Polityka

[Budyń_70]

Pisałem o tym, tylko czy można było to przewidzieć, skoro do tej pory nic się po tych zrzutach nie działo, a przecież KGHM nie prowadzi tego procederu od wczoraj.

[KrzychuS]

Jakbyś czytał ze zrozumieniem, to byś odkrył, że ja nie feruję wyroków, tylko forma i rozmiary nagonki na to wskazują, przynajmniej ja tak to odbieram.
A tak poza tym, to poproszę o merytoryczne propozycje, w jaki sposób można było tego uniknąć oraz czy ewentualne błyskawiczne zajęcie się tematem spowodowałoby zmniejszenie rozmiarów tej klęski i jakie działania by to spowodowały.

Nie ferujesz wyroków? Przecież napisałeś, że to nie wina tych przy korycie. Ponawiam swoje pytanie - skąd to wiesz? A nagonka, tak jak wszyscy tu piszą, nie jest dlatego, że PiS zatruł Odrę tylko dlatego, że przez kilkanaście dni NIC nie zrobił. Rozumiesz różnicę?
A żeby wiedzieć jak można było zareagować, trzeba było przede wszystkim na bieżąco badać próbki wody i wtedy reagować. Jak? To zależy co było przyczyną. Ale tego możemy się już nigdy nie dowiedzieć bo zbagatelizowano sprawę. I zrobili to urzędnicy powołani przez PiS.
Jeżeli do katastrofy przyczyniły się zrzuty wód kopalnianych przy niskim stanie rzeki, moze mozna bylo je wstrzymac. Moze mozna bylo spuscic wode z czystych zbiornikow retencyjnych, aby podnieść stan rzeki. I tak sobie mozemy gdybac bo nie mamy pojecia co sie stalo. A nie mamy bo urzędnicy nie przeczytali zawiadomienia, nie przekazali go dalej, nie zbadali probek wody, nie powołali sztabu kryzysowego, itp. itd.
Czy teraz rozumiesz przedmiot nagonki? Zauważyłeś, aby gdziekolwiek, ktokolwiek napisał, powiedział, że to PiS zatruł Odrę?

[Tuzin]

A nagonka, tak jak wszyscy tu piszą, nie jest dlatego, że PiS zatruł Odrę tylko dlatego, że przez kilkanaście dni NIC nie zrobił. Rozumiesz różnicę?

https://twitter.com/WIOS_Opole/status/1556614630222561282

[szaka]

Odpisałeś na poważnie, więc nie wypada mi nie odpowiedzieć. Przepraszam za zwłokę - wczasowałem się.

Oczywiście, że ta popelina wynika z błędów ludzkich i słabości materiału. Ja się z tym zgadzam i wcale nie robię z nich imperium zła - robię z nich imperium błędów ludzkich i nieudacznictwa. A tak kwestia nie może być żadnym usprawiedliwieniem. Wszelkie ruchy/środowiska et cetera, które w historii ludzkości coś zmieniły, w każdej skali, były narażone na takie same trudności. Ale żeby coś faktycznie trwale zmienić - ich formacja, podbudowa moralna i podobne kwestie - musiały stać na wyższym poziomie. Właśnie dlatego nie wyśmiałem np jakiejś tam ostatnio "kuźni kadr" PiSu jako pomysłu, a co najwyżej jako potencjalnej wydmuszki, biorąc pod uwagę choćby jakiej poważnej osobie przydzielono to zadanie. Formacja PiSu jest na poziomie szkolnych akademii ku czci. Ot troszkę patriotycznych frazesów, ale głównie Wielka Improwizacja. W krótkim terminie nie ma takiej możliwości, żeby problemy które toczyły Polskę za platfusiarni zmienił PiS. Zresztą mija siódmy rok i jesteśmy w przybliżeniu w tym samym miejscu. To znaczy wyborcy taktyczni jak i zakładnicy będą wymieniać te detale, które się poprawiły, hejterzy będą podkreślać w kierunku jakiego bagna się ciągle toczymy, przykładowo jeśli chodzi o linię PL-UE czy uzależnianie ludzi od rządowych pieniędzy. Ale prawdziwy problem widać właśnie w tym, że taki Ty, czy TNTP nadal tłumaczą, że są kasty, grabie grabią do siebie, nic się na coś nie poradzi więc trzeba na szybko walnąć jakąś doraźną, albo spec- ustawę i tak dalej. Nie było absolutnie żadnej poważnej instytucjonalnej reformy, która by się udała. Najbliżej był chyba Gowin z jego uczelniami. To takie niskopoziomowe kwestie pokazują, że PiS nie jest w stanie niczego zmienić. A jak nie jest w stanie niczego zmienić - to ponawiam pytanie: skąd się ma dowiedzieć, że coś tu kur.va nie działa, skoro z sondaży wynika, że to są jakieś najwyżej przejściowe trudności? Jest coś takiego jak druga zasada termodynamiki - jeśli nie ma presji - wzrasta entropia (bałagan). W najlepszym interesie PiSu jest tę presję na nich stworzyć. Z ich pomysłem na Polskę i tak się nie zgadzam. Ale to, że zrobili swoich wyborców zakładnikami - "jak nie my to Tusk fir dojczland" - czym presję na utrzymanie odpowiedniej jakości rządów po raz kolejny obniżyli - to dopiero szkodzi Polsce. Przecież im do ciężkiej cholery niczego nie brakuje od 7 lat. Parlament, rząd i prezydent. Czego jeszcze trzeba, żeby tych błędów ludzkich było coraz mniej, a nie coraz więcej?

