Polityka

[Buziek_LG]

@up Ale kogo to obchodzi? Kwachu też miał być zbawcą na lewicy, a jego "Lewica i Demokraci" pozamiatać scenę. Jedyne czego uczy historia to tego że powrotów do polskiej polityki już nie ma

W końcu widać po nich jakikolwiek przejaw trzeźwego myślenia.

Widać w przytoczonym tekście wyłącznie to że im się pali pod tyłkami(czytaj dotarło że ich obóz ma z dnia na dzień coraz mniejsze szanse na powrót) i miotają się z kąta w kąt

[Peace]

Co masz na myśli tym pytaniem gdy odpowiedź jest oczywista?

Edit: w oryginalnym tekście posta wyżej było „ale kogo?”

[BestiaStadionowa666]

Co o tym sądzicie? https://twitter.com/PrezydentPurgat/...15066956054528

[sarinosoman]

Co o tym sądzicie? https://twitter.com/PrezydentPurgat/...15066956054528

...Że niektórzy muszą pracować w niedzielę.

[sarinosoman]

Czy to jest myślenie doraźne czy strategiczne to jest insza inszość. Moje zdanie jest takie, że cynizm obozu sanacji jest równy cynizmowi obozu III RP. Sanacja wygrywa, bo jest obecnie mądrzejsza, a oponenci wybitnie oderwani od rzeczywistości. Ale nie łudziłbym się, że etatyści uważają środowiska narodowców czy kibiców za zdrową tkankę społeczną. Naród (obywatele, społeczeństwo) względnie wygrywa, kiedy oba obozy biją się o poparcie całego Narodu, a przegrywa, kiedy jest przez obozy dzielony na ludzi i podludzi. W każdym razie z punktu widzenia kibica obozu sanacji trzebaby na taki ruch przeciwnika uważać, a z punktu widzenia kibica Narodu (obywateli, społeczeństwa) należałoby rozsądnie zasypywać rowy między ludźmi moim zdaniem, bo na świecie nie zanosi się żeby dalej było tak miło jak przez ostatnie 25 lat.

500+ to przejaw etatyzmu?
Demokracja nie polega na zdobywaniu "poparcia całego Narodu" (jest to z oczywistych niemożliwe, więc kontrskuteczne i głupie - eksZOMOwiec czy eksORMOwiec nie wymienią się z dawnym dysydentem pałą na pióro oraz życzeniami noworocznymi), polega na zdobyciu poparcia wystarczającego do wcielenia własnej wizji.
Retoryka posiłkująca się symetrią i postulatem "kochajmy się" jest li tylko retoryką. Też chcę być wiecznie młody, zdrowy i załapać się na zapostulowany przez cynicznych etatystów trzeci próg podatkowy.

[bloniaq]

500+ to przejaw etatyzmu?

Nie potrafię znaleźć miejsca, w którym tak napisałem.

Demokracja nie polega na zdobywaniu "poparcia całego Narodu" (jest to z oczywistych niemożliwe, więc kontrskuteczne i głupie - eksZOMOwiec czy eksORMOwiec nie wymienią się z dawnym dysydentem pałą na pióro oraz życzeniami noworocznymi), polega na zdobyciu poparcia wystarczającego do wcielenia własnej wizji.

Nie polega też na ODCZŁOWIECZANIU członków wrogiego obozu. Ormowców, zomowców, stalinistów, faszystów. No nie na tym polega demokracja. I co w związku?

Retoryka posiłkująca się symetrią i postulatem "kochajmy się" jest li tylko retoryką. Też chcę być wiecznie młody, zdrowy i załapać się na zapostulowany przez cynicznych etatystów trzeci próg podatkowy.

Za to retoryka zakładająca oblężoną twierdzę pięknych i dobrych altruistycznych bojowników o uzdrowienie polskiego państwa, którzy całe swoje przeczyste serca wkładają w odwojowanie Polski siłom zła to model najlepiej oddający rzeczywistość.

Co zbudowano tak, że PO (czy tam ktokolwiek) nie będzie w stanie, albo nie będzie chciał tego zburzyć, gdyby jednak zakonnica, pasy, itd? Przypominam, że PiS przegrał rozpisane przez siebie przedterminowe wybory.

