Polityka

[beka]

jak już chcesz iść z definicjami, to od Wikipedi będzie lepsze sjp.pl:

1. Faworyzowanie krewnych i przyjaciół przy obsadzaniu wysokich stanowisk i rozdawaniu godności przez osoby wpływowe»

W sposób jeszcze prostszy to wygląda to tak jakbyś miał knajpę i menadżera, a jeszcze wysyłałby kogoś ZAUFANEGO który by w niej siedział i patrzył mu i innym pracownikom na ręce.

jak wyślę kogoś zaufanego, kto nie ma pojęcia o branży/interesie to obsada/manager bez problemu będzie kręcić wałki. Z chęcią się dowiem jaki to cień kompetencji ma Misiewicz jako nadzór właścicielski. Taki Zaradkiewicz w Naftoporcie, chociaż śmierdzi to przysługą z kilometra, już tak w oczy nie razi.

Tematu Smoleńskiego nie chce ciągnąć napisze tylko tyle, że póki co to jej koszt nie dobił do 1/3 Rosomaka.

faktem jest, że komisja wydała dużo mniej niż miała przeznaczone. Ale skoro okres od 2010 do 2015 był jednym wielkiem zaniedbaniem ze strony PO+PSL, to z chęcią się dowiem o progresach w postępowaniu poczynionych w ciągu ostatniego 1,5 roku.

[TNTP]

jak wyślę kogoś zaufanego, kto nie ma pojęcia o branży/interesie to obsada/manager bez problemu będzie kręcić wałki. Z chęcią się dowiem jaki to cień kompetencji ma Misiewicz jako nadzór właścicielski. Taki Zaradkiewicz w Naftoporcie, chociaż śmierdzi to przysługą z kilometra, już tak w oczy nie razi.



faktem jest, że komisja wydała dużo mniej niż miała przeznaczone. Ale skoro okres od 2010 do 2015 był jednym wielkiem zaniedbaniem ze strony PO+PSL, to z chęcią się dowiem o progresach w postępowaniu poczynionych w ciągu ostatniego 1,5 roku.

Uno to BM był jednym z członków RN PGZ obok http://www.sggw.pl/o_pracowniku&employee_id=1517100 , http://ks.bcc.org.pl/pliki/ekspert_Siemiatkowski.pdf , http://alerion.pl/monolit_member/karol-tatara/
Mam dziwne wrażenie, że w dalszym ciągu do nie do końca wiesz czym zajmuje się RN.
"Właściciel" AM uznał, że najlepiej jego interesy będzie reprezentował BM, rozumiem, że Ty wiesz lepiej, że on się nie nadaje, bo...a już wiem "nie ma pojęcia o branży/interesie". Rozumiem, że to "pojęcie" jest dla Ciebie tożsame z x letnim pierdzeniem w stołek (najlepiej z jakimś stopniem naukowym przed nazwiskiem) już ja widzę jakie szanse miał szef biura AM na pracę w zbrojeniówce za PO

Z chęcią poczekam, aż wymienisz jakieś nazwiska osób które się nadają...bankowo to będzie długa lista.

I ostatnie pytanie, a właściwie dwa - jakie pojęcie o piłce nożnej ma żona Mioduskiego ?
Czy masz może spółkę handlową - czy do jej RN wyznaczyłeś-wyznaczyłbyś - osoby które znasz - ufasz im, czy też może takie które nie znasz (by nie zostać oskarżonym o nepotyzm )
Rozumiem też, że AM celowo dał osobę bez kompetencji żeby...no właśnie w sumie nie wiem po co, ale rozumiem, że zaraz mi wyjaśnicie

[beka]

"Właściciel" AM uznał, że najlepiej jego interesy będzie reprezentował BM, rozumiem, że Ty wiesz lepiej, że on się nie nadaje, bo...a już wiem "nie ma pojęcia o branży/interesie". Rozumiem, że to "pojęcie" jest dla Ciebie tożsame z x letnim pierdzeniem w stołek (najlepiej z jakimś stopniem naukowym przed nazwiskiem) już ja widzę jakie szanse miał szef biura AM na pracę w zbrojeniówce za PO

Myślący człowiek widząc jakie szkody czyni swojej partii usunąłby się w cień. Misiewicz tego nie robi, co dla mnie nosi znamiona przygłupa. A czy AM trzyma Misiewicza, bo go lubi wyruchać (jak to lewa strona donosi) czy też ma specyficznie pojmowaną lojalność wobec swoich ciężko powiedzieć. Raczej nie ze względu na kompetencje, bo te są tak mocno ukryte, że najwyraźniej nikt poza AM ich nie widzi.

