Zamieszczone przez Z.
Zobacz posta
Ogłoszenie
Zwiń
No announcement yet.
Polityka
Zwiń
X
-
Zamieszczone przez Z. Zobacz postaŁadny ZUS na 2020. Tradycyjnie skromni mali przedsiębiorcy najbardziej po dupie.My ludzkie bydło, ludzki gnój, z suteren i poddaszy, my chcemy herb mieć swój, na zgubę wrogom naszym.
Komentarz
-
Zamieszczone przez Foxx Zobacz postaJako skromny mały przedsiębiorca, chciałbym Cię prosić o dorzucenie przyczyn takiej, prognozowanej, sytuacji.349meczów*
71 goli*
58 asyst*
jest tylko jeden King!!!!
*dane mam nadzieję ulegną jeszcze kiedyś zmianie
Komentarz
-
Foxx skocz do Włodawy albo Chełma i powiedz tam, że średnie wynagrodzenie jest takie jak to, z którego wylicza się ZUS ïż½ïż½ Także składka na ZUS nigdy nie miała związku z rzeczywistym średnim wynagrodzeniem. Powiem więcej, jest to zwykły podatek (zawiera wszystkie elementy tegoż). Który na szczęście już mnie nie dotyczy, więc jestem obiektywny ïż½ïż½ A jako że tak jest, to wszystkim z Warszawy oświadczam, że jak ich dochody byłyby oskładkowane jak przy umowie o pracę, to dopiero gorzko by zapłakali. Jak również ich pracodawca i to jest dopiero horrendum.Ostatnio edytowany przez BlackAdder; 51375."Jak się wyrosło w komunizmie, to nie można było nie mieć antykomunistycznego nastawienia"
WOLNOŚĆ dla JANUSZA WALUSIA!
Komentarz
-
Podstawa naliczania składek nie została określona wczoraj, ani nawet przedwczoraj. Źródło informacji o prognozowanej podwyżce wygląda zaś tak:
W ostatnich dniach rząd przyjął założenia do projektu budżetu na rok 2020. Z dokumentu opublikowanego przez ministerstwo finansów wynika m.in. na jakim poziomie ustalona została wartość prognozowanego przeciętnego wynagrodzenia miesięcznego na przyszły rok.
To właśnie poziom tego wynagrodzenia decyduje o tym, jak wysokie będą składki ZUS płacone przez przedsiębiorców w 2020 r. Podstawa wymiaru składek kalkulowana jest bowiem jako 60% tego przewidywanego wynagrodzenia.
Prognozowane przeciętne wynagrodzenie miesięczne na 2020 r. przyjęte zostało na poziomie znacznie wyższym niż w roku obecnym. Wzrosło ono z 4765 zł w roku 2019 do aż 5227 zł w roku 2020. Podstawę wymiaru składek ZUS stanowić będzie 60% tej kwoty, czyli 3136,20 zł.Znamy nowe składki ZUS, jakie obowiązywać będą przedsiębiorców w 2020 roku. Osoby prowadzące działalność gospodarczą zapłacą składki o prawie 10 proc. większe niż w roku bieżącym. Dzięki temu comiesięcznie na konto ZUS-u wpłacą prawie 1500 zł.
Jeżeli prowadzisz działalność gospodarczą od wielu lat, prowadzisz inną działalność pozarolniczą, np. jesteś wspólnikiem spółki jawnej, współpracujesz z taką osobą
– wtedy podstawę wymiaru składek stanowi zdeklarowana kwota, nie niższa niż 60% prognozowanego przeciętnego wynagrodzenia miesięcznego. Składka w nowej wysokości obowiązuje od 1 stycznia do 31 grudnia danego roku.
