Polityka

[Werten]

Pełna zgoda. Mnie też uczono, że pierwsze posty są najważniejsze.

Pewnie tak. To sobie przeczytaj wszystkie. Mało śmieszne.

edit: Nie pierwszy raz takie podejżenia tu padają i wielokrotnie pewnie słusznie. Ale że mnie taka prymitywna dyskusja bedzie dotyczyć to się nie spodziewałem.

[Werten]

Przypominam ze dziś pierwszy dzień marca i pewne „przypadkowe” wizyty i nagle rozkwitające, od lat rzekomo, zainteresowania da się dość łatwo wytłumaczyć.

Mojemu dziadkowi ukradli konia na wsi. Szukał go i przez przypadek spotkał niejakiego Huzara. On nie pomógł go znaleźć, ale dziadka oskarżyli o kolaboracje z tym partyzantem. Był pokazowy proces w Sokołowie Podlaskim i mieli go powiesić. Potem siedział na Pradze w więzieniu na betonie, gdzie podlewali ten beton zimną wodą. Garbaty był tak, że chodził przegięty w pół. A i tak cud, że trafił na wybitnego lekarza, który te stawy mu leczył, bo inni po takim reumatyzmie rozkładali ręce i wydawali wyrok. Jak chcesz to możesz pogadać o tym z moją matką, która kiedyś mi o tym opowiedziała. Właśnie przy okazji rozmowy o Wyklętych. Sam ocenisz czy ona kłamie. Dlatego w dup.e sobie wsadź takie teksty. Aż mi cisnienie skoczyło....

[Mieczysław]

Mojemu dziadkowi ukradli konia na wsi. Szukał go i przez przypadek spotkał niejakiego Huzara. On nie pomógł go znaleźć, ale dziadka oskarżyli o kolaboracje z tym partyzantem. Był pokazowy proces w Sokołowie Podlaskim i mieli go powiesić. Potem siedział na Pradze w więzieniu na betonie, gdzie podlewali ten beton zimną wodą. Garbaty był tak, że chodził przegięty w pół. A i tak cud, że trafił na wybitnego lekarza, który te stawy mu leczył, bo inni po takim reumatyzmie rozkładali ręce i wydawali wyrok. Jak chcesz to możesz pogadać o tym z moją matką, która kiedyś mi o tym opowiedziała. Właśnie przy okazji rozmowy o Wyklętych. Sam ocenisz czy ona kłamie. Dlatego w dup.e sobie wsadź takie teksty. Aż mi cisnienie skoczyło....

Płyń koderska pizdo, bez odbioru trolu.

[Werten]

To już wymaga leczenia. Nie muszę Ci nic udowadniać ,ale jak chcesz możemy się spotkać. Choć po czymś takim nie wiem czy podałbym Ci rękę. Nigdy tu nie pisałem o KODzie, o Platformie owszem jak najgorzej Popie.rdoliło Ci się juz w głowie. O KODzie mam pewnie jeszcze gorsze zdanie niż Ty, bo czytam sporo na ten temat.

[bloniaq]

Forumowa tradycja gnojenia każdego o innym zdaniu podtrzymana, ale kolega - lewak Mieczysław czarnym koniem tej dyskusji

[Mieczysław]

Forumowa tradycja gnojenia każdego o innym zdaniu podtrzymana, ale kolega - lewak Mieczysław czarnym koniem tej dyskusji

Lewak ?

[bloniaq]

@Mieczysław
No może Ci się wydawać inaczej, ale takie posty jak ostatnio w kontekście Sendlerowej to typowy efekt lewackiej rewolucji kulturalnej. Bezpodstawne wyzywanie wyżej typa od kodziarzy to tylko potwierdzenie.

[Werten]

Forumowa tradycja gnojenia każdego o innym zdaniu podtrzymana, ale kolega - lewak Mieczysław czarnym koniem tej dyskusji

Wierz mi ciężko mi się to czyta. Przypomniała mi się historia o dziadku i autentycznie mam łzy w oczach. Można kogoś obrażać, ale nie w ten sposób. Przecież ten bez.mózg pewnie nawet nie czytał mojej krótkiej, bo krótkiej tworczości tutaj i pisze takie rzeczy. Jestem w szoku. Niepojęte. Ja PiS krytykuje. RAZ na nich zagłosowałem w 2005 i byłem takim fanatykiem jak niektórzy tutaj. Potem ochota na głosowanie na nich mi przeszła. Kibicowałem im na początku obecnych rządów naiwnie licząc, że coś się zmieni. Mocno w to teraz wątpię, ale nadal się łudzę. Ale nazywanie mnie opłacanym agentem i mieszanie w to Żołnierzy Wyklętych to jakiś kosmos.
Co to ma do rzeczy.

