Ogłoszenie

Zwiń
No announcement yet.

Polityka

Zwiń
X
 
  • Czas
  • Pokaż
Wyczyść wszystko
new posts

  • Zamieszczone przez bloniaq

    Tak. Jest immanentnym. I ja się nie czepiam tej granicy "ułatwień" (że jest jakaś niezgodna z prawem), tylko uważam, że państwo przygotowujące się od miesięcy powinno to ogarnąć dla wszystkich, miesiąc czy dwa miesiące temu, z zachowaniem regulaminowych odstępów czasowych. Lub wymyślić jakieś bardziej kreatywne rozwiązanie, bo za to im płacimy. Nie za to, że sobie zbójeckim prawem ustalają termin taki, żeby im było wygodnie i warunki takie, żeby było dla nich korzystne. To, że taka jest praktyka, to nie znaczy, że nie można tego krytykować. A już szczególnie rządu, o którym cały czas podkreśla się jak to on dba o wszystkich, nawet najbardziej pokrzywdzonych i zapomnianych Polaków. Nie byłoby problemu z ludźmi, którzy byliby na kwarantannie od dwóch dni, czyli nie będą chorzy, nie są podejrzani o jakieś przestępstwa, ale zagłosować państwo im zabrania. Bo płacimy rządowi za to, żeby to ogarnął lepiej, a nie byle jak, jak tutaj. Możesz sobie prezentować postawę pt "ch.uj w nich". I bez tego, takie odnoszę wrażenie z przyjętej legislacji. A taka sytuacja to nie jest wina opozycji tej czy tamtej, Tuska, tylko wina obozu rządzącego, który poważnie traktował zagrożenie od początku, ale o tym nie pomyślał albo nie chciał pomyśleć.

    Jako, że jesteś obeznany - może pokusisz się o nakreślenie z grubsza co by się mogło stać, kiedy ktoś już w lokalu wyborczym stwierdzi, że chyba ma koronawirusa. Natychmiastowe zamknięcie lokalu, czy dalej pracują, tylko odprowadzają pana do wezwanej karetki?
    I dlatego lubię z Tobą rozmawiać, bo jak przychodzi co do czego to piszesz w sposób rozsądny - w sensie pozbawiony jakichś emocjonalnych/personalnych wstawek.
    I jak najbardziej w dużej mierze mogę Tobie przyznać rację (z ale do którego zaraz się odniosę). Bo to, że czegoś bronię, to nie znaczy, że uważam dany stan za idealny - ale wkurwia mnie argumentacja na poziomie
    - 59 lat 350 dni cukrzyca, nowotwór, astma i menopauza nie może głosować korespondencyjnie vs 60 lat 1 dzień zdrowy byk może (bo tak jak pisałem do każdego przepisu prawnego w którym w grę wchodzi wiek można się przyjebać - imho bardziej krzywdzące są przepisy emerytalne, może o nich porozmawiamy )

    I teraz przejdę do moich "ale" oczywiście, że zawsze można "wymyślić jakieś bardziej kreatywne rozwiązanie, bo za to im płacimy" tylko to jest argument do każdej partii politycznej, każdym okresie czasu, w każdym państwie. Ale takie podejście wyklucza jakąkolwiek dyskusje.

    "Nie za to, że sobie zbójeckim prawem ustalają termin taki, żeby im było wygodnie i warunki takie, żeby było dla nich korzystne." - ale jakim "zbójeckim prawem", jaki termin (5 dni przed wyborami na zgłoszenie chęci zagłosowania ?) i jakie warunki ?

    Nie byłoby problemu z ludźmi, którzy byliby na kwarantannie od dwóch dni, czyli nie będą chorzy, nie są podejrzani o jakieś przestępstwa, ale zagłosować państwo im zabrania. - tylko ja się powtórzę czasami nad prawem jednostki powinna stać zwykła logika i interes społeczny. Czemu Ci do knędzy nie przeszkadzało to mhhh październiku 2019 roku, że osoby które byłby w izolacji W OGÓLE nie miały by możliwości zagłosowania, a teraz kiedy rząd daje im taką możliwość (ograniczoną terminem 5 dni) to nagle się obudziłeś.

