Katyń 10 kwietnia 2010

[casual]

Tu chyba nie o stawianie się gdziekolwiek ekipą chodzi- niech każdy indywidualni przyjdzie, jako Polak i patriota, a jako kibic co najwyżej przy okazji.

[Repatriant]

Tu chyba nie o stawianie się gdziekolwiek ekipą chodzi- niech każdy indywidualni przyjdzie, jako Polak i patriota, a jako kibic co najwyżej przy okazji.

To nie ten temat więc będzie krótko. Casual poruszył zajebiście ciekawą kwestię, mianowicie: ILE osób z naszych Młynów w skali całego polskiego kibolstwa ma w ogóle świadomość aby ruszyć w tym dniu dupę z chaty? Śmiem twierdzić że w porównaniu do rozrastających się jednak Młynów, to słabo to będzie wyglądać, po prostu słabo. Znaczy się lekcje nie zostały odrobione tzn. (jak sądzę) kibolska edukacja w złą stronę idzie.
Pozdrawiam.

[trendyOrca]

http://wiadomosci.wp.pl/kat,131034,t...wiadomosc.html

Przeciez od poczatku cale to 'śledztwo ''bylo prowadzone
n i e p r o f e s j o na l n i e .

Przede wszystkim wrak rozbitego samolotu sklada sie do kupy w hangarze chociazby po to , zeby zobaczyc czy nie ma sharp edges jak to mowia popularnie , czyli nie bylo na pokladzie lub w luku bagazowym bomby, . Analizuje sie takie tam niuanse o ktorych mozna sobie poogladac nawet w popularnej telewizji.

Kto nie laczy tych faktow ten musi byc skonczonym idiota .

Rozumiem, ze nienawidzili Kaczynskiego , ale przy okazji zginelo troche obywateli i chociazby im nalezy sie wyjasnienie ....jest to tez POkazówka jak obecny rząd traktuje tego typu sytuacje .

Skadinad ta smierc szyfranta Zielonki na pare tygodni przed tzw *katastrofą* trochę mnie zawsze zastanawiała , ale nie lubię teorii spiskowych .....

[StMo]

To nie ten temat więc będzie krótko. Casual poruszył zajebiście ciekawą kwestię, mianowicie: ILE osób z naszych Młynów w skali całego polskiego kibolstwa ma w ogóle świadomość aby ruszyć w tym dniu dupę z chaty? Śmiem twierdzić że w porównaniu do rozrastających się jednak Młynów, to słabo to będzie wyglądać, po prostu słabo. Znaczy się lekcje nie zostały odrobione tzn. (jak sądzę) kibolska edukacja w złą stronę idzie.
Pozdrawiam.

A ja pozwolę sobie nie zgodzić się z Tobą. Lekcje zostały odrobione i widać tego skutki. I to bardzo dokładnie i wręcz namacalnie. Choćby po ilości różnorakich akcji i inicjatyw które to powstają jak grzyby po deszczu w środowisku kibolskim w całej Polsce. Zarówno wśród topowych ekip jak i tych mniejszych. Problem jest natomiast w tym by się nie dać jako środowisko zmanipulować i upolitycznić. Bo my zawsze będziemy sola w oku tych którzy będą u władzy. Niezależnie od tego czy będą oni czerwoni, zieloni czy czarni. Dziś jesteśmy im potrzebni bo stanowimy realną, dobrze zorganizowaną siłę, którą można wykorzystać- jutro jak się dorwą do koryta będą z nami walczyć.

W 100% popieram i podpisuję się pod tym co napisał Casual: "niech każdy indywidualnie przyjdzie, jako Polak i patriota, a jako kibic co najwyżej przy okazji. " Tam (niekoniecznie w Warszawie pod Pałacem Prezydenckim) trzeba zwyczajnie być by pokazać tym którzy są odpowiedzialni za to śledztwo, za wszystkie te machlojki, manipulacje, niedopatrzenia czy zaniechania że my im patrzymy na ręce i rozliczymy z tego. I nie chodzi tu o to że byłem zwolennikiem Tego czy Tamtego który zginął pod Smoleńskiem. Bo tam zginęli Polacy, którzy lecieli upomnieć się o prawdę.

