bali.
Komentarz
-
Wydaję mi się, że z tymi grupami to takie pierdo.lenie. Polski zawodnik musi grać więcej, ale czy aby jest on w stanie wytrzymać 44 mecze w sezonie? Stopniowo zwiększać liczbę meczów- oczywiście, ale taka gwałtowna rewolucja może spowodować, że te ostatnie 14 spotkań piłkarze będą rozgrywali jadąc na oparach.
Komentarz
-
Zamieszczone przez LiTAK Zobacz postaJa bym wolał ligę 10 zespołową. Spada tylko jeden klub. Ewentualnie przedostatni gra jeszcze w barażach. Gramy każdy z każdym po 2 razy u siebie i 2 razy na wyjeździe. Skoro jest tylko 10 ekip łatwo wymusić wyśrubowane wymagania licencyjne typu podgrzewane murawy, aby móc grać zimą.
Na początek niech przyśpieszą start ligi o tydzień, wydłużą o tydzień start rundy wiosennej. Później niech ogarną syf w klubach, brak kominów płacowych, wynagrodzenia na odpowiednim poziomie (obecnie są zbyt duże i piłkarzyki mają na wszystko wywalone kule, bo i tak kasa będzie się zgadzać na koncie, a jak nie, to zawsze jest UEFA I FIFA więc skargę mogą złożyć). Ale na takie coś można liczyć dopiero wtedy, gdy beton zwany PZPN przestanie istnieć, zbudowane zostaną nowe struktury.
Optymalnie patrząc, na reorganizację polskiej piłki potrzeba około 10 lat.
Komentarz
-
Zamieszczone przez Mario Zobacz postaA co to za przyjemność oglądać cztery razy mecze z Wisłą czy Amicą? Prędzej czy później (tak jak w Austrii) ludzi to znudzi i mocno spadnie frekwencja, a co za tym idzie, przychody i atrakcyjność ligi. Zresztą już teraz każdy klub występujący w Ekstraklasie musi dysponować podgrzewaną murawą, doliczając do tego stadiony na europejskim poziomie nie warto nawet myśleć o takim rozwiązaniu, jakie ty proponujesz.
Stadion są, ale ile ich jest? Właśnie na 10 ekip akurat by styknęło, plus jeszcze jeden argument - utrzymanie stadionu kosztuje. Już teraz jest problem z zapełnieniem wybudowanych na Euro gigantów. Prościej, mimo elementu znudzenia, zapełnić stadion na dwóch meczach z klasowym rywalem, niż na jednym z klasowym, a na drugim z jakąś popierdółką.
Przykład Austrii jest średnio trafiony, bo oni generalnie piłką nie żyją, więc co by nie robić, szału w ojczyźnie Adolfa H. nie będzie. Ich jarają głównie sporty zimowe.
Zamieszczone przez Mario Zobacz postaNa początek niech przyśpieszą start ligi o tydzień, wydłużą o tydzień start rundy wiosennej. Później niech ogarną syf w klubach, brak kominów płacowych, wynagrodzenia na odpowiednim poziomie (obecnie są zbyt duże i piłkarzyki mają na wszystko wywalone kule, bo i tak kasa będzie się zgadzać na koncie, a jak nie, to zawsze jest UEFA I FIFA więc skargę mogą złożyć). Ale na takie coś można liczyć dopiero wtedy, gdy beton zwany PZPN przestanie istnieć, zbudowane zostaną nowe struktury.
Optymalnie patrząc, na reorganizację polskiej piłki potrzeba około 10 lat.Gdyby nikt nie przychodził tej żenady oglądać, to wtedy pensje naturalnie by spadły. Zresztą już teraz nasza liga do bogatych nie należy i w siną dal odjeżdża nam nawet taka Rumunia (i nie chodzi tu o wielkie kluby z Bukaresztu, bo te odjechały lata temu).
Z PZPNem też nie jest tak łatwo. Wszyscy mówią rozgonić i zreorganizować. Tylko kto leśnych dziadków miałby zastąpić? I na jakiej podstawie rozganiać? Przecież to prywatne stowarzyszenie. Ja widzę tylko jeden sposób na zmiany - odciąć gotówkę. Wtedy związek albo sam się zreformuje, albo umrze z głodu i siłą rzeczy pojawią się nowi. Jakiekolwiek zewnętrzne ingerencje nic nie dadzą. A już nic gorszego od politycznej zmiany na stołkach nie można sobie wyobrazić. Jeśli pozwolimy politykom dobrać się do PZPN, to zaraz będziemy mieć prezesów pokroju Czarneckiego Riczarda, lub Grzegorza Latę zastąpi inni Grzesio .. Schetyna. A kasa jak była, tak będzie topiona bo PZPN stanie się wtedy idealnym miejscem na instalowanie "swoich". Drugi Elewarr.