A żona Mioduskiego jest w RN prywatnej spółki, a nie SP. Dla Ciebie może i nie ma różnicy, dla mnie jednak ma.


Niby nie bronisz Misiewicza, ale już kolejny post poświęcasz na uzasadnianie jak to on jest przydatny na tych stanowiskach i lepszych nie ma. Sęk w tym, że cała Twoja argumentacja sprowadza się do "AM go lubi".

[TNTP]

Myślący człowiek widząc jakie szkody czyni swojej partii usunąłby się w cień. Misiewicz tego nie robi, co dla mnie nosi znamiona przygłupa.

Już Ci odpowiedziałem dlaczego tak jest, nie będę się powtarzał.

A czy AM trzyma Misiewicza, bo go lubi wyruchać (jak to lewa strona donosi) czy też ma specyficznie pojmowaną lojalność wobec swoich ciężko powiedzieć.

Bredni nie zwykłem komentować...jest jeszcze prawdopodobne że obaj są reptilianami

Raczej nie ze względu na kompetencje, bo te są tak mocno ukryte, że najwyraźniej nikt poza AM ich nie widzi.

Ty mimo moich kilkakrotnych próśb nie podałeś żadnej osoby która miałaby większe...

A żona Mioduskiego jest w RN prywatnej spółki, a nie SP. Dla Ciebie może i nie ma różnicy, dla mnie jednak ma.

Ty jesteś kibicem Legii ? Spółek SP jest ~500 (nie liczę komunalnych i samorządowych) o nie też się bardziej martwisz niż o Legię ? Dodatkowo korporacyjnie AM ma taki sam mandat do wpływania na kształt RN PGZ, jak DM Legii.

Niby nie bronisz Misiewicza, ale już kolejny post poświęcasz na uzasadnianie jak to on jest przydatny na tych stanowiskach i lepszych nie ma. Sęk w tym, że cała Twoja argumentacja sprowadza się do "AM go lubi".

Nie napisałem w ŻADNYM POŚCIE że nie ma od niego lepszych. Przydatny to on jest dla AM i dlatego ma takie, a nie inne stanowiska. To Ty twierdzisz, że jest do dupy, tylko, że mam przedziwne wrażenie, że
- AM jednak zna go lepiej
- AM jednak wie trochę więcej o zagadnieniach bezpieczeństwa i obronności niż Ty.


Jakoś nie przypominam sobie Twoich postów kiedy MINISTRAMI Obrony Narodowej zostawały osoby o znajomości zagadnienia na poziomie...rzecznika prasowego obecnego szefa MON.

Także reasumując nie bronię BM bo mogę Ci obiecać, że gdybym był szefem MON nie były on ani moim rzecznikiem, ani nie zasiadał by RN PGZ. Dodatkowo mogę Ci z tego miejsca zadeklarować, iż osoby które dobierałbym na współpracowników byłyby osobami które znam i im ufam.
Natomiast moja aktywność w tym wątku jest spowodowana tylko i wyłącznie tym iż:
- wkurwia mnie niszczenie tego młodego typa, tylko i wyłącznie, za to, iż jest współpracownikiem AM
- atakowanie AM za BM, ma na celu tylko i wyłącznie zdyskredytowanie tego wszystkiego co dzieje się w tym Ministerstwie, a na to jako osobie której zależy na polskim wojsku nie będzie mojej zgody.

Także na zakończenie, ja na miejscu AM wyjebał bym BM, tylko, że ja nie mam takich jaj jak AM i dlatego nie jestem na miejscu AM. Tylko tyle i aż tyle.