    Bo na chwilę obecną to z jednej strony chcesz doprowadzenia do sytuacji w której absolutnie każdy Polak będzie mógł skorzystać ze swojego prawa wyborczego (które imho naturalnie przez wypadki losowe jest - i było ograniczane). Z drugiej strony ciśniesz się o to, że trzeba dochować terminu 3 miesięcy przed wyborami...mam szukać Twoich postów z lutego 2020 roku o takiej konieczności ?


    I tak jeszcze kilka miesięcy temu nikt nie myślał o COVID-19 jako o zagrożeniu wyborów...ani w Polsce, ani w USA, ani w Bułgarii. Jak jebnie gdzieś meteor to też będziesz miał pretensję czemu rządzący nie byli na to przygotowani ?

    I teraz tak "kiedy ktoś już w lokalu wyborczym stwierdzi, że chyba ma koronawirusa" to w związku z okresem inkubacji itp. itd. to taką osobę raczej bym skierował do izolacji, ale niekoniecznie w oddziale zakaźnym to raz. Dwa w ten sposób to zawsze można dokonywać obstrukcji w stylu wysypać mąkę i mówić, że to wąglik itp. itd. - ale raz, że ustawodawca zakład ludzki zdrowy rozsądek, dwa takie zachowania w odpowiedni sposób karze.
    Natomiast w przypadku takiego kejsu to obstawiam, że skończyłoby się na czasowym zamknięciu danego lokalu wyborczego - co w przeszłości miało miejsce multum razy.
    Lieber tot als rot!!

    Komentarz


    • Pomijając kwestie ograniczanie czy nie ograniczania praw wyborczych.

      To co mają zrobić osoby, które nie łapią się w widełki listownego głosowania a po prostu z racji sytuacji nie wychodzą z domu, albo wychodzą naprawdę raz na miesiąc po niezbędne zakupy, jak ich namówić do przyjścia do lokalu. Gdzie pewnie w maju będziemy mieć kilkanaście tysięcy chorych? Gdzie już teraz zewsząd słychać by zostać w domu?
      Albo osoby przebywające zagranicą w krajach gdzie będzie całkowita kwarantanna?


      Komentarz


      • Zamieszczone przez Mrugs
        Pomijając kwestie ograniczanie czy nie ograniczania praw wyborczych.

        To co mają zrobić osoby, które nie łapią się w widełki listownego głosowania a po prostu z racji sytuacji nie wychodzą z domu, albo wychodzą naprawdę raz na miesiąc po niezbędne zakupy, jak ich namówić do przyjścia do lokalu. Gdzie pewnie w maju będziemy mieć kilkanaście tysięcy chorych? Gdzie już teraz zewsząd słychać by zostać w domu?
        Albo osoby przebywające zagranicą w krajach gdzie będzie całkowita kwarantanna?

        A co mają robić osoby które mają depresje, albo inne zaburzenia psychiczne i na codzień w ogóle nie wychodzą z domu ?
        Albo osoby przebywające w krajach w których nie ma polskiej placówki dyplomatycznej organizującej wybory ?

        A już tak poważniej to przecież wiadomą rzeczą - sam o tym pisałem na tym forum, że jeśli na przełomie kwietnia i maja będzie "kilkadziesiąt tysięcy" chorych, to prawdopodobieństwo zorganizowania wyborów będzie absolutnie minimalne.
        Tylko, tyle i aż tyle.
        Lieber tot als rot!!

