Polityka

[beka]

Ci co narzekają na 500+ mogliby wymienić jakiś minus tego programu? Tylko taki, który jego lub jego rodzine dotyka, np.wujek zaczął więcej pic jaboli i zaniedbuje dzieci itp. Czy będą jak szojring-wielgus u Mazurka narzekać na program bez argumentów, ale bokiem brać 500zl?

no to jak stosujemy kryterium własnych, bezpośrednich obserwacji to wychodzi na to, że z 500+ korzystają tylko i wyłącznie osoby będące gdzieś w okolicach 3-5% najlepiej zarabiających

[Axel]

Miasto Jest Nasze
21 Std. ·

Z OSTATNIEJ CHWILI: to już pewne - PiS ponad głowami mieszkańców chce wywrócić do góry nogami ustrój Warszawy! Dziś do Sejmu wpłynął projekt poselski, który zakłada bardzo głębokie, korzystne dla partii a niekorzystne dla niezależnych inicjatyw zmiany w ustroju miasta!

Uważamy, że ustrój Warszawy wymaga zmian, ale nie ma naszej zgody na to, by zmiany przepychać po cichu, bez konsultacji z mieszkańcami i ruchami miejskimi. PiS deklarował, że będzie w tej sprawie współpracował z mieszkańcami - obiecywał to poseł Jacek Sasin podczas naszego kongresu Czyje Jest Miasto rok temu. Teraz ten sam poseł Sasin wraz z grupą posłów wnoszą projekt zmian, który wywraca do góry nogami ustrój miasta pod dyktando wąskiego interesu politycznego samej partii. To skrajna buta i arogancja ze strony przedstawicieli PiS, którzy pokazują, że traktują mieszkańców Warszawy jak marionetki w grze politycznej.

Obecnie analizujemy szczegóły projektu ustawy, więcej informacji wkrótce. Nie pozwólmy na to by ten szkodliwy projekt przeszedł! #NicONasBezNas !

---
pomóż nam zatrzymać tę szkodliwą ustawę - wejdź na http://wspieraj.miastojestnasze.org i wesprzyj nas darowizną!

Cudownie. Teraz wszelkie wiochy podwarszawskie będą mogły decydować o tym, co dzieje się w centrum miasta.

[bloniaq]

Jeśli jest tak że pracują w Warszawie, zakupy robią w Warszawie i ogólnie z ich pracy Warszawa korzysta, to czemu mieliby nie decydować? Gorsi jacyś?

O tych "wiochach podwarszawskich" to polecam poruszyć publicznie temat na Żylecie jeśli tam bywasz.

[Muppet_Show]

Dlaczego nikt nie podaje tak chętnie rekordowego deficytu budżetowego po grudniu, tak jak to było chętnie robione po listopadzie?

Zwroty z VAT zmieniły wszystko. Gdyby nie aukcja LTE byśmy się zbliżyli do 60 mld zł.

http://www.money.pl/gospodarka/wiadomosci/artykul/deficyt-budzetowy-skarb-panstwa-mateusz,216,0,2249944.html

Midzi, ja już podsumowałem budżet wczoraj, a tu nadal cisza bo temat niewygodny. Pan b. który z zamiłowanie wklejal podniety w listopadzie unika tematu bo go to gryzie :d

Tak jak napisałem wczoraj: gdyby nie jednorazowe wpływy z LTE i NBP budżet leżałby i kwiczal a próg 3% pękłby z wielkim hukiem.

[KRA]

Cudownie. Teraz wszelkie wiochy podwarszawskie będą mogły decydować o tym, co dzieje się w centrum miasta.

Proponowałbym ważyć nieco słowa.

I żeby nie było, jako mieszkaniec jednej z "wioch podwarszawskich", wcale nie jestem za tą reformą.

[Axel]

Jeśli jest tak że pracują w Warszawie, zakupy robią w Warszawie i ogólnie z ich pracy Warszawa korzysta, to czemu mieliby nie decydować? Gorsi jacyś?

Mokotów 218k mieszkańców - 1 radny.
Wiązowna 12k mieszkańców - 1 radny.

A nie uważasz, że dysproporcja jest nieco za duża?

Proponowałbym ważyć nieco słowa.

I żeby nie było, jako mieszkaniec jednej z "wioch podwarszawskich", wcale nie jestem za tą reformą.