Przeciętne wynagrodzenie
w I kwartale 2019 r. - 4950,94 zł,
w IV kwartale 2018 r. - 4863,74 zł,
w III kwartale 2018 r. - 4580,20 zł,
w II kwartale 2018 r. - 4521,08 zł,
w I kwartale 2018 r. - 4622,84 zł,
Przeciętne wynagrodzenie – średnia płaca (w danym kraju, sektorze gospodarki, przedsiębiorstwie). Przeciętne wynagrodzenie oblicza się, dzieląc wynagrodzenia naliczone za okres sprawozdawczy przez liczbę pracowników, z wyłączeniem osób przebywających na urlopie macierzyńskim.
Nie ma to nic wspólnego z dyskusjami o tym, czy to podatek i jak się ma do wynagrodzeń w miejscowościach różnej wielkości. Jest to twardy wskaźnik wyliczany w oparciu o jednoznaczne kalkulacje. Mieszkam w Warszawie, a ten wzrost składki o 10% też mnie trzepnie po kieszeni.
Sam jestem zwolennikiem rozwiązania, by podstawą naliczania składek była mediana, a najlepiej dominanta wynagrodzeń. Jednak tyle mojego, co sobie napiszę na forumce
Mediana zarobków w Polsce
Według najprostszej definicji mediana to wartość środkowa zbioru liczb. Dzieli na pół dane uporządkowane w sekwencji niemalejące. Przykładowo dla ciągu liczb 3, 4, 5, 6, 7 medianą jest liczba 5. (Istnieją wzory obliczeń mediany, które różnią się w zależności od tego, czy mamy do czynienia ze zbiorem, w którym liczba elementów jest parzysta, czy nieparzysta).
Kiedy więc mówi się o medianie zarobków w Polsce, chodzi o daną charakteryzującą środkową wartość zarobków. Medianę wynagrodzeń można jednak jeszcze podawać w innych podgrupach. Można obliczyć np. medianę zarobków w Warszawie lub dotyczącą konkretnego stanowiska.
Medianę wynagrodzeń w Polsce publikuje w raportach płacowych Główny Urząd Statystyczny. Obecnie można znaleźć informacje dotyczące wynagrodzeń według zawodów w październiku 2016 r. Mediana zarobków pracowników objętych badaniem wyniosła 3510,67 zł brutto.
Średnia pensja w Polsce
Inną daną charakteryzującą wysokość wynagrodzeń jest średnia pensja w Polsce.
Średnią oblicza się, sumując wynagrodzenia wypłacane w badanym okresie i dzieląc przez liczbę pracowników (okresy, rodzaj pensji, oraz charakter pracowników branych pod uwagę do wyliczeń określa dany środek badawczy).
Inną kwestią jest sama średnia, która nie oddaje rzeczywistej sytuacji płacowej Polaków. Lepszym odzwierciedleniem sytuacji zarobkowej jest mediana i dominanta. Te wartości są przez GUS podawane jednak zdecydowanie rzadziej. Można je prześledzić na podstawie publikowanego co dwa lata raportu.
Najnowsze opracowanie GUS "Struktura wynagrodzeń według zawodów", zamieszczone na stronie urzędu statystycznego na początku lutego 2018 roku, opisuje sytuację polskich pracowników dużych firm w październiku 2016 r. W tym czasie przeciętna pensja w sektorze przedsiębiorstw kształtowała się na poziomie 4346,76 zł (3094 zł netto). Wydaje się, że to całkiem dużo. Jednak patrząc na rozkład pracowników zatrudnionych według krotności przeciętnego wynagrodzenia brutto wydać, że aż 66 proc. osób zarabia poniżej tej kwoty.
W tym samym raporcie GUS podaje też wartość dominanty, czyli najczęstsze miesięczne wynagrodzenie ogółem brutto otrzymywane przez pracowników zatrudnionych w gospodarce narodowej, które wynosiło w październiku 2016 r. 2074,03 zł, czyli ok. 1511 zł na rękę. Mniejsze zarobki miało 15,1 proc. pracowników. Z kolei mediana wynagrodzeń, czyli wartość środkowa, wyniosła w tym czasie 3510,67 zł brutto, czyli 2512 zł netto. (czyli o 836 zł mniej niż wynosiła przeciętna płaca.) Oznacza to, że połowa pracowników zarabiała poniżej tej kwoty.
