Polityka

[Ursynów1916]

Jednolity to zabójstwo dla budżetu w pierwszej fazie. Po gorączkowym szukaniu pieniędzy na wszystkim... włącznie z odwoływaniem wigilii w ministerstwach i innych jednostkach administracji publicznej widać, że do końca grudnia będzie walka na całego z szukaniem pieniędzy na domknięcie roku.

Nie ma żartów, bo nawet obcięto kasę na ochronę zabytków w Krakowie, ale nie ma co się dziwić skoro PKB zamiast 3,8% zakręci się w przedziale 2,5-2,8%.

Dobra zmiana

Wieszczysz klęskę bo Twoje marzenia o zielonej wyspie pękły niczym bańka mydlana wraz z oderwaniem platfusów od koryta ?

Widzisz POprzednia władza nawpierdalała się ośmiorniczek i w tym roku nie ma nawet na karpia...

[Jaco]

Niepodważalnym faktem jest to, że pokolenie wyżu lat 70/80 zaczyna wychodzić z okresu prokreacji.

Chyba k.u.rw.a Ty.

[midzi]

Wieszczysz klęskę bo Twoje marzenia o zielonej wyspie pękły niczym bańka mydlana wraz z oderwaniem platfusów od koryta ?

Widzisz POprzednia władza nawpierdalała się ośmiorniczek i w tym roku nie ma nawet na karpia...

Raczej ta bańka mydlana pęka z każdym tegorocznym wskaźnikiem gospodarczym

Jeszcze na wiosnę minister Rafalska wieściła o tym jakim to motorem napędowym PKB będzie 500+.
Oj lekko się przeliczyła

[sarinosoman]

I tacy, którzy postrzegają świat zerodwójkowo, zerotrójkowo, ... , w zero-enty sposób ( nie prostactwo), ergo to stwierdzenie buduje zero-enty obraz świata.

Panie logik, nieładnie udawać, że się nie rozumie:

Czyli są tacy ludzie, którzy postrzegają świat "jako zerojedynkowy" (prostactwo), i tacy, którzy go w ten sposób nie postrzegają (nie-prostactwo), ergo to stwierdzenie buduje zero-jedynkowy obraz świata (nie ma osoby postrzegającej jakoś świat, która nie należałaby do jednego z tych dwóch zbiorów)

Sens i kontekst, rzekłbym, wali po oczach.

[BlackAdder]

Niepotrzebnie narobili nadziei tym podatkiem jednolitym. Jak ktoś kiedyś musiał płacić zus mając dochodu dwa razy mniej to wie, o czym mówię . Ale generalnie:

Ch"j z podatkami, jedziemy z tymi kurvami . Albowiem w końcu zrywamy z prl i jest to bezcenne.

Wolę katolicki socjalizm narodowy, niż socjalizm europejski nasączony lewactwem, z dużą nutą złodziejstwa.

Dixi.

[sarinosoman]

Z innej beczki: 500+ na razie pozytywnie walnęło w rynek pracy.
Podczas zakupów w TESCO słyszałem: "zatrudnimy na umowę o pracę". No, kierwa, nie może być. Sprzątaczki nie chcą już zapiermandalać za osiemset złociszów na rękę, więc pracodawcy się burzą.

[bloniaq]

Podaj więc przykład jakiegoś niezerojedynkowego systemu. Ewentualnie podaj jakikolwiek zbiór posiadający więcej niż jedno dopełnienie.

Zacytowałeś swoją interpretację kontekstu, która miałaby polegać na podstawowej własności zbiorów, że suma zbioru i jego dopełnienia daje uniwersum.

[bofff]

Wolę katolicki socjalizm narodowy, niż socjalizm europejski nasączony lewactwem, z dużą nutą złodziejstwa.

Dixi.

bardzo celnie napisane
taki jest wybór na tą chwilę i w najbliżych 5 latach

[Herman]

500+ jest w pewien sposób rozwiązaniem problemów przedszkolu bo za tą kwotę można zrekompensować różnicę pomiędzy placówką państwową i prywatną.

Masz Ty w ogóle pojęcie o czym piszesz?

Oczywiście przedszkola publiczne mają swoje opłaty (wyżywienie, godziny nadprogramowe), ale to są koszty rzędu 200-300 zł miesięcznie. Natomiast przedszkole prywatne to kwota rzędu 1500-2000 zł.

[Jaco]

Masz Ty w ogóle pojęcie o czym piszesz?

Oczywiście przedszkola publiczne mają swoje opłaty (wyżywienie, godziny nadprogramowe), ale to są koszty rzędu 200-300 zł miesięcznie. Natomiast przedszkole prywatne to kwota rzędu 1500-2000 zł.

Pierwsze z brzegu w necie:
http://przedszkole-promyk.pl/cennik/

http://www.mybiedroneczki.przedszkola.net.pl/oplaty.html

[sarinosoman]

Podaj więc przykład jakiegoś niezerojedynkowego systemu.

Zacytowałeś swoją interpretację kontesktu.