Może przesadziłem rzeczywiście, bo do miejscowości podwarszawskich samych w sobie nic nie mam. Chodziło mi bardziej o unaocznienie skali i priorytetów zarówno Warszawy, jak i miejscowości otaczających.

Nonen omen we wspomnianej gminie Wiązowna mam rodzinę.

[mes]

Jeżeli mieszkają poza Warszawą to Warszawa nie dostaje podatków przez nich płaconych tylko gminy, w których mieszkają. Zapewne też wiele osób z tych gmin nie pracuje w Warszawie, więc dla nich to tym bardziej żadna korzyść. Już nie wspominając o lokalnych podatkach czy sprawach urzędowych.

[Axel]

Jeżeli mieszkają poza Warszawą to Warszawa nie dostaje podatków przez nich płaconych tylko gminy, w których mieszkają. Zapewne też wiele osób z tych gmin nie pracuje w Warszawie, więc dla nich to tym bardziej żadna korzyść. Już nie wspominając o lokalnych podatkach czy sprawach urzędowych.

Właśnie też miałem o tym wspomnieć.
Czyli mamy osoby, które nie płacą podatku w Warszawie, jednocześnie korzystając z różnych dobrodziejstw Warszawy, a teraz jeszcze będą miały bardzo duży wpływ na to co dzieje się w samym mieście, ponieważ z każdej gminy wybierany będzie jeden radny.. niezależnie od tego, czy gmina ma 12 czy 214 tysięcy mieszkańców.

[Benek]

Właśnie też miałem o tym wspomnieć.
Czyli mamy osoby, które nie płacą podatku w Warszawie, jednocześnie korzystając z różnych dobrodziejstw Warszawy, a teraz jeszcze będą miały bardzo duży wpływ na to co dzieje się w samym mieście, ponieważ z każdej gminy wybierany będzie jeden radny.. niezależnie od tego, czy gmina ma 12 czy 214 tysięcy mieszkańców.

No ale po zmianie będą płacić te podatki.

[Jaco]

Czyli mamy osoby, które nie płacą podatku w Warszawie, jednocześnie korzystając z różnych dobrodziejstw Warszawy, a teraz jeszcze będą miały bardzo duży wpływ na to co dzieje się w samym mieście, ponieważ z każdej gminy wybierany będzie jeden radny.. niezależnie od tego, czy gmina ma 12 czy 214 tysięcy mieszkańców.

Ale zdajesz sobie sprawę, że od momentu wejścia w życie tego prawa, będą już płacić podatki w Warszawie?

[Mrugs]

Ale zdajesz sobie sprawę, że od momentu wejścia w życie tego prawa, będą już płacić podatki w Warszawie?

No nie do końca bo (przynajmniej ja to tak rozumiem): Obecnie jest M. St. Warszawa które jest miastem na prawach powiatu przez co dzielnice posiadają osobowość prawną podobna do tych która służy gminom w innych powiatach.
A zmiany mają na celu przełączenie 32 gmin do tzw. powiatu warszawskiego. Samo miasto Warszawa jako takie nie zmieni swoich granic administracyjnych i pozostanie podzielone na dzielnice tak jak jest obecnie.

Edit: Może Admini przenieśliby posty dotyczące powyższego tematu do wątku Inner City Life?

[Jaco]

Nie pozostaje nam nic innego zatem, jak poczekać, co ostatecznie uchwalą.

[Axel]

To dobrze, ale nie zrekompensuje to dysproporcji w liczbie głosów. Warszawa, która ma 1,7 mln mieszkańców (oficjalnie, bo w rzeczywistości ponad 2mln) będzie miała 18 głosów, podczas gdy cała reszta będzie miała tych głosów 32, mając przy tym pewnie około miliona mieszkańców.

Nie dość, że drastyczna dysproporcja, to jeszcze będziemy mieli piękny paraliż decyzyjny, zarówno dla Warszawy, jak i dla każdej z podwarszawskich miejscowości (każda ma swoje własne priorytety).

Rysuje się to naprawdę fatalnie.

[Mrugs]

Axel. Nie przeczę temu co piszesz chciałem tylko wyjaśnić te kwestie formalną.

[Axel]

@Mrugs
długo posta pisałem. To akurat odpowiedz do przedostatniego posta Jaco była.