Polityka

[Foxx]

A co to za różnica czyje fanaberie będę sponsorował? Teraz czekam na nowe podatki i podwyżki starych, bo z obecnych dochodów to tego nie sfinansują.

Przeczytałeś w ogóle o źródłach finansowania "Mieszkania +"?

[beka]

Czyli już finansuję 500+, a dojdzie jeszcze mieszkanko dla "najbardziej potrzebujących"? I ja na nich głosowałem bo myślałem, że to partia prawicowa, a idziemy w stronę PRL.

a wystarczyło zapoznac się z programem partii na jaką oddaje się głos

Przeczytałeś w ogóle o źródłach finansowania "Mieszkania +"?

dobrze rozumiem, że Skarb Państwa daje grunty, natomiast za postawienie na nich budynku będą odpowiadać samorządy kredytowane przez BGK?

I jeszcze, skoro

Samorządy mogą wnioskować o dofinansowanie w wysokości 35-55 proc. kosztów budowy mieszkań komunalnych.

to skąd jak nie z budżetu będa te dofinansowania?



Nie mogę oprzeć się wrażeniu (bazując na aktualnych informacjach), że najbardziej na tym zyskają deweloperzy a najwięcej problemów będą miały samorządy

[grodzisk1]

No czytałem. Ziemia "państwowa",dopłaty z gmin z kredytu z BGK (czyli kasa z podatków kub obligacji), premie od państwa (czyli też kasa z podatków lub obligacji). Ja musiałem na wszystko sam zarobić i teraz w nagrodę dokładam się tym, którzy nie potrafili lub nie chcieli zadbać o siebie sami. Mam takiego w rodzinie: mieszkanie komunalne, a 3 razy w roku na zagranicznych wczasach. Mi ciężko 3 dni urlopu wygospodarować i tylko stres bo na swojej działalności to najpierw ZUS, US, pracownicy, samochody, a jak zostanie to najpierw edukacja syna, a potem coś na emeryturę przydałoby się odłożyć bo państwo to mi na żarcie nawet nie da.
@beka
myślałem, że to konserwa jest, a nie PZPRbis. Deweloperzy zyskają? Pewnie państwo utworzy brygady budowlane i do tego jakąś formę spółdzielni mieszkaniowych albo TBS.

[Foxx]

dobrze rozumiem, że Skarb Państwa daje grunty, natomiast za postawienie na nich budynku będą odpowiadać samorządy kredytowane przez BGK?

Owszem, tyle że "oparcie o kapitał" rzeczonych gruntów oznacza również ich komercyjną sprzedaż w przypadku ogłoszenia miejscowego planu zagospodarowania przewidującego nowe osiedle w miejsce przez nikogo niezagospodarowanego od dekad ugoru.

I jeszcze, skoro

to skąd jak nie z budżetu będa te dofinansowania?

Cytowałem Ze środków przeznaczonych wcześniej przez PO na wygaszany przez PiS program Mieszkanie Dla Młodych (swoją drogą znaczący skrót )

Nie mogę oprzeć się wrażeniu (bazując na aktualnych informacjach), że najbardziej na tym zyskają deweloperzy a najwięcej problemów będą miały samorządy

Ciekawa koncepcja (i uśmieszek ). Moim zdaniem, dla odmiany, rzecz wygląda dokładnie przeciwnie. Wszystko zależy od szczegółowych rozwiązań i profesjonalizmu w ich wdrażaniu. Może być tak jak w przypadku 500+, a może jak z ustawą o handlu ziemią. Czyli dwa bieguny.

[piejo kury piejo]

Przeczytałeś w ogóle o źródłach finansowania "Mieszkania +"?

Wybacz, jeśli pieniądze nie biora się z wypracowania to z czego przepraszam? Może jeszcze z dotacji unijnych, ale to też nienajlepiej świadczy o PiSie że uzależniają Polskę od funduszy zewnętrznych. Z tego co przeczytałem wychodzi na to że wynajmujący staną się właścicielami nieruchomości dopiero po kilkudziesięciu latach, wówczas wtedy kiedy cała nieruchomość zostanie spłacona.

Może inwestycja będzie realizowana za pieniądze ze sprzedarzy mieszkań komunalnych/TBSów ich najemcą, co jest rozwiązaniem typowo balcerowiczowskim, uderzającym w klasę średnią. Z kolei redystrybucja funduszu z programu "MDM" do programu "Mieszkanie+" to zwykły myk marketingowy.

Owszem, tyle że "oparcie o kapitał" rzeczonych gruntów oznacza również ich komercyjną sprzedaż w przypadku ogłoszenia miejscowego planu zagospodarowania przewidującego nowe osiedle w miejsce przez nikogo niezagospodarowanego od dekad ugoru.

