Jerzman - a może zamiast stawiać pytania w stylu klasyka (klewkowego) po prostu wrzucisz linki?
Polityka
Zwiń
X
-
Ja pragnę tylko zauważyć , że "to całe środowisko GP" to nie tylko Sakiewicz, Lisiewicz i Wencel. Owszem ich wojenka/-i z "URze" (którego jestem czytelnikiem od pierwszego numeru) jest żenująca ale co poniektóre opinie są mocno krzywdzące w stosunku do dziennikarzy, którzy w tą wojenkę się nie angażowali. Tak, że dziwi mnie entuzjazm co poniektórych typu "w końcu pojazd z GP"...
Warto sytuację ocenić przez pryzmat faktów a nie osobistych sympatii (lub jej braku). Absurdalne wydają mi się też zarzuty, że środowiska kibolskie wykorzystywane są przez nich instrumentalnie tylko dla budowy poparcia. Proponuję cofnąć się kilka lat wstecz kiedy Tusek był jeszcze twardym kibolem z młyna i nie wojował tak otwarcie. Już wtedy pojawiały się artykuły pokazujące nasze środowisko w sposób odmienny od mainstreamu chociażby w miesięczniku Niezależna GP.
Nie wrzucajmy wszystkich do jednego wora (z napisem "ci od Sakiewicza") i nie przekreślajmy dobrej roboty jaką mimo wszystko GP robiło i robi tylko z powodu kilku (bezsensownych) artykułów uderzających w "Urze".
Taka moja skromna opinia czytelnika i "URze" i "GP" (tygodnika).
Tak na marginesie spory błąd zrobiono decydując się na GPC a także zdjęcie Niezależnej kosztem Nowego Państwa.Komentarz
-
Dr. Goebbels by się nie powstydził:
-Wiek emerytalny księży(zgodnie z umową konkordatu i przepisami episkopatu) to 75 lat, z prawem do przejścia na emeryturę w wieku 70 lat i 45 letniej posłudze kapłańskiej
-Wiek emerytalny rolników to 60 i 65 lat(kobiety i mężczyźni) przy czym jest prawo do przejścia na w wieku 60 lat(mężczyźni) i 55 lat(kobiety), przy czym przejść na emeryturę mogą tylko gdy zaprzestaną działalności rolniczej(czytaj zbędą/wydzierżawią gospodarstwo) i tylko po przepracowaniu w rolnictwie odpowiednio 30 i 25 lat
Stara rzymska zasada divide et impera wciąż działa, na szczęście w tym wypadku zadziała(sądząc po reakcjach społecznych na tą "reformę") o niebo słabiej...Podstawą materialną narodu jest ziemia, przemysł i handel. Kto ziemię, przemysł i handel oddaje w ręce cudzoziemców, ten sprzedaje narodowość swoją, ten zdradza swój naród.Komentarz
-
Jerzman - linki udowadniające, że Mazurek pracował w "Przekroju"
Z. - o ile pamiętam to było, gdy wchodziło ITI i komentarz na zasadzie "trafił swój na swego". "G.P." nie publikowała wtedy swojej zawartości w sieci, chociaż może z pomocą wujka Google'a coś tam można wygrzebać.
Marek1987 - my wymieniamy z nazwisk osoby, które krytykujemy. O próbach wykorzystywania kibiców i obecności naszego tematu w "G.P." napisałem wyżej. I raczej nie mam nic do dodania.My ludzkie bydło, ludzki gnój, z suteren i poddaszy, my chcemy herb mieć swój, na zgubę wrogom naszym.Komentarz
-
My ludzkie bydło, ludzki gnój, z suteren i poddaszy, my chcemy herb mieć swój, na zgubę wrogom naszym.Komentarz
-
Nie, w "Rz" ma stały felieton i stałe wywiady, w "U Rze" ma felietony, teksty kulinarne i "z życia koalicji". Status Mazurka w "Przekroju" można było porównać do Rolickiego w "U Rze". Ich role zresztą były podobne - kontrapunkt "z drugiej strony barykady".My ludzkie bydło, ludzki gnój, z suteren i poddaszy, my chcemy herb mieć swój, na zgubę wrogom naszym.Komentarz
-
Kolejne przenosiny z "Katynia".
