Zamieszczone przez Majkisek
Zobacz posta
Ogłoszenie
Zwiń
No announcement yet.
Reprezentacja
Zwiń
X
-
Ok to tyle "dobrego". Tak czy inaczej to jest chyba pierwszy raz, kiedy Lewandowski nie gra w meczu o punkty nie z powodu kontuzji. Ależ mamy miękką faje na stanowisku selekcjonera. Obyśmy tylko nie dostali Włoch ani Portugalii bo pajac będzie miał wymówkę w razie porażki.
Komentarz
-
Zamieszczone przez Raczej Zobacz postaTo są kuurwa jakieś jaja. Pan Robert przyjechał na kadrę odpocząć bo w piątek gra w Bundeslidze ważny mecz. Ważny mecz z Augsburgiem, ważny dla Roberta bo ma nadzieję na kolejne gole(mam nadzieję, że Giki zagra na zero). I z tego powodu uzgodnili sobie z selekcjonerem, że w najważniejszym meczu kończącym całe eliminacje odpuszczą i pan kapitan nie wystąpi(skoro nie był w protokole to mógł tak sobie siedzieć na ławce zamiast na trybunach?). KAPITAN odpuszcza najważniejszy mecz będąc zdrów jak ryba, mecz reprezentacji Polski, bo on odpocząć musi(za chwilę będzie miał szansę leżakować na słonecznych plażach gdy inni będą grać w Katarze). No to jest kuurwa jakiś kosmos. Jeśli to 100% prawdy i pan kapitan stawia wyżej szajse Bayern od Reprezentacji Polski to jak dla mnie niech wypierdaala, niech się skupi na kolejnych rekordach, po co się będziemy wszyscy męczyć. On będzie sobie mecze wybierał, może zaraz skład ustalał?
No tak mnie wkuurwil z wieczora, że nie mam pytań.
Komentarz
-
Zamieszczone przez r9robins Zobacz posta
To co się odyebało przy okazji meczu z Węgrami jest konsekwencją nieustannego hołubienia pana Roberta i nadania mu statusu narodowego bożyszcza. Szczególną rolę odegrali w tym panowie dziennikarze tacy jak Borek czy Kołtoń nie dopuszczający słowa krytyki nawet wtedy gdy Lewy zagrał słaby mecz. To bezustanne pyerdolenie o "najlepszym piłkarzu świata" i włażenie (szczególnie Kołtonia) w odbyt pana piłkarza, musiało prędzej czy później skończyć się taką spektakularną hecą. Wcześniej Lewandowski dołożył swoją cegiełkę do zwolnienia Brzęczka (słynne "wymowne milczenie" nad którym media spuszczały się tygodniami) a teraz pokazał Zouzie kto tu rządzi. Zakładam że obecna fala krytyki musiała go niesamowicie zaskoczyć i stąd to napisane na kolanie, głupie oświadczenie, które dodatkowo tylko dolewa oliwy do ognia.
Wśród cierniów nocy, w mroku drzew, wezwani na Ojczyzny zew.
Komentarz
-
PS donosi, że kontrakt pajaca jest tak skonstruowany, że gdyby teraz został zwolniony a następca awansowałby na Mundial, to nie tylko dostanie odszkodowanie do marca (on i sztab) ale też umowa przedłuży się automatycznie do końca roku(!). Oczywiście wszystkie bonusy za awans też się będą należeć.
Cóż, Boniek to idiota.
Komentarz
-
Jestem ciekaw, czy osoby, które teraz krytykują Souse i chcą jego zwolnienia przemyślały sprawę, że po coś Portugalczyk został ściągnięty do Polski i zatrudniony, mimo że jego poprzednik (Brzęczek) wygrywał mecze (eliminacje) i zrealizował narzucone mu cele, a i tak został zwolniony? Po wielu użytkownikach widać, że najważniejsze jest, aby tylko wygrywać mecze, ale nie zważając już jak dla oka gra reprezentacja.
Żeby nie było - sam jestem zły na Souse po poniedziałkowym meczu z Węgrami. Ale tak jak wcześniej napisałem - po coś został ściągnięty i jakieś postępy w tym jak gra kadra widać!
Komentarz
-
Zamieszczone przez PawelPolak Zobacz postaJestem ciekaw, czy osoby, które teraz krytykują Souse i chcą jego zwolnienia przemyślały sprawę, że po coś Portugalczyk został ściągnięty do Polski i zatrudniony, mimo że jego poprzednik (Brzęczek) wygrywał mecze (eliminacje) i zrealizował narzucone mu cele, a i tak został zwolniony? Po wielu użytkownikach widać, że najważniejsze jest, aby tylko wygrywać mecze, ale nie zważając już jak dla oka gra reprezentacja.
Żeby nie było - sam jestem zły na Souse po poniedziałkowym meczu z Węgrami. Ale tak jak wcześniej napisałem - po coś został ściągnięty i jakieś postępy w tym jak gra kadra widać!
2. Jakie to postępy, konkretnie? Na pewno gra inaczej(znaczy gra tak samo tylko inaczej się ustawia, chyba).
P.S. Wypoczęty Robert strzelił bramkę dla Bayernu w przegranym meczu z Augsburgiem.
Komentarz
-
Zamieszczone przez PawelPolak Zobacz postaJestem ciekaw, czy osoby, które teraz krytykują Souse i chcą jego zwolnienia przemyślały sprawę, że po coś Portugalczyk został ściągnięty do Polski i zatrudniony, mimo że jego poprzednik (Brzęczek) wygrywał mecze (eliminacje) i zrealizował narzucone mu cele, a i tak został zwolniony? Po wielu użytkownikach widać, że najważniejsze jest, aby tylko wygrywać mecze, ale nie zważając już jak dla oka gra reprezentacja.
