Ogłoszenie
Zwiń
No announcement yet.
Polityka
Zwiń
X
-
My ludzkie bydło, ludzki gnój, z suteren i poddaszy, my chcemy herb mieć swój, na zgubę wrogom naszym.Komentarz
-
Co ten Nowaczykk dziś pod przysięgą wygaduje. Patryk wstrząśnięty i zmieszany.
Dawać Jakuba R."W kraju, w którym ludzie nienawidzą swoich rodaków" - Taco
„Was, przyjaciele, czeka wspólna praca. Rządźcie, niech chory kraj do zdrowia wraca”. - SzekspirKomentarz
-
Jeżeli nie będziemy segregować śmieci, to zapłacimy za nie miesięcznie cztery razy więcej niż gdybyśmy je posortowali - wynika z projektu
Sytuacja w Warszawie i okolicach jest ciężka. Ustawa oraz problemy z Radiowem, zablokowana budowa wysypiska w Zielonce, a także zamieszanie w kilku wysypiskach lokalnych sprawiło, że w zależności od gminy mamy podwyżki od kilkudziesięciu do kilkuset procent od stycznia.Ostatnio edytowany przez midzi; 23991.Komentarz
-
No i "sprawdzam" wyszło, jak zwykleNawet "G.W." (stąd brak linka) w lipcu 2018 pisała:
Władze Warszawy są, niestety, w tym samym punkcie co pięć lat temu, gdy wdrażano "rewolucję śmieciową". Wciąż nie wiadomo, kto odbierze nasze odpady, wciąż czekamy na sortownie, kompostownie, spalarnię. Niestety, śmieciowego egzaminu miasto Warszawa nie zdało - mówi Krzysztof Kawczyński, ekspert Krajowej Izby Gospodarczej.
MAŁGORZATA ZUBIK: Czy Warszawie grozi śmieciowa zapaść? Władze miasta rozwiązują umowy z firmami śmieciarskimi na obsługę pięciu dzielnic, choć te miały obowiązywać do końca roku, bo limit wydatków na kontrakty się wyczerpał. Do przetargu na obsługę najludniejszej dzielnicy, Mokotowa, nikt się nie zgłosił. Ratusz zlecił zadanie Miejskiemu Przedsiębiorstwu Oczyszczania, które na przygotowanie dostało zaledwie dwa tygodnie.
KRZYSZTOF KAWCZYŃSKI, PRZEWODNICZĄCY KOMITETU OCHRONY ŚRODOWISKA W KRAJOWEJ IZBIE GOSPODARCZEJ: - Niestety, miastu grozi poważny kryzys odpadowy. Te przetargi to przedsmak tego, co dopiero może nastąpić. Warszawa jest kompletnie niezabezpieczona, jeśli chodzi o infrastrukturę do zagospodarowania odpadów. Ostatnie kilka lat zostało zmarnowanych. Niemal nic się nie udało skutecznie zrobić dla rozwoju tej infrastruktury.
Spalarnia miała zacząć działać pod koniec roku, a wciąż jest tylko w planach, MPO miało też zbudować wielki zakład przetwarzania odpadów w Zielonce, z tego pomysłu zrezygnowało. Poza tym zamknięte zostało składowisko na Radiowie, to samo będzie za kilka tygodni z zakładem obok „śmieciowej górki”.
– Zastanawiam się nad spalarnią i naprawdę nie wiem, dlaczego to tak wygląda, bo od prawie 20 lat dużo mówimy o niej, a niewiele robimy. Kiedy spojrzy się na miasto Kraków, to widać, że samorząd może wiele zdziałać. Tam zorganizowanie systemu gospodarki odpadami trwało 15 lat, ale system jest wzorcowy. Miejska spółka uporządkowała składowisko, ma dwie sortownie, w Krakowie jest też nowa spalarnia. Warszawa jest kompletnie bezbronna na tym polu i zależna od prywatnych odbiorców odpadów. Rynek wie doskonale, co się tu dzieje, i ceny idą w górę. A miasto, nie mając alternatywnych rozwiązań, będzie musiało zaakceptować każdą cenę, która zostanie podyktowana.
Ten efekt już widać. Miasto planowało wydać na zagospodarowanie śmieci w przyszłym roku ponad 200 mln zł, a będzie musiało wyłożyć ponad 300 mln zł. Do tego trzeba doliczyć jeszcze wywóz śmieci z posesji.
– Niestety, podwyżki opłat za odpady są w większości gmin nieuniknione, bo opłaty ustalone kilka lat temu nie ujmowały zgodnego z nowymi standardami ich zagospodarowania. Był również silny nacisk gmin na najniższą cenę w przetargach. Jednak przed wyborami samorządowymi chyba żaden samorząd nie podejmie takich decyzji.
Będziemy płacić, ale nie wiadomo, kto opróżni pojemniki po 1 stycznia. Miasto jest dopiero na etapie przygotowywania przetargu na odbiór śmieci. Ma szansę podpisać umowy na czas?