Warto dodać, że 10 proc. najsłabiej opłacanych pracowników zarabiało w październiku 2016 roku co najwyżej 1890,32 zł brutto (decyl pierwszy), czyli 1383,36 zł netto.Główny Urząd Statystyczny co miesiąc podaje informację o przeciętnym wynagrodzeniu brutto, budząc powszechną irytację Polaków. I co miesiąc
Ostatnio edytowany przez Foxx; 739.My ludzkie bydło, ludzki gnój, z suteren i poddaszy, my chcemy herb mieć swój, na zgubę wrogom naszym.
Komentarz
-
ZUS to "zwykły podatek" - ciekawych rzeczy można się ostatnio tu dowiedzieć.
Ktoś może kuma, jakie jest opodatkowanie dochodów i jakie są koszty pracy w UE? Jak na tym tle wypadamy? Jaka jest tendencja?
EDYTA:
Ostatnio edytowany przez sarinosoman; 60016."Nieszczęsny człowiek, który posiada miłość, a szuka czegoś innego".
"Fanatycy wolności kończą jako teoretycy policji". (N. Davila)
Up the Anchor!
Komentarz
-
Podatek to moim zdaniem przymusowa danina na rzecz budżetu np. państwa, które może ją egzekwować w szczególny sposób. ZUS może wejść na konto na podstawie własnych tytułów wykonawczych (autopsja), nie potrzebuje do tego sądu. No patrz, wypisz wymaluj jak US, co za dziwy.
A, i nie pisz mi proszę, że odłożony ZUS przekłada się na moją emeryturę - jakbym to samo odłożył na prywatne ubezpieczenie, to miałbym kilka razy więcej.
Pie"olę UE. I nie bardzo rozumiem, dlaczego wzorem do naśladowania ma być jakiś lewacki, zbiurokratyzowany twór forsujący, jak to pięknie ujmuje Chodakiewicz, marksizm-lesbianizm i ... niewiele poza tym. Raczej zapytaj, jak to wygląda w Teksasie, Arizonie, Australii. Czyli tam, gdzie wolność tzw. obywatela jeszcze ma jakąś wartość. No dobra, jeszcze napisz o Wielkiej Brytanii, bo to już niemalże nie jest UE. Niecierpliwie czekam.
O, nawet z wrzuconego przez Ciebie zestawienia wynika, że na cztery kraje mające w Europie najniższe opodatkowanie pracy dwa nie są w UE, a jeden zaraz nie będzie. To chyba najlepiej świadczy, jak wielką podatkową chu"jnią jest UEOstatnio edytowany przez BlackAdder; 51375."Jak się wyrosło w komunizmie, to nie można było nie mieć antykomunistycznego nastawienia"
WOLNOŚĆ dla JANUSZA WALUSIA!
Komentarz
-
Zamieszczone przez BlackAdder Zobacz postaPodatek to moim zdaniem przymusowa danina na rzecz budżetu np. państwa, które może ją egzekwować w szczególny sposób. ZUS może wejść na konto na podstawie własnych tytułów wykonawczych (autopsja), nie potrzebuje do tego sądu. No patrz, wypisz wymaluj jak US, co za dziwy.
A, i nie pisz mi proszę, że odłożony ZUS przekłada się na moją emeryturę - jakbym to samo odłożył na prywatne ubezpieczenie, to miałbym kilka razy więcej.
