Zamieszczone przez Mrugs
Zobacz posta
Ogłoszenie
Zwiń
No announcement yet.
Polityka
Zwiń
X
-
Ostatnio edytowany przez Bootleg; 7875.Always look on the bright side of life!
-
Zamieszczone przez Foxx Zobacz postaRozumiem rozmaite polityczne sympatie i antypatie, ale to zbyt poważny temat. Nakreśliłeś pewien obrazek. Niżej więc wybrane przykłady ilustracji, jak to wyglądało przed przestawieniem wajchy.
Cztery lata temu
https://www.prezydent.pl/aktualnosci...m-rodakom,3047
Rok temu
Niestety od początki inwazji Rosji na Ukrainę temat stał się tabu, no bo kto by śmiał w tak trudnym czasie wypominać Ukraińcom tę zbrodnię, to miało być wręcz niezgodne z polską racją stanu.
Mój zawód właśnie na tym polega - można było w końcu przycisnąć UKR w tej sprawie, PAD & rząd woleli na chwilę o tym zapomnieć.
Komentarz
-
Zamieszczone przez Foxx Zobacz postaAlek, w skrócie. Jest kilka rodzajów węgla, dla uproszczenia w tej konkretnej sytuacji ograniczmy temat do dwóch. Na Śląsku mamy dużo węgla, którym mozna by palić w domach, tyle że po latach eksploatacji jest on bardzo głęboko i o ile kryzys się jeszcze znacznie nie pogłębi, zdecydowanie bardziej opłacalne jest sprowadzanie nawet z drugiego końca świata przez oceany. W południowo-wschodniej Polsce mamy pokłady węgla mogącego mieć zastosowanie w przemyśle, tyle że generalnie namierzone już po rozpoczęciu unijnej polityki odchodzenia od węgla.
Podsumowując - w obu przypadkach jedyną opcją rentownej konsumpcji naszego węgla kamiennego byłoby rozpoczęcie wbrew UE dobre kilka lat temu tworzenia nowych ścian wydobywczych. Dzisiaj widzimy, że nie zrobienie tego było dużym błędem, chociaż kilka nieco "poważniejszych" państw w 2022 zbiera następstwa znacznie większych błędów. We wszystkich przypadkach związanych z nietrafionymi założeniami politycznymi.
Jeżeli chodzi o ruski węgiel - jest i tańszy i lepszy jakościowo (dla przemysłu).
Rodzaje to zasadniczo są dwa - czyli kamienny i brunatny. I dzielą się one na różne sorty, frakcje, typy itp. które też mają wpływ na to gdzie ma być palony. Ale po kolei.
Co do zasady to w Polsce mamy największe/jedne z największych złóż węgla (kamiennego - bo realnie ten nas interesuje) w Europie (w tym również tego opłacalnego do wydobycia) - są one nie tylko na Górnym Śląsku (na którym działają wszystkie oprócz Bogdanki kopalnie węgla), ale również na Lubelszczyźnie (wspomniana Bogdanka), Zagłębiu Dąbrowskim (ostatnia kopalnia zamknięta tuż po zakończeniu wielomilionowej modernizacji w 2015) i Zagłębiu Wałbrzyskim/Dolnośląskim (tutaj to mieszkańcy tej ziemi mogą szczerze dziękować politykom Unii Wolności takim jak Lityński i Syryjczyk
)
I teraz tak kompletną nie prawdą jest, że bardziej opłaca się węgiel sprowadzać z "końca świata" niźli fedrować go w Polsce. Bo wiadomo, że dużo zależy od ceny surowca na rynkach światowych, ale CO DO ZASADY wydobycie go w Polsce zawsze było i w najbliższym czasie będzie opłacalne ekonomicznie (w każdym razie ze strony "właściciela" praktycznie wszystkich działających kopalni -oprócz bodajże 3 prywatnych, czyli państwa)
Co nie oznacza, że jest on tańszy niż ten sprowadzany z zagranicy, bo na to wpływa x czynników (co do zasady jako, że działają w Polsce również kopalnie prywatne, to gdyby nie było to opłacalne to nikt by to tego nie dokładał z własnego siana). Które nie wiem czy jest sens to teraz opisywać. Albo **** na szybkości o tym skrobnę
Faktycznie w Polsce węgiel (kamienny) wydobywany jest i był praktycznie tylko i wyłącznie metodami głębinowymi, które siłą rzeczy są droższe. Tylko, że transport też kosztuje swoje. Dodatkowo na zasobnikach węglowych mamy ~150-300 milionów ton mułów węglowych w osadach, albo może i więcej bo nikt realnie tego nie zbadał, które teoretycznie...czy tam już praktycznie są możliwe do eksploatacji.