E:


Podesłać linki do forumowych wypowiedzi, np Foxxa, kiedy się zapytywał dlaczego na oczyszczalni z 2009 roku nie ma technologii, która w 2016 roku była w powijakach? Albo jak gizo wymyślał (oczywiście skądś powielał) teksty, że ówczesna Trzaskowianka to były jakieś inne ścieki niż to co przed uruchomieniem kolektora, natomiast Foxx pisał o jakimś skumulowanym ładunku, a potem jakoś zapomniał wyjaśnić co miał na myśli? Może pomoże to trochę rozjaśnić sytuację per analogiam...

Nie przepraszaj, to primo. Zdecydowana większość z Nas nie ma płacone za posty na forumce, poza tymi na m i pochodnymi. Więc odpowiadamy, kiedy uznamy za stosowne. Ale doceniam starą, dobrą kulturę osobistą, Serio.
Teraz, napisałeś mądrze (niewazne, czy się z tym zgodzę, czy nie), zgodnie ze swoim potencjałem. Więcej takiego Ciebie, mniej królamaciusia, i to jest zajebisty przyczólek do merytorycznej dyskusji.
pewno jutro się się odniosę, dziś kacuję po wczoraj, a i dziś mam prywatne zobowiązania. Najpóźniej pojutrze.
Pozdrawiam.

[szaka]

https://www.youtube.com/watch?v=0qHYcCDr5UI

[bloniaq]

A to kolekcjonujesz tego typu wpisy, nie powiem, niezły konik......ale nie musisz.
Co do usuwania skutków tej katastrofy bądź jej zapobieżenia, to wg mnie absolutnie nie ma porównania z uszkodzonym kolektorem, w przypadku którego można było podjąć racjonalne działania niemal od razu. Ale skoro uważasz, że przyducha w Odrze była do opanowania, ewentualnie do przewidzenia, to odpowiedz proszę jakie działania należało podjąć zawczasu oraz jakie post factum, by do katastrofy tych rozmiarów nie doszło…

Otóż na początku całej sytuacji pt. "Odra" poświęciłem chyba całe 20 minut na przypomnienie sobie jak patriota, forumowicz, państwowiec itd powinien reagować na doniesienia o zanieczyszczeniach w rzece na podstawie przykładu sprzed paru lat. Na przykład czy przejmować się, że podbijanie narracji urzędników innego państwa może skończyć się na płaceniu przez Polskę odszkodowań. Polecam.

W poście, który do Ciebie kierowałem w ogóle nie oceniałem jakości działań. Ja Ci tylko wymieniłem przykłady, w których rzetelni forumowicze, uprzejmie zakładam, zostali wprowadzeni w błąd i rezonowali tezy bez pokrycia - tzw. fejkniusy. Skoro napisałeś, że nie potrafisz zrozumieć zawziętych ataków na rządzących, to podałem Ci przykłady refleksów ówczesnych zawziętych ataków na samorząd miasta stołecznego - potencjalnie równie niezrozumiałych. Żywiąc nadzieję, że ta symetria pozwoli unaocznić, że - tutaj ogromny skrót, pewnie kilkunastu zdań, których mi się z czystego lenistwa nie chce napisać - PiS=PO, względnie TVP=TVN.