        Komentarz


        • Jak zagłosują poza krajem? Lot zrobi #lotnawybory?
          "W kraju, w którym ludzie nienawidzą swoich rodaków" - Taco
          „Was, przyjaciele, czeka wspólna praca. Rządźcie, niech chory kraj do zdrowia wraca”. - Szekspir

          Komentarz


          • Zamieszczone przez b.
            Kidawa zawiesza kampanię. Biorąc pod uwagę, że każda jej wypowiedź to ośmieszenie się - w końcu jakiś racjonalny ruch
            Poszła dalej, Kosiniak-Kamysz dogania w sondażach więc:


            Małgorzata Kidawa-Błońska

            18 godz. ·

            LIST OTWARTY W SPRAWIE WYBORÓW PREZYDENCKICH 10 maja 2020 roku

            Do wszystkich kandydatów na urząd Prezydenta RP

            Jako naród, jako wspólnota, stanęliśmy przed niebezpieczeństwem, które nie ma precedensu w naszej najnowszej historii. Zagrożone jest życie, zdrowie oraz byt Polek i Polaków. Nie ma dziś w Polsce innego zadania niż walka z epidemią i jej skutkami.

            W tej sytuacji organizowanie wyborów prezydenckich byłoby działaniem wręcz zbrodniczym. Nie wolno narażać życia ludzkiego – z tą zasadą powinien zgodzić się każdy. Szczególnie ktoś, kto chce ubiegać się o najwyższy urząd w państwie. Nie wyobrażam sobie, jak można prosić ludzi o zaufanie i jednocześnie namawiać ich, aby ryzykowali swoim życiem i zdrowiem.

            Dlatego wybory 10 maja 2020 roku nie mogą się odbyć! Jeśli jednak rządzący będą trwać w tym uporze, to muszą wiedzieć, że ponoszą pełną odpowiedzialność za straszliwe skutki dla życia i zdrowia obywateli. W takiej sytuacji apeluję do wszystkich wyborców, aby nie uczestniczyli w wyborach 10 maja 2020 roku. Jeśli nie można inaczej, niech odpowiedzią na nieodpowiedzialność władzy będzie powszechny bojkot.

            Wybory powinny się odbyć wtedy, kiedy będzie to możliwe i bezpieczne dla ludzi.

            Proszę wszystkich obywateli: zostańcie w domu! Zadbajcie o siebie i najbliższych. Jeśli możecie, pomóżcie sąsiadom i każdemu, kto tej pomocy potrzebuje.

            Jednocześnie wzywam pozostałych kandydatów, aby postąpili właściwie. Czas na jasną deklarację. Dziś wszyscy zdajemy test na odpowiedzialność i przyzwoitość. Jeśli zachowamy jedność, pokonamy wszelkie przeciwieństwa.

            Małgorzata Kidawa-Błońska



            https://www.facebook.com/16479825821...001217934/?d=n
            Ostatnio edytowany przez Raczej; 12076.

            Komentarz


            • Ten uderzający w pompatyczne tony list MKB można skwitować w kilku słowach.

              Nie chcę robić dalej z siebie pustaka, moje sondaże lecą na łeb na szyję, dlatego proszę naród o bojkot wyborów, gdyż muszę poczekać na lepsze czasy, kiedy będzie wiadomo, że PAD się wyłożył a pozostali kandydaci solidarnie przyjmą moją głupawą narrację, innymi słowy, wybory powinny się odbyć wtedy, kiedy będzie wiadomo, że wygram.



              Abstrahując już od tego, czy się odbędą czy nie i czy to będzie słuszna decyzja czy nie, bo nikt nie wie, co będzie za półtora miesiąca jak i tym bardziej za pół roku czy rok.
              Ostatnio edytowany przez Budyń_70; 126028.