[Kioteras76]

To już blisko dwa lata i nic nie zmienia się, a za kilkadziesiąt lat można będzie ujawnić i ta wydarzenia podobna do katastrofy generała Sikorskiego które Angole trzymają tajemnice o katastrofie w archwium aż do 2050 roku. Pewnie Angole boją się Rosjan o zemście.

[StMo]

Polasx pośpiech to jest wskazany przy łapaniu pcheł.
Jeśli zagadka tej katastrofy - piszę świadomie katastrofy bez uogólniania czy był to zamach czy nieszczęśliwy wypadek- ma zostać wyjaśniona to dajmy czas, możliwości i środki biegłym i naukowcom by się tym zajęli. I tu nie ma co naciskać na tempo prac. Bo jeśli analizy i badania mają być rzetelne to potrzeba też trochę czasu. Bo inaczej będziemy mieli taką szopkę jak z odczytaniem nagrań na czarnych skrzynkach. Gdzie jedni słyszeli to co nie zostało wypowiedziane i nagrane, a innym udało się odsłuchać to co się nagrało ale najpierw było nieczytelne.
Czym innym są natomiast świadome zaniechania, manipulacje i próby dyskredytacji innych wątków śledztwa niż jedyna światła teza postawiona i przyjęta przez ruskich i MAK.

[Yanks]

http://forum.legionisci.com/showpost...postcount=3412

[BlackAdder]

Czym innym jest prowadzić śledztwo powoli, żeby robić to dokładnie, a czym innym prowadzić je pod z góry przyjętą tezę i tak, żeby nie wyjaśnić żadnych innych wątków. Przy rzetelnie prowadzonym śledztwie dwa lata to byłaby kupa czasu dla biegłych wszelakich specjalności, co pokazał mający znikome możliwości Macierewicz. To śledztwo może być podręcznikowym przykładem na to, jak władza wykonawcza i organy ścigania państwa A nie powinny prowadzić śledztwa w sprawie katastrofy samolotu wojskowego na terenie państwa B.

[StMo]

Czym innym jest prowadzić śledztwo opieszale, a czym innym prowadzić je pod z góry przyjętą tezę i tak, żeby nie wyjaśnić żadnych innych wątków. Przy rzetelnie prowadzonym śledztwie dwa lata to byłaby kupa czasu dla biegłych wszelakich specjalności, co pokazał mający znikome możliwości Macierewicz. To śledztwo może być podręcznikowym przykładem na to, jak władza wykonawcza i organy ścigania państwa A nie powinny prowadzić śledztwa w sprawie katastrofy samolotu wojskowego na terenie państwa B.

Nie do końca tak jest że dwa lata to kupa czasu. A przykładem jest Lockerbie. Po ponad 20 latach od zamachu na samolot Pan Am policja podejmuje dalsze czynności śledcze w tej sprawie. Do zamachu doszło 21 grudnia 1988r, a w 2009 roku wznowiono śledztwo bo pojawiły się nowe wątki. I to jest ta drobna różnica. pomijam tu już takie kwiatki jak np kompletowanie i zabezpieczenie szczątek rozbitej maszyny.

[trendyOrca]

To już blisko dwa lata i nic nie zmienia się, a za kilkadziesiąt lat można będzie ujawnić i ta wydarzenia podobna do katastrofy generała Sikorskiego które Angole trzymają tajemnice o katastrofie w archwium aż do 2050 roku. Pewnie Angole boją się Rosjan o zemście.

Anglicy chronia swoje interesy - tak sie to nazywa .

To sprawa tego informatora SB i donosiciela Wałęsy , że POzwolił na to - była szansa chociaż na częściowe wyjaśnienie tej sprawy , próbowano negocjować , ale Wałęsa oczwiście nie podtrzymał negocjacji - jednym słowem to była dość duża ch.jnia w wykonaniu Wałęsy - trudno po nim zresztą spodziewać się czegoś innego .

[BlackAdder]

Nie do końca tak jest że dwa lata to kupa czasu. A przykładem jest Lockerbie. Po ponad 20 latach od zamachu na samolot Pan Am policja podejmuje dalsze czynności śledcze w tej sprawie. Do zamachu doszło 21 grudnia 1988r, a w 2009 roku wznowiono śledztwo bo pojawiły się nowe wątki. I to jest ta drobna różnica. pomijam tu już takie kwiatki jak np kompletowanie i zabezpieczenie szczątek rozbitej maszyny.

