Zamieszczone przez Adin
Zobacz posta
Ogłoszenie
Zwiń
No announcement yet.
Ekstraklasa
Zwiń
X
-
-Szkoda, że wy telewizji nie oglądali
-Jak na wasze durackie gęby popatrzę, to mie za cały tydzień telewizji starczy!
-
Zamieszczone przez Bonhart Zobacz postaLech w rurke, Wisla w rurke, jutro musza byc 3 punkty dla nas. Zaczna sie puchary moze byc roznie, jak to zazwyczaj bywa, wiec jesli robic przewage to wlasnie teraz.
Komentarz
-
Heh, no Wiślacy tak się rozpisują, że a to "Lech będzie naszym głównym konkurentem do mistrzostwa", a to "Legia będzie naszym głównym konkurentem do mistrzostwa", a póki co, to przede wszystkim oni nie są żadnym konkurentem do mistrzostwa
Cóż, wariant Amiki z zeszłego roku w ich wykonaniu jak najbardziej mi odpowiada. W LE niech zachodzą daleko, w lidze baty, dla nas świetna sprawa - pod warunkiem, że nie wpadniemy w tę samą pułapkę
Inna sprawa, że to nie jest problem fizycznej dyspozycji, bo mieli czasu na odpoczynek niemało. U nich coś się rozkleja od początku sezonu, za wyjątkiem Litexu chyba jeszcze nie zagrali ani jednego porządnego, przekonującego meczu.
Zabawne jest, jak na ich forum z zeszłorocznych zachwytów nad parą Maaskant + Valckx zostało już tylko wspomnienie. Teraz okazuje się, że Profesjonalista Nad Profesjonalistów pościągał im złom całymi taczkami, a Maaskant to Beenhakker 2
Komentarz
-
Legia Warszawa, sezon 2010/2011, stan po 5 kolejce: miejsce: 10, meczów: 5, punktów: 6, zwycięstw: 2, porażek: 3, gole: 3-7
Wisła Kraków, sezon 2011/12, stan po 5 kolejce: miejsce: 9 (póki co), meczów: 5, punktów: 6, zwycięstw: 1, remisów: 3, porażek: 1, gole: 3-3.
Czerpią z najlepszych wzorców
Komentarz
-
Słupek i przestrzał Wiślaków to idealne podsumowanie gry Genkova i Kirma w tym sezonie, pierwszy próbuje, próbuje ale nic mu nie chce wejść a drugi jak ma łatwą okazję po dobitce to wali wszędzie tylko nie w bramkę.
Wystarczy słabszy dzień Meliksona i Wiśle nawet Małecki nie potrafi pomóc, ogólnie ich gra wyglądała jak żal i smutek po odpadnięciu w eliminacjach do LM gdzie każdy już ich widział w grupie.Fanatyczny Tarchomin
Komentarz
-
Zamieszczone przez Sgt. Zobacz postaHeh, no Wiślacy tak się rozpisują, że a to "Lech będzie naszym głównym konkurentem do mistrzostwa", a to "Legia będzie naszym głównym konkurentem do mistrzostwa", a póki co, to przede wszystkim oni nie są żadnym konkurentem do mistrzostwa
Cóż, wariant Amiki z zeszłego roku w ich wykonaniu jak najbardziej mi odpowiada. W LE niech zachodzą daleko, w lidze baty, dla nas świetna sprawa - pod warunkiem, że nie wpadniemy w tę samą pułapkę
Inna sprawa, że to nie jest problem fizycznej dyspozycji, bo mieli czasu na odpoczynek niemało. U nich coś się rozkleja od początku sezonu, za wyjątkiem Litexu chyba jeszcze nie zagrali ani jednego porządnego, przekonującego meczu.
