Reprezentacja

[Tom Kruz]

Z TT:

''To słuszna decyzja względem Rosji. Jednocześnie (wolny los dla Polski) jest nie do przyjęcia ze sportowego punktu widzenia'' – Janne Andersson, trener reprezentacji Szwecji.

''Nic się dla nas nie zmieniło'' prezes federacji czeskiej.

[Kucharz]

Z jednej strony to o co te Szweda się plują, przecież czy gramy pierwszy męczy czy nie gramy, to nie ma żadnego wpływu na ich sytuację. Chyba że chodzi o to, że będziemy mieć 90 minut mniej w nogach i w tym upatrują niesamowity handicap naszych orłów.
Z drugiej strony sam chętnie zobaczyłbym mini turniej każdy z każdym, ale to pewnie logistycznie jest nie do zrobienia.

[Runi]

Miniturniej jest niemożliwy z punktu widzenia braku terminów do rozegrania.
Jak najbardziej Szwedzi mają rację gdyż czeka ich więcej minut w nogach i świeżość będzie po naszej stronie.

[LOL3K]

Wszystko jest możliwe

Jeden mecz 23.03, drugi 26.03 i trzeci 30.03.
Szybka akcja i najbardziej sprawiedliwe rozwiązanie.

Oczywiście jedna z drużyn będzie miała tydzień odpoczynku, ale lepsze to niż darmowy bilet.

[Alek]

Najbardziej sprawiedliwe byłoby wywołanie drużyny za Rosję, która zebrała najwięcej punktów jeśli chodzi o 2. miejsca.

[Yevaud]

A mnie to szczerze powiedziawszy mało rajcuje.
Muałem nadzieję, że FIFA z brakiem wykluczenia Rosji się wygłupi i to bedzie dobry pretekst by turniej w idiotycznym terminie, w idiotycznym miejscu na stadionach zbudowanych na niewolniczej pracy i trupach zachodni świat zbojkotował.
Ale wykluczamy Rosję i dalej udajemy, że wszystko gra.
Skorumlowana do cna organizacja nie wykorzystała okazji, by się jeszcze dodatkowo skompromitować. Szkoda.

[Benek]

Wieteska w końcu się doczekał Dodatkowo z PL Grosicki, KUN i Salamon.

[r9robins]

Miniturniej jest niemożliwy z punktu widzenia braku terminów do rozegrania.
Jak najbardziej Szwedzi mają rację gdyż czeka ich więcej minut w nogach i świeżość będzie po naszej stronie.

Podobno jest plan, żeby w tym terminie rozegrać towarzyski mecz ze Szkocją.
Może to ukoi skołatane szwedzkie serca

[Budyń_70]

Odwołanie ruska odrzucone.
Gramy ze Szkocją i tyle w temacie.

[Tom Kruz]

Info z tt.
Szwedzi nie chcą grać barażu z Polską w Chorzowie, bo ten ..... leży zbyt blisko Ukrainy, gdzie toczy się wojna.
350 km.
Boże błagam niech Czesi jakiś cudem wyeliminują te marudy, bo naprawdę mam już ich dosyć tych płaczków.


Edit.
Ponoć to głosy ze szwedzkich mediów, a nie ze związku, ale zdania nie zmieniam.

[Tom Kruz]

Info z tt.

Boże błagam niech Czesi jakiś cudem wyeliminują te marudy, bo naprawdę mam już ich dosyć tych płaczków .

Patrik Schick kontuzjowany i nie zagra przeciwko Szwecji.

[Budyń_70]

No i jakie wrażenia po sprawdzianie ze Szkotami?
Wg mnie w odniesieniu do kilku pozycji Czesiek dostał jasny przekaz, np. taki, że warto postawić Na Szymiego, który po wejściu nakręcił kilka dobrych akcji, w przeciwieństwie do hamulcowego Krychowiaka, bardzo dobry, pewny występ Skorupskiego, którego już bym widział w bramce ze Szwedami, zamiast zawsze zdolnego do odwalenia jakiegoś babola Szczęsnego, poza tym nawet niezły występ Piony, który zrobił co do niego należało (wywalczył odważnym wejściem karnego i go potem wykorzystał, choć nie bez lekkiego farta), dlatego szkoda by było, gdyby to rozcięcie przy achillesie wyeliminowało nam alternatywę wsparcia Lewego, kiedy zaszłaby taka potrzeba.
Poza tym wiadomo, że był to bardziej drugi garnitur i sam mecz miał pewnie potwierdzić przydatność kilku grajków jak i być taką formą przetarcia z twardym i nieustępliwym przeciwnikiem.
Biorąc pod uwagę urazy, których nabawili się nasi napastnicy podczas tego meczu, można pogratulować Cześkowi ostrożności w oszczędzaniu Lewego.

[(L)ukas]

Może, zawsze młody, perspektywiczny, Zieliński w końcu odpali. Ja tam optymistą przed meczem nie jestem, Szwecja od kiedy pamiętam nam nie leży.

[Budyń_70]

Ja natomiast jestem umiarkowanym optymistą, zagra wypoczęty głodny rewanżu Lewy, a Czesiek zastosuje jakąś swoją tajną taktykę i może wymęczone 1-0 da nam upragniony awans

[Majkisek]

Ja próbowałem oglądać Szwecja - Czechy, jednak poziom tak bardzo przypominał poniedziałkowe hity ekstraklasy, że po 5 minutach przełączyłem na Portugalię (przepaść). Potem zetknąłem jeszcze na dogrywkę i dalej było elstraklasowo. Zresztą, po boisku biegał dobrze nam znany Tomek Pekhart czy Jesper Kallstrom (ten ostatni napędził nawet zwycięską akcję, co dobitnie oddaje klasę naszych wtorkowych rywali).
Oczywiście słyszałem, że nasi też nie wyglądali zbyt dobrze w czwartek, parodysta ewidentnie pozostawił zgliszcza. To będzie ciężki mecz (także do oglądania) i o awansie może zadecydować jeden błysk (u nas Lewy vs u nich Forsberg lub będący w świetnej formie Kulusevski). Dobrze, że gramy u siebie, słabo, że nie na Narodowym.