              Komentarz


              • Jak patrzę na pejsbuku po liczbie udostępnień, wyświetleń, live streamów, wywiadów i ogólnego zachwytu: "jak ten gość dobrze gada!" to wcale się nie zdziwie jak dużą rolę w tych wyborach - kiedy by się one nie odbyły - odegra... Szymon Hołownia....

                |||||||||||||||||||||||||| ||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||
                Better Dead Than Red

                Komentarz


                • Prezydent Ciechanowa (PSL) na fb:

                  Moi Drodzy,
                  dziś poinformowałem Państwową Komisję Wyborczą, że jako prezydent miasta nie przeprowadzę na terenie Ciechanowa procedury wyborów powszechnych prezydenta Rzeczypospolitej Polskiej, wyznaczonych na 10 maja br. Strona techniczno-organizacyjna wyborów stanowi zadanie zlecane przez rząd samorządom. Mam świadomość, iż taka decyzja może spowodować próbę usunięcia mnie z funkcji prezydenta Ciechanowa oraz zastąpienia wyznaczonym przez rząd komisarzem. Dla mnie jednak priorytetem jest zdrowie i życie Mieszkańców. Przy rosnącej z dnia na dzień liczbie zakażonych koronawirusem i występowaniu kolejnych przypadków także na naszym terenie, nie mogę podejmować ryzyka narażenia kogokolwiek z Mieszkańców na poważne niebezpieczeństwo. Wybory to nie tylko sam akt głosowania, który - wielu może powiedzieć - odbędzie się dopiero za ponad miesiąc. To liczne procedury, które wymagają spotkań, obowiązkowych szkoleń członków komisji, częstego przemieszczania się wielu osób pomiędzy różnymi miejscami. Jestem przekonany, że każda zdroworozsądkowa osoba zrozumie moją decyzję, której przyświeca tylko troska o naszych Mieszkańców. Ten trudny czas jest testem dla nas wszystkich. Chcę go zdać w zakresie swojej odpowiedzialności i móc ze spokojem spojrzeć w lustro po 10 maja. Wiem, że mogę liczyć na Wasze wsparcie, które szczególnie teraz będzie mi potrzebne…
                  |||||||||||||||||||||||||| ||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||
                  Better Dead Than Red

                  Komentarz


                  • Prof. Gwiazdowski: Bezrobocie wzrośnie. Bez szczepionki nie będzie czego zbierać

                    Jeśli obiecujemy, że Wam damy to Wam damy.
                    I to bez względu na to, ile będziecie musieli za to wszystko zapłacić

                    Komentarz


                    • Zamieszczone przez ŁUKASZ.
                      Prezydent Ciechanowa (PSL) na fb:

                      Moi Drodzy,
                      dziś poinformowałem Państwową Komisję Wyborczą, że jako prezydent miasta nie przeprowadzę na terenie Ciechanowa procedury wyborów powszechnych prezydenta Rzeczypospolitej Polskiej, wyznaczonych na 10 maja br. Strona techniczno-organizacyjna wyborów stanowi zadanie zlecane przez rząd samorządom. Mam świadomość, iż taka decyzja może spowodować próbę usunięcia mnie z funkcji prezydenta Ciechanowa oraz zastąpienia wyznaczonym przez rząd komisarzem. Dla mnie jednak priorytetem jest zdrowie i życie Mieszkańców. Przy rosnącej z dnia na dzień liczbie zakażonych koronawirusem i występowaniu kolejnych przypadków także na naszym terenie, nie mogę podejmować ryzyka narażenia kogokolwiek z Mieszkańców na poważne niebezpieczeństwo. Wybory to nie tylko sam akt głosowania, który - wielu może powiedzieć - odbędzie się dopiero za ponad miesiąc. To liczne procedury, które wymagają spotkań, obowiązkowych szkoleń członków komisji, częstego przemieszczania się wielu osób pomiędzy różnymi miejscami. Jestem przekonany, że każda zdroworozsądkowa osoba zrozumie moją decyzję, której przyświeca tylko troska o naszych Mieszkańców. Ten trudny czas jest testem dla nas wszystkich. Chcę go zdać w zakresie swojej odpowiedzialności i móc ze spokojem spojrzeć w lustro po 10 maja. Wiem, że mogę liczyć na Wasze wsparcie, które szczególnie teraz będzie mi potrzebne…
                      Jeżeli kolejni Prezydenci pójdą tym śladem bojkotu, to może być problem, aczkolwiek jeżeli wówczas Rząd zacznie wprowadzać komisarzy, tak jak napisał w obawie Prezydent Ciechanowa oraz tak jak za swoich rządów stosowała ten zabieg Platforma w przypadku, gdy zachodziło niebezpieczeństwo np. "utraty Gminy", chociażby tak jak to miało miejsce na Bemowie, to może się ów Prezydenci zreflektują......czas pokaże.
                      Ostatnio edytowany przez Budyń_70; 126028.