Póki co dyskusja m.in w tym wątku wygląda tak
A) Macierewicz jest beznadziejny
B) Dlaczego ?
A) mhhhh bo Misiewicz !
B) Ale co Misiewicz ?
A) No, order, apteka...aaaaa i jeszcze PGZ
B) Ale to nie ma wpływu na działanie MON
A) No, ale ja bym go wyjebał
+ 20 postów w wątku Misiewicza.
Tylko ja się spytam co to ma wspólnego z oceną pracy AM ?

Znacznie bardziej wolałbym rozmawiać na przykład na takie wątki http://www.nowastrategia.org.pl/bomb...ysliwcow-f-16/
Na przykład czy ktoś może napisać ile mieliśmy bomb do F-16 w 2015 roku...albo jak wyglądał stan pasywnych środków walki do tychże F-16.
Ale nie, ważniejszy jest...rzecznik prasowy ministerstwa.

[Grabo]

- salutowano mu (co z moich obserwacji jest częstą praktyką na oficjalnych wizytacjach)

Gwoli ścisłości - komu, czemu i kiedy należy oddawać honory określa regulamin ogólny SZ RP - oczywiście Misiewicz nie jest w gronie tych osób/przedmiotów.

[TNTP]

Gwoli ścisłości - komu, czemu i kiedy należy oddawać honory określa regulamin ogólny SZ RP - oczywiście Misiewicz nie jest w gronie tych osób/przedmiotów.

Jaka jest sankcja karna za oddanie salutu osobie która nie należy do tego grona ?
Czy jest to wina Misiewicza, że ktoś mu oddaje honory nie zgodnie z regulaminem ?
Czy każde złamanie regulaminu w WP jest wałkowane w mediach x dni ?
Czy Misiewicz jest jedyną osobą której oddano honory niezgodnie z regulaminem ?

[beka]

Ty mimo moich kilkakrotnych próśb nie podałeś żadnej osoby która miałaby większe...

to jeszcze jako ostatecznego argumentu użyj: "jak Misiewicz taki zły to pokaż jakim ty jesteś rzecznikiem"

Jakoś nie przypominam sobie Twoich postów kiedy MINISTRAMI Obrony Narodowej zostawały osoby o znajomości zagadnienia na poziomie...rzecznika prasowego obecnego szefa MON.

1. Kompromitowali się wizerunkowo jak chociażby Siemoniak mówiący do lampki w taki sposób, że żaden komentarz nie był potrzebny
2. Walenie w rządzącą partię było tutaj uprawiane w takiej skali, że kolejny post kompletnie nic by nie zmieniał w dyskusji. Aktualnie za to na forum można zaobserwować brandzlowanie się na dużą skalę działaniami PiS, nawet jeśli one są chujowe dla wszystkich poza betonem zwolenników partii

Nie napisałem w ŻADNYM POŚCIE że nie ma od niego lepszych. Przydatny to on jest dla AM i dlatego ma takie, a nie inne stanowiska. To Ty twierdzisz, że jest do dupy, tylko, że mam przedziwne wrażenie, że
- AM jednak zna go lepiej
- AM jednak wie trochę więcej o zagadnieniach bezpieczeństwa i obronności niż Ty.

a jak syn Tuska pracował w portach lotniczych to też uznawałeś, że na pewno się zna, nadaje i zasługuje na to stanowisko? Albo o masie innych "młodych zdolnych" polskiej polityki, których jedyne osiągnięcia to ciepłe posadki dzięki wpływowemu (w danej chwili) patronowi i to niezależnie od opcji politycznej?