[Mieczysław]

@Mieczysław
No może Ci się wydawać inaczej, ale takie posty jak ostatnio w kontekście Sendlerowej to typowy efekt lewackiej rewolucji kulturalnej. Bezpodstawne wyzywanie wyżej typa od kodziarzy to tylko potwierdzenie.

Bolesław przeczytaj mój post w temacie o którym piszesz to po pierwsze, po drugie zapobiegłem pewnej niepotrzebnej dyskusji, po trzecie nie jesteś anonimowy

[bloniaq]

No przeczytałem. Osąd kłóci się wyraźnie z wykładnią np Pisma Świętego, co uważam za dobry probierz tego co jest lewackie. To czy jestem anonimowy czy nie, tego stanu rzeczy nie zmienia.

[Mieczysław]

No przeczytałem. Osąd kłóci się wyraźnie z wykładnią np Pisma Świętego, co uważam za dobry probierz tego co jest lewackie. To czy jestem anonimowy czy nie, tego stanu rzeczy nie zmienia.

Ale ze dopowiedziałeś sobie co ja na ten temat uważam ? Proponuje zakończyć dyskusje zanim napiszesz coś głupiego, co już z reszta rozpocząłeś nazywając mnie lewakiem.

[TNTP]

Moje pierwsze posty zahaczały o wątek "oko w oko z wrogiem" więc ten strzał z Tarczyńskim jest tak celny jak Twoja egzegeza wywiadu z JK

A teraz moja rada niejako w gratisie - jeśli nie chcesz być zaliczany do grona debili-meteorów to nie poświęcaj się na jakieś gównoburze z poziomem egzaltacji jak 12letnia panna, tylko pisz konkretnie co/gdzie/jak, bo póki co to z Twoich postów oprócz wspomnianej prze zemnie egzaltacji bije nazwę to wprost pustosłowie i brak argumentacji którą usiłujesz zatuszować takimi tekstami jak
- "Uderzyłem celnie, zareagoweś" (jak ktoś Cię nazwie tępym ******, to jak zareagujesz to jest oznaka celności tego stwierdzenia ?
- "I przestań mnie szufladkować. To jest obelga" (zaczynając od tego, że Foxx ani Cię nie szufladkował, ani tym bardziej nie posługuje się obelgami - w przeciwieństwie do mnie, to jak wyobrażasz sobie jakąkolwiek rozmowę, skoro na każdą krytykę obruszasz się jak 12latek)
- "jeśli od dawna piętnuje się tu użytkowników o odmiennych poglądach, zamykając ich w jakiś ramach, szufladkując, używając chamskich docinek. Tylko dlatego, że nie lecą ze ściekiem rządowej narracji i ośmielają się ją podważać" - chamskie docinki, oraz przede wszystkim insynuacje to póki co są Twoją domeną

Teraz mógłbym Cię na przykład poprosić o to, żebyś mi wskazał gdzie konkretnie - JK "wspomina, że się tym zajmował i trochę się na tym zna, czego zupełnie nie potrafił udowodnić, a przypomniał żeby uwiarygodnić swój pokrętny wywód." ale obstawiam, jak to zwykle bywa, że zamiast konkretnej odpowiedzi uraczysz forumowiczów kolejnym strumieniem świadomości.

[Werten]

Moje pierwsze posty zahaczały o wątek "oko w oko z wrogiem" więc ten strzał z Tarczyńskim jest tak celny jak Twoja egzegeza wywiadu z JK

To, że niecelny mnie nie dziwi. Ciężko coś takiego trafić. Niesmaczne to było, wiem. Z egzegezą jak to ująłeś trafiłem już dużo celniej. Na końcu posta każesz mi wskazać fragment, gdzie Kaczyński wspomina, że się na tym zna. Owszem nie wspomina, ze się tym zajmował (tu już moje kłamstwo - mówił, ze się na tym zna, oglądałem parę lat temu i tak to zapamiętałem) ale sugeruje, że się na tym zna gdzie mówi, że jest prawnikiem i zajmował się teorią prawa i najbardziej skomplikowane są przepisy przejściowe, których bronił, stosując argumentacje, że to "siła wyższa", że muszą takie być. Fragment w czasie 38:33, w moim poście z godziny 10:26. Poza tym pokrętnie tłumaczy, że nie może wszystko być tak prosto, że przepisy podatkowe muszą być skomplikowane, potem odwija się i oskarża o demagogie. Jednego z najlepszych specjalistów w kraju w tym zakresie tematycznym. Dlatego pisałem o pokrętnym tłumaczeniu w pierwotnym poście, od którego zaczęła się ta dyskusja. Tak to odbieram, może za ostro oceniłem intencje Prezesa. Po tym co wymyślają ostatnio w rządzie w kwestiach gospodarczych może jestem przewrażliwiony. Niemniej moje zdanie o poglądach Kaczyńskiego w kwestiach gospodarczych wybitnie opierających się na roli państwa, w którym nazwałem to myślenie socjalistycznym podtrzymuje. I ten fragment filmiku wg mnie nie dyskredytuje mojej opinii o poglądach prezesa na państwo, a tylko utwierdza w przekonaniu.

