Ekstraklasa

[Breados]

Oby tylko Górnik za parę dni był w takiej "formie" jak z Lechem. Swoją drogą momentami oglądając ich sobotni mecz, miałem wrażenie jakby losy tego spotkania było już przesądzone przed jego rozegraniem...

[najduk92]

Oby tylko Górnik za parę dni był w takiej "formie" jak z Lechem. Swoją drogą momentami oglądając ich sobotni mecz, miałem wrażenie jakby losy tego spotkania było już przesądzone przed jego rozegraniem...

Terminarz Górnika wypada akurat tak, że grał z Wisłą, Lechem a teraz Legią. Czyli trzy bardzo trudne mecze. Do meczu z Lechem nie podeszli aż tacy spięci i zdeterminowani, bo zapewne spełnili już ten plan minimum zdobywając 3 punkty. Jeżeli w każdym z tych trzech meczy z czołowymi drużynami mieliby zdobywać punkty w takim razie co by oni robili w środku tabeli?!
Mam nadzieje, że do meczu z Legią podejdą z taką motywacją jak do meczu z Lechem

[Grzywa]

gdyby tak rok temu Jop nie zrobił tego co zrobił, to Wisła teraz by miała praktycznie czwarte pod rząd mistrzostwo w kieszeni (jeśli się mylę to niech mnie ktoś poprawi)

Uno mylisz się - nie mamy tego mistrzostwa w kieszeni. Nie mylisz się z tym, że ewentualnie gdybyśmy zdobyli je w tym roku i gdyby nie Jop w tamtym to byłoby to czwarte pod rząd.

Genkov jak zawodził, tak teraz ma juz 5 goli

Wg. mnie Genkov w żadnym swoim meczu nie można powiedzieć, że zawodził - jest taka maksyma, że napastnika rozlicza się z bramek ale w tym wypadku nie jest to 100% racja. Genkov w każdym swoim meczu robił różnice w przodzie... w pierwszych meczach bojaźliwie trochę co prawda (potem "okrzepł") ale tą różnice robił i wywiązywał się z swoich zadań jako jedynego napastnika w systemie 4:5:1 które łatwe nie są... bo nie jest łatwo grać "samemu" na 4 obrońców szczególnie w ataku pozycyjnym kiedy ci obrońcy grają jeszcze w swoim polu karnym...
O co mi chodzi bardziej, przyjrzyjcie się na 2 bramkę z Lechią gdzie Genkov swoją grą bez piłki ściągnął bodajże 4 obrońców na siebie i przez to Kirm miał czyste miejsce do oddania strzału. O to właśnie chodzi

[Krawczol]

Ja się poważnie obawiam, że we wtorek skończy sie nasza zabójcza seria dwóch zwycięstw, bo Górnik u siebie jest dość groźny, a i nasi ostatnio dobrze pociągneli i jak to w naszej lidze bywa mogą być zmęczeni rozegraniem trzeciego spotkania w przeciągu tygodnia, moim zdaniem będzie remisik.

Grzywa, po dzisiejszym zwycięstwie macie tego mistrza w kieszeni, ja wiem że macie cięzki terminarz, ale przy tym co się wyrabia w tym sezonie to przewaga 6 oczek jest zbyt dużym kapitałem (no chyba, że jakaś drużyna zanotuje szalony zryw pod koniec ale szczerze w to wątpie). Fakt że będzie to najsłabszy mistrz jakiego pamiętam, pewnie nieokraszony nawet 60 punktami, a jak wiadomo przy 16 zespolowej lidze jest to absolutne minimum przyzwoitości dla mistrzów.

[Esk]

Fakt że będzie to najsłabszy mistrz jakiego pamiętam, pewnie nieokraszony nawet 60 punktami, a jak wiadomo przy 16 zespolowej lidze jest to absolutne minimum przyzwoitości dla mistrzów.

Od sezonu 2005/2006 czytam o tym najsłabszym Mistrzu w historii.

Poziom ligi musi dramatycznie spadać


A gdyby tak Legia zdobyła mistrzostwo rzutem na taśmę ? ( co wcale nie jest niemożliwe - a nawet całkiem prawdopodobne )
Też Mistrz byłby najsłabszy ?

[Tuzin]

Ty chyba nie czytasz tego forum, jak zadajesz takie pytanie.

[Esk]

Ty chyba nie czytasz tego forum, jak zadajesz takie pytanie.

Czytam, czytam - może nieregularnie ale czytam.

Tyle, że narzekanie na zespół w trakcie sezonu a po zdobyciu mistrzostwa to dwie różne rzeczy.
Na TWSD to standard.

Tekst o "najsłabszym Mistrzu w historii " zazwyczaj nie dotyczy własnej drużyny.

Jeśli tu jest inaczej to przepraszam.

[karpen]

Ja jestem zdania że Mistrz, to Mistrz, zwycięzców się nie sądzi.Natomiast weryfikacja jaki to Mistrz nastąpi w pucharach, a tam sukcesów wam nie wróżę.Wisła ma za słabą defensywe żeby myśleć o LM, może pogracie w grupie LE jak wam się poszczęści w losowaniu.