Non stop wracasz do argumentu "bo wcześniej było chujowo". Owszem było, tutaj się z Tobą zgadzam i dlatego nastąpiła zmiana partii rządzącej. Zmiana o tyle spektakularna, że PiS rządzi samodzielnie, a w tej sytuacji tym bardziej mam prawo od nich wymagać.
Na tej samej stronie odnosząc się bezpośrednio tylko i wyłącznie do AM napisałem, że czekam na efekty tego co robi. Bo na chwilę obecną to albo żołnierze są zadowoleni albo jest ich exodus, w zależności od tego która strona sporu akurat dzieli się informacją. I dlatego z oceną AM jako szefa resortu poczekam aż te wszystkie zapowiedzi się ziszczą albo będą wyraźne kroki w ich realizacji, bo 1,5 roku jest póki co niewystarczające. Same gadki o latającej armii dronów czy zamawianiu śmigłowców dla wojska (pół roku po rezygnacji z Caracali nadal przetarg się nie zakończył) wrażenia nie robią.

edit:

Jaka jest sankcja karna za oddanie salutu osobie która nie należy do tego grona ?
Czy jest to wina Misiewicza, że ktoś mu oddaje honory nie zgodnie z regulaminem ?
Czy każde złamanie regulaminu w WP jest wałkowane w mediach x dni ?
Czy Misiewicz jest jedyną osobą której oddano honory niezgodnie z regulaminem ?

biedny ten Misiewicz Skoro znowu użyłeś argumentu "bo inni też robią źle" to mam proste pytanie. Jak policja była nadgorliwa (delikatnie mówiąc) obstawiając niektóre demonstracje nie tak dawno temu to mówiłeś, że to chujowe i powinno się zmienić czy stwierdzałeś, że w Kazakstanie czy innym Bangladeszu też tak robią i czego ludzie chcą?

[Dżeneral_May]

Pal licho z Misiewiczem, to jest gorsze.

Tej polskiej dywizji Rosjanie bali się najbardziej. Macierewicz właśnie ją rozbraja. Głupota czy coś znacznie gorszego?

26 marca 2017
Leopardy 34. Brygady Pancernej z Żagania fot. PAP

58 Leopardów 2A5 z 34. Brygady Kawalerii Pancernej w Żaganiu ma zostać wysłane do jednostki w Wesołej na wschodzie Warszawy. Brygada stanowiła trzon sił uderzeniowych 11. Lubuskiej Dywizji Kawalerii Pancernej, najsilniejszej jednostki bojowej w całej Europie Wschodniej. Jednostki, mogącej rozstrzygnąć losy potencjalnej wojny i jedynej, które naprawdę bali się Rosjanie. Wojskowy pragmatyzm przegrał jednak z polityką. Jeśli nie z czymś znacznie gorszym.

34. Brygada stacjonuje w Żaganiu, na południowym zachodzie Polski, tuż pod niemiecką granicą. Dla laika to dość dziwna lokalizacja. W końcu główne zagrożenie militarne ma przyjść ze wschodu i północy (obwód kaliningradzki). Jednak dla wojskowego fachowca taka lokalizacja jest rzeczą oczywistą. Dlaczego?

Po pierwsze: 34. Brygada jest najcięższą polską jednostką pancerną. A takie wymagają najdłuższego tzw. rozwinięcia operacyjnego. Mówiąc w uproszczeniu – im cięższy sprzęt, tym więcej przy nim zachodu z zaopatrzeniem, serwisem i obsługą. Czołgi potrzebują tysięcy litrów paliwa, setek pocisków, warsztatów remontowych do szybkiego naprawienia ich uszkodzeń, silnego wsparcia logistycznego. O ile lekka jednostka może osiągnąć zdolność bojową stosunkowo szybko, ciężka potrzebuje na to znacznie więcej czasu.

Dlatego taktyka współczesnej wojny nie przewiduje użycia najcięższego sprzętu w pierwszej fazie walk. Dobrze przygotowany, zmasowany atak przeciwnika niezwykle trudno jest zatrzymać. Można co najwyżej opóźniać jego marsz w głąb terytorium kraju. Ale do tego służyć mają jednostki lekkie, czyli takie, które można szybko zmobilizować i które są w stanie szarpać siły wroga, szybko odskakując i nie narażając się na duże i kosztowne straty.

W tym czasie znajdujące się daleko za linią frontu ciężkie jednostki, takie jak 11. Dywizja, mają czas na pełne rozwinięcie. Wyposażone, przygotowane, z silnym wsparciem lotnictwa NATO, są w stanie wyprowadzić z zaplecza miażdżący kontratak, który może zadecydować o losach wojny.

