Ekstraklasa

[nst]

Trzy tygodnie wystarczyły, zeby Patrycja znalazła sie w I druzynie

Niezly tam maja burdel W sumie Fasterowi sie nie dziwie, bo ma malo sensownych zawodnikow, no i Malecki z nim zatargu nie ma. Dziwie sie jednak zarzadowi bo wystawiaja sie na posmiewisko.

Myslalem ze oni...mysla, mylilem sie

PS: Ciekawe jaka bedzie atmosfera w szatni

[beka]

a co takiego prezentuje Lech w tym roku, że spotkanie z nim miałoby być atrakcją dnia?

[Maciek]

To chyba oczywiste, że lepiej jest jak mecze rozgrywane są w późniejszych porach. A mecze z Lechem zawsze są ciekawe, chociażby z powodów kibicowskich.

[voytek]

Nie wiem co to za mądra głowa ustala terminarz, ale bardzo brzydko mi to pachnie (Lech o takiej porze?). Potencjalnie najciekawszy mecz 25. kolejki (Legia - Ruch Chorzów) też wrzucili na 13:30 w sobotę. Abstrahując od tego, że więcej osób zapewne obejrzałoby spotkanie rozgrywane później, to taka godzina godzi chociażby w komfort oglądania spotkania przez kibiców. Nie rozumiem tych ludzi.

Spotkania z Rucham ma być w TVP i stąd taka godzina, wymuszona przez publiczną plus Wielką Sobotę. Co do Lecha nie jestem pewny na 100% ale są przymiarki, że będzie to druga wiosenna transmisja publicznej i godzina z góry zaklepana przez TV.

[nevermind]

Spotkania z Rucham ma być w TVP i stąd taka godzina, wymuszona przez publiczną plus Wielką Sobotę. Co do Lecha nie jestem pewny na 100% ale są przymiarki, że będzie to druga wiosenna transmisja i godzina z góry zaklepana przez TV.

Spotkanie 27. kolejki T-Mobile Ekstraklasy Legia Warszawa - Lech Poznań pokaże TVP1. Mecz rozpocznie się w sobotę 21 kwietnia o 13:30.

Telewizja Polska posiada prawa do emisji dwóch wiosennych meczów Ekstraklasy. Wcześniej TVP1 będzie transmitować mecz warszawian z Ruchem Chorzów.

http://www.90minut.pl/news/183/news1837285-Mecz-Legia---Lech-w-TVP1.html

nst: Mi sie wydaje, ze kapryśna Patrycja idzie na sprzedaz i szybciej go sprzedadzą jak bedzie grac, niz jakby mial trenowac indywidulanie.

[6xir]

Dzięki za info i wyklarowanie sprawy . Tak czy inaczej - o zgrozo.

a co takiego prezentuje Lech w tym roku, że spotkanie z nim miałoby być atrakcją dnia?

Legia - Lech to jedno z tych spotkań, które bez względu na formę drużyn, są i będą meczami hitowymi. Po prostu, należy się spodziewać zaangażowania i woli zwycięstwa z obu stron, dużej ilości kibiców na trybunach, całej otoczki towarzyszącej tego typu wydarzeniom. Póki co jesteśmy ligą, gdzie sama chęć zapi********a może wynieść dany mecz do rangi najlepszego w kolejce.

[Buziek_LG]

Dzięki za info i wyklarowanie sprawy . Tak czy inaczej - o zgrozo.


Legia - Lech to jedno z tych spotkań, które bez względu na formę drużyn, są i będą meczami hitowymi. Po prostu, należy się spodziewać zaangażowania i woli zwycięstwa z obu stron, dużej ilości kibiców na trybunach, całej otoczki towarzyszącej tego typu wydarzeniom. Póki co jesteśmy ligą, gdzie sama chęć zapi********a może wynieść dany mecz do rangi najlepszego w kolejce.

Od 4 lat nie widziałem ani jednego ciekawego spotkania w lidze między wami a Lechem/Amicą

[me(L)u]

Ja widziałem np. ten z 24 września 2010 roku.

Poza tym tzw. hity niejednokrotnie nie spełniają oczekiwań odnośnie poziomu sportowego, również w silniejszych ligach, ale nie przestają być przez to hitami z różnych, również pozaboiskowych względów.

[nevermind]

"Firma Węglokoks - największy polski eksporter węgla kamiennego - została w środę strategicznym partnerem występującego w piłkarskiej ekstraklasie Ruchu Chorzów. Szczegółów finansowych obowiązującej na razie do końca sezonu umowy nie ujawniono.
Logo firmy trafi na koszulki piłkarzy "Niebieskich". Jak wyjaśnił podczas konferencji prasowej prezes Węglokoksu Jerzy Podsiadło, ta forma reklamy wiąże się z planami wejścia firmy w najbliższych miesiącach na warszawską Giełdę Papierów Wartościowych.
Umowa ma być przedłużona na kolejny sezon, jednak na jej warunki wpływ mieć będą wyniki piłkarzy.
Nie interesuje nas sponsorowanie drużyny mającej "takie sobie" wyniki, jak trzecie miejsce. Ostatnie lata były dla Ruchu "cienkie". Nas interesuje przynajmniej... mistrzostwo Polki - dodał Podsiadło.
Zdaniem prezesa chorzowskiego klubu Dariusza Smagorowicza podpisana w środę umowa pomoże obu stronom zrealizować ich cele sportowe i biznesowe. Przypomniał, że Ruch ostatnio tytuł mistrzowski zdobył w 1989 roku. - Chyba śląska piłka zasłużyła już na kolejny taki sukces - stwierdził.
Ruch - notowany na rynku NewConnect warszawskiej giełdy - aktualnie zajmuje trzecie miejsce w tabeli ekstraklasy. Do prowadzącej Legii Warszawa traci pięć punktów".