Pie"olę UE. I nie bardzo rozumiem, dlaczego wzorem do naśladowania ma być jakiś lewacki, zbiurokratyzowany twór forsujący, jak to pięknie ujmuje Chodakiewicz, marksizm-lesbianizm i ... niewiele poza tym. Raczej zapytaj, jak to wygląda w Teksasie, Arizonie, Australii. Czyli tam, gdzie wolność tzw. obywatela jeszcze ma jakąś wartość. No dobra, jeszcze napisz o Wielkiej Brytanii, bo to już niemalże nie jest UE. Niecierpliwie czekam.
O, nawet z wrzuconego przez Ciebie zestawienia wynika, że na cztery kraje mające w Europie najniższe opodatkowanie pracy dwa nie są w UE, a jeden zaraz nie będzie. To chyba najlepiej świadczy, jak wielką podatkową chu"jnią jest UE
Ale tak szczerze to ta Wasza dyskusja - mimo, że poparta danymi/konkretnymi danymi, to bardziej przypomina pierdolenie bab na bazarze, niż całościowe - realne podejście do tematu.
Temat podatków to jak bumerang powracający fetysz, który przez to, że przez x lat służył kucom jako broń ostatecznej zagłady komunistów/socjalistów/pisiorów, już na samym początku jest obarczonym podstawowym błędem.
Jest nim jakieś pojebane założenie, że wysokość podatków sama w sobie jest jakąś wartością (w sensie, że są nią niskie podatki)
Tak jak PO ma na sztandarach jakieś wydumane "wartości europejskie", tak JKM robi dokładnie tą samą rzecz z "niskimi podatkami".
Mianowicie społecznie (bo chyba o tym gadamy, a nie o tabelkach w Excelu) wysokość podatków ma znaczenie DRUGOPLANOWE.
Realnie liczy się JAKOŚĆ usług oferowanych przez państwo w ramach tychże podatków. I przecież to jest - a właściwie powinno być kluczowe założenie wszelkich takich rozmów, a nie, to czy realne obciążenie fiskalne wynosi 41,6 % czy też może 41,9%.
Polska pod tym względem była historycznie zarządzana w sposób FATALNY (i nie jest to wina tej czy innej partii politycznej, bo ten problem jest znacznie głębszy i poważniejszy niż jakiś szyld wyborczy), co więcej najczęściej rządzący mieli kompletnie w dupie customer service, czy tam zadowolenie obywateli - swoich klientów.
Dziś jesteśmy w trakcie wielkiej historycznej zmiany pod tym względem, ale oczekiwanie, że ta zmiana w "korporacji" zatrudniającej prawie 40mln osób, przebiegnie z dnia na dzień, czy tam nawet w 4 lata, jest jakąś kompletną mrzonką i absurdem.
Naturalnym przy tym jest to, że patrząc na skalę tego problemu, wiele wątków związanych z obecną ekipą rządzącą nie jest idealnych, czy tam nawet jest bardzo dalekich od ideału. Ale patrzmy - patrzcie na to przekrojowo, a nie siląc się na jakieś domorosłe analizy.Lieber tot als rot!!
Komentarz
-
Drobny, elementarny, matematyczny szczegół - ZUS można odliczyć od podatku dochodowego, więc już choćby z tego powodu nie jest kolejnym "zwykłym podatkiem".
Część opłaty ZUS-owskiej umożliwia korzystanie z opieki medycznej (bez dodatkowych opłat), tak samo jak zakup biletu umożliwia przejazd komunikacją miejską (owszem, przymusowy - jeśli chcesz jechać).
W UK najniżej zarabiający nie płacą NI (ale realnie ktoś to za nich zapłacić musi), mamy tu więc klasyczny przykład lewacko-biurokratyczno-komunistycznego pasożytowania na zdrowej tkance społeczeństwa.
I nie ograniczałbym się do Teksasu czy Arizony. Na Uranie jest nieporównywalnie większa wolność. A na pewno na Plutonie.
Na poważnie - wiesz, jakie są koszty leczenia w Stanach? Słyszałeś o ludziach, którzy potracili domy, żeby zapłacić za operację? Wiesz, jaki jest koszt doby leczenia szpitalnego w Stanach, goły, za samo łóżko?