– To będzie bardzo trudne. Jeśli miasto nie wybierze wykonawców, może zlecić usługi MPO. Czy jednak ta firma da radę obsłużyć całą Warszawę? Mam poważne wątpliwości. Ostatecznie zostaje jeszcze wojewoda. W razie poważnego zagrożenia może zlecić wywóz innym podmiotom, a rachunkiem obciążyć miasto. Ale to nie jest dobre rozwiązanie dla mieszkańców.My ludzkie bydło, ludzki gnój, z suteren i poddaszy, my chcemy herb mieć swój, na zgubę wrogom naszym.Komentarz
-
Chyba właśnie potwierdza to co napisałem. Ustawa wprowadziła zament, a samorządy kompletnie nie były na nią przygotowane (nie tylko Warszawa). Efektem są monstrualne podwyżki. Sprawę znam trochę lepiej niż z linków GW
A w styczniu poleciała już nowelka łagodząca wprowadzone zmiany
Recykling jest dla nas priorytetem – deklaruje resort środowiska. Jednocześnie wydłuża okres przejściowy pozwalający gminom stosować stare
Ps. Jak widać sprawdzam bez merytorycznego przygotowania i znowu kulą przez San.Ostatnio edytowany przez midzi; 23991.Komentarz
-
Zamieszczone przez Z. 29 stycznia 2019 rokuPozostaje jeszcze "antysemityzm" za "żyda Śpiewaka". Może tym towarzysze?
Chociaż "może" to złe słowo. Nie mam wątpliwości, że w agonalnej fazie "afery" i to będzie wystrzelone.
Przekleństw istotnie nie ma. Ale obrażać ludzi i opinię publiczną można i bez przekleństw. Jarosław Kaczyński nazwał Pawła Śpiewaka „ostrym żydowskim profesorem”. Co to za kategoria? Naukowa (jak „profesor nadzwyczajny” i „profesor zwyczajny”)? Zawsze mi się wydawało, że Paweł Śpiewak jest po prostu profesorem. Byłem w błędzie? Te słowa Kaczyńskiego zyskały dodatkowe, złowrogie, znaczenie przez to, że taśmy zostały ujawnione akurat w rocznicę wyzwolenia obozu koncentracyjnego Auschwitz i że po raz pierwszy w historii obchodów tej rocznicy dopuszczono tam do haniebnej demonstracji antysemickiej. To był oczywiście przypadek, ale znamienny przypadek.Zdumiewają mnie ci komentatorzy, którzy są zawiedzeni zawartością nagrań negocjacji Jarosława Kaczyńskiego z austriackim biznesmenem. Nie chodzi mi oczywiście o reakcję polityków PiS-u i tych dziennikarzy, którzy są ślepo wierni tej partii. Oni powtarzają „przekaz dnia”, takie dostali zadanie i wykonują je tak, jak umieją. Choć i tu są rzeczy interesujące, o czym później. Zdumiewa mnie reakcja niektórych obserwatorów, o których sądzę, że naprawdę piszą to, co myślą.
"Kto już raz posiadł w swych granicach Kijów i tyle kroci prawosławnych, ten nie mógł pozwolić, aby za jej granicami tworzył się osobny ośrodek dla tychże i powinien był dotrzeć aż do Kremlu i tak problem rozwiązać."Komentarz
-
"Wyborcza" pisze o "rewolucji śmieciowej", do której miały się przygotować samorządy. Za przykład podają Kraków. I teraz pytanie zza Bugu - jakie przepisy wprowadziło PiS 5 lat temu?
My ludzkie bydło, ludzki gnój, z suteren i poddaszy, my chcemy herb mieć swój, na zgubę wrogom naszym.Komentarz
-
Nowelę wprowadzili, aby przypodobać się UE, że zrealizują cele w 2020. W styczniu już rakiem się wycofali z części punktów.
Porównywanie Krakowa i Warszawy nie mam pytań. Kilkaset tysięcy ludzi kontra 4 mln aglomeracja, gdzie niektóre wysypiska pozamykano przez protesty mieszkańców, niektórych nie otworzono przez te same protesty, a RIPOK-i nie powstały, bądź nie mają pełnej przepustowości.
Sytuacja była trudna od 2-3 lat. W związku z ustawą stała się bardzo trudna. Stąd podwyżki od kilkudziesięciu do kilkuset procent.
Nie pierwszy bubel prawny tego nierządu, z którego muszą się mimochodem wycofywać, ale mamy już styczeń, koperty pootwierano, a rady gmin podniosły już stawki w większości przypadków.
PS. Nie chce mi się już wklejać linków z lokalnych samorządów, ale wkleję "fotkę dnia"
Połowa premierów III RP...Ostatnio edytowany przez midzi; 23991.Komentarz
-
Komentarz
-
Leszek Miller: zwany "€žMinimem"€, ex-PZPR, Samoobrona
Jerzy Buzek: zwany "Karolem"€, ex-AWS-UW
Marek Belka: zwany "Nawalem"€ lub "Belchem"€, ex-ZSMP, PZPR
Włodzimierz Cimoszewicz: zwany "€žCarexem"€, ex-ZMS, PZPR
Ewa Kopacz: ex-ZSL, UW
Radosław Sikorski: ex-ROP, AWS, PiS
Kazimierz Marcinkiewicz: ex-ZCHN, AWS, PiS
Hanna Suchocka: ex-SD, UD, UW
Adam Daniel Rotfeld: zwany "Ralfem"€ lub "€žRaufem"€, ex-PZPR
"Lecz przyjdą czasy, że te kutasy będą przed nami na baczność stać,
Ręka nie zadrży jak liść osiki, gdy będziem w głupie mordy prać.
Więc pijmy zdrowie szwoleżerowie niech smutki zginą w rozbitym szkle,
Gdy nas nie będzie nikt się nie dowie czy dobrze było nam czy źle."
Janusz Waluś - czekaMY!Komentarz
Komentarz