Klasyczny system logiczny (klasyczny w rozumieniu: zachodni, bo już taka starohinduska njaja to insza inszość) jest zerojedynkowy (zasada wyłączonego środka). Ale w przywołanym przypadku nie chodzi o żaden tam SYSTEM, tylko o OPIS rzeczywistości przy użyciu wielkich kwantyfikatorów, i w konsekwencji - o wystawienie się na oczywisty sztych (jak w sformułowaniu: "każdy ma swoją prawdę", czyli moja [bo podpadam pod kategorię: każdy] prawda może natychmiast wypiermandolić to sformułowanie w kosmos). Aby się w takie sytuacje nie pakować, należy nie nadużywać wielkich kwantyfikatorów do opisu świata (czyli w przypadku sformułowania White Warriora - do zbioru wszystkich prostaków), a skupić się na konkretnych ludziach (prostakach). Gdyby White Warrior napisał: "istnieją prostacy, którzy widzą świat zerojedynkowo, i x jest jednym z nich", wszystko byłoby gites.
Poza tym: sformułowanie White Warriora unieważnić może proste "istnieje prostak Zdzisiek i on nie postrzega świata zerojedynkowo". Przypominam także, na kim spoczywa ciężar dowodu. Jak udowodnić tezę White Warriora, która jest niematematyczna? Ano trzeba by dotrzeć do wszystkich prostaków, każdego z osobna. Gratuluję.
I mały hint na koniec: gdybyś chciał mi zarzucić zastosowanie chwytu erystycznego, powinieneś przyczepić się do czego innego...

[Buziek_LG]

Masz Ty w ogóle pojęcie o czym piszesz?

Oczywiście przedszkola publiczne mają swoje opłaty (wyżywienie, godziny nadprogramowe), ale to są koszty rzędu 200-300 zł miesięcznie. Natomiast przedszkole prywatne to kwota rzędu 1500-2000 zł.

Chyba ***** w miasteczku Wilanów - a i tam nie

dzieci urodzone w pierwszym półroczu 2016 raczej zostały poczęte przed wyborami, no chyba ze zbawienny wpływ na dzietność miały spoty wyborcze rozbudzające wyobraźnie naszych rodaków problem z faktami jest taki że ludzka ciąża zazwyczaj trwa 9 miesięcy.

Ok. Tyle że wyraźne(duże) zwiększenie urodzeń przypada na okres marzec-lipiec, a więc już w okresie po wygranej A. Dudy i po przewartościowaniu sondaży PiSu.

Próg dla 3 osobowej rodziny to 2400zł brutto, nie wiem jak to może wpływać na poczucie zabezpieczenia na przyszłość.

Uwielbiam dyskusje tutaj - wam się wydaje że Polska to to samo co Warszawa, ewentualnie że przede wszystkim Warszawa. Otóż nie - Warszawa to jedno z kilku miast, największe ale bynajmniej nie dominujące. Nie jest to caput regni jak Praga dla Czech

Buziek_LG, może jakiś zakład, że w 2017 będzie mniej urodzeń żywych niż w 2016?

Uroczy zakład - ja stawiam tezę że 500+ przyczynia się do zwiększenia urodzeń(już teraz), Ty na obalenie tej tezy(bo temu ma służyć zakład) chcesz się zakładać że w kolejnym roku spadnie. Ale tak - założę się, stawiam 0.7 18 letniego Dalmora że 2017 będzie jeszcze lepszy pod tym względem od 2016 - szybka decyzja czy przyjmujesz

reszta potem

[bloniaq]

@sarinosoman
Po namyśle - ok masz rację. Interpretowałem tamten post jako roboczą definicję prostaka, której każde dopełnienie będzie zbiorem nie-prostaków.

[Herman]

Pierwsze z brzegu w necie:
http://przedszkole-promyk.pl/cennik/

http://www.mybiedroneczki.przedszkola.net.pl/oplaty.html

Potwierdzasz tylko to co napisałem. Dobrze przyjrzyj się co tam jest uwzględnione w cenie, a co nie.
Ja zakładam oczywiście, że poślę dziecko na jakieś jedne zajęcia w ciągu dnia, będzie miało pełne wyżywienie etc.
Dzieci w przedszkolu publicznym mają zapewnioną gimnastykę, rytmikę. W tych prywatnych masz to w takiej cenie jak ja podałem, albo masz to osobno - tak jak podałeś to Ty. Nie mówię tu o jakiś fikuśnych robotykach czy baletach francuskich, tylko o podstawowych zajęciach. W publicznych w określonych godzinach są one bezpłatne, albo kosztują 10% tego co w prywatnych. Wszystko zależy od gminy/dzielnicy.

Żeby nie być gołosłownym, przedszkole z Twojego pierwszego linka:

Czesne 950 zł + żywienie całodniowe ok 300 zł + zajęcia dodatkowe raz na dzień 640 zł. Wychodzi niecałe 1900 zł.

Akurat jestem rodzicem małego dziecka, które nie dostało się do publicznego przedszkola więc wiem z autopsji o czym mówię. Bolesne tym bardziej, że mam jedno dziecko (więc nie mam 500+), płacę podatki w Warszawie, pracujemy oboje, nie mamy przydzielonego kuratora itd.

[rey]

Natomiast przedszkole prywatne to kwota rzędu 1500-2000 zł.

Ja za prywatne płace 800,00 zł na Białołęce, a w okolicy są i po 600,00 zł. Fakt, że za drugie - publiczne - wychodzi mi maks. 200,00 więc różnica mimo wszystko jest zasadnicza, bo 6 stów miesięcznie piechotą nie chodzi.

Edit:

nawiązując do Twojego powyższego postu, w tych 8 paczkach czesnego mam pobyt w godzinach 6.30-18.30 i wyżywienie. Zajęcia dodatkowe są faktycznie dodatkowo płatne, ale w moim przypadku wychodzi to średnio 150 zł/miesiąc maksymalnie (zależy czy dziecko chodzi cały miesiąc - zdarza się rzadko - bo płaci się za faktycznie odbyte zajęcia. I wszystkie są w granicach 20-25 zł/zajęcia).