[Budyń_70]

Otóż na początku całej sytuacji pt. "Odra" poświęciłem chyba całe 20 minut na przypomnienie sobie jak patriota, forumowicz, państwowiec itd powinien reagować na doniesienia o zanieczyszczeniach w rzece na podstawie przykładu sprzed paru lat. Na przykład czy przejmować się, że podbijanie narracji urzędników innego państwa może skończyć się na płaceniu przez Polskę odszkodowań. Polecam.

W poście, który do Ciebie kierowałem w ogóle nie oceniałem jakości działań. Ja Ci tylko wymieniłem przykłady, w których rzetelni forumowicze, uprzejmie zakładam, zostali wprowadzeni w błąd i rezonowali tezy bez pokrycia - tzw. fejkniusy. Skoro napisałeś, że nie potrafisz zrozumieć zawziętych ataków na rządzących, to podałem Ci przykłady refleksów ówczesnych zawziętych ataków na samorząd miasta stołecznego - potencjalnie równie niezrozumiałych. Żywiąc nadzieję, że ta symetria pozwoli unaocznić, że - tutaj ogromny skrót, pewnie kilkunastu zdań, których mi się z czystego lenistwa nie chce napisać - PiS=PO, względnie TVP=TVN.

Ok, doskonale rozumiem Twoją narrację, zresztą głoszoną w tym temacie na każdym kroku i od zarania dziejów
Dlatego również, co by nie popadać w nadgorliwość i się nazbyt nie przepracować, odpowiem następująco, owszem, zgoda, tylko w tym powyższym wypadku wybieram po prostu coś/kogoś bliższego moim ideologicznym przekonaniom tudzież życiowym zasadom, tym bardziej, że póki co, nie ma na horyzoncie trzeciej odpowiadającej mnie sile politycznej, która dwóch powyższych by pogodziła, jak będzie, nie mówię powstanie, bo jest, tylko póki co posiada zbyt mały zasięg, by powalczyć, to z powrotem ma mój głos, gdyż kiedyś byłem namiętnym zwolennikiem Korwina.

[bloniaq]

Tu akurat nie chodzi o ideologiczne przekonania tylko o tożsame traktowanie swoich wyborczych stadek jak bydło i karmienie ich fejkniusami. Można tu zresztą wymienić istotną różnicę - narracja PiSu jest finansowana z naszych pieniędzy - z budżetu i SSP.

Ale przechodząc dalej - a skąd się bierze przekonanie, że musisz coś wybrać. Bo mi się wydaje, że przechodzenie z obozu partii ABC do obozu "wszyscy się jebnijcie w łeb" znanym także jako "niezdecydowani" też jest uprawnioną reakcją społeczną. A odbicie tego w sondażach byłoby korzystniejszym dla Polski bodźcem dla tych, którzy zawodowo interpretują sondaże, niż deklarowanie, że oddam głos na najmniej ch.ujową partię.

[Budyń_70]

Tu akurat nie chodzi o ideologiczne przekonania tylko o tożsame traktowanie swoich wyborczych stadek jak bydło i karmienie ich fejkniusami. Można tu zresztą wymienić istotną różnicę - narracja PiSu jest finansowana z naszych pieniędzy - z budżetu i SSP.

Ale przechodząc dalej - a skąd się bierze przekonanie, że musisz coś wybrać. Bo mi się wydaje, że przechodzenie z obozu partii ABC do obozu "wszyscy się jebnijcie w łeb" znanym także jako "niezdecydowani" też jest uprawnioną reakcją społeczną. A odbicie tego w sondażach byłoby korzystniejszym dla Polski bodźcem dla tych, którzy zawodowo interpretują sondaże, niż deklarowanie, że oddam głos na najmniej ch.ujową partię.

Od tego co poniektórzy mają rozum, by odpowiednio interpretować ów fejkniusy.

A przechodząc dalej - bierze się stąd, że w przeciwnym razie póki co przykładam rękę do tego, iż przy korycie mógłby się pojawić ktoś kim absolutnie gardzę.

