Polityka

[syrokomla]

Nagonka na tego typa jest taka jakby on w najlepszym wypadku coś zajebał.

Ogólnie to się z Tobą zgadzam, że sprawa jest dęta, ale jeżeli koleś który jest chodzącą wizerunkową wpadką, ma doradzać zarządowi za kilkadziesiąt tysięcy w sprawach komunikacji, to trochę tak jakby te pieniądze ukradł. A najlepszym przykładem jego kompetencji i zapału do pracy jest to:

http://dezinformacja.net/

[Jaco]

Ogólnie to się z Tobą zgadzam, że sprawa jest dęta, ale jeżeli koleś który jest chodzącą wizerunkową wpadką, ma doradzać zarządowi za kilkadziesiąt tysięcy w sprawach komunikacji, to trochę tak jakby te pieniądze ukradł. A najlepszym przykładem jego kompetencji i zapału do pracy jest to:
http://dezinformacja.net/

Ale przecież, póki co, nie będzie doradzał, więc w czym problem? Chwilowo odstrzelony i jeśli zarzuty się potwierdzą to raczej na długi, długi czas.

[księciuniu]

Ale miał doradzać, a nie będzie doradzał z powodu nagonki, która rzekomo jest be.

[midzi]

Rękę obcięli za kradzież. Pacjent umarł. W czym problem? Odczepcie się od PiS-u

[Jaco]

Ale miał doradzać, a nie będzie doradzał z powodu nagonki, która rzekomo jest be.

Dlatego warto chyba poczekać na ustalenia komisji, którą Jaro powołał, żeby się dowiedzieć, czy nagonka jest spoko, be, cool, bed czy inny **** go wi.

[syrokomla]

Ale przecież, póki co, nie będzie doradzał, więc w czym problem? Chwilowo odstrzelony i jeśli zarzuty się potwierdzą to raczej na długi, długi czas.

Na razie stanowiska w PGZ nie stracił, więc czemu miałby nie doradzać? A w całej sprawie najbardziej niepokojące jest to ostentacyjne działanie ministra, który musi postawić na swoim wbrew szefowi partii i pani premier

[TNTP]

Nie da się ukryć, że masz o własnym intelekcie wysokie mniemanie, ale chyba jednak wyszło trochę śmiesznie. Najwyraźniej po dwóch i pół tygodnia nadal nie do końca dociera do Ciebie, że dokładnie tego, czyli poświęcenia winnego czy niewinnego Misiewicza, w imię minimalizowania strat, oczekiwała część forumowiczów (nie licząc tzw. meteorów), którzy komentowali tu cały ten happening. Ty natomiast argumentowałeś, że lepiej go nie poświęcać, bo a) b) c). Nie wymieniam argumentów bo nie to jest istotne - istotne jest dziś, że PJK najwyraźniej uznał, że lepiej go poświęcić. Nie zrozumiałeś co było pisane wtedy, nie zrozumiałeś co ja napisałem dziś, ale dalej miej innych za debili i stawiaj się w roli jurora recept na rządzenie. Przynajmniej będziesz miał dobre samopoczucie...

Hahahaha. Ale po kolei.
Tak mam wysokie zdanie - ale co to ma do rzeczy.
Teraz najlepsze - sugerujesz, że Wasz atak na BM był z troski o PiS ? o los państwa ? lol to już pod bezczelność podchodzi.
Tylko, że przypomnijmy chronologię
- Peace atakuje AM używając do tego konkretnych argumentów
- ja mu odpowiadam ze swoich pozycji-wedle swojej wiedzy
- do ataku przyłącza się kilka osób - w tym i Ty i jako ARGUMENT W DYSKUSJI O AMacierewiczu używasz Misiewicza jako słowo wytrych

Tak broniłem Misiewicza, bo nikt nie wyartykułował żadnego zarzutu względem niego oprócz nieśmiertelnego nie zna się i jest młody (niesamowity poziom szczegółowości )
Co więcej pisałem o tym, że ja sam bym go nie bronił gdybym był na miejscu Macierewicza - ALE ROZUMIEM JEGO INTENCJE.

Co więcej jakoś dziwnym trafem inni użytkownicy to zrozumieli bez większych problemów vide

Z tego co pamiętam, to TNTP pisał, że Misiewicz powinien zostać zwolniony, gdyż szkodzi WIZERUNKOWO, ale jego praca w MON nie ma ŻADNEGO wpływu na ogólną ocenę (dobrą) działań MON pod wodzą Macierewicza.

To za kogo mam mieć osoby które z uporem maniaka - lepszej sprawy wkładają mi w usta rzeczy których nie mówiłem ?

[księciuniu]

Dlatego warto chyba poczekać na ustalenia komisji, którą Jaro powołał, żeby się dowiedzieć, czy nagonka jest spoko, be, cool, bed czy inny **** go wi.

Ale gdyby nie było tej tak krytykownaej tutaj nagonki, to pewnie nie byłoby też komisji, a Misiewicz byłby dalej w MON.

A jak słusznie zauważył syrokomla Misiewicz jest dalej w PGZ.

[Jaco]

A w całej sprawie najbardziej niepokojące jest to ostentacyjne działanie ministra, który musi postawić na swoim wbrew szefowi partii i pani premier

Czyli sugerujesz, że to Macierewicz go powołał? Jeśli tak, to masz rację.

Ale gdyby nie było tej tak krytykownaej tutaj nagonki, to pewnie nie byłoby też komisji, a Misiewicz byłby dalej w MON.

Masz jakieś dowody na to?

[księciuniu]

Czyli sugerujesz, że to Macierewicz go powołał? Jeśli tak, to masz rację.

Sugerujesz, że fakt bycia zaufanym współpracownikiem Macierewicza nie miał wpływu na to powołanie albo że odbylo się ono bez co najmniej wiedzy i przyzwolenia Macierewicza?

[Jaco]

Sugerujesz, że fakt bycia zaufanym współpracownikiem Macierewicza nie miał wpływu na to powołanie albo że odbylo się ono bez co najmniej wiedzy i przyzwolenia Macierewicza?

Nie mam pojęcia, dlatego pytam.

[TNTP]

Sugerujesz, że fakt bycia zaufanym współpracownikiem Macierewicza nie miał wpływu na to powołanie albo że odbylo się ono bez co najmniej wiedzy i przyzwolenia Macierewicza?

PGZ podlega pod MON

[Herman]

W oparach absurdu panowie

[grodzisk1]

A ta komisja ds. Misiewicza to partyjna czy państwowa? Nie chciałbym, żeby za moją kasę debatowali. Gość bez wykształcenia, doświadczenia, ale po znajomości, ciągnięty za uszy do góry. Zamiast przeciąć wrzód skalpelem, to go będą powolutku wyciskać. Mało gównoburzy przez niego było do tej pory? Czy w tym PISie nikt nie myśli?

[Jaco]

A ta komisja ds. Misiewicza to partyjna czy państwowa? Nie chciałbym, żeby za moją kasę debatowali. Gość bez wykształcenia, doświadczenia, ale po znajomości, ciągnięty za uszy do góry. Zamiast przeciąć wrzód skalpelem, to go będą powolutku wyciskać. Mało gównoburzy przez niego było do tej pory? Czy w tym PISie nikt nie myśli?

Jak pomyślisz, to wykombinujesz.