Przepraszam, ale czemu to akurat państwo ma się zajmować budownictwem mieszkalnym i czemu samorządy musiałyby kupować ziemię skarbu państwa pod MPZP, tylko po to by starczyło kasy na realizację programu "Mieszkanie+"? W tym wypadku samorządy musiałyby podnieść niektóre opłaty swym mieszkańcom, po to żeby owy wykup ziemii się zwrócił lub zaciągnąć kolejną pożyczkę. Już napisałem co trzeba zrobić. Jeżeli PiS uważa się za partię konserwatywną, winien ODDAĆ mieszkania komunalne/TBS (połowę mieszkań) ich najemcą, a w politykę społeczną zaangażować Kościół, ofiarowując im ziemię. Tylko w powyższy sposób można wypracować kasę.

[BlackAdder]

Nieśmiało zwróciłbym uwagę na...

Dokopania "bogatym" żeby ulżyć "biednym" też nie popieram. Bo za chwilę okaże się, że np. nauczyciel zarabiający 4 tysie na rękę jest "bogaty"...

Ale poczekam na szczegóły. Zobaczę, jakie będą progi, czy zostanie wspólne opodatkowanie małżonków, czy zostanie kwota wolna, czy zostanie ulga na dzieci. No i czy uproszczenie podatków pociągnie za sobą zwolnienie urzędników, bo wydaje się to logiczną konsekwencją pozwalającą odciążyć budżet.

I wtedy ocenię.

[Jaco]

Ale poczekam na szczegóły.

I wtedy ocenię.

Bardzo rozsądne fragmenty posta. Aż nie pasują do 99% użytkowników forum.

[bloniaq]

Widocznie przyzwyczaili się że za Platformy na forum nie trzeba było na nic czekać.

[BlackAdder]

Widocznie przyzwyczaili się że za Platformy na forum nie trzeba było na nic czekać.

Bardzo daleki byłbym od porównywania PiS - który stawia na pierwszym miejscu Polskę, z bandą ud+kld, noszącą różne nazwy, która myśli o sobie, a Polską skrycie gardzi.

I jako, że dobrze PiS życzę, życzę mu również, żeby nie zanurzył się przesadnie w socjalizmie, bo nic dobrego z tego nie wyniknie.

[beka]

Cytowałem Ze środków przeznaczonych wcześniej przez PO na wygaszany przez PiS program Mieszkanie Dla Młodych (swoją drogą znaczący skrót )

a te środki na MDM to skąd PO wyczarowało?

Moim zdaniem, dla odmiany, rzecz wygląda dokładnie przeciwnie. Wszystko zależy od szczegółowych rozwiązań i profesjonalizmu w ich wdrażaniu. Może być tak jak w przypadku 500+, a może jak z ustawą o handlu ziemią. Czyli dwa bieguny.

wolałbym, żebyś miał rację. Tylko jakoś nie widze, żeby deweloperzy mieli strasznie potracić (tak jak pewnie nie nastąpi mocne tąpnięcie na rynku wynajmu w dużych miastach). Dla nich to nie taki zły interes - zero ryzyka i wkładu, bo dostają ziemię i projekt, budują i mają za to zapłacone. Nie muszą inwestować w grunty, nie muszą się martwić o to czy mieszkania zejdą. Dodatkowo ktoś tymi nieruchomościami musi administrować i będą to albo firmy prywatne albo kolejny przerost biurokracji. A te nieruchomości mają być skierowane dla osób, których nie stać na zakup własnego mieszkania, więc klientela im nie odpłynie.

[bloniaq]

Bardzo daleki byłbym od porównywania PiS - który stawia na pierwszym miejscu Polskę, z bandą ud+kld, noszącą różne nazwy, która myśli o sobie, a Polską skrycie gardzi.

I jako, że dobrze PiS życzę, życzę mu również, żeby nie zanurzył się przesadnie w socjalizmie, bo nic dobrego z tego nie wyniknie.

bo należysz do elitarnego 1%

A bardziej poważnie. Mam podobne zdanie, i też im dobrze życzę. Ale nie mam dla nich innych kryteriów oceny niż dla PO

[piejo kury piejo]

Ale przecież z prostego rachunku ekonomicznego wynika że skoro deweloper płaciłby jeszcze dodatkowo za grunt w MPZP pod nieruchomość, to te lokale mieszkalne byłyby dużo droższe. Oczywiście, PiS może chcieć uderzyć w ten segment, ale byłoby to działanie wyłącznie wizerunkowe. Podobnie jak w przypadku sprzedaży gruntów skarbu państwa samorządom, skoro równie dobrze samorząd za tą kase może sam sobie wybudować mieszkania, w przeciwnym razie rząd będzie się przyczyniać do zadłużania polskich samorządów, a zasada zwykle jest ta sama, na samym końcu łańcucha zawsze stoi konsument. Inna sprawa że poprzednia ekipa rządząca pilnowała monopolu deweloperskiego gdyż miała z tego niezłe profity i tu leży sedno sprawy. Brak konkurencji!

Bardzo daleki byłbym od porównywania PiS - który stawia na pierwszym miejscu Polskę, z bandą ud+kld, noszącą różne nazwy, która myśli o sobie, a Polską skrycie gardzi.