[Oskarek]

https://twitter.com/makowski_m/status/1026139007162494977

Jakby ktoś się nabrał na tego fake`a z Jakim

[sarinosoman]

Szkoda czasu na retorykę zwalczającą retorykę zwalczającą retorykę ("moje zdanie jest takie... ale nie łudziłbym się" - cholernie to umocowane logicznie) - za dużo pięter, za mało falsyfikowalnych treści. Łatka podejrzanego etatyzmu wyjątkowo kiepsko pasuje do 500+, a jeszcze bardziej do przypisywanego PiS-owi narzucania podziałów ideologicznych w społeczeństwie (z ekumenicznym Lisem i Wyborczą w tle, z wcześniejszą doktryną zwalczania "prawicowego oszołomstwa" i szafą Lesiaka) - masz dzieci, spełniasz warunki? To dostajesz.
W przypadku "odczłowieczania" caps lock to chyba za mało, warto też powiększyć rozmiar czcionki. A jakieś przykłady, dowody, jakiś PiS-owski, dajmy na to, Cyba, jakieś "dorzynanie watah", pręgierze na rynku i smarowanie dziegciem, smołą i pierzem, pałowania, masowe wsadzanie do pierdli, uruchamianie z powrotem Auschwitz? ZOMO-wiec też jest człowiekiem? Pięknie. "I co w związku?" - "zapal świeczkę Generałowi?" Nie jestem dobrodusznym estetą urodzonym wczoraj. Co nieco pamiętam.

[sarinosoman]

https://twitter.com/makowski_m/statu...39007162494977


Jakby ktoś się nabrał na tego fake`a z Jakim

Takie są konsekwencje ODCZŁOWIECZANIA. Ten, kto to zrobił, został do tego zmuszony przez PiS. Zapamiętajcie to!

[bloniaq]

Capslock to oczywiście była szydera z "eksZOMOwca". Brakowało mi jeszcze, żeby "demokracja nie POlegała na zdobywaniu POparcia...". No ale teraz przynajmniej wiemy że to śmieszne.

Te 500+ to jest jakiś gejmczendżer? Rewolucja na rynku państw świata zachodniego? Wprowadzenie 500+ unieważnia powoływanie fundacji, rad i opłat paliwowych, amatorów w dyplomacji, wymianę prezesów w spółkach, kuzynow i szwagrów w zbrojeniówce?

Nie no, pręgierzy nie ma. Po prostu odbierzemy emeryturę każdemu, bez orzekania o winie, i poudajemy, że to nadal łacińska cywilizacja. Poza Lisem, Lesiakiem i Generałem zapomniałeś o zwykłych ludziach, którzy po prostu im wierzą - co z nimi? Co z ludźmi którzy opowiadają te farmazony o upadku demokracji, dyktaturze, chodzącymi na kodospędy? Dobrzy ludzie, czy stare baby? Bo jak sobie przeglądam twittera, to "wyznawcy" wyzywający od, dajmy na to, klasycznych "skurwysynów", są po obu stronach tacy sami. Po co to pielęgnować? Po co udzielać głosu p. Pawłowicz, Piotrowiczowi, Sakiewiczowi? Oczywiście z punktu widzenia kibica jednego, lub drugiego obozu - wiem po co. Postaraj się, proszę, tym razem jednak być ponad to.

Skup się może na ostatnim pytaniu z mojego poprzedniego posta. No chyba, że to za dużo pięter, zbyt duża abstrakcja - i dlatego je zignorowałeś. To możesz jeszcze włożyć więcej emocji w odpowiedź - będzie bardziej wyglądało, że masz rację.

I prośba o jakieś akapity dla swoich myśli - chyba, że nie oczekujesz odpowiedzi.