Zobacz video z symulacji ataku 11. Lubuskiej Dywizji Kawalerii Pancernej:

Po drugie: stacjonowanie najsilniejszej polskiej jednostki tuż pod niemiecką granicą chroni ją przed atakiem nuklearnym Rosji. O ile wysłanie uzbrojonych w głowice jądrowe Iskanderów na cele w centrum Polski jest bardzo prawdopodobne, to taki sam atak na polsko-niemieckim pograniczu jest już dla Rosji znacznie większym ryzykiem. Straty po niemieckiej stronie granicy byłyby bowiem dla Berlina typowym casus belli, nawet, gdyby początkowo nie chciał angażować się w konflikt.

Po trzecie: Leopardy 2A5, najcięższe czołgi na wyposażeniu WP, są produkcji niemieckiej. Części zamienne, amunicję itp. można znacznie szybciej dostarczyć do nich z Niemiec do Żagania niż Wesołej w przypadku, gdyby produkujące je polskie zakłady zostały zniszczone w pierwszej fazie konfliktu.

Dla wojskowych takie założenia to elementarz. Ale nie dla polityków. Zamiast wyjaśnić, jaki jest cel utrzymywania głównych sił uderzeniowych w głębokim odwodzie, minister Macierewicz robi polityczny show, który ma pokazać, że Leopardy w Wesołej będą lepiej bronić kraju przed ewentualnym atakiem ze Wschodu. Problem jednak w tym, że są tam o wiele bardziej narażone na zmasowane pierwsze uderzenie, które może pozbawić nas najsilniejszej jednostki pancernej już po kilku minutach wojny.

Mówiąc wprost, wysyłanie czołgów do Wesołej jest wystawianiem ich prosto pod rosyjskie lufy czy raczej rakiety. Załogi ciężkiej jednostki, która będzie musiała stanąć do walki o wiele szybciej, niż było w planach, zostaną zaskoczone z przysłowiowymi „opuszczonymi gaciami”, czołgi niezatankowane, amunicja w bunkrach. Jest to o tyle prawdopodobne, że Wesoła nie jest obecnie przygotowana ani logistycznie, ani technicznie, ani personalnie do przyjęcia Leopardów. Zanim zdolność bojowa 34. Brygady zostanie odtworzona w Warszawie, mogą minąć całe lata.

A wszystko z tego powodu, że Antoni Macierewicz chce pokazać się jako obrońca „wschodnich rubieży”. Nie ma odwagi powiedzieć opinii publicznej, że w przypadku konfliktu część terytorium Polski zostanie zajęta, a sztuka wojskowa ma polegać nie na powstrzymywaniu przeciwnika na całej linii frontu i traceniu kolejnych oddziałów, jak we wrześniu 1939 roku, ale na rozbiciu go w wybranym samemu, optymalnym miejscu i czasie. Sztuka wojenna znów przegrywa z polityką i to jest właśnie powód masowych dymisji generałów. I oby tylko to.

http://wolnosc24.pl/2017/03/26/tej-polskiej-dywizji-rosjanie-bali-sie-najbardziej-macierewicz-wlasnie-ja-rozbraja-glupota-czy-cos-znacznie-gorszego/

[midzi]

Kolejny spryciula z "cywilistów" o pseudo Badeński znalazł się dziwnym trafem w TK.
To tak a propros likwidowania wpływów służb w polityce

[Foxx]

Pal licho z Misiewiczem, to jest gorsze.

http://wolnosc24.pl/2017/03/26/tej-p...znie-gorszego/

Ja rozumiem, że korwiniści od zawsze bardziej najeżdżali na PiS, niż na PO, ale autorowi tej "analizy" - podobnie zresztą jak części "znikniętych" generałów (co jest najlepszym dowodem na słuszność ich "zniknięcia") - trochę umknęła różnica w sposobie prowadzenia wojny między Łukiem Kurskim (sierpień 1943), a np. Donbasem (czerwiec-wrzesień 2014). Tekst "pragmatycznych" wolnościowców o jakiejś polskiej dywizji, której Rosjanie mieliby się bać i to "najbardziej" to już wyższy poziom abstrakcji.

