Jeśli jest to Twoja pierwsza wizyta pamiętaj o:
sprawdzeniu FAQ klikając w powyższy link. Musisz się zarejestrować
zanim będziesz mógł dodawać posty: kliknij powyższy link, aby się zarejestrować. Aby rozpocząć przeglądanie wiadomości wybierz forum które chcesz odwiedzić.
Jeszcze w poruszanych tutaj tematach z konwencji PiS:
- liczenie ZUS proporcjonalnie od dochodu,
- znaczne zwiększenie minimalnej pensji.
Nie miałbym problemu ze zwiększeniem obciążeń ZUS - a tym w praktyce będzie skutkowało liczenie ZUS proporcjonalnie od dochodu - gdybym dostał to w parze z jakąś realną propozycją reformy systemu emerytalnego, plus jeszcze coś zostało na usprawnienie opieki zdrowotnej. Natomiast przy aktualnym programie wyborczym PiS (i zresztą każdej innej partii również) to jest po prostu łatanie dziury w ZUS, żeby zostało więcej pieniędzy do "redystrybucji". Z odłożeniem na później realnych reform. Bo trzeba wygrać tu i teraz. Pal go licho co za 5-10 lat.
Jeżeli chodzi o minimalne wynagrodzenie, to długo uważałem, że o co takie wielkie halo. Dopiero na spotkaniu z jednym przedsiębiorców, który zatrudnia około tysiąca osób zrozumiałem dlaczego firmy mogą mieć problem ze znacznym podwyższeniem minimalnej. Jeżeli zatrudnia się część osób na minimalnej - a wielu przedsiębiorców na prowincji takie osoby zatrudnia - to podwyżka ustawowa w praktyce skutkuje zbliżeniem płac osób na minimalnej (z reguły nowy pracowników) z płacami bardziej wykwalifikowanych osób. Więc tym drugim też trzeba podwyższyć pensje. Co zbliża ich płace z płacami jeszcze bardziej wykwalifikowanych. I tak dalej, i tak dalej. W efekcie podwyżka na szczeblu rządowym zmusza firmy do sporej ilości podwyżek, niezależnie od aktualnej (np. słabej) kondycji finansowej.
Wiele firm w Polsce, np. odlewni, działa na minimalnych marżach, które równoważy skala działalności. Zagraniczni klienci (np. producenci samochodów czy AGD) podpisują umowy, w świetle których polskie firmy produkcyjne zmuszone są obniżać corocznie marże na danej produkcji. Jeżeli raptem takie firmy polskie podwyższą marże, zagraniczni klienci mogą pójść gdzie indziej. Więc dla takich polskich firm znaczne podwyższenie minimalnej pensji może być zabójcze.
Łatwo napisać, że jak nie chcą płacić więcej, to niech spadają. Ale efekt marko może dotknąć nas wszystkich.
Stanę w obronie 4000 zł minimalnej. To tylko slogan. I tak w te 4 lata doszlibyśmy do tego poziomu. Obecnie rośniemy o 15% r/r choć Pracodawcy i Związkowcy chcieli odpowiednio: 6,1% i 12% - dopiero ostatnio Morawiecki przelicytował na 15%. Wcześniej miało być mniej.
Każdy wie, że minimalna na obecnym poziomie to tylko podstawa - większośc jeżeli nie wszyscy dostają pod stołem koperty, bo nikt nie pracuje za 1630 zł miesięcznie. Więc pracodawca ma, tylko ucieka w koperty przed opodatkowaniem. A tak teraz nie ucieknie - wypłaci wszystko na konto.
Według związku pracodawców przy 6% wzrostu r/r mielibyśmy w 2023 roku 2850 zl - to już w 2021 będzie 3000 od PiS.
Oho,będzie zacny wynik ,skoro lewactwo tak szczeka przed wyborami...
Lewica na konwencji ogłosiła postulat 2700 płacy minimalnej.
Jarek robi odwiert na lewicy gdyż jest za mało lewicowa i rzuca kolejno 3k i 4k butto w kolejnych latach. Taki jest prawicowy.
"Lecz przyjdą czasy, że te kutasy będą przed nami na baczność stać,
Ręka nie zadrży jak liść osiki, gdy będziem w głupie mordy prać.
Więc pijmy zdrowie szwoleżerowie niech smutki zginą w rozbitym szkle,
Gdy nas nie będzie nikt się nie dowie czy dobrze było nam czy źle." Janusz Waluś - czekaMY!
Ale wiesz, że Jakubiak nie ma z Konfederacją dzisiaj nic wspólnego?
Oczywiście, że wiem. Jego ciało, jego wybór.
"Lecz przyjdą czasy, że te kutasy będą przed nami na baczność stać,
Ręka nie zadrży jak liść osiki, gdy będziem w głupie mordy prać.
Więc pijmy zdrowie szwoleżerowie niech smutki zginą w rozbitym szkle,
Gdy nas nie będzie nikt się nie dowie czy dobrze było nam czy źle." Janusz Waluś - czekaMY!
Taka luźna myśl: być może (tylko być może) istotą istnienia partii politycznych, jako organizacji mających skoncentrować ludzi o podobnej wizji państwowości, nie jest wspieranie PiSu i krytykowanie PO, a po prostu próba realizacji w jak najbardziej możliwym stopniu postulatów wynikających z własnej wizji.
To nie tylko dla KODziarzy by to było bo chyba nie wiesz ale są też zwolennicy innych partii niż PiS i KO tylko są notorycznie banowani albo przestają pisać bo ciężko się tu przebić przez PISowski beton z bejsbolem i obrzygańcem na czele
Można się zżymać, ale PiS wygra bez problemu. Ich socjal zrobil robotę w obecnej kadencji, obiecali nowy w kolejnej. Co jak co ale są tu sprawdzeni i mają ludzie w tym przypadku zaufanie.
Generalnie ludzie mają w dupie marsze, konstytucję, religię, jakieś gendery czy lgbt. Ważne to co w portfelu, a to PiS poprawia.
Jedynie można zawalczyć o Senat, aby nie klepali wszystkiego jak popadnie, choć i to przy większości w sejmie obejdą.
"W kraju, w którym ludzie nienawidzą swoich rodaków" - Taco
„Was, przyjaciele, czeka wspólna praca. Rządźcie, niech chory kraj do zdrowia wraca”. - Szekspir
Można się zżymać, ale PiS wygra bez problemu. Ich socjal zrobil robotę w obecnej kadencji, obiecali nowy w kolejnej. Co jak co ale są tu sprawdzeni i mają ludzie w tym przypadku zaufanie.
Generalnie ludzie mają w dupie marsze, konstytucję, religię, jakieś gendery czy lgbt. Ważne to co w portfelu, a to PiS poprawia.
Jedynie można zawalczyć o Senat, aby nie klepali wszystkiego jak popadnie, choć i to przy większości w sejmie obejdą.
Już to widzę.Totalni uprawiali by permanentny sabotaż,opóźniając wszystkie ustawy o 30 dni dla samej zasady.Oby jednak do tego nie doszło.
Komentarz