UB, SB, FB - co następne?
Komentarz
-
To, co napisał Mario, o kominach płacowych, jest bardzo sensowne. Nie wiem czy dałoby radę przeforsować coś takiego, ale ustalenie maksymalnego pułapu zarobków w drużynie byłoby świetnym posunięciem. Przykładowo; 2mln euro na drużynę na sezon+ ew. 2,3 zawodników, którzy mogą zarabiać ile klub im jest w stanie zaoferować, aby przyciągnąć do naszej ligi bardziej znane nazwiska.
Komentarz
-
Zamieszczone przez LiTAK Zobacz postaArgument jest zasadny, ale ja już wolę obejrzeć 4 razy mecz z Pyrami, albo Krakusami niż podziwiać boje z Podbeskidziem lub innym Piastem.
Stadion są, ale ile ich jest? Właśnie na 10 ekip akurat by styknęło, plus jeszcze jeden argument - utrzymanie stadionu kosztuje. Już teraz jest problem z zapełnieniem wybudowanych na Euro gigantów. Prościej, mimo elementu znudzenia, zapełnić stadion na dwóch meczach z klasowym rywalem, niż na jednym z klasowym, a na drugim z jakąś popierdółką.
Przykład Austrii jest średnio trafiony, bo oni generalnie piłką nie żyją, więc co by nie robić, szału w ojczyźnie Adolfa H. nie będzie. Ich jarają głównie sporty zimowe.
Legia, Wisła, Amica, Śląsk, Piast, Lechia, Korona, Zagłębie już mają gotowe stadiony, w budowie są obiekty Podbeskidzia, Górnika, Jagiellonii, Widzewa. Ruch modernizuje. Zostaje więc tylko Pogoń i Bełchatów z obecnych Ekstraklasowiczów, którzy mają stare obiekty i niewiele słychać o modernizacji.
Przywołałem przykład Austrii, bo właśnie tam grają takim systemem o jakim wspomniałeś. Z tego co się orientuję, nigdzie indziej tak nie grają.
Komentarz
-
I w sumie jesteśmy krajem trochę większym od Austrii. 40 milionowy naród zasługuję na przynajmniej 16 zespołową ligę. Pomysł 10 zespołów jest oczywiście do rozważenia, ale ma wiele minusów (choć pozytywów też się znajdzie dużo- elitarność takiej ligi zmotywowałaby niesamowicie drużyny z niższej klasy do pięcia się w górę).
A tak w ogóle to Canal Plus i tak decyduje, jak liga będzie wyglądała i tam trzeba szukać wsparcia do ewentualnych projektów reformatorskich.
Nowy stadion Widzewa jest w budowie?
Komentarz
-
Nie jestem ekspertem od finansów klubowych ani specem od optymalizacji terminarzu rozgrywek pod kątem sportowej wydajności piłkarzy. Jestem kibicem i jako kibic wiem jedno - redukcja ligi do dziesięciu drużyn to dla mnie niesamowity spadek jej atrakcyjności. Lubie oglądać rywalizację z różnymi ekipami, oglądać różnych piłkarzy, lubię też coroczne oczekiwanie na najważniejsze mecze na naszym stadionie. Nie lubię nudy i wtórności, ani mnożenia bytów ponad miarę, a dwa razy więcej spotkań z tymi samymi drużynami jest dokładnie tym o czym mówię. Dla mnie to pomysł poroniony i nieprzystający do naszej piłkarskiej tradycji.
Zamieszczone przez beka Zobacz postaco do Jagielloni - ile już trwa ta budowa tam?Ostatnio edytowany przez Krs88; 51888.
Komentarz
-
Zamieszczone przez Mario Zobacz postaPrzywołałem przykład Austrii, bo właśnie tam grają takim systemem o jakim wspomniałeś. Z tego co się orientuję, nigdzie indziej tak nie grają.Joe Jordan - który przed wejściem na boisko wyjmował dwa przednie zęby i chował do szafki - był uosobieniem prawdziwego futbolu. Bo prawdziwy futbol to nie gra dla lalusiów, którzy w przerwie poprawiają fryzurę. Prawdziwy futbol zostawia ślady. - "Spalony"
Komentarz
Komentarz