Jeśli jest to Twoja pierwsza wizyta pamiętaj o:
sprawdzeniu FAQ klikając w powyższy link. Musisz się zarejestrować
zanim będziesz mógł dodawać posty: kliknij powyższy link, aby się zarejestrować. Aby rozpocząć przeglądanie wiadomości wybierz forum które chcesz odwiedzić.
Proponujesz zatem mieszkanie dla każdego z dochodem up 5000?
Od dewelopera mogę sobie kupić mieszkanie nie spełniając uprzednio żadnych wymogów, jedyny warunek, muszę posiadać odpowiednią ilość kasy, w zależności od tego czy inwestuje w wynajem lub kupno mieszkania. To że mieszkania deweloperskie są drogie, to wina małej konkurencji na rynku, jak też tego że rządy (szczególnie poprzedników) lobbowały na rzecz wybrańców, niszcząc przy tym maluczkich.
Program MIESZKANIE+ nie dość że jest kosztowne, to jeszcze nakazuje przyszłemu najemcy spełnienia odpowiednich warunków. Jak napisane w programie, preferowane będą przede wszystkim rodziny wielodzietne (w pierwszej kolejności +3 dzieci, w kolejnej +2) z odpowiednim budżetem domowym, bo wedle zapowiedzi rządu ma to być "prodemograficzne" uzupełnienie programu 500+, także samotna matka z dzieckiem pracująca na kasie w Biedrze nie spełnia już statusu rodziny, podobnie zresztą 2+1 nie łapie się do przydziału mieszkania. Oczywiście nie żebym był za jakąkolwiek formą programu mieszkań socjalnych/komunalnych, po prostu przybliżam logikę tego co się kryje pod pojęciem "solidaryzmu" - na wikipedii "Prawa i Sprawiedliwości" odnośnik do poglądów gospodarczych, co oczywiście jest kolejną odmianą czerwonego ustrojstwa, w nieco "misyjnej" formie względem państwa, a nie jak w przypadku tradycyjnych socjalistów pokroju Razem - biednych ludzi, bo o ile Razem chce wzorem Janosika łupać bogatych i dawać biednym, tak PiS złupi wszystkich, a pieniądze przyzna wedle własnego widzimisie, kierując się przy tym "wizją" państwa.
Od dewelopera mogę sobie kupić mieszkanie nie spełniając uprzednio żadnych wymogów, jedyny warunek, muszę posiadać odpowiednią ilość kasy, w zależności od tego czy inwestuje w wynajem lub kupno mieszkania. To że mieszkania deweloperskie są drogie, to wina małej konkurencji na rynku, jak też tego że rządy (szczególnie poprzedników) lobbowały na rzecz wybrańców, niszcząc przy tym maluczkich.
Program MIESZKANIE+ nie dość że jest kosztowne, to jeszcze nakazuje przyszłemu najemcy spełnienia odpowiednich warunków. Jak napisane w programie, preferowane będą przede wszystkim rodziny wielodzietne (w pierwszej kolejności +3 dzieci, w kolejnej +2) z odpowiednim budżetem domowym, bo wedle zapowiedzi rządu ma to być "prodemograficzne" uzupełnienie programu 500+, także samotna matka z dzieckiem pracująca na kasie w Biedrze nie spełnia już statusu rodziny, podobnie zresztą 2+1 nie łapie się do przydziału mieszkania. Oczywiście nie żebym był za jakąkolwiek formą programu mieszkań socjalnych/komunalnych, po prostu przybliżam logikę tego co się kryje pod pojęciem "solidaryzmu" - na wikipedii "Prawa i Sprawiedliwości" odnośnik do poglądów gospodarczych, co oczywiście jest kolejną odmianą czerwonego ustrojstwa, w nieco "misyjnej" formie.
Widzę tu zresztą kolejną analogię do PRLu, gdzie trzeba było czekać na przydział mieszkania latami, uprzednio zapisując się na listę.
Fajnie, rozumiem zatem, że popierasz weryfikację prawa do mieszkania komunalnego w 5 letnim okresie, co z pewnością pomoże mace z biedry otrzymać własne M?
"To trzeba przeżyć, żeby to zrozumieć, żeby w to uwierzyć!"
Kiedyś pisałem że trzeba po prostu oddać mieszkania komunalne ich najemca i pozwolić im samemu współdziałać, natomiast w budownictwie publiczno-prywatnym (TBS), oddać tyle mieszkań ile procent udziałów w poszczególnej nieruchomości posiada państwo/samorząd.