Nowe wątki nowymi wątkami, ale o ile się nie mylę po 2 latach śledztwa znano już bezspornie przyczynę katastrofy nad Lockerbie? Właśnie dzięki braku haniebnych zaniechań w skompletowaniu i zabezpieczeniu szczątków samolotu. Furda tam zaniechań, przecież w przypadku "śledztwa" smoleńskiego wrak był cięty kilka dni po katastrofie...

[Parasol44]

Bo my zawsze będziemy sola w oku tych którzy będą u władzy. Niezależnie od tego czy będą oni czerwoni, zieloni czy czarni.

http://www.youtube.com/watch?v=1ZjgK...eature=related

A bycie na uroczystościach jest Naszym patriotycznym obowiązkiem. Naszym obowiązkiem jest pamięć o tragicznie zmarłych, a także pokazanie tym wszystkim ignorantom, że jesteśmy i PamiętaMY i nie zapomnimy.

[spotter_spotterow]

Polasx pośpiech to jest wskazany przy łapaniu pcheł.
Jeśli zagadka tej katastrofy - piszę świadomie katastrofy bez uogólniania czy był to zamach czy nieszczęśliwy wypadek- ma zostać wyjaśniona to dajmy czas, możliwości i środki biegłym i naukowcom by się tym zajęli.

Apropo możliwości:

Wojskowa Prokuratura Okręgowa w Warszawie dwukrotnie odmówiła dopuszczenia do badań ofiar katastrofy smoleńskiej światowej sławy patologa prof. Michaela Badena. Na konferencji prasowej w warszawskiej siedzibie PiS prof. Michael Baden podkreślał, że do badań dopuszczano go w wielu krajach, m.in. Pakistanie, natomiast jest to pierwszy przypadek w jego karierze, gdzie odmówiono mu uczestnictwa w sekcji zwłok. Profesor Michael Baden jest jednym z najwybitniejszych patologów sądowych, który brał udział m.in. w badaniach zwłok prezydenta Johna F. Kennedy’ego czy badaniach szczątków cara Mikołaja II. Odmówienie mu udziału w badaniach ofiar katastrofy smoleńskiej jest wydarzeniem bez precedensu.Swoją decyzję Prokuratuta Wojskowa uzasadniła tym,że nie ma potrzeby poszerzania zespołu polskich biegłych,którzy gwarantują obiektywizm oraz rzetelne badanie.

Zupełnie jak pani Kopacz przy pierwszej próbie "sekcji".

[karakan]

http://www.youtube.com/watch?v=GOp_W...layer_embedded

Jak ewoluowały kłamstwa Kopacz.

Dobry materiał.Proponuję zapisać na kompie.Pewnie niebawem zniknie.

[StMo]

Spoter_spoterów ja to wiem, i Ty to wiesz. I wiedzą o tym ludzie, zainteresowani tematem. Takich kwiatków można wymienić kilka, kilkadziesiąt, kilkaset. Począwszy od uwierzenia sowietom w jawność i transparentność śledztwa i zabezpieczenia wraku i miejsca wypadku, a kończąc na ostatnich rewelacjach związanych z ekshumacjami. Z kłamstwem jest tak że wcześniej czy później okaże się że ktoś mijał się z prawdą. Ja do dziś m.in pamiętam słowa Kopacz która twierdziła że brała udział zarówno ona jak i nasi patomorfolodzy w sekcjach zwłok i że wszystko odbyło się zgodnie z procedurami. Zwłoki są przebadane, ruscy godnie powsadzali je do trumien itp, itd. Zobaczymy czy przyzna się do kłamstwa i odszczeka teraz te słowa? Wątpie. I tak jak pisałem wyżej zbyt wiele jest niedomówień, niedociągnięć, kłamstw, zaniechań itp itd. A to wszystko zaczyna już wypływać. I teraz trzeba się tylko uzbroić w cierpliwość. Wszystkiego nie dadzą już rady zamieść pod dywan. A właśnie myk z niedopuszczeniem tej medycznej sławy do badań jest kolejnym przykładem na to że jednak się czegoś boją. Skoro typ się sam zgłosił ( czy został wynajęty, mniejsza o większość) z chęcią pomocy, to tak czy siak wyniki badań do niego dotrą, nie dziś to jutro, za tydzień za miesiąc. Poczekajmy.