PS: Ten drugi post, to w zasadzie nie wiem czemu ma służyć. Czy ja twierdzę, że PiS odpowiada w całości za tę wojne? To chyba niewiele zrozumiałeś. Ja oczekuję od potencjalnego sanatora, że tę wojnę będzie umiejętnie wygaszał, a nie, że ją będzie eskalował. Skoro nie widzę wygaszania, to nie uznaję PiS za rzeczywistych sanatorów. Tylko tyle. Wmawianie mi jakiegoś obwiniania PiSu o powyższego tweeta jest po prostu marne. Jeśli zamierzasz dyskutować ze swoim obrazem tego co napisałem, zamiast z treścią, to ogólnie daruj sobie - szkoda naszego czasu.

[Foxx]

(...)
Skup się może na ostatnim pytaniu z mojego poprzedniego posta. No chyba, że to za dużo pięter, zbyt duża abstrakcja - i dlatego je zignorowałeś.

Nie tylko S. je zignorował. Powód jest prosty. Zupełne pominięcie kontekstu. PiS właśnie nauczone warunkami pierwszej kadencji oraz początkiem aktualnej (wybór sędziów TK "na zapas" przez PO i Rzeplińskiego, na drugi dzień po wyborach podważanie demokratycznej legitymizacji władzy i totalna narracja zanim cokolwiek zrobili) korzysta ze wszystkich dostępnych narzędzi, by rozkręcić system III RP. Brak większości konstytucyjnej zmusza do drogi ustawowej.

Ma to zerowy związek z okolicznościami rozpisania wcześniejszych wyborów - wtedy utracili większość w parlamencie mając przeciwko sobie: wszystkie większe media prywatne i publiczne (w tych ostatnich "koalicja" PO-SLD-... LPR) oraz mającą większość opozycję: PO, SLD, PSL, LPR i Samoobrona. Dodatkowo bez wyczyszczonych z czerwonych złogów służb (poza nowym CBA), generalicji, dyplomacji oraz - co dzisiaj dobrze widać - decyzyjnych organów sądownictwa.

Powiedzieli "sprawdzam" i - nieznacznie, ale bez wątpliwości - przegrali. Po raz n-ty - nie bez udziału Ziobry. Większość stałych czytelników tego tematu to wszystko pamięta. Trudno więc do tak postawionej kwestii się odnieść.

Sama odpowiedź na Twoje pytanie jest banalnie prosta - demografia. Z każdym rokiem komukolwiek coraz trudniej będzie przywracać emerytów na stanowiska już zajęte przez młodszych systemowo - przy pomocy mechanizmów ustawowych. Stąd taka histeria i wycie po drugiej stronie.

No i dlatego nadchodzące wybory mają takie znaczenie. W przypadku utrzymania władzy przez PiS postkomuna i jej młodsi wychowankowie nie będą w stanie wrócić "do tego, co było" nawet w niewielkim stopniu.

PS

[bloniaq]

Naprawdę kontekst tamtych wyborów nie ma najmniejszego znaczenia dla mojego pytania. To jest tylko przypadek zakonnicy na pasach. Ja pytam o obecną kadencję, obecny rząd, obecne perspektywy, obecne realia międzynarodowe.

To co mnie interesuje wynika z Twojej odpowiedzi - nic trwałego nie zbudowano. Po prostu rozwala się po kolei bastiony III RP proponując w zamian - głosujcie na nas, my jesteśmy uczciwi i będzie fajnie. Góry się pozmieniały, a doły najwyraźniej nie są istotne. Polityka zagraniczna ma się zmienić, bo pracuje dobry minister i w związku z tym praca gryzipiórka w ambasadzie w Mińsku będzie rzetelniejsza, szyfrogramy lepszej jakości, a efekty polityki na kierunku białoruskim okazalsze. Dosyć osobliwy pomysł rozpędzania łódki, przez huśtanie nią. Jako, że koledzy tutaj uwielbiacie przywoływać realne przykłady realnych systemów, które realnie działają - to pytanie do Ciebie Foxxie - czy jest gdzieś takie państwo, które zamiast budować trwałe instytucje zbudowało jakąś siłę (choćby względem siebie wcześniej) na kadrach, którym chodzi tylko o dobro naszego klubu? Może być nawet Macedonia, albo Czarnogóra, nie będę wybredny jak kolega TNTP

[Peace]