Zabawne jest, jak na ich forum z zeszłorocznych zachwytów nad parą Maaskant + Valckx zostało już tylko wspomnienie. Teraz okazuje się, że Profesjonalista Nad Profesjonalistów pościągał im złom całymi taczkami, a Maaskant to Beenhakker 2
Obawiam się że jednak wpadniemy. Los potraktował nas łaskawie i na bank będą się spinać na wyjście z grupy, a w tej chwili mamy praktycznie trzech napastników w kadrze i generalnie z 15 osób z pola nadających się do gry. Z taką kadrą na pewno nie damy rady na dwóch frontach, zwłaszcza w ofensywie przydały by się ze dwa wzmocnienia jeśli marzymy o tym żeby bić się o mistrza i jednocześnie nieźle grać w europie. Ostatniej niedzieli u siebie mieliśmy już pokaz tego, że ciężko godzić ligę z pucharami.-Szkoda, że wy telewizji nie oglądali
-Jak na wasze durackie gęby popatrzę, to mie za cały tydzień telewizji starczy!
Komentarz
-
Poza zwycięstwem czarnych, bardzo dobra kolejka dla nas, aż prosi się o dobre rozpoczęcie tygodnia w Bełchatowie. Jednak doświadczenie z poprzedniego sezonu sprawia, że daleki jestem od hurraoptymizmu, ileż to wiosną było idealnych kolejek...
Komentarz
-
Obawiam się że jednak wpadniemy. Los potraktował nas łaskawie i na bank będą się spinać na wyjście z grupy, a w tej chwili mamy praktycznie trzech napastników w kadrze i generalnie z 15 osób z pola nadających się do gry. Z taką kadrą na pewno nie damy rady na dwóch frontach, zwłaszcza w ofensywie przydały by się ze dwa wzmocnienia jeśli marzymy o tym żeby bić się o mistrza i jednocześnie nieźle grać w europie. Ostatniej niedzieli u siebie mieliśmy już pokaz tego, że ciężko godzić ligę z pucharami.
Co do wąskiej kadry:
Skaba || Kuciak
Wawrzyniak - Żewłakow - Komorowski - Jędza || Kiełbowicz - Choto - Astiz - Rzeźniczak
Vrdoljak - Gol - Borysiuk - Radović - Manu || Ohayon - ??? (Kneżević) - Wolski - Kucharczyk - Rybus
Ljuboja || Żyro (Hubnik)
Oczywiście to niekoniecznie jest I vs II skład. Zamiast Manu wszedł ze Spartakiem Rybus i zagrał mecz życia na poziomie, jaki dla Portugalczyka jest nieosiągalny. Ohayon też pokazał, że grać w piłkę umie i kto wie, może z czasem wejdzie do podstawowego składu. Kosecki mi się nawet nie załapał do powyższego zestawienia.
Niby zmienników mamy. Groźniejsze kontuzje póki co nas omijają (tfu tfu!), nie licząc Hubnika. Oczywiście co oznacza wystawienie II składu w całości pokazała Wisła wystawiając swój II skład w meczu z... kim tam... Zagłębiem to wtedy było? Nie wszyscy zawodnicy wymienieni w II składzie nadają się do wyjścia na boisko (Kneżević i, niestety, Choto to najbardziej jaskrawe przykłady, Wolski to cholera wie). No i o ile defensywa jest mocno obstawiona solidnymi zmiennikami, o tyle im bardziej do przodu, tym gorzej, w szczególności w kategorii "skrzydłowi" oraz "rozgrywający" (nic dziwnego, że Skorży się marzą zawodnicy na te pozycje). Ale jest lepiej na pewno, niż Lech miał w zeszłym roku.
Poza tym nie przesadzajmy z tą tezą, że jak ktoś wygrywa w europejskich pucharach, to przegrywa w lidze. 3 lata temu Lech wygrywał w europejskich pucharach i szedł jak burza w lidze, gaz im się skończył wraz z pucharami. Żewłak to dobrze podsumował w wywiadzie dla Weszło - to nie jest tak, że "się nie da". Da się, tylko tym chłopakom trzeba to zakodować w głowach, że tak jak ze Spartakiem można grać też ze Śląskiem.
Komentarz
-
Komentarz