Łuk Kurski:

http://dziwnawojna.pl/luk-kurski-najwieksza-bitwa-pancerna-swiata/

Rosyjskie wnioski ze sposobu prowadzenia wojny w Donbasie i Gruzji:

http://www.defence24.pl/531939,ciezki-desant-w-natarciu-rosyjskie-doswiadczenia-z-gruzji-i-donbasu

Restrukturyzacja ukraińskiej armii w 2016 po wyciągnięciu wniosków z wojny w Donbasie oraz manewry m.in. "pod rosyjskimi lufami":

http://foxx-news.blogspot.com/2016/12/armia-ukrainy-w-nowej-odsonie-msw-i-mon.html

Pozostaje kwestia, jak to u nas organizują logistycznie, ale o tym mamy wiedzę głównie gazetową.

Kolejny spryciula z "cywilistów" o pseudo Badeński znalazł się dziwnym trafem w TK.
To tak a propros likwidowania wpływów służb w polityce

Coś więcej? Jakieś linki?

[midzi]

Sprawa stara, ale jara, bo jak widać jakieś kwity mogą krążyć po Wiejskiej. Może "wsioki" maczały palce

https://dorzeczy.pl/kraj/15221/Sedzia-TK-zatail-wspolprace-z-UOP.html

[TNTP]

Pal licho z Misiewiczem, to jest gorsze.

http://wolnosc24.pl/2017/03/26/tej-p...znie-gorszego/

to jest jeden z najgorszych tekstów dotyczących wojska jaki kiedykolwiek czytałem, autor pewnikiem jedyna styczność jaka miał z wojskami pancernymi to poprzez grę w World of Tank. Ten tekst jest tak słaby i śmieszny, ze nawet nie chce mi sie prostować tych bzdur, bo bym musiał praktycznie odnosić sie do każdego zdania

[Foxx]

Sprawa stara, ale jara, bo jak widać jakieś kwity mogą krążyć po Wiejskiej. Może "wsioki" maczały palce
https://dorzeczy.pl/kraj/15221/Sedzi...ace-z-UOP.html

Już pomijam Czuchnowskiego i "G.W." jako źródło, ale pod tym linkiem jest też przecież komentarz syna zainteresowanego:

W 1996 roku chodziłem do przedszkola MSZ przy ul. Tynieckiej. Mój Tata (prof. Mariusz Muszyński, sędzia TK) mnie tam codziennie odprowadzał. Nie mógł w tym czasie szpiegować w Berlinie, bo to jednak trochę daleko. No chyba, że robił to w ramach wolnego czasu w weekendy .

Nie wiem, w jakim celu dzisiaj do tego wracasz, bo nie zauważyłem żeby sprawa kogoś - być może poza Czuchnowskim i, jak sprawdziłem przy pomocy wujka G. czytelników aktualnego "Newsweeka" - kogoś jarała

[midzi]

Jeśli komentarz syna to EOT to niech będzie EOT

Widzę, że dyskusja ostatnio przerodziła się w rzuty kamieniem w ścianę, bo jak czytam te wygibasy retoryczne TNTP z obroną Misiewicza to nie wiem czy się śmiać, czy płakać.

Koleś w normalnym kraju nie powinien poza tą swoją aptekę nosa wychylić, a w Pisneylandzie ma taką pozycję, że łaje i potrąca generałów.

Możecie dalej uprawiać taką retorykę, ale sądzę, że szybciej przegracie wybory niż się to niektórym wydaje.

[Buziek_LG]

Pal licho z Misiewiczem, to jest gorsze.

http://wolnosc24.pl/2017/03/26/tej-p...znie-gorszego/

Śmiechłem.
Co do Misiewicza i tego dlaczego AM go trzyma - AM od zawsze jest lojalny wobec ludzi lojalnych wobec niego. Dlatego do dziś pompuje/wspeira np M. Maraska czy P. Walerycha, którzy jako jedni z nielicznych poparli go po "lewym czerwcowym"

Możecie dalej uprawiać taką retorykę, ale sądzę, że szybciej przegracie wybory niż się to niektórym wydaje.

To TNTP czy Foxx gdzieś startują?