Ja widzę Kwasa jadącego na PiS, Tuska jadącego na Kwacha (PZPR i komuna).
A Kaczyńskiego nie ma. I to jest chyba najważniejsze w całym tym teatrzyku.
Nazgul, mniej kawy
Ale się Kwas wystawił pytaniem o aborcję, eutanazję i Kościół
Nie w tym kraju, nie w tym społeczeństwie takie pytania. To tak jakby zapytał ile to jest 2+2...
A Kaczyńskiego nie ma. I to jest chyba najważniejsze w całym tym teatrzyku.
Nazgul, mniej kawy

Ale się Kwas wystawił pytaniem o aborcję, eutanazję i Kościół

Nie w tym kraju, nie w tym społeczeństwie takie pytania. To tak jakby zapytał ile to jest 2+2...

Komentarz