Ponieważ wydaje mi się, że na taki temat jest zabotrzebowanie (posty w Oświadczeniach) zakładam nowiuteńki topic o jakże smutnej tematyce. Proponuje użalać się tu nad swoimi dolegliwościami, a także w razie możliwości, wymieniać doświadczenia i dobre rady.
Co do mnie.
2 tygodnie temu podczas gry w kosza coś gruchnęło w kolanku. Początkowo myślałem, że przejdzie samo, ale wczoraj byłem u ortopedy który orzekł: uszkodzona łękotka.I tu pojawia się moje pytanie:Czy któryś z jakże szacownych forumowiczów miał taką kontuzje a jeśli tak to:czy miał operacje, ile trwała rehabilitacja i czy doszedł do pełnej sprawności (łącznie z uprawianiem sportów typu piłka nożna, narty itp.)
ps.jeśli taki temat już był prosze o kasacje i link do tak owego...
Co do mnie.
2 tygodnie temu podczas gry w kosza coś gruchnęło w kolanku. Początkowo myślałem, że przejdzie samo, ale wczoraj byłem u ortopedy który orzekł: uszkodzona łękotka.I tu pojawia się moje pytanie:Czy któryś z jakże szacownych forumowiczów miał taką kontuzje a jeśli tak to:czy miał operacje, ile trwała rehabilitacja i czy doszedł do pełnej sprawności (łącznie z uprawianiem sportów typu piłka nożna, narty itp.)
ps.jeśli taki temat już był prosze o kasacje i link do tak owego...
Komentarz