Ekstraklasa

[Marcino]

Może kupią Mąkę TSW ?

Oddamy w pakiecie z Hamą. Dwie pensje mniej to dla Miodka sytuacja wymarzona.

[Viola]

Oddamy w pakiecie z Hamą. Dwie pensje mniej to dla Miodka sytuacja wymarzona.

Sobie możecie obu zostawić. Na zdrowie.

[(L)ukas]

Sobie możecie obu zostawić. Na zdrowie.

Przynajmniej ten drugi nie strzelałby wam decydujących bramek w końcówkach meczów

[Antares]

Jego głównym celem transferowym oprócz Mączyńskiego będzie ściągnięcie Peszki. W planach mają podobno skopiowanie tego co zrobił Sa Pinto, czyli mini obozu przygotowawczego przez najbliższe 3 tygodnie i zapieprzania na nim. Nie wiem tylko czy zdają sobie sprawę, że za chwilę koniec meczów w tym roku. A jak przegrają z Jagą to mogą mieć 11 do Lechii, 10 do Jagi i 9 do nas.

[Viola]

Przynajmniej ten drugi nie strzelałby wam decydujących bramek w końcówkach meczów

Zapewne.

Jednak ja i nie tylko ja chciałabym przez jakiś czas oglądać polskobrzmiące nazwiska w drużynie. Taka potrzeba zrodzona z lat katastrofy

[Antares]

Żeby tam się coś zmieniło to muszą dać nowemu trenerowi wolną rękę tak jak Sa Pinto dostał u nas. Pazdan i Malarz na ławkę, Hamalainen i Radović na trybuny, Mączyński, któremu coś się musiało widocznie nie podobać do rezerw. Grają ci co chcą zapieprzać i ciężko trenować na boisku. Szybki odsiew ziaren od plew.

A w Poznaniu podobno Ivan ich nawyzywał i oni się zmówili w szatni, że go zwolnią. Cała Polska piłka. Jak komuś nie dadzą działać jak u nas to za chwilę będzie powtórka z rozrywki.

[Viola]

żeby coś się zmieniło to musi się zmienić zarząd. Hybrydy polegające na komitetach transferowych gdzie nikt nie jest za nic odpowiedzialny ... to nie ma prawa funkcjonować. Po prostu.

[beka]

Zapewne.

Jednak ja i nie tylko ja chciałabym przez jakiś czas oglądać polskobrzmiące nazwiska w drużynie. Taka potrzeba zrodzona z lat katastrofy

bez zlosliwosci, ale czemu? Zarowno w Legii jak i Lechu widac jak na dloni, ze Polacy biegajacy po boisku tez moga miec w dupie to gdzie graja. U nas Pazdan i Maczynski, u Was Tralka czy Gajos - pomimo polskobrzmiacego nazwiska zachowanie typowe dla zagranicznego emeryta, ktory przyjechal skasowac wyplate, czyli pelna wyjebka i przechodzenie obok meczow, byleby hajs sie zgadzal. Koniec koncow pilkarze dziela sie na dobrych i zlych, niezaleznie od narodowosci.
No i po co miec parcie na Polakow w skladzie, jak historia pokazuje, ze czesc takowych (i do tego wychowankow) zegnacie w mocno slabym stylu?

[boss_corleone]

Nie chcę się napinać ale przeszkadza Wam zarząd za którego świętowaliście swoje największe sukcesy?
W tym albo jeszcze jeden mecz wcześniej wyszło w pierwszej 11 tylko dwóch Polaków. Dramat.

[Antares]

Problemem to raczej są właśnie Polacy, którzy wiadome być muszą i w szatniach mają przeważnie najwięcej do powiedzenia. Przecież tak jest w całej naszej piłce, jak trener podpadnie piłkarzykom to przegrywamy kilka meczów, latamy ze skargami do prezesa, zwalniamy i czekamy jak będzie zachowywał się kolejny.

A to raczej obcokrajowcy dostosowują się do zasad panujących w danych szatniach. Nie trzeba ciężko trenować, nie trzeba profesjonalnie prowadzić, baa nawet obok meczów można przechodzić, bo przecież trener do zwolnienia. I potem tysięczny taki przykład jak z tym Tibą, przyszedł i grał bardzo dobrze, parę tygodni w szatni Lecha i nie ma zawodnika.

