18-letni napastnik Podhala Nowy Targ Marcin Kolusz został wybrany w drafcie NHL przez Minnesotę Wild - czwarty zespół ostatniego sezonu. Wcześniej mówiło się, że stara się o niego Edmonton Oilers.
Kolusz, najlepiej punktujący zawodnik ostatnich MŚ grupy B do lat 18, został wybrany przez zespół z Minneapolis w 5. rundzie draftu, z nr. 157. To trzeci Polak w najlepszej hokejowej lidze świata. W 1991 r. z nr. 106 trafił do Boston Bruins Mariusz Czerkawski (obecnie w Montreal Canadiens), a w 1993 r. z nr. 65 do New Jersey Devils Krzysztof Oliwa (dziś Bruins).
Zespół Wild to finalista Konferencji Zachodniej (przegrana 0:4 z Anaheim Mighty Ducks), który w play off wyeliminował jednego z faworytów rozgrywek - Colorado Avalanche - i jeden z najlepszych zespołów sezonu zasadniczego, Vancouver Canucks.
Dla Gazety
Marcin Kolusz
napastnik Podhala Nowy Targ
To dla mnie spełnienie marzeń, choć zdaję sobie sprawę, że na razie mam nikłe szanse na grę w Wild. Zapewne trafię do zespołu farmerskiego, być może nawet z ligi juniorskiej, gdzie będę musiał się sprawdzić. O mojej przyszłości dowiem się 5 lipca, gdy polecę za ocean. Mam nadzieję, że w przyszłości - przy odrobinie szczęścia i dzięki własnej pracy - zajdę w NHL najdalej jak tylko można.
not. rim
Kolusz, najlepiej punktujący zawodnik ostatnich MŚ grupy B do lat 18, został wybrany przez zespół z Minneapolis w 5. rundzie draftu, z nr. 157. To trzeci Polak w najlepszej hokejowej lidze świata. W 1991 r. z nr. 106 trafił do Boston Bruins Mariusz Czerkawski (obecnie w Montreal Canadiens), a w 1993 r. z nr. 65 do New Jersey Devils Krzysztof Oliwa (dziś Bruins).
Zespół Wild to finalista Konferencji Zachodniej (przegrana 0:4 z Anaheim Mighty Ducks), który w play off wyeliminował jednego z faworytów rozgrywek - Colorado Avalanche - i jeden z najlepszych zespołów sezonu zasadniczego, Vancouver Canucks.
Dla Gazety
Marcin Kolusz
napastnik Podhala Nowy Targ
To dla mnie spełnienie marzeń, choć zdaję sobie sprawę, że na razie mam nikłe szanse na grę w Wild. Zapewne trafię do zespołu farmerskiego, być może nawet z ligi juniorskiej, gdzie będę musiał się sprawdzić. O mojej przyszłości dowiem się 5 lipca, gdy polecę za ocean. Mam nadzieję, że w przyszłości - przy odrobinie szczęścia i dzięki własnej pracy - zajdę w NHL najdalej jak tylko można.
not. rim
Zostaw komentarz: