Polityka

[Hazardzista]

[I]
No to poznajmy się.

Rafał jestem. Nie pójdę na takie referendum.

[BlackAdder]

Nie takie było pytanie Rafałku cwaniaczku

[Mieczysław]

Rafał jestem. Nie pójdę na takie referendum.

O kurwunia, to wyszedł z szafy, Trzaskowski jak malowany

[Stout]

Bardziej rafalala.

[b.]

BlackAdder naprawdę interesuje Cię zdanie tego meteora muppeta_showa?

Bardziej rafalala.

3) takie przedstawienie sprawy spowoduje(na lata) pogrzebanie idei zmiany konstytucji - wymusza bojkot takiego referendum, przy frekwencji rzędu 10-15% nikt tematu nie ruszy przez kolejne lata

Tu nawet nie chodzi o samą treść pytań czy ich liczbę - moim zdaniem nie ma szans na frekwencję >50% w referendum, bez względu na pytania.

Jedyna opcja to dołączeniu referendum do którychś wyborów.

[BlackAdder]

Nie, interesowało mnie obnażenie kreującego się na liberała zaprzańca

Akurat w robocie nie miałem co robić

[Hazardzista]

Nie takie było pytanie Rafałku cwaniaczku

Dziadek Wyklęty. Dla Ciebie i tak za dużo, więcej nie sprawdzaj.

[BlackAdder]

Szacunek dla Dziadka. Co nie znaczy, że z automatu należy się on tobie. Przeciwnie, postami udowadniasz, że przodek się w grobie przewraca. Jakieś wrzutki z lewackich portali, wieczne podgryzanie PiS, taką gównoprawdę lejesz na forum.

Kolega @bloniaq jak coś wrzuci, to przynajmniej wiadomo z jakich pozycji atakuje, słusznie czy nie, ale na pewno chodzi mu o dobro Polski.

A tobie ch... wie o co chodzi, skoro ślizgasz się przed odpowiedzią np. na pytanie, czy konstytucję prl-bis należy wyjebać do kosza.

[Hazardzista]

Polaryzacja. Ktoś musi, inaczej się udusisz.
Konstytucję trzeba rozwijać, a nie zmieniać. wprowadzać zmiany będące odbiciem potrzeb XXI wieku i dalej, a nie cofać nas do XIX. Generalnie kosmetyka a nie radykalizm. Masz w preambule odwołanie do Boga i do świeckości, masz ochronę życia, kobiet, dzieci i starców. Co chcesz zmieniać? Wpisac 500+, zwiększyć role Prexydenta, na sztywno karać chłostą za pedałowanie i związki homo?

3/4 tematów w życiu publicznym to światopogląd wmiksowany w patriotyzm który nijak przekłada się na codzienne życie Polek i Polakow. Daj spokój, bezpieczeństwo i solidne podstawy prawne a Polacy jako lud dadzą sobie radę tsk jak dawali przez setki lat w przeszłości.

[piejo kury piejo]

Hazardzisto, gdyby to jeszcze było cofnięcie nas do wspaniałego kontrrewolucyjnego wieku XIX, wieku zasad i obyczajów, ale propozycje Prezydenta/PiSu?? to wciąż demony wieku XX, który formalnie trwa w XXI (z punktu widzenia geopolitycznego). Jedynie z czym się mogę z Tobą zgodzić to to że ten cały "światopogląd wmiksowany w patriotyzm" nie ma żadnej mocy prawnej.

Tę konstytucje trzeba jak najbardziej zmienić, bo nie ma nic wspólnego z praworządnością, to stek bzdur wymyślony na potrzeby ludu od prawa do lewa. W dodatku w jednym z paragrafów możemy wyczytać że Rzeczpospolita Polska jest DEMOKRATYCZNYM PAŃSTWEM PRAWNYM, realizującym zasadę SPRAWIEDLIWOŚCI SPOŁECZNEJ. Masło maślane nieprawdaż, albo coś jest prawne, albo demokratyczne, albo socjalistyczne, tego nie da się pogodzić. Natomiast z punktu widzenia POPiSu jak najbardziej da, spełnia to całkowicie ichnie wymogi programowe, w zależności od tego która partia jest przy władzy, gdyż każda realizując swoje postulaty może zawsze powoływać się na co innego. Dla PO może to być ustrój zwany demokracją liberalną (znów masło maślane), dla PiSu socjalizm a'la Sanacja. Także widzę pewien konflikt na linii PiS - PAD, gdyż PiS mógłby jedynie zgodzić się na taką konstytucję, która faworyzuje to ugrupowanie, a zarazem zmniejsza kompetencje Prezydenta, natomiast to co proponuje PAD jest jeszcze gorsze, bo o ile można a nawet trzeba zgodzić się na zwiększenie roli Prezydenta (władza powinna w możliwie jak najbardziej daleko idący sposób podejmowana być jednoosobowo, czyt. konsekwencje decyzji), to na to że to naród ma pisać konstytucje jest zupełnym nieporozumieniem. Konstytucja to nic innego jak "instrukcja obsługi państwa" (amerykańska - 2 strony), natomiast lewica i ruchy czerpiące z dziedzictwa rewolucyjnego XX wieku, jak cała scena polityczna od 1926 włącznie do dnia dzisiejszego, robią z tego cyrk. Błagam, ustawa zasadnicza to nie pismo święte, traktat lisboński czy prawo karne, to akt stały którego poprawek nie można zmieniać żadnym ustawodawstwem, tym bardziej przez demokratycznie wyłoniony parlament, natomiast dziś każdy chce wpisania swych praw/poglądów do konstytucji i tu wynika pewien casus na linii UE - PiS, ci pierwsi opowiadają się jak najbardziej za praworządnością, tyle że opartą na lewicujących obyczajowo postulatach wpisanych do konstytucji, natomiast ci drudzy za totalną demokracją/jak najdalej idącym bezprawiem, za to obyczajowo na tle zachodniej Europy są jeszcze zdrowi. Innymi słowy, chore prawo vs zdrowe bezprawie... i bądź tu człowieku mądry.

[sarinosoman]

Polaryzacja. Ktoś musi, inaczej się udusisz.
Konstytucję trzeba rozwijać, a nie zmieniać. wprowadzać zmiany będące odbiciem potrzeb XXI wieku i dalej, a nie cofać nas do XIX. Generalnie kosmetyka a nie radykalizm. Masz w preambule odwołanie do Boga i do świeckości, masz ochronę życia, kobiet, dzieci i starców. Co chcesz zmieniać? Wpisac 500+, zwiększyć role Prexydenta, na sztywno karać chłostą za pedałowanie i związki homo?

3/4 tematów w życiu publicznym to światopogląd wmiksowany w patriotyzm który nijak przekłada się na codzienne życie Polek i Polakow. Daj spokój, bezpieczeństwo i solidne podstawy prawne a Polacy jako lud dadzą sobie radę tsk jak dawali przez setki lat w przeszłości.

Nie. Ty musisz, inaczej Ci nie zapłacą.
A za tekst "wprowadzać zmiany będące odbiciem potrzeb XXI wieku" rodem ze wstępniaka w "GazWybuchu" czy innych "Nowych Drogach" powinno się wypiermandalać z tramwaju i dożywotnio wcielać do ORMO.

[Jaco]

Urocze doprawdy:
https://twitter.com/batmar14/status/1007285336119169025

[Hazardzista]

Nie. Ty musisz, inaczej Ci nie zapłacą.

Kto płaci?

[Z.]

Abstrahując od użytkownika wzmiankowanego post wyżej to:
1) pytania są bzdurne
2) pytania są napisane językiem jakim jest napisana obecna konstytucja(czytaj tragicznie złą polszczyzną)
3) takie przedstawienie sprawy spowoduje(na lata) pogrzebanie idei zmiany konstytucji - wymusza bojkot takiego referendum, przy frekwencji rzędu 10-15% nikt tematu nie ruszy przez kolejne lata
4) konstytucja jak sama nazwa wskazuje powinna mieć za zadanie jedynie urządzić/zorganizować porządek prawny państwa, nie zaś betonować jego obowiązki wobec obywatela czy uczestnictwo w org. międzynarodowych

Reasumując jeśli prezydent rzeczywiście prześle taki zestaw pytań to ja zbojkotuję to referendum, właśnie dlatego że uważam że konstytucję należy jak najszybciej zmienić

Korci mnie, żeby podjąć dyskusję, bo bez wątpliwości mógłbym się podpisać tylko pod punktem 3 i to tylko częściowo.

Zgadzam się generalnie co do skutku - pogrzebanie idei zmiany konstytucji na lata - ale bardzo mnie ciekawi odpowiedź na pytanie "Jak - będąc Dudą/PiSem z całym bagażem ostatnich 2,5 - 3 lat - zaproponować takie rozwiązanie, które nie pogrzebałoby tej idei?"

[Peace]

Ja bym chętnie poznał zestaw dobrych pytań