                      Komentarz


                      • Oczywiście, że będzie bojkot, bo nikt zdrowo myślący nie chce tych wyborów. Dwóch mi znajomych burmistrzów też na dniach wyda podobnie oświadczenie.

                        Komentarz


                        • Ja osobiście nie wierzę w to, że Kaczyński jest takim idiotą, żeby te wybory odbyły się 10 maja.
                          Ale kompletnie nie rozumiem po co jeszcze ciągnie tą polityczną gierkę?!
                          Za chwilę nie będzie już narracji, że "PiS się opamiętał i przełożył wybory" tylko będzie, że "PiS został zmuszony do przełożenia wyborów - brawo ludzie".
                          Moim zdaniem odwlekanie w czasie (bo zakładam, że PiS ma jakąś datę kiedy ogłosi, że wyborów nie będzie w maju) przez PiS decyzji jest strzałęm w kolano.
                          Chcą uprawiać brudną politykę to się będą w niej taplać na własne życzenie.
                          Hołownia już skutecznie buduję na tym swoją kampanię, a takie ruchy jak w Ciechanowie zaraz będą miały miejsce w wielu miastach.
                          Wtedy narracja będzie już taka, że to nie PiS zrezygnował z narażania ludzi itd. itp. tylko ludzie ich do tego zmusili sami...a to już konkretne podwaliny pod następne wybory.
                          Już widzę te hasła " Razem, zjednoczeni możemy wszystko"

                          |||||||||||||||||||||||||| ||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||
                          Better Dead Than Red

                          Komentarz


                          • No i wtedy PiS odkupi od totalsów koszulki z napisem KON-STY-TUC-JA

                            Komentarz


                            • Zamieszczone przez Budyń_70
                              No i wtedy PiS odkupi od totalsów koszulki z napisem KON-STY-TUC-JA


                              Problem w tym, że nie ma za bardzo trybu przesunięcia daty wyborów. Bez wprowadzenia stanu wyjątkowego i bez samych wyborów mandat obecnego prezydenta po prostu się skończy - zostanie wygaszony przez Sąd Najwyższy. Brakuje analiz, co w takiej sytuacji. Nie można wykluczyć, że wtedy osobą pełniącą obowiązki głowy państwa zostanie marszałek Sejmu (według konstytucji osoba numer dwa w państwie) - ale to tylko jeden z możliwych scenariuszy.

                              Andrzej Duda miałby automatycznie przedłużony mandat prezydencki, gdyby wprowadzono stan wyjątkowy. Ale wtedy z kolei funkcjonowanie państwa byłoby bardzo utrudnione. - Jak mają działać szkoły, skoro mamy w kraju stan wyjątkowy? - pyta retorycznie ważny przedstawiciel obozu władzy w rozmowie z naszym dziennikiem.

                              Dodatkowo nie za bardzo widać tryb, w jakim można by wprowadzić stan klęski żywiołowej. Adam Bodnar, Rzecznik Praw Obywatelskich, twierdzi, że teraz wprowadzane regulacje wokół epidemii są sprzeczne z konstytucją - właśnie dlatego, że nie można ich wprowadzać bez ogłoszenia stanu wyjątkowego.

