Na początek zaskakująca wypowiedź Smudy o meczu Wisła - Widzew
Smuda: Nie będziemy rozdzierać szat
Trener łódzkiego Widzewa, Franciszek Smuda jest święcie przekonany, że spotkanie z krakowską Wisłą zakończy się dla niego pomyślnie. "Będziemy przecież grali na własnym stadionie niesieni dopingiem wielotysięcznej rzeszy naszych wiernych kibiców."
– W piłce nożnej różnie bywa. Wprawdzie Wisła jest w tym spotkaniu faworytem, ale nie powinna być za bardzo ufna w swe siły - mówi Smuda.
- W Krakowie mamy ambicję pokazać się z jak najlepszej strony. Zależy nam na zwycięstwie, ale nie będziemy rozdzierać szat, jeżeli doznamy porażki.
- Dla nas kluczowym pojedynkiem będzie w kilka dni później konfrontacja z KSZO Ostrowiec w ostatniej kolejce ekstraklasy. Ten mecz musimy koniecznie wygrać, aby uniknąć baraży o pozostanie w I lidze - kończy trener Widzewa.
Trener łódzkiego Widzewa, Franciszek Smuda jest święcie przekonany, że spotkanie z krakowską Wisłą zakończy się dla niego pomyślnie. "Będziemy przecież grali na własnym stadionie niesieni dopingiem wielotysięcznej rzeszy naszych wiernych kibiców."
– W piłce nożnej różnie bywa. Wprawdzie Wisła jest w tym spotkaniu faworytem, ale nie powinna być za bardzo ufna w swe siły - mówi Smuda.
- W Krakowie mamy ambicję pokazać się z jak najlepszej strony. Zależy nam na zwycięstwie, ale nie będziemy rozdzierać szat, jeżeli doznamy porażki.
- Dla nas kluczowym pojedynkiem będzie w kilka dni później konfrontacja z KSZO Ostrowiec w ostatniej kolejce ekstraklasy. Ten mecz musimy koniecznie wygrać, aby uniknąć baraży o pozostanie w I lidze - kończy trener Widzewa.
Komentarz