A teraz moja rada niejako w gratisie - jeśli nie chcesz być zaliczany do grona debili-meteorów to nie poświęcaj się na jakieś gównoburze z poziomem egzaltacji jak 12letnia panna, tylko pisz konkretnie co/gdzie/jak,

Bez przesady z ta gównoburzą. Ta była potem, kompletne zaćmienie umysłu niektórych ogarnęło mieszając w to KOD. Z foxxem pisaliśmy na zasadzie co zrobili wg niego, albo mieli zrobić, ja to oceniałem. Może nie tak precyzyjnie jakbyś oczekiwał, po prostu chodziło mi o to, że te reformy są słabe i niewystarczające. On ich bronił. Normalna dyskusja. Nie kierowała mną egzaltacja czy oburzenie. Po prostu mylne wrażenie. Nie obrażał mnie tak bezpośrednio jak Ty w ostatnich postach. Sugerował jakąś krzyżową walkę z rządem, do której nawet nie staję, bo nie mam na to czasu. Odebrałem to jako obelgę, bo mój stosunek do rządu jest krytyczny, ale krzyżowa walka to przesada. Zresztą w tym wątku o krytyce rządu przecież tak dużo nie pisałem (prawie wcale), a zaczęło się od mojego zaniepokojenia w sprawie możliwej realizacji roszczeń żydowskich. Chciałem poruszyć temat tej ustawy, o której się nie mówiło w mediach. No ale to inny temat, jest to opisane w pierwszym moim poście.

- w przeciwieństwie do mnie, to jak wyobrażasz sobie jakąkolwiek rozmowę, skoro na każdą krytykę obruszasz się jak 12 latek

Bez przesady z tym obruszaniem się. Nie obruszyłem się. Uznałem "anyrządowego krzyżowca" jako obelgę, bo to nieprawda. Jeśli jestem antyrządowy, to w niektórych dziedzinach. A już do rangi krzyżowca to mi daleko. Nie muszę Ci chyba przypominać jak komentują ten rząd jego przeciwnicy na tym forum. Daleko mi do awangardy w tym gronie. A inwektywy, czy pisanie o radzeniu sobie w życiu - jeśli nawet nazwiemy to krytyką, to jest zbyt daleko idąca.

chamskie docinki, oraz przede wszystkim insynuacje to póki co są Twoją domeną

Kto to mówi po tej dyskusji. Momentami pewnie przesadziłem, ale nie byłeś mi dłużny. Nieważne zresztą. Nie mam problemu z przyznaniem sie do tego.

Teraz mógłbym Cię na przykład poprosić o to, żebyś mi wskazał gdzie konkretnie - JK "wspomina, że się tym zajmował i trochę się na tym zna, czego zupełnie nie potrafił udowodnić, a przypomniał żeby uwiarygodnić swój pokrętny wywód." ale obstawiam, jak to zwykle bywa, że zamiast konkretnej odpowiedzi uraczysz forumowiczów kolejnym strumieniem świadomości.

Na to Ci odpowiedziałem na początku tego posta. Nie wiem czy była to odpowiedź konkretna. Sam filmik i ten fragment zostawiam do oceny. Tak to odebrałem. W kwestiach gospodarki nie zgadzam się nie tylko z polityką rządu, ale nawet z koncepcją i założeniami, które uważam za błędne. Stąd ze słowami Kaczyńskiego o tym, że prawo w kwestii podatkowej skomplikowane być musi "i już" zupełnie się nie zgadzam. Pozdrawiam

[Hazardzista]

Ale się tłumaczysz. Zaraz przeprosisz i uznasz JK za męża stanu.

Miej swoje zdanie i się go trzymaj.

[TNTP]

Ale się tłumaczysz. Zaraz przeprosisz i uznasz JK za męża stanu.

Miej swoje zdanie i się go trzymaj.

Nie no, nigdy w życiu JK nie jest mężem stanu, toż to zwykły nieudacznik i nie zapomnij dodać, że jest po prostu gupi.