Zresztą Ivan podobno się pod płotem tłumaczył, że wielu piłkarzy ma wywalone w trenowanie, że nic z nimi zrobić nie może. Jeśli w kolejnym meczu wychodzi ledwie 2 Polaków to chyba widać jaka grupa w tym przewodzi.

[Viola]

boss_corleone Mylisz pojęcie zarządu z pojęciem właściela. Księgowy z Widzewa i młody Rutek nie byli w zarządzie wtedy kiedy mieliśmy najlepsze momenty w Europie. Właściwie cały problem to jest młody Rutkowski. We wszystko wścibia swój nos jednocześnie nie mając o niczym pojęcia.

beka oczywiście, że każdy może biegać za piłką bez ładu i składu albo może być drugim Messim ale ściąganie szrotu z zza granicy to jest nasz problem. Zawsze jest szansa, że ktoś stąd będzie chciał się wybić by grać za granicą a 30 + ściągane zewsząd już raczej nie marzy o grze na zachodzie tylko o wygodnej emeryturze. Tak to widzę.

Co do pożegnań... cóż... właściwie nie wiem jak to skomentować. Ja sposobu pożegnania się z Bosackim nie rozumiem, ale nie ja za to odpowiadam. Tak samo jak za to jak klub obchodzi się z Reissem, czy przedwczoraj z Djuką

Antares - zgoda pełna prawie... bo problemem jest personalnie Trałka. Ale jego Djuka zdążył wywalić.

[beka]

ale to kibice wygwizdali Kaminskiego czy Kownackiego w ich ostatnich meczach.
Patrzac na polska lige, miedzy sciaganiem Eduardo i wychowaniem takiego Lewandowskiego jest jeszcze duzo miejsca posrodku na zagranicznych pilkarzy w wieku 25-28 lat, ktorym sie chce. Na przykladzie chociazby Legii z ostatnich lat NIkolic, Prijovic, Vadis, Moulin. Tylko tu trzeba miec checi i skauting, a cos mocno sie spierdolilo w Poznaniu pod tym wzgledem w ostatnich latach.

[Viola]

Powiem Ci zupełnie uczciwie, że nie kojarzę wygwizdania ani Kamyka ani Kownasia. Nie wypieram się ale z poziomu kotła gwizdania nie było. Kto i czemu gwizdał nie wiem. Także może masz rację.

No właśnie to sprowadza się do tego komitetu transferowego, niby obserwujemy i szukamy ale chyba tylko na Youtube...

[Ćwirek]

Powiem Ci zupełnie uczciwie, że nie kojarzę wygwizdania ani Kamyka ani Kownasia. Nie wypieram się ale z poziomu kotła gwizdania nie było. Kto i czemu gwizdał nie wiem. Także może masz rację.

No właśnie to sprowadza się do tego komitetu transferowego, niby obserwujemy i szukamy ale chyba tylko na Youtube...

jeśli tylko nie mylę osoby to Kamiński o tym mówił w wywiadzie z weszło,
że cała rodzina na meczu etc. a on zwyzywany jak pies, lżony i wyganiany z murawy (chyba, że mylę, to sorry)
ale mocno mi coś chodzi po głowie, że to o Kamyka chodziło

[Ivan Drugi]

"O co chodzi? O „aferę autokarową”, czyli nagrany przez Nickiego Bille Nielsena filmik, który został opublikowany w internecie. Działo się to dzień przed finałem Pucharu Polski, kiedy lechici żegnani byli przy Bułgarskiej przez kibiców. Najbardziej oberwało się Łukaszowi Trałce, który mówił: „Nie wal w ten autokar, pało jedna”. Potem w tle słychać także słowa: „Że też im się chciało”. Ich autorstwo przypisywano Kamińskiemu, za co spadła na niego krytyka. Podczas spotkania z Ruchem Chorzów wisiał transparent z hasłem: „Że nam się chciało oglądać to co na boisku się działo”. Fani także wygwizdali obrońcę i skandowali: „Kamyk, ty pało, czy tobie się dzisiaj chciało?”. A to wszystko podczas pożegnalnego występu piłkarza, który po 11 latach rozstaje się z Kolejorzem. W tym czasie zdobył dwa tytuły mistrza Polski, Superpuchar, grał w Lidze Europy. Na koncie ma 208 spotkań, ostatnie dwa sezony grał niemal od deski do deski."