KBK - Pierwsza część odpowiedzi w.s. Winnickiego - niżej tekst o polityce wschodniej na początku pierwszej kadencji Tuska w porównaniu do Kaczyńskich zawierający opinie osób z tamtych państw. Polecam cały artykuł pod podanym linkiem. Na zachetę Litwa.
– Polska traci pozycję regionalnego lidera. Rezygnuje z tego, co było jej siłą. Mam wrażenie, że ta prawda do Polski nie dociera: znaczna część litewskich elit jest zachwycona braćmi Kaczyńskimi – mówi politolog z Litewskiego Instytutu Spraw Międzynarodowych Vytautas Radżvilas. – Zdajemy sobie też sprawę, że za swą twardą politykę międzynarodową Kaczyńscy płacili wysoką cenę osobistą i moralną.
Kiedy tydzień temu w 80. rocznicę odzyskania przez Litwę niepodległości odbyła się w Wilnie międzynarodowa konferencja historyczna pod patronatem prezydenta Valdasa Adamkusa, jej polscy uczestnicy ze zdumieniem słuchali entuzjastycznych opinii o „charyzmatycznych Kaczyńskich”.
– Litewscy politycy bardzo szanują Kaczyńskich. Nie są to może mili faceci, gładcy politycy mówiący tak, by nikogo nie urazić. Ale to twardzi zawodnicy, którzy bez kompleksów walczą o narodowe i regionalne interesy – przyznaje jeden z najbardziej znanych litewskich komentatorów Audrius Baculis.
W kręgu litewskich dziennikarzy politycznych można usłyszeć plotki, kto z młodych polityków stylizuje się na Jarosława Kaczyńskiego, zaś w kuluarach MSZ mówi się, że Polska do tej pory działała w instytucjach europejskich jak taran – wywalała drzwi, przez które Litwini mogli wejść i przedstawić swe racje. – Takiej twardości brakuje litewskim politykom. Kiedy premier Giedyminas Kirkilas pojechał do Brukseli, by załatwić zgodę na przedłużenie działania elektrowni atomowej w Ignalinie, wyszedł z ważnego gabinetu po pięciu minutach i powiedział, że jakoś sobie poradzimy bez Ignaliny – opowiada litewski dziennikarz. – Wszyscy aż jęknęli. I pomyśleli: a Polacy by nie ustąpili.
Twardą grę prezydenta Lecha Kaczyńskiego Litwini odczuli osobiście. Podczas ubiegłorocznej jesiennej wizyty w Wilnie okazało się, że nie podpisze on umowy o moście energetycznym. Uznał, że wspólne projekty energetyczne w proponowanym kształcie nie są dla Polski korzystne. – Reakcje mediów były wręcz histeryczne. Kaczyńskiego atakowano bezpardonowo, zarzucając mu zdradę polsko-litewskich sojuszy – mówi miejscowy polski dziennikarz. – Kiedy wystąpił w telewizji, w ostatniej chwili, gdy już odpinał mikrofon, dziennikarka spytała prowokacyjnie: – To Wilno nasze czy wasze?”, Kaczyński odparł spokojnie: – Nie ukrywam, że kiedy patrzę tu przez okno, boli mnie serce. Ale myślę, że Niemcy we Wrocławiu czują to samo.
Partnerstwo strategiczne? Niekoniecznie
W rozluźnionej atmosferze towarzyszącej nieoficjalnej wizycie w Wilnie jeden z liderów Platformy udzielał wywiadu polskiemu dziennikarzowi. – Partnerstwo strategiczne z Litwą? Ja nigdy takiego terminu nie używałem – mówił, tłumacząc, że „nie można budować Unii w Unii albo NATO w NATO”, a „starą polską chorobą jest, że najpierw się mówi hop, a potem skacze”.
Kilka godzin później, w popłochu, postarał się o wycofanie wypowiedzi. Gdyby wywiad opublikowano w całości, z pewnością wybuchłby skandal. W najlepszym wypadku litewskie elity uznałyby to za dowód niekompetencji polskiego polityka.