Żeby nie było - sam jestem zły na Souse po poniedziałkowym meczu z Węgrami. Ale tak jak wcześniej napisałem - po coś został ściągnięty i jakieś postępy w tym jak gra kadra widać!
Komentarz
-
Zamieszczone przez Raczej Zobacz posta1. No popatrz, a ja myślałem do tej pory, że najważniejsze w tym sporcie jest wygrywanie meczów i tylko kibic Barcelony może być ze stylu niezadowolony..
2. Jakie to postępy, konkretnie? Na pewno gra inaczej(znaczy gra tak samo tylko inaczej się ustawia, chyba).
P.S. Wypoczęty Robert strzelił bramkę dla Bayernu w przegranym meczu z Augsburgiem.
Ad 2: Na prawdę nie widać różnicy gry reprezentacji Sousy od tej, gdy selekcjonerem był Nawałka czy Brzęczek? Przecież gołym okiem widać, że odkąd jest Sousa, to staramy się grać ofensywnie i robimy co w naszej mocy, żeby tak było. Za takiego Nawałki lataliśmy z kontrataków i wykorzystywaliśmy stałe fragmenty gry, ewentualnie szybko strzelaliśmy pierwszą bramkę, żeby później brać szpachlę w dłoń i murować naszą bramkę. Nie wspominając, że takiemu Nawałce towarzyszył często ogromny fart w postaci kadry w top formie, czy natrafienia na przeciętnych przeciwników (grupa na ME2016 i mega fartowna drabinka w fazie pucharowej - kurva, do dzisiaj nie wierzę, że nie udało się dojść do finału...). Nie mówiąc, że niektóre mecze Nawałki to była istna obrona Częstochowy i tony szczęścia (np. z Niemcami na narodowym). O grze kadry za Brzęczka nie wspomnę. Dopowiem, że ten "portugalski ananas" (jak przyjęło się go nazywać) ma nosa do zmian. Wystarczy wspomnieć pierwszy mecz z Węgrami i z Anglią, czy nawet ten przegrany ze Szwecją na euro. W porównaniu z takim Nawałką, który nono-stop stwiał na swoich pupili i brakowało mu jaj do zmian w takcie meczu (szczególnie mecz z Senegalem 2018, czy z Portugalią 2016 najbardziej rzucają się w oczy, ale wymienić mógłbym więcej - powołania też). I jeszcze jeden ważny aspekt, widział Pan w jakich okolicznościach strzelamy bramki przeciwnikom od kiedy jest Sousa? Można rzec, że bardzo wiele trafiliśmy ze składnych akcji! Gdzie lata wcześniej tego przede wszystkim BRAKOWAŁO!
Zamieszczone przez Ivan Drugi Zobacz posta
Został ściągnięty po to aby zrobić dobry wynik na Euro i awansować na MŚ. Pierwsze zadanie zawalone koncertowo, wykonanie drugiego bardzo utrudnił sobie sam na swoimi absurdalnymi decyzjami. Dla mnie sprawa jest prosta, nie ma awansu nie ma posady.
Ostatnio edytowany przez PawelPolak; 164616.
Komentarz
-
Zamieszczone przez PawelPolak Zobacz postaSousa został ściągnięty, żeby zmienić styl gry.
Szkoda tylko że my innym stylem jak 4-4-2 nie potrafimy zagrać.
Komentarz
-
Zamieszczone przez PawelPolak Zobacz posta
Ad 1: ehh...
Ad 2: Na prawdę ?
Przypomnę tylko, że wygraliśmy z San Marino, Andorą i Albanią, z nikim więcej.
Pamiętaj, to nie jest jazda figurowa na lodzie czy jakaś inna dyscyplina gdzie chodzi o noty, tu chodzi o to żeby strzelić jedną bramkę więcej niż rywal i na koniec w tabeli ma się zgadzać. I jeśli taki Sousa powoła takiego Puchacza jeszcze raz tzn, że Ojciec wspomnianego ma na selekcjonera haka albo ten selekcjoner jest(pisałem wcześniej) piierdolnięty.
P.S. Aż sobie poszukam w YT Polska - Portugalia w Chorzowie, za Leo. To chyba ostatnie klimatyczne podrygi na Reprze na żywo na trybunach.
Edit:
https://www.youtube.com/watch?v=saOh6PgIPnU znalazłem, tu był wynik i styl.
"Matko Bosko" 15 lat temu to było, masakra jak ten czas leci ale jak sobie przypomnę hymn na Śląskim to wciąż ciary.Ostatnio edytowany przez Raczej; 12076.
Komentarz
-
Zamieszczone przez Runi Zobacz postaStyl (który da się wdrożyć) to może mieć drużyna klubowa, gdzie 90 % czasu w roku trenują wspólnie i jest na to czas.
Reprezentacja to 5/6 zgrupowań w ciągu roku, odpowiedni dobór taktyki, wykonawców i tyle. Liczy się tylko finalny rezultat.
Szwajcaria pokazuje że można, będę się przy tym upierał. Mają zbliżony poziom, mniejszy potencjał a grają fajną piłke i potrafią wyjebać Francuzów w fazie pucharowej Euro.
Na początku myślałem że z Sousą może uda się zrobić taki przeskok. Jego projekt był ambitny, taktyka co by o niej nie powiedzieć, jest jeszcze bardziej ambitna. Teraz zaczynam wątpić czy jest on wystarczająco dobry by nas tam wprowadzić.
Na pewno sama myśl/pomysł/chęci moim zdaniem są dobre. No chyba że akceptujemy wieczną przeciętność. Tylko że jak widać to ryzykowne, wiele trzeba zmienić, ogólnie bardzo trudne zadanie. Napewno trzeba dobrego fachowca do tego.
Komentarz
Komentarz