Także, taki a nie inny koszt wydobycia węgla z jednej strony determinowany jest techniką wydobycia, a z drugiej strony wynika z
- fatalnego zarządzania (vide ostatnie decyzje JSW o premiach)
- braku środków na modernizację
- złodziejstwu
- słabej organizacji pracy
- związkom
- obłożeniu wydobycia wszelkiego rodzaju podatkami i daninami
Z drugiej strony w takiej Rosji dotowane było nawet nie same wydobycie, ale również jego transport do granic FR.
Co do "jakości" polskiego węgla, to też jest to uzależnione od kopalni, a także od potrzeb odbiorcy.
Ogólnie to polski węgiel i tak jest za dobry na potrzeby "przemysłowe" - czyli głownie energetyczno-ciepłownicze i jako często jest mieszany z "gorszym" węglem (w stylu miałem)
Tylko tu dochodzimy do sedna sprawy.
Do tej pory potrzeby dużej energetyki/ciepłownictwa były realizowane przez polskie kopalnie - często to chodziło w ramach jednej spółki w stylu kopalnie Tauronu.
I z tym nie ma praktycznie większego problemu, bo ten węgiel realnie jest już w spółkach energetycznych.
Problem jest za to w całym sektorze indywidualnym, czyli tych wszystkich osób które opalają się węglem.
Bo raz, że w nowych piecach nie da rady palić byle gównem - czyli trzeba palić węglem wysokokalorycznym. Dwa nie ma czym palić, bo realnie tego węgla na dziś nie ma.
Tutaj przechodzimy do sedna problemu, czyli nie samego posiadania lub nie węgla (bo ten z mniejszymi$, lub imho większymi$$$ problemami jakoś sprowadzimy) Tylko tego w jaki sposób jest on dystrybuowany.
Co do zasady niewidzialna ręka rynku wyglądała tak, że handlarze->składy działy w ten sposób, że po prostu kupowały tam gdzie jest taniej+tam gdzie mieli dojścia.
Czyli ogólnie bazowali na rosyjskim + sprowadzali go z innych różnych często egzotycznych miejsc na świecie (kiedy był tani to bywało, że i z Argentyny, czy tam Australii).
Siłą rzeczy powodowało to ograniczenie wydobycia w polskich kopalniach + jeszcze większy brak ciśnienia na modernizacje.
Oczywiście rynek krajowy też produkował na potrzeby odbiorców indywidualnych, ale z tym to jeszcze większe cyrki były i średnio chce mi się o tym pisać.
W efekcie po wprowadzeniu embarga na ruski węgiel mamy do czynienia z sytuacją w której.
Główne źródło węgla się urwało.
Dostawcy muszą szukać nowych źródeł
Nawet jak je mają to nie bardzo mają jak ten węgiel jak przywieźć...bo okazało się, że polskie porty (bo jako, że podobne problemy są w całej Europie, to nie bardzo ma jak->skąd wozić go koleją) nie są wstanie ekstra przyjąć (+rozładować+wyekspediować) te 8...10..12 milionów ton (w zależności od zimy) ekstra węgla więcej (już pomijając to, że rekiny węglowej finansjery nie bardzo potrafią go sprowadzić - bo czym innym było ogarnięcie pociągu o maksymalnym ładunku w przypadku węgla 2400 ton, a czym innym węglowca z ładunkiem 20, czy tam 50 razy większym). Dlatego też analizowane są takie cyrkowe opcje jak sprowadzanie węgla w kontenerach.
I teraz tak, tak jak pisałem sprowadzić ten węgiel w ten czy inny sposób zostanie sprowadzony - przez Rząd.
Tylko nie rozwiązuje to kluczowego problemu, czyli jego dystrybucji. Bo **** z tego, że maksymalnym wysiłkiem będzie ten węgiel na składach RARS, PGE Paliwa i Węglokoksu. Skoro Kowalski nie będzie miał jak tego kupić. Na dziś (imho bezsensowne) założenie jest takie, że lecimy starym sprawdzonym sposobem, czyli rynek sobie poradzi i wymienione spółki+instytucja będą sprzedawać go w określonej cenie (na "wczoraj" założenia były na poziomie ~1000pln za tonę). Tylko, że problem jest taki, że rzeczoni pośrednicy dobrze wiedzą, że jak oni będą mieli ten węgiel, to już nikt inny nie będzie go miał (w sensie, nikt go nie sprowadzi bo nie będzie miał po prostu skąd) i w ten czy inny sposób będą napierdalać marże z sufitu.