– Dlaczego Litwa sprzedała Orlenowi pakiet kontrolny w rafinerii w Możejkach? Właśnie dlatego, że jesteście naszym partnerem strategicznym. Ostateczna decyzja zapadła po telefonie prezydenta Kaczyńskiego do naszego prezydenta, gdy zrozumieliśmy, że Polsce naprawdę na tym zależy – wspomina jeden z litewskich polityków, który z bliska obserwował negocjacje.My ludzkie bydło, ludzki gnój, z suteren i poddaszy, my chcemy herb mieć swój, na zgubę wrogom naszym.Komentarz
-
Wiadomosci WP z Polski i ze Świata - Wszystko co ważne. Prasa. Ciekawostki. Kultura. Gospodarka. Polityka. Nauka. Religia
5 lat więzienia i 54 tys. zł grzywny za korupcję dla b. posłanki PO Beaty Sawickiej i 3,5 roku więzienia oraz 36 tys. zł grzywny dla burmistrza Helu Mirosława Wądołowskiego zażądał prokurator.
- Trudno dostrzec w tej sprawie okoliczności łagodzące. Jedyna - to wcześniejsza niekaralność oskarżonych.
Kary nie mogą być łagodne, zważywszy na funkcje publiczne, jakie sprawowali podsądni - członek władzy ustawodawczej i przywódca wspólnoty lokalnej - przeliczyli na pieniądze zaufanie, jakim obdarzyli ich wyborcy, nie powinni więc liczyć na łagodne kary. Popełnili przestępstwa z chciwości - mówił prok. Rafał Maćkowiak, uzasadniając żądanie kar pod koniec ponaddwugodzinnej przemowy.Podstawą materialną narodu jest ziemia, przemysł i handel. Kto ziemię, przemysł i handel oddaje w ręce cudzoziemców, ten sprzedaje narodowość swoją, ten zdradza swój naród.Komentarz
-
Rolicki ma swój felieton a Mazurek robi wywiady. Więc nie wiem, czy to dobre porównanie. Niestety firmuje swoim nazwiskiem tego lewackiego Strumera.Bóg z Nami, choj z Nimi.
Kocham Polskę, Pierdolę 3rp.Komentarz
-
Mazurek zarówno w "Przekroju", jak i w "Rz", oraz "Uważam Rze" ma zakontraktowaną pewną ilość artykułów, czy wywiadów i nic więcej.
Sam się kiedyś śmiał, że on w Presspublice nie bywa, więc nic nie wie, a jego jedyny kontakt to telefon z informacją z kim przeprowadzi wywiad + mail z wywiadem/tekstem i tyle.
Stąd ze zdziwieniem przeczytałem linię obrony w sprawie Mazurka . Zresztą w moim odczuciu nie ma to dla mnie większego znaczenia gdzie on pisze
Wracając do tego bycia i nie bycia w redakcji to nie jest nic dziwnego wśród publicystów. Takie osoby jak Środa, Rybiński, Jastrun, Wałęsa, Skiba we "Wprost", Rafał Ziemkiewicz w "GP", Marcin Wolski w "GPC" nie są przecież w redakcjach tych gazetKomentarz
-
Odnośnie tekstu Winnickiego który wkleił KBK w temacie Katyń 2010
Winnicki pisze argumenty które jemu pasują. Zarzucanie Lechowi Kaczyńskiemu że blokował lustrację jest śmieszne, wystarczy obejrzeć oklepana Nocną Zmianę i zobaczyć kto tak naprawdę torpedował lustrację. Przypomnę że właśnie Kaczyńscy Macierewicz i Korwin byli tymi którzy chcieli pełnej lustracji (z taką różnicą że Kaczyńscy.Macierewicz byli za ukaraniem TW i agentów , a Korwin tylko za ujawnieniem bez konsekwencji). Co do traktatu Lizbońskiego również takie pieprzenie (łatwo się mówi ja bym nie podpisał), prawda jest taka że negocjowano w ramach tego co było możliwe (i do czego się zobowiązywaliśmy wstępując do UE) Winnicki zapomina i deprecjonuje w ten sposób to co zostało wynegocjowane Foxx pisze o tej sprawie obszernie tutaj http://foxx-news.blogspot.com/2008/03/karty-na-st.html . Przypomnę jeszcze niedawne wypowiedzi Winnickiego o kibolach bandytach (odnośnie Marszu Niepodległości)i odżegnywanie się pana Winnickiego od "kiboli" w imię poprawności, chcąc podobać się politycznie poprawnym mediom i politykom itp. Ogólnie mądry z niego gość ale nie rozumiem czepiania się na siłę pewnych spraw.Ostatnio edytowany przez LajtowyL; 46589.Komentarz
Komentarz