@up Ale kogo to obchodzi? Kwachu też miał być zbawcą na lewicy, a jego "Lewica i Demokraci" pozamiatać scenę. Jedyne czego uczy historia to tego że powrotów do polskiej polityki już nie ma

Kwaśniewski był tylko twarzą, sam nie startował, a wynik LiDu był lepszy niż osiągnięcia SLD po tych wyborach. Poza tym zakładanie, że można z przeszłości przewidzieć przyszłość jest dość złudne. Gdyby tak było to historycy byliby milionerami, a giełda bułką z masłem. Według historii PO nie powinna wygrać wyborów w 2011 (nikt nie zwyciężył dwukrotnie z rzędu), Tusk nie powinien rządzić nieprzerwalnie prawie dwie kadencje (nikomu wcześniej się nie udało), a PiS nie powinien rządzić sam po wyborach w 2015 (też nikomu wcześniej się nie udało).

Oczywiście nie uważam, że Tusk wygra jeszcze jakieś wybory w Polsce, po prostu tego nie wykluczam.

[Foxx]

Naprawdę kontekst tamtych wyborów nie ma najmniejszego znaczenia dla mojego pytania. To jest tylko przypadek zakonnicy na pasach. Ja pytam o obecną kadencję, obecny rząd, obecne perspektywy, obecne realia międzynarodowe. (...)

To co mnie interesuje wynika z Twojej odpowiedzi - nic trwałego nie zbudowano. Po prostu rozwala się po kolei bastiony III RP (...)

pytanie do Ciebie Foxxie - czy jest gdzieś takie państwo, które zamiast budować trwałe instytucje zbudowało jakąś siłę (choćby względem siebie wcześniej) na kadrach, którym chodzi tylko o dobro naszego klubu? Może być nawet Macedonia, albo Czarnogóra, nie będę wybredny jak kolega TNTP

1. Kontekst ma kluczowe znaczenie. W chwili rozpisania wcześniejszych wyborów mieli przeciwko sobie nienaruszony system III RP. Dzisiaj to wygląda zupełnie inaczej.

2. Z mojej odpowiedzi bynajmniej nie wynika, że oni tylko burzą. Wystarczające przykłady: polityka wobec krajów bałtyckich i Wyszehradu, demokratyzacja najwyższych organów sądownictwa i stworzenie Izby Dyscyplinarnej SN, reforma systemu edukacji, reforma systemu dowodzenia, przekierowanie części zamówień dla wojska do polskiego przemysłu i połapanie go z projektantami z WAT, odzyskanie PKO BP, los VAT-owskich mafii i jego konsekwencje dla budżetu...

3. Nie znam na świecie przykładu państwa:

- o takiej wielkości i populacji

- geopolitycznym położeniu

- zbyt dużego do skolonizowania, ale na tyle pozbawionego elit przez socjalizm międzynarodowy i narodowy, by silniejsi sąsiedzi mogli instalować tu swoich namiestników czy agenturę (wpływu ale nie tylko)

- o tak znacznej części społeczeństwa, która nie godzi się na ten stan rzeczy

W takiej sytuacji PiS nie ma się na kim wzorować, co nawet Morawiecki-junior parokrotnie artykułował w ramach wystąpień/wywiadów związanych ze zmianami w sądownictwie.

Tak jak napisałem, trwałość tych zmian zależy od narzędzi i czasu. W tym drugim przypadku wystarczy sprawdzić średnią wieku wśród wyborców największych partii. Znacząca część "moherów" z 2005 już odeszła z tego świata. "Antymohery" tworzące widoczną część młodzieżówki KOD & Co. są w wieku przedemerytalnym/emerytalnym.

Oczywiście, ze każda stabilna większość będzie miała techniczne możliwości, by to poodkręcać. Tyle, że w naczelnych sądowniczych organach będą już młodsi sędziowie, nowy szef Sztabu Generalnego jest jaki jest, kontrakty dla wojska podpisane, a i tak to ma być dopiero początek jeszcze w tej kadencji... na czym korzystają robotnicy polskich zakładów, ich podwykonawcy oraz operatorzy infrastruktury...

I tak jednak decyduje... DE-MO-GRA-FIA!

[Peace]

odzyskanie PKO BP