Zamieszczone przez Moriarty
Zobacz posta

A teraz porównajmy takie przedstawienie sprawy z faktami:
Prokurator Generalny Zbigniew Ziobro skierował do Trybunału Konstytucyjnego wniosek dotyczący dokonywania oceny legalności wyboru sędziów tego Trybunału przez ETPC. Ziobro chce w takim zakresie stwierdzenia niekonstytucyjności przepisu Konwencji o ochronie praw człowieka.
W uzasadnieniu wniosku - podpisanym przez Ziobrę - przyznano, że kontrola konstytucyjności tej konwencji jest "wydarzeniem bez precedensu w orzecznictwie TK". "Bezprecedensowy charakter niniejszej sprawy podkreśla niemal historyczny moment, w jakim znalazł się dyskurs o suwerenności państwa na tle postępujących mechanizmów internacjonalizacji prawa" - podkreślono w tym uzasadnieniu.
"Prokurator Generalny postrzega zatem rolę Trybunału Konstytucyjnego jako strażnika suwerenności Rzeczypospolitej Polskiej" - wskazano w tym uzasadnieniu.
We wniosku zwrócono się o stwierdzenie niekonstytucyjności przepisu Konwencji o ochronie praw człowieka i podstawowych wolności - chodzi o art. 6 ust. 1 zdanie pierwsze tej konwencji.
"Każdy ma prawo do sprawiedliwego i publicznego rozpatrzenia jego sprawy w rozsądnym terminie przez niezawisły i bezstronny sąd ustanowiony ustawą przy rozstrzyganiu o jego prawach i obowiązkach o charakterze cywilnym, albo o zasadności każdego oskarżenia w wytoczonej przeciwko niemu sprawie karnej" - głosi ten przepis konwencji.
Zapis ten został zaskarżony w zakresie "w jakim obejmuje dokonywanie przez Europejski Trybunał Praw Człowieka oceny legalności procesu wyboru sędziów Trybunału Konstytucyjnego w celu ustalenia, czy Trybunał Konstytucyjny jest niezawisłym i bezstronnym sądem ustanowionym ustawą", a także w zakresie "w jakim pojęciem +sąd+ użytym w tym przepisie obejmuje Trybunał Konstytucyjny".
Ta regulacja konwencji została też zaskarżona w zakresie, w jakim utożsamia gwarancję "rozpatrzenia indywidualnej sprawy w rozsądnym terminie przez niezawisły i bezstronny sąd (...) z kompetencją TK do orzekania w sprawie hierarchicznej zgodności określonych w Konstytucji RP przepisów i aktów normatywnych, a przez to pozwala objąć postępowanie przed TK wymogami wynikającymi z art. 6 EKPC".
"Trzeba bowiem właściwie oddzielić zewnętrzną formę działalności TK, która tylko pozornie przypomina działalność sądowniczą, od zdeterminowanego konstytucją wyłącznie ustrojowego charakteru tej działalności" - wskazano w uzasadnieniu.
W uzasadnieniu wniosku - podpisanym przez Ziobrę - przyznano, że kontrola konstytucyjności tej konwencji jest "wydarzeniem bez precedensu w orzecznictwie TK". "Bezprecedensowy charakter niniejszej sprawy podkreśla niemal historyczny moment, w jakim znalazł się dyskurs o suwerenności państwa na tle postępujących mechanizmów internacjonalizacji prawa" - podkreślono w tym uzasadnieniu.
"Prokurator Generalny postrzega zatem rolę Trybunału Konstytucyjnego jako strażnika suwerenności Rzeczypospolitej Polskiej" - wskazano w tym uzasadnieniu.
We wniosku zwrócono się o stwierdzenie niekonstytucyjności przepisu Konwencji o ochronie praw człowieka i podstawowych wolności - chodzi o art. 6 ust. 1 zdanie pierwsze tej konwencji.
"Każdy ma prawo do sprawiedliwego i publicznego rozpatrzenia jego sprawy w rozsądnym terminie przez niezawisły i bezstronny sąd ustanowiony ustawą przy rozstrzyganiu o jego prawach i obowiązkach o charakterze cywilnym, albo o zasadności każdego oskarżenia w wytoczonej przeciwko niemu sprawie karnej" - głosi ten przepis konwencji.
Zapis ten został zaskarżony w zakresie "w jakim obejmuje dokonywanie przez Europejski Trybunał Praw Człowieka oceny legalności procesu wyboru sędziów Trybunału Konstytucyjnego w celu ustalenia, czy Trybunał Konstytucyjny jest niezawisłym i bezstronnym sądem ustanowionym ustawą", a także w zakresie "w jakim pojęciem +sąd+ użytym w tym przepisie obejmuje Trybunał Konstytucyjny".
Ta regulacja konwencji została też zaskarżona w zakresie, w jakim utożsamia gwarancję "rozpatrzenia indywidualnej sprawy w rozsądnym terminie przez niezawisły i bezstronny sąd (...) z kompetencją TK do orzekania w sprawie hierarchicznej zgodności określonych w Konstytucji RP przepisów i aktów normatywnych, a przez to pozwala objąć postępowanie przed TK wymogami wynikającymi z art. 6 EKPC".
"Trzeba bowiem właściwie oddzielić zewnętrzną formę działalności TK, która tylko pozornie przypomina działalność sądowniczą, od zdeterminowanego konstytucją wyłącznie ustrojowego charakteru tej działalności" - wskazano w uzasadnieniu.
W świetle Konstytucji TK nie jest sądem.
I tak to leciało.
Komentarz