Wyglada na to, ze wkoncu Cho/R\zowscy maja jakiegos sensownego sposnora... choc z drugiej strony jak tak pomysle o Allianz i Górniku ktory wg ichniejszego planu mial w tym roku swietowac 15 Mistrzostwo Polski to narazie bym sie tym oto faktem nie gorączkował na miejscu Niebieskich

Zreszta my tez już gramy ponoc od 6 lat w Lidze Mistrzów, wg planów naszych "dobroczynców"

[fijut]

Od 4 lat nie widziałem ani jednego ciekawego spotkania w lidze między wami a Lechem/Amicą

Nie siej fermentu...

Po prostu nie potrafisz się pogodzić z oczywistym faktem, że Derby Polski, a może i Świata, Legia - Lech to jedno z tych spotkań, które bez względu na formę drużyn, są i będą meczami hitowymi. Po prostu, należy się spodziewać zaangażowania i woli zwycięstwa... eeeh...

Pytasz - dlaczego?

Bo Legia - Lech to jedno z tych spotkań, które bez względu na formę drużyn, są i będą meczami hitowymi. Po prostu... po prostu zapamiętaj to i nie pytaj więcej

[IX14]

Małecki przywrócony.
Ps.Szlagiery to Legia -Widzew ,Widzew-Legia.

[nict]

Małecki przywrócony.

Do przewidzenia było. Probierz nie ma kim grać, a i Polaków w składzie brakuje

[fijut]

IX14: Chciałeś napisać "szlagiery lat 90." Czasy się zmieniają, pokolenia naszych dziadków mieli swoje szlagiery, tak samo dzisiejsi 20-, 30-, 40-latkowie mają swoje.. Dla jednych to Górnik-Ruch, dla innych Legia-Widzew, dla innych jeszcze jakieś inne. Zależy na co się trafiło w momencie kształtowania się świadomości kibicowskiej. I tak dzisiejsi 20-latkowie (w tym ja) na hasło Widzew-Legia wzruszą jedynie ramionami. Za szlagiery uznam mecze Wisły z Legią, bo z nią zwykle Wisła się biła o mistrza w latach, kiedy najbardziej się jarałem piłką. I tak już zostanie, nawet jak za dziesięć lat temu polską piłkę zdominują Kolejarz Stróże i Koprzywniczanka Koprzywnica

[Buziek_LG]

Poza tym tzw. hity niejednokrotnie nie spełniają oczekiwań odnośnie poziomu sportowego, również w silniejszych ligach, ale nie przestają być przez to hitami z różnych, również pozaboiskowych względów.

Aha, czyli do dziś wszyscy ekscytują się pojedynkami GieKSy z Widzewem, Górnika z Legią, czy Ruchu z Pogonią

Hit to ma być hit, jeśli ktoś chce by jego spotkania szły w najlepszym czasie antenowym, to musi zapewniać widowisko które przyciąga wielką liczbę widzów. Nie zaś gadać "Spotkanie X i Y zawsze przyciąga zainteresowanie" "X to uznana marka i mimo ostatnich problemów to wciąż jest klasyk". A już najśmieszniejsze jest oburzenie w stylu "Derby Łodzi o 15 w niedzielę?!".

Fakt na dziś jest taki że Legia - Lech/Amica to spotkanie pretendenta ze średniakiem ligi, fakt jest taki że spotkania Lecha/Amiki w ostatnich tygodniach są nudniejsze od zmagań pierwszoligowych, fakt jest taki że Legia również gra ostatnimi czasy bardzo niewymagający futbol, fakt jest taki że w ostatnich 5 spotkaniach Legia zdobyła 7 goli, a Lech/Amica 0, no i fakt jest taki że z obu klubów tylko jedno spotkanie w ostatnich kilku kolejkach było w miarę ciekawe tj Śląsk - Legia. No i niestety fakt jest taki że dalej banda głupków zatrudnionych w gazetach i telewizjach będzie mówić o Legii, Wiśle i Lechu/Amice jak o "wielkiej trójce" i promować spotkania między tymi drużynami jako coś wybitnego, niezapomniane wrażenia i walki tytanów. Jeśli chodzi o Legię jest to usprawiedliwione pozycją w tabeli, powiedzmy że wrażenia estetyczne są mniej ważne ale pozostałych dwóch klubów?

A powinno być tak że jak ktoś gra dziś dobrą piłkę, lub dziś jest w górze tabeli to tylko i wyłącznie spotkania między tymi drużynami winny być nazywane hitami, tak jest po prostu uczciwiej

[Jaco]

Za szlagiery uznam mecze Wisły z Legią, bo z nią zwykle Wisła się biła o mistrza w latach, kiedy najbardziej się jarałem piłką. I tak już zostanie, nawet jak za dziesięć lat temu polską piłkę zdominują Kolejarz Stróże i Koprzywniczanka Koprzywnica

Zatem będziesz miał wtedy identyczne zdanie, jak kolega IX14 teraz (oprócz nazw klubów). Czyż nie?