Ogólnie to zapotrzebowanie=rynek winno decydować o tym ile potrzeba wybudować mieszkań, na pewno pod tym względem nie powinno być ani niedoboru ani nadmiaru, bo każdy chce zarabiać na nieruchomości.
PS: Na koniec jeszcze jedna różnica pomiędzy tradycyjnym socjalizmem Razem a solidaryzmem PiSu, czyli forma systemu podatkowego. Razem złupi bogatego 70-procentowym podatkiem bezpośrednim i zawsze będzie to podatek od osoby fizycznej, gdyż o dziwo oni bardziej rozumieją iż przedsiębiorstwo zawsze przerzuci podatek na klienta. W przypadku PiSu mamy tutaj do czynienia z podatkiem pośrednim zabieranym po troszku wszystkim (VAT, akcyza, darowizny), a jeśli PiS bezpośrednio już komuś zabierze, to najczęściej właśnie zagranicznym korporacjom (banki/markety).
Prokuratura podejmie działania sprawdzające pomówienia ?
Dziennikarze przyjrzeli się funduszom Solidarnej Polski i skonfrontowali to z zapisami ustawy o finansowaniu partii politycznych. Zgodnie z prawem wpłaty od osoby prywatnej (biznes nie może finansować partii) nie mogą przekroczyć określonego limitu (rocznie to 15-krotność minimalnej pensji). Co się okazało? Bliżsi i dalsi krewni polityków SP byli bardzo szczodrzy dla formacji Ziobry. Rodzina obecnego prokuratora generalnego w ciągu dwóch i pół roku przekazała partii 437 tys. zł. Bliscy Tadeusza Cymańskiego – 115 tys. zł. Spore datki przekazały m.in. córki europosła. Skąd miały pieniądze? Cymański spekuluje, że może wzięły pożyczki. Pieniądze wpłacili też asystenci polityka. Spory wkład w budżet Solidarnej Polski mieli współpracownicy i rodzina Jacka Kurskiego, w tym jego matka, syn i córka studentka (łącznie wpłacili ponad 230 tys. zł).
Poza tym jak pisze syfiLis "wpłaty od osoby prywatnej nie mogą przekroczyć określonego limitu (rocznie to 15-krotność minimalnej pensji). Bliżsi i dalsi krewni polityków SP byli bardzo szczodrzy dla formacji Ziobry. Rodzina obecnego prokuratora generalnego w ciągu dwóch i pół roku przekazała partii 437 tys. zł. Bliscy Tadeusza Cymańskiego – 115 tys. zł."
z innej beczki. Kto wie, czemu czyszczą lotos i tauron z prezesów?
kmwtw,pdk, chwdp, pdw. Elo!
"Lecz przyjdą czasy, że te kutasy będą przed nami na baczność stać,
Ręka nie zadrży jak liść osiki, gdy będziem w głupie mordy prać.
Więc pijmy zdrowie szwoleżerowie niech smutki zginą w rozbitym szkle,
Gdy nas nie będzie nikt się nie dowie czy dobrze było nam czy źle." Janusz Waluś - czekaMY!
1. Zdecydowanie największy - chaos informacyjny ze strony rządu
W PISie też to zauważyli
Zamieszczone przez Beata Szydło
Tak jak każdy rząd popełnialiśmy w ciągu tego roku błędy, ale wyciągamy z nich wnioski i staramy się szybko reagować oraz poprawić to, co należy. W tej chwili jest nowa polityka medialna i komunikacyjna w resortach, za jej koordynację odpowiada m.in. Paweł Szefernaker, a także Rafał Bochenek, i zaczyna przynosić to efekty. Jeżeli wszystkie resorty i ministrowie do tego się dostosują, to sytuacja powinna się na stałe uspokoić.
Dziś też (chyba w ramach zmiany polityki medialnej) podsumowanie pierwszego roku rządów pod hasłem "Dobry Rok". Każdy z resortów podsumowuje pracę, jaka została wykonana w ostatnich 12 miesiącach.
-----------------
Wczoraj w "Minęła 20" gościem była Małgorzata Wassermann. Naprawdę warto obejrzeć (od 18:30).
W trzecim kwartale 2016 roku dynamika produktu krajowego brutto Polski wyniosła 0,2% kdk i 2,5% rdr - podał wstępne szacunki Główny Urząd Statystyczny.
Komentarz