Jeżeli Wisła rzeczywiście dostała ok.4 mln euro za Brożków to nie ma się co dziwić, ze ich puścili. Wydaje się, że Turcy trochę przepłacili bo bliźniak obrońca-pomocnik jest wart najwyżej z 0,5, a i cena napastnika myślę, że w innym przypadku byłaby niższa niż 2 mln. Nie mniej informacja dla nas dość dobra, bo Brożek (napastnik) gwarantował zawsze +10 ligowych bramek, a w tym momencie jest szansa, że do Wisły moze trafić jakiś niewypał na zastępstwo

Komentarz