Kilka rachunków za szpital:
Tu jest porównanie kosztów leczenia czy diagnostyki w "wolnych" Stanach i mniej wolnych krajach:
Różnice między Holandią i "liberalnymi" USA walą po oczach.
Tak, wiem, Ty ani Twoi bliscy nie chorują ani nie łamią nóg. A poza tym w Iowa może być taniej.
I nie, nie uważam obecnego systemu za idealny, ale nie mam też żadnych wątpliwości, że bez ZUS-u większość ludzi w Polsce skończyłaby gorzej niż Leszek Miller. To w pewnym sensie nie ich wina, że są podatni na wszelką wolnościową, antypaństwową retorykę - cóż, Buzek z IKE tak samo łatwo ich kupił, jak sprzedał w kasynie, a że ludożerka ma pamięć krótszą od pantofelka (te reklamówki z szusowaniem na nartach w Tyrolu)...
BTW. zauważyliście Szanowni Państwo, że miejsce szczęścia w reklamie od dawna już zajęła wolność, a jej gwarantem ma być zmiana.
Ostatnio edytowany przez sarinosoman; 60016."Nieszczęsny człowiek, który posiada miłość, a szuka czegoś innego".
"Fanatycy wolności kończą jako teoretycy policji". (N. Davila)
Up the Anchor!
Komentarz
-
Zamieszczone przez Foxx Zobacz postaJako skromny mały przedsiębiorca, chciałbym Cię prosić o dorzucenie przyczyn takiej, prognozowanej, sytuacji.
1. Jestem w pełni świadomy w jaki sposób ustalana jest składka. Można zresztą powiedzieć, że zanim cokolwiek zdążyłem napisać, opisałeś kwestię w swoim następnym poście.
2. Nigdy nie głosowałem na nikogo z pobudek prywatnych. Zawsze uznawałem, że ważniejsze jest dobro wspólne niż jakieś tam moje benefity - brzmi to może nieskromnie, może głupio - żyję w każdym razie w takim właśnie poczuciu.
3. Od kilku lat obserwuję jak kolejne grupy łapią się na przeróżne mniej lub bardziej sprawiedliwe czy zasadne benefity. To w połączeniu z rosnącymi po mojej stronie kosztami (a małżeństwo skromnych małych przedsiębiorców to już 3000 miesięcznie - nie da się tego kulturalnie określić) prowadzi zaś do wniosku, że solidarność społeczna solidarnością społeczną, ale do jasnej cholery miło byłoby się choć raz załapać na jakiś benefit albo chociaż raz nie dostać po dupie. Miło byłoby, gdyby rząd w zachwycie nad własną zajebistością choć raz dostrzegł nieszczęśników, którzy porwali się z motyką na słońce i choć raz im ulżył lub chociaż nie przeszkadzał.
Gdzie jest np. zwiększenie kwoty wolnej od podatku, że się tak zapytowuwuje?
Ciekawe ilu osobom całe 500 + pójdzie na ZUS, a im przypadnie jedynie rola pośrednika. Idiotyzm.
Podsumowując, argument "tak jest od lat" to zaczyna być żaden argument.Ostatnio edytowany przez Z.; 6102."Kto już raz posiadł w swych granicach Kijów i tyle kroci prawosławnych, ten nie mógł pozwolić, aby za jej granicami tworzył się osobny ośrodek dla tychże i powinien był dotrzeć aż do Kremlu i tak problem rozwiązać."
Komentarz
-
Tak @sarinosoman, bo jak w Polsce chcesz zrobić poważną operację, to idziesz i masz. Za 5 latA jak chcesz naprawdę, to bulisz.
Poza tym w usa możesz sie ubepieczyć. U nas musisz. Jeszcze raz jak sołtys krowie na miedzy: jakbym za te pieniądze, które zapłaciłem i płacę jako składkę zdrowotną ubezpieczył się prywatnie, to miałbym już na jakąś operację. Obecnie, de facto, jestem z niczym.
