Nie zgodzę się. Chinka w I secie właśnie mniej więcej od stanu 5:2 grała świetnie, właściwie nie popełniała błędów, co było bardzo irytujące
. Grała w tym czasie po prostu lepiej od Igi, czego skutkiem było wygranie przez nią seta.
Chwała Idze, że w odmieniła los pojedynku w dalszych setach (pewnie głównie przez lepsze przygotowanie fizyczne), ale wygląda na to, że Chinka ma potencjał by być co najmniej równorzędnym przeciwnikiem dla Igi.
Zaznaczam jednak, że opiniuję jako "tenisowy Janusz", który nigdy w ręku nie trzymał rakiety tenisa

Chwała Idze, że w odmieniła los pojedynku w dalszych setach (pewnie głównie przez lepsze przygotowanie fizyczne), ale wygląda na to, że Chinka ma potencjał by być co najmniej równorzędnym przeciwnikiem dla Igi.
Zaznaczam jednak, że opiniuję jako "tenisowy Janusz", który nigdy w ręku nie trzymał rakiety tenisa

Komentarz