Dlatego mam nadzieję, że tak koncepcja zostanie wyjebana w kosmos.
O modernizacji, czy tam samym zwiększeniu wydobycia też mogę coś napisać, ale nie wiem czy kogoś to interesuje. Ale rzecz nie jest w "tworzeniu" nowych ścian, tylko ten problem leży znacznie nomen omen głębiejOgólnie to wystarczy popatrzyć, na to co robi chociażby Prezes Bogdanki i starać się implementować poszczególne rozwiązania (w stylu zamiast najbardziej kosztochłonnej i długotrwałej budowy nowych szybów wydobywczych budowa podziemnych korytarzy do nowych pokładów)
A i jeszcze jedno co do "braku" opłacalności wydobycia węgla w Polsce, to wystarczy zobaczyć co w tej kwestii zrobili Czesi w chujowej kopalni w Czechowicach-Dziedzicach, czy tam na australijskie próby otwarcia kopalni w Nowej Rudzie i Sawinie (aczkolwiek to akurat był dobry przekręt), czy tam już innej australijskiej firmy pod Chełmem.
Ogólnie to temat rzekaLieber tot als rot!!
Komentarz
-
Zamieszczone przez księciuniu Zobacz posta
Jeden rabin powie tak, drugi inaczej:
Sam się zastanawiam, bo niby jeszcze spłacać daję radę, ale gdyby można było bezboleśnie wziąć te wakacje, a zaoszczędzoną kasę z rat kapitałowo-odsetkowych wykorzystać na spłatę czystego kapitału to byłoby opłacalne.
Powinno być jasne stanowisko banków w tej sprawie bo to one będą tych wakacji udzielać i to na życzenie a nie obligatoryjnie dla wszystkich. BIK twierdzi, że scoringu nie obniży ale informacja tak jak pisał Bootleg będzie najprawdopobniej zawarta w raportach które banki dostaną przy próbie zaciągnięcia kolejnej pożyczki.
W swojej wypowiedzi powołuje się na słowa analityków którzy wystawiają opinie klientom i jasno mówią, że przez wakacje będzie trudniej o nowe zobowiązanie, pewnie dlatego, że banki się bronią przed tą ustawą bo jest to dla nich gigantyczna strata.
Komentarz
-
W sumie racja.Lubię sobie jebnąć posta.
„Winowajcę znali wszyscy, ale każdy spowiadający się odpowiadał, że go nie zna, a na następny dzień z czystym sumieniem przystępował do komunii – bo spowiedź spowiedzią, ale charakter przede wszystkim i kapować nie wolno”
St.Grzesiuk, „Boso, ale w ostrogach”
Komentarz
-
Zamieszczone przez Foxx Zobacz posta
Podsumowując - w obu przypadkach jedyną opcją rentownej konsumpcji naszego węgla kamiennego byłoby rozpoczęcie wbrew UE dobre kilka lat temu tworzenia nowych ścian wydobywczych.
Wielkość złoża w rejonie Nowa Ruda oszacowano na około 107 mln ton. W rzeczywistości węgla jest tam więcej. Na razie pod uwagę brana jest jego eksploatacja z 18 pokładów o miąższości od 0,6 do 2 m.
Ostatnio odkopano nawet węgiel podczas budowy obwodnicy:
– Od kilku dni pomiędzy ulicą Żeromskiego a nowym bajpasem, łączącym ulicę Żeromskiego z okolicami dworca Wałbrzych Miasto trwa regularne wydobycie węgla – informują nasi czytelnicy i na dowód wysyłają zdjęcia. – Ludzie kopią przez cały dzień. Wszystko przez to, że drogowcy rozgrzebali kawałek nasypu i odsłonili pokład węgla. – dodają. Według relacji naszych czytelników kilka tygodni temu część nasypu wzdłuż łącznika z ulicami Bardowskiego i Oczki została rozebrana i naruszona. Prace odsłoniły płytko idący pokład węgla.Jeśli obiecujemy, że Wam damy to Wam damy.
I to bez względu na to, ile będziecie musieli za to wszystko zapłacić
Komentarz
-
Zamieszczone przez sephrioth1916 Zobacz posta
Specjalistą od węgla nie jestem, ale w Polsce miała powstać nowa kopalnia węgla już w 2018 roku:
https://klodzko.naszemiasto.pl/co-da.../ar/c1-8354782
Pokłady w Nowej Rudzie są pod względem jakości węgla i łatwości jego wydobycia bardzo atrakcyjne (w sensie leży on relatywnie płytko), ale jest jedno ale...ze względu na strukturę geologiczną i stężenie zarówno dwutlenku węgla i metanu są one najbardziej niebezpieczne ze wszystkich złóż w Polsce - dość powiedzieć, że dwie największe katastrofy górnicze w historii ziem polskich miały miejsce w Nowej Rudzie - razem zginęło w nich ponad 300 górników.