                              Jednak przedstawiciele obozu władzy podkreślają, że są one zgodne z ustawą o zapobieganiu oraz zwalczaniu zakażeń i chorób zakaźnych u ludzi przyjętej w 2008 r. - Właśnie tamta ustawa mocno ogranicza możliwość wprowadzenie stanu klęski żywiołowej - przekonuje nasz rozmówca.

                              Jarosław Kaczyński, jak wynika z naszych informacji, stoi dodatkowo na stanowisku, że wybory 10 maja są konieczne, bo nie za bardzo widać kolejny ich termin. Po pierwsze dlatego, że regulacje konstytucyjne nie dają możliwości ich przesunięcia - jedyny tryb, który wchodzi w grę, to stan klęski żywiołowej, mający jednak wiele ograniczeń.

                              Po drugie dlatego, że nikt nie umie przewidzieć, w jaki sposób epidemia będzie ewoluować. Bardzo możliwe, że uda się wyhamować jej rozwój latem, ale na jesienie prawdopodobny jest jej nawrót.

                              Według dzisiejszego stanu wiedzy w miarę pewnym terminem są wybory wiosną przyszłego roku. Tyle że nie ma trybu umożliwiającego przesunięcie ich daty na za rok. To jedna z głównych przyczyn, dla których Nowogrodzka prze do wyborów w już wyznaczonym terminie.

                              Jednak zdeterminowany w sprawie wyborów 10 maja jest właściwie tylko Kaczyński i jego najbliższe otoczenie. Zarówno otoczenie prezydenta, jak i premiera, a także duża część ministrów uważa, że utrzymanie daty 10 maja staje się coraz mniej wykonalne. Przede wszystkim dlatego, że szczyt pandemii w Polsce wypadnie nie w okolicach Wielkanocy, tylko wiele dni po niej. A w takich warunkach organizacja głosowania będzie zwyczajnie niemożliwa.
                              https://polskatimes.pl/data-wyborow-...ar/c1-14886931


                              My ludzkie bydło, ludzki gnój, z suteren i poddaszy, my chcemy herb mieć swój, na zgubę wrogom naszym.

                              Komentarz


                              • RAZ jak zwykle w punkt:

                                ["Mówi jeden do drugiego: chodźmy razem na trzeciego...". Stary wierszyk doskonale wyjaśnia na czym, między innymi, polega polityka.

                                Komendantowi udało się zafiksować POKO na nie dopuszczeniu do wyborów. TVN24 od rana histeryzuje, prezenter z miną "co będzie z kobietami" mówił rano wręcz o nocnym zamachu stanu, żeby wypuścić potem nocne histerie Nitrasa, z punktu zamieniające cała sprawę w groteskę. Mówiąc językiem Ostachowicza, małpa miota się po klatce na całego. Mimo, że tak ją PiS przeonacył, że sama za tym "zamachem stanu" zagłosowała.

                                Umyka uwadze jeden szczegół: Lewica i PSL, gdyby przyłączyły się do obstrukcji PO-Konfederacja wyjątkowo mogły zablokować przejście Sejmu na tryb zdalny, bo wskutek kwarantanny PiS chwilowo nie miał większości do zmiany regulaminu.

                                Jako warunek zgody postawiły dopisanie punktu, że w trybie zdalnym nie będzie wolno zmieniać m.in. kodeksu wyborczego.

                                Po czym - uwaga, uwaga - odpuścili, i nie upierając się przy tym zapisie, gdy go PiS odrzucił, zagłosowali za posiedzeniem zdalnym bez warunków. Pomyłka? Błąd? Może. Ale podejrzewam, że wyjaśniono liderom PSL i Lewicy, iż przyjęcie nocnej poprawki o głosowaniu korespondencyjnym w wyborach jest jak najbardziej w jej interesie.

                                Innymi słowy - wycofanie zawczasu warunku Lewicy/PSL, że nie będzie na tym posiedzeniu procedowana żadna zmiana dotycząca wyborów, IMHO świadczy o cichym porozumieniu PiS z lewo-ludową opozycją co do rozbioru PO.

