Jeśli jest to Twoja pierwsza wizyta pamiętaj o:
sprawdzeniu FAQ klikając w powyższy link. Musisz się zarejestrować
zanim będziesz mógł dodawać posty: kliknij powyższy link, aby się zarejestrować. Aby rozpocząć przeglądanie wiadomości wybierz forum które chcesz odwiedzić.
Taka luźna obserwacja z tego filmiku: jako jedyni mamy herb bez żadnych podpisów - nazw czy miast.
Klasyczna prostota, rozpoznawalna przez wszystkich
Właśnie zastanawia mnie na tym polu ten podpis pod herbem Jagiellonii, nie widziałem by używali gdzieś wariantu z napisem poza czołówką ekstraklasy i u góry swojej strony internetowej. W tamtym sezonie byłem przekonany, że grafik odpowiadający za animację zrobił błąd i zamiast herbu wykorzystał logo stosowane do jakichś pism klubowych, którego wzór można znaleźć na ich stronie, ale skoro minął sezon i nikt im na to nie zwrócił uwagi, to może oficjalnie właśnie tak to wygląda.
Zresztą powinni wrócić do starego herbu, kibice i tak korzystają tylko z klasycznej jotki.
No to dzisiaj sezon na katowanie się rodzimą piłką zostanie otwarty
W sumie zaczyna się od 2 ciekawie zapowiadających się spotkań. Pogoń zawsze miło pooglądać, szczególnie że teraz zrobiła dosyć ciekawe transfery, a derby Śląska, mimo że małe, to jednak zawsze derby. Szkoda tylko, że bez kibiców gości
Nudna, brzydka kopanina w wykonaniu pokracznych, przepłacanych paralityków. Antyfutbol w wykonaniu prawdziwych ekspertów od nieudacznictwa. Kolosy na glinianych nogach, wielkie długi, bezsensownie rozbuchane budżety w stosunku do śmiesznie małych możliwości, amatorszczyzna w najgorszym tego słowa znaczeniu, wiecznie nieogarnięci prezesi, wiecznie niekompetentni dyrektorzy, kretyńskie transfery, fatalne zarządzanie. Brak infrastruktury, brak miejsc do trenowania, treningi przeprowadzane przez śmiesznie małe zespoły trenerów, którzy w swoim fachu zatrzymali się w latach 70. Fatalnie wyszkolona młodzież, traktowanie dwudziestopięcio letnich mężczyzn jak obiecująco zapowiadających się młodzików, talenty-komety.
I jak co roku to zdziwienie - DLACZEGO MI TAK CHOLERNIE TEGO WSZYSTKIEGO BRAKOWAŁO?
Nudna, brzydka kopanina w wykonaniu pokracznych, przepłacanych paralityków. Antyfutbol w wykonaniu prawdziwych ekspertów od nieudacznictwa. Kolosy na glinianych nogach, wielkie długi, bezsensownie rozbuchane budżety w stosunku do śmiesznie małych możliwości, amatorszczyzna w najgorszym tego słowa znaczeniu, wiecznie nieogarnięci prezesi, wiecznie niekompetentni dyrektorzy, kretyńskie transfery, fatalne zarządzanie. Brak infrastruktury, brak miejsc do trenowania, treningi przeprowadzane przez śmiesznie małe zespoły trenerów, którzy w swoim fachu zatrzymali się w latach 70. Fatalnie wyszkolona młodzież, traktowanie dwudziestopięcio letnich mężczyzn jak obiecująco zapowiadających się młodzików, talenty-komety.
I jak co roku to zdziwienie - DLACZEGO MI TAK CHOLERNIE TEGO WSZYSTKIEGO BRAKOWAŁO?
zapomniałeś jedynie wspomnieć, że płacąc za tę wątpliwej jakości przyjemność jesteś traktowany jak bydło
(...) Cieszcie się ostatnimi chwilami wolności. Już za chwilę usłyszycie…
– Ze stadionu w Szczecinie witają państwa Krzysztof Marciniak…
– …i Maciej Murawski.
O *****.
To się naprawdę dzieje. Ktoś kiedyś, dawno temu, powiedział wam, że oglądanie meczów może być fajne, tak jak ktoś kiedyś powiedział, że urynoterapia leczy nowotwory i ludzie zaczęli pić własne siuśki.
Trudno, co robić – wpadliśmy w nałóg i trzeba to przyjąć z honorem. Jesteśmy jak alkoholicy, którzy chlają, a potem maja wyrzuty sumienia. My oglądamy, a potem wyjemy do księżyca, bijemy głową w ścianę i pytamy: za jakie grzechy? Już po minucie meczu dręczy nas myśl, że należy przerwać, że leci „Ranczo” na Jedynce, że zaraz będą „Pamiętniki z wakacji” na Polsacie. Ale tkwimy przed tym pieprzonym telewizorem i nie możemy przerwać. Bo może teraz padnie gol? Nie, jednak nie? Jednak piłka poleciała w okolice narożnika boiska? Ale przecież… Aaaaaaa!
Jeszcze dziś będzie w porządku, tak w miarę. Jeszcze dzisiaj potraficie patrzeć na tę ligę w sposób zdroworozsądkowy, ale z każdym meczem wasz stan psychiczny zacznie się pogarszać, w październiku stwierdzicie, że poziom rozgrywek idzie w górę, w listopadzie zastanawiać się będziecie, kto będzie mistrzem (jakby to miało jakieś znaczenie), w marcu pożrecie się między sobą, która drużyna ma farta, a której sprzyjają sędziowie. W kwietniu choroba wejdzie w krytyczne stadium: zaczniecie bredzić o awansie do Ligi Mistrzów. To się zawsze zaczyna i kończy tak samo.
Już za chwileczkę już za momencik.... A tak swoją drogą jestem bardzo ciekaw jak w tym sezonie zaprezentuje się młoda Jaga!!!??? Mają ciekawy skład i ciekawego trenera Myślę, że będą mocni...
Takie małe przewidywanie co do przyszłego mistrza. W zeszłym roku Śląsk utrzymał formę z jeszcze wcześniejszego sezonu (licząc pół sezonu był najlepszy) przez jesień tamtego roku i przy naszej słabości udało im się sięgnąć po mistrza.
W tym sezonie może być podobna sytuacja, jeśli Zagłębie Lubin nie zepsuło przygotowań może pociągnąć dobrą passę z zeszłej rundy. Nie widać większych wzmocnień w Lechu i Wiśle, a i my pewnie będziemy tracić co chwilę punkty, w takiej sytuacji wg mnie dużym kandydatem do mistrza są Lubinianie. Pavel Hapal robi tam kawał dobrej roboty, kadra jest stabilna w przerwie uzupełniona kilkoma graczami. Bardzo jestem ciekaw jak zaprezentują się na początku sezonu. Dzisiejszy mecz może się niestety okazać twardym zderzeniem z Ekstraklasą dla Portowców.
Komentarz