[Foxx]

Po raz kolejny: +1

PS - Korwin, którego jak pisałem również jestem byłym zwolennikiem (już 30 lat minęło...). Dzisiaj, gdyby do wyboru był tylko on, wybrałbym rewolucję

[Alek]

Ja do czasu inwazji na UA byłem sympatykiem konfy. W sumie dalej lubię posłuchać ich niektórych posłów, ale prokremlowski odlot który udziela się Braunowi sprawia, że nie mam ochoty iść na wybory.
wisienka na torcie była sprawa zabójstwa na Nowym Świecie po którym postanowili zorganizować konferencje, że to sprawka Ukraincow.
Do tego ich zaplecze partyjne to już jakiś anty ukraiński amok.

[szaka]

Od tego co poniektórzy mają rozum, by odpowiednio interpretować ów fejkniusy.

A przechodząc dalej - bierze się stąd, że w przeciwnym razie póki co przykładam rękę do tego, iż przy korycie mógłby się pojawić ktoś kim absolutnie gardzę.

Amen, Zajebiście napisane.

[Budyń_70]

Po raz kolejny: +1

PS - Korwin, którego jak pisałem również jestem byłym zwolennikiem (już 30 lat minęło...). Dzisiaj, gdyby do wyboru był tylko on, wybrałbym rewolucję

Amen, Zajebiście napisane.

Dzięki Panowie za dobre słowo, to dużo dla mnie znaczy

[itakpowiem]

Ok, doskonale rozumiem Twoją narrację, zresztą głoszoną w tym temacie na każdym kroku i od zarania dziejów
Dlatego również, co by nie popadać w nadgorliwość i się nazbyt nie przepracować, odpowiem następująco, owszem, zgoda, tylko w tym powyższym wypadku wybieram po prostu coś/kogoś bliższego moim ideologicznym przekonaniom tudzież życiowym zasadom, tym bardziej, że póki co, nie ma na horyzoncie trzeciej odpowiadającej mnie sile politycznej, która dwóch powyższych by pogodziła, jak będzie, nie mówię powstanie, bo jest, tylko póki co posiada zbyt mały zasięg, by powalczyć, to z powrotem ma mój głos, gdyż kiedyś byłem namiętnym zwolennikiem Korwina.

Czy tym wpisem potwierdzasz swoje zrozumienie dla Błoniaqowej tezy pis=po oraz przyznajesz się do sympati dla konfy? Jednak pomimo powyzszego nadal głosujesz na pis, bo nie wierzysz w szanse konfy? Przecież takie "taktyczne" głosowanie uniemozliwia jakiejkolwiek (niekoniecznie wymienionej konfie) trzeciej sile rozwinięcia skrzydeł i skazuje nas na duopol obu głównych opcji

Jestem w stanie zrozumiec fascynację tą formacją np. emerytów dopieszczanych dodatkami czy powrotem do wieku 60/65, czy tych co po kluczu partyjnym mają dzisiaj finansowe eldorado na różnych stołkach (wiem, wiem mniej wygodny przykład ) ale nie rozumiem głosowania na pis z nienawiści do po. Wszak wystarczy być tylko nieco bystrzejszym od kidawy aby połączyć kropki i dojśc do tego, że platforma utrzymała się na powierzchni tylko dzięki pomocy opcji rządzącej w zmianie kandydata w wyborach prezydenckich. Wystarczyło dokończyć wybory w niezmienionym składzie kandydatów a jednocyfrowy wynik podrabianej sofii loren puscilby platforme bezpowrotnie na dno. Ale ani platfusom ani pisiorom to sie nie oplacalo, obie opcje bazuja na polaryzacji społeczeństwa i straszeniu druga strona...

[Hazardzista]

póki co przykładam rękę do tego, iż przy korycie mógłby się pojawić ktoś kim absolutnie gardzę.

Klasyka ;P


Reguła zaangażowania i konsekwencji mówi o tym, że jeśli się w coś zaangażujesz (lub uwaga! – ktoś Ciebie w coś zaangażuje), to będziesz kontynuował to działanie mimo, tego że np. jest ono szkodliwe, nieoptymalne lub nie odpowiada na prawdziwe potrzeby.