[Senator]

Ja jestem zdania że Mistrz, to Mistrz, zwycięzców się nie sądzi.

Dokładnie.

Natomiast weryfikacja jaki to Mistrz nastąpi w pucharach, a tam sukcesów wam nie wróżę.Wisła ma za słabą defensywe żeby myśleć o LM, może pogracie w grupie LE jak wam się poszczęści w losowaniu.

Patrzac obiektywnie to plusem jest to ze Holendrzy w Wisle twierdza otwarcie ze obecna druzyna to jest druzyna na mistrzostwo Polski a nie na puchary. Zeby w nich jakos zaistniec wymaga wzmocień i z tym sie nie kryją wiec mogą sie spodziewac kolejnych wzmocnien przed pucharami przeprowadzanych przez Valckxa. Troche kijowo z naszego punktu widzenia że Holendrzy tam są i widac ze potrafią mimo ciągłej przebudowy druzyny to wszystko poukładac. Niby jestesmy przyzwyczajeni do ogladania pleców Wisły za rzadow iti ale dalej przez kolejne lata, ***** mać

[_karol]

http://www.youtube.com/watch?v=yoWGCl_IADs

[Majkisek]

Grzywa, po dzisiejszym zwycięstwie macie tego mistrza w kieszeni, ja wiem że macie cięzki terminarz, ale przy tym co się wyrabia w tym sezonie to przewaga 6 oczek jest zbyt dużym kapitałem (no chyba, że jakaś drużyna zanotuje szalony zryw pod koniec ale szczerze w to wątpie).

Tym bardziej, że ten ''ciężki terminarz'' może się okazać w rzeczywistości bardzo łatwy i naprawdę niewiele trzeba, żeby Wisła zdobyła komplet punktów w tych meczach. U siebie kolejna wpadka im się raczej nie trafi a u nas i w Lubinie są w stanie przecież wygrać. Oczywiście pięciu spotkań nie wygra ale niewykluczone, że swoją przewagę jeszcze powiększy.

[koral]

Przy terminarzu i obecnej formie Wisły nawet Barcelona by ich nie dogoniła. Mistrza mają w kieszeni.

Fakt że będzie to najsłabszy mistrz jakiego pamiętam, pewnie nieokraszony nawet 60 punktami, a jak wiadomo przy 16 zespolowej lidze jest to absolutne minimum przyzwoitości dla mistrzów.

Nie uważam, że Wisła jest jakaś szczególnie słaba - to poziom naszej buraczanej ligi idzie prostu powoli acz sukcesywnie w górę.

[Krzpac]

Nie uważam, że Wisła jest jakaś szczególnie słaba - to poziom naszej buraczanej ligi idzie prostu powoli acz sukcesywnie w górę.

na jakiej podstawie tak twierdzisz?

[Mini]

Przy terminarzu i obecnej formie Wisły nawet Barcelona by ich nie dogoniła. Mistrza mają w kieszeni.

Nie uważam, że Wisła jest jakaś szczególnie słaba - to poziom naszej buraczanej ligi idzie prostu powoli acz sukcesywnie w górę.

cokolwiek bierzesz to weź to odstaw.

Co to terminarza to Wisła ma mecz z Legią, Lechem, Groclinem, derby i coś tam jeszcze - nie pamiętam. Każdy z tych meczów może zakończyć się dowolnym wynikiem.

Poziom ligi idzie w górę ?
Jakbyś napisał że idziemy do przodu to chyba po gomułkowemu czyli staliśmy nad przepaścią i zrobiliśmy krok w przód

[koral]

cokolwiek bierzesz to weź to odstaw.
Co to terminarza to Wisła ma mecz z Legią, Lechem, Groclinem, derby i coś tam jeszcze - nie pamiętam. Każdy z tych meczów może zakończyć się dowolnym wynikiem.

Maxin Relaxin

Nie podejmę się wróżenia z fusów i obstawiania wyników Wisły, ale uważam, że na koniec i tak będą mistrzem.

na jakiej podstawie tak twierdzisz?

Oglądam po prostu czasami mecze innych drużyn

Parę lat temu jak graliśmy (albo Wisła) powiedzmy z Górnikiem czy Odrą to trzy punkty były bardzo prawdopodobne, wręcz pewne. Pytanie było tylko czy ogórki nie zamurują się za bardzo i nie dowiozą remisu albo ewentualnie nie strzelą bramki po fuksiarskiej kontrze. Czysta obrona Częstochowy. Dzisiaj każdy może nas sklepać i nie będzie to przypadek.
Widać, że inne drużyny mają pomysł na swoją grę co przy dużym zaangażowaniu sprawia, że nawet trochę lepsze kadrowo zespoły jak my czy Wisła mogą mieć z nimi problemy.
Nie twierdzę, że my jesteśmy lepsi niż parę lat temu - raczej stoimy w miejscu, a reszta ligi powoli idzie w górę. Aby doprowadzić do dominacji trzeba by już poważnych nakładów - środków podobnych (w odpowiedniej skali) do tych Szachtara.