I w Teksasie oraz Arizonie żyją ludzie. W przeciwieństwie do Uranu. I mają się całkiem nieźle. Ale jak chcesz zmierzaj w kierunku Francji i Niemiec, bo to jest de facto UE. Baw się dobrze.
Przy okazji: naprawdę chcesz porównywać zus Wielkiej Brytanii i Polski? 70 funtów i 1000zł. (bez zdrowotnego liczę, żeby było prościej)? Zabawne. Z podobnym skutkiem możesz porównać podatki, a w szczególności kwotę wolną
@TNTP - zaszłości historyczne to jedyny argument za utrzymywaniem ZUSu i innych NFZ. Z tym się zgadzam.Ostatnio edytowany przez BlackAdder; 51375."Jak się wyrosło w komunizmie, to nie można było nie mieć antykomunistycznego nastawienia"
WOLNOŚĆ dla JANUSZA WALUSIA!
Komentarz
-
Zamieszczone przez Z. Zobacz postaJako skromny mały przedsiębiorca odpowiem Ci w następujący sposób:
3. Od kilku lat obserwuję jak kolejne grupy łapią się na przeróżne mniej lub bardziej sprawiedliwe czy zasadne benefity. To w połączeniu z rosnącymi po mojej stronie kosztami (a małżeństwo skromnych małych przedsiębiorców to już 3000 miesięcznie - nie da się tego kulturalnie określić) prowadzi zaś do wniosku, że solidarność społeczna solidarnością społeczną, ale do jasnej cholery miło byłoby się choć raz załapać na jakiś benefit albo chociaż raz nie dostać po dupie. Miło byłoby, gdyby rząd w zachwycie nad własną zajebistością choć raz dostrzegł nieszczęśników, którzy porwali się z motyką na słońce i choć raz im ulżył lub chociaż nie przeszkadzał.
Gdzie jest np. zwiększenie kwoty wolnej od podatku, że się tak zapytowuwuje?
Ciekawe ilu osobom całe 500 + pójdzie na ZUS, a im przypadnie jedynie rola pośrednika. Idiotyzm.
Podsumowując, argument "tak jest od lat" to zaczyna być żaden argument.Bo Teksas i Arizona to miejsca z kosmosu
No dla niektórych na pewno.
Teraz dostanę 500+ na pierwsze dziecko (jednocześnie prawie modląc się, żeby inflacja i deficyt wystrzeliły dopiero po październikowych wyborach), więc już nie narzekam. Ale Tobie @Z współczuję, bo naprawdę wiem, o czym piszesz.Ostatnio edytowany przez BlackAdder; 51375."Jak się wyrosło w komunizmie, to nie można było nie mieć antykomunistycznego nastawienia"
WOLNOŚĆ dla JANUSZA WALUSIA!
Komentarz
-
Zamieszczone przez BlackAdder Zobacz postaMiałem tak samo. Co roku wyższy zus, a kaska idzie gdzie indziej. Niemniej to było do przyjęcia, szlag mnie trafił dopiero, jak rozliczyłem PIT za ubiegły rok: od wielu lat ulga na dwoje dzieci to było ok. 2200 od podatku. Za ubiegły rok 1100. Czyli państwo lekką ręką zajebało mojej córce dwa tygodnie obozu harcerskiego. Ale co tam @sarinosoman, nie? Grunt że w UE są większe podatkiBo Teksas i Arizona to miejsca z kosmosu
No dla niektórych na pewno.
Teraz dostanę 500+ na pierwsze dziecko (jednocześnie prawie modląc się, żeby inflacja i deficyt wystrzeliły dopiero po październikowych wyborach), więc już nie narzekam. Ale Tobie @Z współczuję, bo naprawdę wiem, o czym piszesz.
Komentarz
Komentarz