@Foxx
Praktycznie tak, że niwelowanoby przewagę sponsoringu z zewnątrz, ale nie ingerowanoby w fakt, że zawodowy sprinter jest szybszy od beznogiego. A co praktycznie robi dziś rząd w tej sytuacji?
--- edycja
Czyli wprost przyznajesz, że z tego co do Ciebie piszę, w odbiorniku masz tylko
Trudno o lepszy dowód na słuszność tezy, że dyskutujesz ze swoimi wyobrażeniami.
O 12:42 zarzucałeś mi zerojedynkowość. Zdecyduj się
Są ludzie, którzy swoje komunizujące poglądy wywiedli z nauczania Jezusa. Czy to świadczy o nich czy o nauczaniu Jezusa?
No jak się uznaje za obowiązujący system pojęciowy, coś co wykoncypowała komunizująca feministka to owszem. Nie dziwi w takim razie, że Gowin położy się Rejtanem za gender studies.
Wklejam więc cytat z polskiej wikipedii:
I angielskiej:
Praktycznie tak, że niwelowanoby przewagę sponsoringu z zewnątrz, ale nie ingerowanoby w fakt, że zawodowy sprinter jest szybszy od beznogiego. A co praktycznie robi dziś rząd w tej sytuacji?
--- edycja

Trudno o lepszy dowód na słuszność tezy, że dyskutujesz ze swoimi wyobrażeniami.
O 12:42 zarzucałeś mi zerojedynkowość. Zdecyduj się

Są ludzie, którzy swoje komunizujące poglądy wywiedli z nauczania Jezusa. Czy to świadczy o nich czy o nauczaniu Jezusa?
No jak się uznaje za obowiązujący system pojęciowy, coś co wykoncypowała komunizująca feministka to owszem. Nie dziwi w takim razie, że Gowin położy się Rejtanem za gender studies.
Wklejam więc cytat z polskiej wikipedii:
Istnieje wiele odmian anarchizmu, znacząco różniących się ideowo. W szczególności można wyróżnić różne anarchizmy lewicowe (wolnościowy socjalizm), anarchizm indywidualistyczny oraz anarchokapitalizm, który jednak przez większość teoretyków nie jest uznawany za część tradycji anarchistycznej.
As anarchism does not offer a fixed body of doctrine from a single particular worldview,[7] many anarchist types and traditions exist and varieties of anarchy diverge widely.[8] Anarchist schools of thought can differ fundamentally, supporting anything from extreme individualism to complete collectivism.
Komentarz