Zamieszczone przez bloniaq
Zobacz posta
Ty postulujesz, żeby ignorując rzeczywiste postawy zestawiać postulaty, pomysły i hasła deklarowane przez komunistów - połączone w typ idealny

Pomijając już, że - jak widać - sam robisz to, co zarzucasz nam i czego my nie robimy odnosząc się do działań w obu przypadkach... często te same postulaty znajdziesz u marksistów i np. w społecznej nauce Kościoła, w ramach tzw. solidaryzmu społecznego. Odnoszące się do tego pakietu nurty polityczne w działaniach umiarkowanie przypominają komunistów. Nawet jeżeli wspólną cechą obu postaw jest duża redystrybucja środków na cele społeczne. U komunistów realnym efektem ich wersji redystrybucji jest stworzenie oligarchii oraz... powiększanie nierówności majątkowych miedzy strefą ubóstwa, a najbogatszymi. Jest to doświadczenie powtarzalne. Dziwnym trafem, te ruchy "nokautujące" PiS mają nieco inne efekty.
PS Protekcjonalne podejście autora do innych, których zbiorczo nazywa "filozofami" - więcej mówi o nim samym. Pomijam już, że w kwestii empirii nie dołożył od siebie zupełnie niczego w stosunku do tego, co już znamy od jakiegoś czasu...
Arystoteles zgadzał się ze swoim mistrzem w sprawie istnienia idei, ale nie zgadzał się na to, by materii nie darzyć zainteresowaniem albo by odrzucać empirię (czyli doświadczeniowe badanie rzeczywistości). Arystoteles połączył to, co wypracował Platon z tym, co dla niego samego było ważne.
Paradoksalne jest to, że Platona czyta się tak, jakby czytało się poetę, a Arystotelesa tak, jakby czytało się suche zapisy doświadczeń laboratoryjnych.
Paradoksalne jest to, że Platona czyta się tak, jakby czytało się poetę, a Arystotelesa tak, jakby czytało się suche zapisy doświadczeń laboratoryjnych.
Komentarz