Polonia wystąpiła do UEFA z prośbą o zwrot kosztów podróży do Kazachstanu na rewanżowy mecz pierwszej rundy Pucharu Intertoto z Tobołem Kustanaj. W odpowiedzi europejska federacja zaproponowała Polonii wcześniejszą wypłatę z tytułu startu w tej fazie rozgrywek. We wtorek Wydział Gier PZPN rozwiązał kontrakt Tomasza Ciesielskiego z winy klubu
W biurze klubu od kilku dni leży mapa Europy. Nie znajdzie się jednak na niej miejscowość Kustanaj, ledwie widać zarysy Kazachstanu. Warszawę od Kustanaju dzielą trzy tysiące kilometrów. Tam w sobotę 28 czerwca Polonia ma rozegrać rewanżowy mecz Pucharu Intertoto z miejscowym Tobołem (pierwsze spotkanie w Warszawie w niedzielę 22 czerwca). Ale jak tam dojechać i za co? Takie pytanie spędza sen z powiek działaczom "Czarnych Koszul".
Wstępne wyliczenia przeprowadzone w klubie wykazały, że Polonia może wydać na wyjazd i opłacenie pobytu dla drużyny nawet 300 tysięcy złotych. Największe wydatki poniesie za wynajęcie samolotu czarterowego - 70 tysięcy dolarów. Istnieje również wariant oszczędnościowy, który zredukowałby koszty wyjazdu o 2/3, ale też znacznie utrudniłby podróż.
W takim wypadku - i pewnie tak się stanie - Polonia poleciałaby samolotem rejsowym z przesiadką w Moskwie. Koszt przelotu wyniósłby około 20 tysięcy dolarów. Ponieważ w Kustanaju samoloty lądują tylko trzy razy w tygodniu, drużyna musiałaby wyruszyć w podróż co najmniej dwa dni przed meczem i wróciłaby dwa dni po nim. Klub musi też opłacić wizy pobytowe dla członków drużyny - 55 dol. za dzień plus 10 dol. za dzień spóźnienia. Na sam pobyt być może Polonia nie będzie musiała wydać ani złotówki, zaproponowała bowiem stronie kazachskiej barter. Stołeczny klub będzie gościł drużynę Toboła w ośrodku Centrum Promocji Kadr w Konstancinie należącym do Janusza Romanowskiego, Kazachowie w zamian zorganizują pobyt Polonii w Kustanaju.
Tak czy owak przeżywająca trudności finansowe Polonia ma kłopot. Dlatego wystąpiła do UEFA z prośbą o refundację kosztów. - Nie może być tak, że ta organizacja dba o swój wizerunek kosztem najbiedniejszych klubów, do których my się zaliczamy. Włączyła Kazachstan do Europy, a my musimy teraz za to płacić. Niech więc nam pomoże - powiedział przedstawiciel zarządu Polonii Konrad Pionkowski.
Do klubu przyszło już zawiadomienie, że UEFA jest w stanie wypłacić Polonii 50 tysięcy franków szwajcarskich (140 tys. zł), ale tytułem zaliczki za start w Intertoto. Normalnie warszawski klub otrzymałby te pieniądze dopiero za rok.
Polonia nie może więc liczyć na zarobek za występ w I rundzie Intertoto, a jedyną nagrodą może być - jeśli zwycięży w dwumeczu - bardziej atrakcyjne i mniej kosztowne starcie w następnej fazie. Na zwycięzcę spotkania Polonia - Toboł czeka czwarty zespół ligi belgijskiej Saint-Truiden.
Liczba Polonii
300
tyle tysięcy złotych może kosztować klub wyjazd i opłacenie pobytu drużyny w Kazachstanie
W biurze klubu od kilku dni leży mapa Europy. Nie znajdzie się jednak na niej miejscowość Kustanaj, ledwie widać zarysy Kazachstanu. Warszawę od Kustanaju dzielą trzy tysiące kilometrów. Tam w sobotę 28 czerwca Polonia ma rozegrać rewanżowy mecz Pucharu Intertoto z miejscowym Tobołem (pierwsze spotkanie w Warszawie w niedzielę 22 czerwca). Ale jak tam dojechać i za co? Takie pytanie spędza sen z powiek działaczom "Czarnych Koszul".
Wstępne wyliczenia przeprowadzone w klubie wykazały, że Polonia może wydać na wyjazd i opłacenie pobytu dla drużyny nawet 300 tysięcy złotych. Największe wydatki poniesie za wynajęcie samolotu czarterowego - 70 tysięcy dolarów. Istnieje również wariant oszczędnościowy, który zredukowałby koszty wyjazdu o 2/3, ale też znacznie utrudniłby podróż.
W takim wypadku - i pewnie tak się stanie - Polonia poleciałaby samolotem rejsowym z przesiadką w Moskwie. Koszt przelotu wyniósłby około 20 tysięcy dolarów. Ponieważ w Kustanaju samoloty lądują tylko trzy razy w tygodniu, drużyna musiałaby wyruszyć w podróż co najmniej dwa dni przed meczem i wróciłaby dwa dni po nim. Klub musi też opłacić wizy pobytowe dla członków drużyny - 55 dol. za dzień plus 10 dol. za dzień spóźnienia. Na sam pobyt być może Polonia nie będzie musiała wydać ani złotówki, zaproponowała bowiem stronie kazachskiej barter. Stołeczny klub będzie gościł drużynę Toboła w ośrodku Centrum Promocji Kadr w Konstancinie należącym do Janusza Romanowskiego, Kazachowie w zamian zorganizują pobyt Polonii w Kustanaju.
Tak czy owak przeżywająca trudności finansowe Polonia ma kłopot. Dlatego wystąpiła do UEFA z prośbą o refundację kosztów. - Nie może być tak, że ta organizacja dba o swój wizerunek kosztem najbiedniejszych klubów, do których my się zaliczamy. Włączyła Kazachstan do Europy, a my musimy teraz za to płacić. Niech więc nam pomoże - powiedział przedstawiciel zarządu Polonii Konrad Pionkowski.
Do klubu przyszło już zawiadomienie, że UEFA jest w stanie wypłacić Polonii 50 tysięcy franków szwajcarskich (140 tys. zł), ale tytułem zaliczki za start w Intertoto. Normalnie warszawski klub otrzymałby te pieniądze dopiero za rok.
Polonia nie może więc liczyć na zarobek za występ w I rundzie Intertoto, a jedyną nagrodą może być - jeśli zwycięży w dwumeczu - bardziej atrakcyjne i mniej kosztowne starcie w następnej fazie. Na zwycięzcę spotkania Polonia - Toboł czeka czwarty zespół ligi belgijskiej Saint-Truiden.
Liczba Polonii
300
tyle tysięcy złotych może kosztować klub wyjazd i opłacenie pobytu drużyny w Kazachstanie
Komentarz