Żadnych cytatów, linków czy innych źródeł . Po prostu kilka słów refleksji, ogólnie i z obserwacji nazwijmy to, społecznych. Już jakiś czas temu, zauważyłem tzw. zmęczenie materiału. Nawet ludzie, z grubsza nie obojętni sprawie, mówili że, jest taki natłok informacji że ciężko coś zrozumieć. W pewnym momencie ludzie przestali się interesować, nawet ci którzy takowe zainteresowanie przejawiali. "Daj spokój człowieku, są inne ważne sprawy" - tak usłyszałem. Lub w wersji ekstremalnej "h.j z tym, było , minęło". W świetle "najnowszych", bo nie dla wszystkich są one nowe, ustaleń, zwłaszcza biorąc pod uwagę że część meinsztrimowych mediów się z tym zgadza, część ludzi obudziła się na nowo. Czy jest to początek, nowego spojrzenia na świat, nie tylko w kontekście 10 kwietnia, nie wiem. Mam nadzieję że tak. Bo prawda musi zwyciężyć. Troszku pompatycznie na koniec no ale ... prawda musi zwyciężyć
serio.

Komentarz