Niby przy dzisiejszych technologiach jest możliwe eksploatowanie w miarę bezpieczne tych złóż, ale znając podłoże biznesowe tego przedsięwzięcia od samego początku śmierdziało ono przekrętem
Zamieszczone przez sephrioth1916 Zobacz postaOstatnio odkopano nawet węgiel podczas budowy obwodnicy:
https://dziennik.walbrzych.pl/obwodn...rne-wydobycie/
Zresztą najlepsze w tym wszystkim jest to, że największa w historii polskiej górnictwa i do dziś najnowocześniejsza inwestycja czyli nowy szyb na Victorii za kilkadziesiąt miliardów PLN, został zamknięty (przez wspomnianą przeze mnie w poprzednim poście osobę/y) na kilka miesięcy przed jego otwarciem.
Jeszcze lepsze jest to, że węgiel koksowy (+dużo antracytowego, na kilku ścianach antracyt) z tego Zagłębia (Wałbrzyskiego) jest jedynym (a na pewno jednym z niewielu) dostępnych w takich ilościach w Unii...co spowodowało to, że na dziś węgiel koksujący (wart ~2 razy więcej niż "normalny") nie jest objęty unijnym embargiem. Ba sama koksowania Victoria w Wałbrzychu sprowadza go tysiącami kilometrów, mimo tego, że ma praktycznie pod sobą jego pokładyOstatnio edytowany przez TNTP; 12812.Lieber tot als rot!!
Komentarz
-
W temacie wykańczania naszego górnictwa a co za tym idzie pozbawiania nas niezależności energetyczej, jeszcze nikt tu nie wspomniał ani nie rzucał nazwiskami dzięki komu mamy fit for 55 i zielony ład.
Aaa i kto zmniejszał wydobycie bo węgla rzekomo za dużo na hałdach, gdy eskalacja konfliktu za wschodnią granicą była kwestią czasu też nikt nie wspomina...
Komentarz
-
Zamieszczone przez Hazardzista Zobacz postaAndrzej L. - właściciel firmy z którą polskie państwo zrobiło interes kupując respiratory wziął się i zmarł.
Komentarz
-
Zamieszczone przez Kalle Zobacz posta
Szkoda. Może Antonowa z węglem by przysłał.
Komentarz
-
Zamieszczone przez itakpowiem Zobacz postaW temacie wykańczania naszego górnictwa a co za tym idzie pozbawiania nas niezależności energetyczej, jeszcze nikt tu nie wspomniał ani nie rzucał nazwiskami dzięki komu mamy fit for 55 i zielony ład.
Aaa i kto zmniejszał wydobycie bo węgla rzekomo za dużo na hałdach, gdy eskalacja konfliktu za wschodnią granicą była kwestią czasu też nikt nie wspomina...
Caĺe szczeście, że to pisowskie potknięcie a nie komusza lub brukselska zdrada....
Komentarz
-
Zamieszczone przez itakpowiem Zobacz posta
No co? Panowie pisioroluby Ci taktyczni i Ci fanatyczni, nic do dodania? Dalej klapki dobrej zmiany na oczach? Nie padają nazwiska?
Caĺe szczeście, że to pisowskie potknięcie a nie komusza lub brukselska zdrada....
Zresztą logicznie też standardowo kuleje Twa wypowiedź. W jednym zdaniu piszesz o unijnych wymysłach takich jak fit for 55, czy tam zielony ład. By chwilę później pisać, że to wina "pisowskich potknięć".
Także resumując to gdybyś wiedział cokolwiek na temat bieżącego wydobycia węgla to byś nie pisał dyrdymałów o ograniczeniu wydobycia węgla ze względu na Fit for 55.
Realnie wygląda to tak, że dziś wydobywamy praktycznie tyle samo ile wydobywano na terenach Polski w 1913 roku. Z tymże ograniczenie wydobycia miało miejsce już w szczytowym 1979 roku, a jego spadek jest praktycznie od 1988 roku -> wtedy to poleciało o kilkadziesiąt milionów ton, a potem po okresie pewnej stagnacji znów zaczęło lecieć w dół od 1997 (od 1998 roku ten spadek jest praktycznie "stały"- średnio kilka milionów ton rocznie). Z tymże na dziś wydobywamy ponad 96% całego węgla kamiennego w Unii Europejskiej.Lieber tot als rot!!
Komentarz
Komentarz