Zamieszczone przez Peace
Zobacz posta
Najważniejsze to uporządkowanie rynku księgarsko/wydawniczego, co było postulowane już od dawna przez środowisko księgarskie i autorów.
Jednym z nich jest rozbicie olbrzymiego lobby dystrybucyjnego (kilka dużych firm), gdzie od lat stosowane są praktyki monopolistyczne, dyktowane ceny są absolutnie nie adekwatne do realiów (gro ceny zabiera dystrybucja) stąd sztucznie wykreowana nieuczciwa wojna rabatowa z mniejszymi wydawcami. Patologie to między innymi zawyżanie cen książek a potem wprowadzanie rabatów, coś na co mniejsi wydawcy nie mogą sobie pozwolić. Do tego długie nawet 180cio dniowe terminy płatności, niewielkie gaże dla autorów bo gro kasy leci do dystrybutora. Podobnie jak z płytami CD gdzie gro pochłania dystrybucja.
Ponadto polityka odbudowy księgarń (które poznikały z przestrzeni na rzecz dużych dystrybutorów - wystarczy się przejść po Warszawie) i wsparcia mniejszych wydawców, kosztem wielkich koncernów księgarskich, które przerzuciły się do sprzedaży internetowej (koszty o wiele niższe), w wyniku wojny rabatowej.
Oczywiście jednym z argumentów jest to, że ceny będą ręcznie narzucane i że skończą się tańsze książki w necie. Oczywiście tak może być choć przy ujednoliceniu i ukróceniu wojny cenowej ceny mogą spaść bo wiele rabatów jest sztucznych kosztem wydawnictwa i autora. Każdy kto próbował kiedyś wydawać wie jakie problemy z tym są i jak mniejsi mieli problemy w starciu z olbrzymim koncernem dystrybucyjnym.
Jak to wyjdzie sam jestem ciekaw bo bałagan jest niesamowity (i nie chodzi tu o ceny książek ale o warunki).
Komentarz