Polski piłkarz Tomasz Rząsa, który występował ostatnio w Feyenoordzie Rotterdam, podpisał w czwartek kontrakt z mistrzem Serbii i Czarnogóry - Partizanem Belgrad - poinformował klub.
Rząsa jest pierwszym Polakiem, który będzie występował w Serbii i Czarnogórze.
"Jestem bardzo zadowolony, że będę mógł występować w tak renomowanym zespole - powiedział Tomasz Rząsa, który tuż po podpisaniu kontraktu wrócił do Warszawy. - Cieszę się, że Partizan będzie walczył w kwalifikacjach Ligi Mistrzów i ponownie poczuję smak wielkiej europejskiej piłki. Podpisałem umowę na rok, z opcją przedłużenia na kolejne dwa lata. Rozmowy były bardzo konkretne, szybko doszliśmy do porozumienia w kwestiach finansowych".
Rząsa z Warszawy leci do Holandii, aby uregulować wszelkie sprawy osobiste i pożegnać się z dotychczasowym pracodawcą. "Za kilka dni już będę w Szwajcarii, gdyż tam Partizan będzie na zgrupowaniu. Tam też będę miał okazję, aby dłużej porozmawiać z trenerem Matthaeusem o roli, jaką przeznaczy dla mnie w zespole. Zamieniłem z nim już kilka zdań i widać, że wie o co chodzi w futbolu. Wspomniał tylko, że widzi mnie w roli lewego obrońcy" - dodał zawodnik.
Rząsa nie ma obaw przed wyjazdem w nieznanym Polakom kierunku. "Ktoś musi być pierwszy - podkreślił. - Ale myślę, że wiele nie ryzykuję. Widziałem już miasto i muszę przyznać, że jestem pod wrażeniem. Na pewno nie będę się nudził, a będę mógł poznać nowy kraj, nową kulturę, ludzi".
Rząsa jest pierwszym Polakiem, który będzie występował w Serbii i Czarnogórze.
"Jestem bardzo zadowolony, że będę mógł występować w tak renomowanym zespole - powiedział Tomasz Rząsa, który tuż po podpisaniu kontraktu wrócił do Warszawy. - Cieszę się, że Partizan będzie walczył w kwalifikacjach Ligi Mistrzów i ponownie poczuję smak wielkiej europejskiej piłki. Podpisałem umowę na rok, z opcją przedłużenia na kolejne dwa lata. Rozmowy były bardzo konkretne, szybko doszliśmy do porozumienia w kwestiach finansowych".
Rząsa z Warszawy leci do Holandii, aby uregulować wszelkie sprawy osobiste i pożegnać się z dotychczasowym pracodawcą. "Za kilka dni już będę w Szwajcarii, gdyż tam Partizan będzie na zgrupowaniu. Tam też będę miał okazję, aby dłużej porozmawiać z trenerem Matthaeusem o roli, jaką przeznaczy dla mnie w zespole. Zamieniłem z nim już kilka zdań i widać, że wie o co chodzi w futbolu. Wspomniał tylko, że widzi mnie w roli lewego obrońcy" - dodał zawodnik.
Rząsa nie ma obaw przed wyjazdem w nieznanym Polakom kierunku. "Ktoś musi być pierwszy - podkreślił. - Ale myślę, że wiele nie ryzykuję. Widziałem już miasto i muszę przyznać, że jestem pod wrażeniem. Na pewno nie będę się nudził, a będę mógł poznać nowy kraj, nową kulturę, ludzi".
Komentarz