                                Ta ostatnia tak się zapętliła, tak ośmieszyła kandydatką na prezydenta, tak nieskładnie reagowała na kryzys, że jest o włos od utraty przywództwa w opozycji. A elektorat antypis nie głosuje na PO, tylko na największy antypis, więc jedno wyraźnie przecięcie się notowań pośle partię Budki w dupu raz na zawsze. A gdy PO zacznie spadać w sondażach na trzecie, czwarte miejsce, zaczną się ucieczki z tonącego statku do łajby zwycięzców.

                                Na dodatek, UE, na interwencjach której oparte były wszystkie nadzieje "totalnych" sama jest głęboko w ciemnej koronadupie i zarówno tam spadło zainteresowanie udzielaniem bratniej pomocy liberałom w Polsce, jak i nas straszenie timmermansem i tsuem obchodzi teraz psa z kulawą nogą.

                                Przewidywany rozwój wypadków: Lewica i PSL trwale odchodzą od formuły "opozycji totalnej", w której zakleszczyła się (też zresztą niekonsekwentnie) POKO, i przechodzą do formuły "opozycji konstruktywnej" oskarżając tamtych, że w trudnej sytuacji tkwią w jałowym sprzeciwie zamiast szukać merytorycznych rozwiązań. Wybory w maju (przecież to jeszcze ponad miesiąc!) okazują się do przeprowadzenia, i się odbywają w atmosferze wygranej rządu nad epidemią - albo sie okazują nie do przeprowadzenia. Jeśli zostaną przeniesione, będzie to w oczach niepisowskiego elektoratu sukces PSL i Lewicy, które zmusiły PiS do wskazania nowego terminu i procedury. Jeśli się odbędą, będzie to winą PO, jej z każdym dniem coraz bardziej irytującej "totalności", że wszystko zawsze źle i ch.

                                Nie rozumiem w ogóle oczekiwania, że w sytuacji, gdy bubel konstytucyjny nic nie mówi, co dalej, tzn jakie są skutki ogłoszenia stanu nadzwyczajnego w czasie trwających już wyborów, Komendant będzie cokolwiek w tej kwestii deklarował zanim termin głosowania się zbliży. A po co ma się spieszyć z decyzją, zanim się okaże, co może wygrać na takim, a co na innym wariancie?

                                Wybory, ich termin, to dziś atutowy as Komendanta, a asa (wiecie?) ma się w ręku tak długo, jak długo się go nie rzuci na stół. Komendant odwleka więc i będzie odwlekać decyzję do ostatniej chwili. W ostateczności można stan wyjątkowy ogłosić nawet 9 maja na jeden dzień - jeśli ubity zostanie wcześniej odpowiedni polityczny dil, zbierający większość konstytucyjną do rozstrzygnięcia, co dalej: czy unieważniamy wybory i od nowa zgłaszamy i rejestrujemy kandydatów (jak sugerował Schetyna), czy tylko zamrażamy, i wznawiamy potem z tymi samymi kandydatami od obecnego punktu procedury wyborczej?

                                Wszystko jest przedmiotem targu i ten targ będzie dobijany. Oczywiście, z koronawirusem w tle, i potężnymi oskarżeniami, kto w tej trudnej sytuacji myśli o zdrowiu obywateli i ratowaniu gospodarki, a kto hołduje partykularnym interesom.

                                Ciekawe, kogo popra RASP i ITI. No bo Agora raczej wiadomo, że pójdzie w fundamentalną totalność a la Nurowska, tylko że to mało kogo już chyba.

                                A Konfederacji można tylko pogratulować zaszycia się z trupem PO w jednym worku. Jest co prawda nadal nadzieja, ale pod warunkiem zrozumienia, że polityka to trochę co innego, niż trolowanie po społecznościówkach.

                                Komentarz

                                Pracuję...
                                X
                                😀
                                🥰
                                🤢
                                😎
                                😡
                                👍
                                👎