Ja kiedyś mówiłem że mniemaniu klasy politycznej w naszym kraju, interes polski realizowany jest wtedy kiedy realizowany jest interes polityka. Niestety, do władzy dorwali się postsolidarnościowi gołodupcy, którzy odebrali koryto ekipie okrągłostołowej, która to dorobiła się majątku na jego uwłaszczeniu, no to mamy - cyrk c.d. Tak na prawdę obecna klasa polityczna utworzyła się nie w 1989 a w 1980, a może nawet w 1970 podczas pierwszych strajków robotniczych. Przecież środowiska robotniczo-chłopskie to kwintesencja komuny, oczywiście prócz tych co posiadali legitymacje partyjne, bo to to była już oligarchia. No to teraz dorwały się roszczeniowe związki zawodowe pod szyldem PiSu do władzy i mamy to co mamy, z tym że ja uważam że PiS partią interesu narodowego był w latach 2005-2007, kiedy to ministrem była śp. Zyta Gilowska, a dlatego mogła realizować interes polski, bo nie była związana z żadnym środowiskiem przez 1989 roku.

Polsce potrzeba takiego Donalda Trumpa, bogatego gościa który dorobił się swego majątku na wolnym rynku (chyba nie ma takich), a PiSowcy jeszcze go śmiom nazywać populistą. Jeśli Trump to populista to czym jest PiS?

[Jaco]

a PiSowcy jeszcze go śmiom nazywać populistą.

Ale umieją mówić po polsku. Poza tym to żaden populista, tylko taki clown z kasą. Petru-bis.

[sarinosoman]

Niby drobiazg, ale cieszy:

Prezydent Rumunii Klaus Iohannis poparł w piątek polski rząd w jego sporze z Komisją Europejską wokół sprawy Trybunału Konstytucyjnego. Zaznaczył, że w obecnej sytuacji politycznej instytucje unijne powinny działać na rzecz wzmacniania pozycji Polski.

Występując w Bukareszcie na międzynarodowej konferencji "Przewodnictwo Rumunii w kwestiach bezpieczeństwa w Europie Południowo-Wschodniej" Iohannis powiedział, że darzy zaufaniem polską demokrację i ma wątpliwości, czy krytyka Polski ze strony KE została podjęta we właściwym czasie.

[Foxx]

a te środki na MDM to skąd PO wyczarowało?

Dobra, dobra Chodzi o to, że PiS nie wygenerowało kolejnego punktu na liście wydatków budżetu, tylko przesuwa środki by w swoim mniemaniu wydać je efektywniej.

wolałbym, żebyś miał rację. Tylko jakoś nie widze, żeby deweloperzy mieli strasznie potracić (tak jak pewnie nie nastąpi mocne tąpnięcie na rynku wynajmu w dużych miastach). Dla nich to nie taki zły interes - zero ryzyka i wkładu, bo dostają ziemię i projekt, budują i mają za to zapłacone. Nie muszą inwestować w grunty, nie muszą się martwić o to czy mieszkania zejdą. Dodatkowo ktoś tymi nieruchomościami musi administrować i będą to albo firmy prywatne albo kolejny przerost biurokracji. A te nieruchomości mają być skierowane dla osób, których nie stać na zakup własnego mieszkania, więc klientela im nie odpłynie.

Co do ostatniego zdania, zgoda:

Deweloperzy i banki nie muszą się obawiać programu Mieszkanie Plus, bo w niewielkim stopniu będzie on dotyczyć ich potencjalnych klientów - mówi PAP Kamil Suskiewicz, ekspert Klubu Jagiellońskiego ds. polityki mieszkaniowej, zarządca firmy inwestującej w nieruchomości komercyjne.

"Jeżeli mieszkania będą tanieć, to z innych powodów, np. demograficznych" - mówił.

Podkreślił też: "Widać, że jest preferencja dla rodzi wielodzietnych, to wpisuje się również w politykę prorodzinną, bo mieszkania potencjalnie mogą być ważniejszym czynnikiem zwiększenia dzietności i pomocy rodzinom niż program 500 Plus".

Całość: http://nieruchomosci.pb.pl/4435636,7...ieszkanie-plus

Miałem na myśli to, że podmioty państwowe, samorządowe, czy spółdzielcze mają utarte ścieżki do korzystania bezpośrednio z wykonawców - dla deweloperów: podwykonawców - z zupełnym pominięciem dewelopera jako podmiotu na rynku budowlanym. Jak napisałem wyżej - wszystko zależy od szczegółowych rozwiązań. Spokojnie jednak wyobrażam sobie sytuację, w której deweloperzy są poza całym programem, a samorządy na nim netto zyskują (opłaty za wynajem, podatki z powierzchni komercyjnych). Państwo dla odmiany może zyskać dochody ze sprzedaży gruntów pod rzeczone powierzchnie (o czym już było).

Jeżeli chodzi o podmioty administrujące - na prezentacji programu zostały wymienione: TBS-y, spółki gminne, spółdzielnie mieszkaniowe.