Polityka

[bloniaq]

http://m.bankier.pl/wiadomosc/Rzad-r...j-7358381.html

[Z.]

Marek Jurek popiera projekt ustawy w obecnym kształcie

Wiem. Zdania nie zmieniam. Otwierają kompletnie niepotrzebny front. Jeszcze niech się Jurek Owsiak w to wpakuje..

Co najważniejsze projekt zawiera wpisaną ochronę życia od poczęcia, co w przyszłości otwiera drogę nad właściwym projektem in-vitro (albo zamrażamy po wsze czasy, albo oddzielnie plemniki, oddzielnie jajeczka), jako ostatecznej metody kiedy wszelkie inne zawiodą, mimo że osobiście jestem zwolennikiem opracowania bardziej naturalnej metody leczenia niepłodności.

W obecnym ustawodawstwie również jest przepis mówiący o tym, że człowiekiem jest się od poczęcia. I co? I nic. Oznacza to, że taki przepis może być równie "ważny" i "skuteczny" jak np. konwencja antyprzemocowa.

Żebym został dobrze zrozumiany - nie neguję, że dobry katol powinien być za fanatycznym zakazem aborcji. Chodzi o to, że środowiska które nie mają żadnej realnej alternatywy względem PiS (kościół, pro life) pakują ten PiS na wojnę. Jak ustawa przejdzie to będzie kolejna afera i przesłuchania w PE. Jak ustawa nie przejdzie to się obrażą i jeszcze pewnie dostaną obsługę medialną na płacz na PiS, że nie było dyscypliny.

Po co to?

[Peace]

Oni nie myślą tymi kategoriami. Chcą całkowitego zakazu aborcji i koniec. Kropka.

[piejo kury piejo]

W obecnym ustawodawstwie również jest przepis mówiący o tym, że człowiekiem jest się od poczęcia. I co? I nic. Oznacza to, że taki przepis może być równie "ważny" i "skuteczny" jak np. konwencja antyprzemocowa.

Dlatego nie popieram mrożenia zarodków, bo już sama ta metoda zabija część z nich, nie mówiąc o okresie 5-letnim przewidzianym w obecnej ustawie, po którym część życia poczętego idzie na "śmietnik", a część do laboratoriów w wiadomym celu. Kierunkiem jest wykluczenie stymulacji powodującej namnażanie większej ilości komórek, w tym zakresie proces winien przebiegać naturalnie. Jedyna możliwość jaka przychodzi mi do głowy to mrożenie jajeczek oddzielnie i plemników odzielnie. Wtedy wykluczymy wyżej wymieniony problem, jak możliwość przeprowadzania eksperymentów medycznych. Na pewno in-vitro nie jest metodą leczenia niepłodności, lecz jego skutkiem, także powinno to zobowiązywać do szukania jak najszerszego spektrum metod leczenia i w tym zakresie winien być przewidziany dla par okres przeprowadzenia różnych metod do absolutnego ich wyczerpania, łącznie z możliwością adopcji.

Tak w ogóle mamy tu do czynienia z problemem natury moralnej, teologicznej, filozoficznej. Zakładając że dana osoba jest bezpłodna, to czy wówczas wolno nam bawić się w Boga? Bóg, albo natura jak wolą racjonaliści, stworzyła ten świat nieidealny, bo w jakimś tam stopniu przewidziano że przyjdą na świat dzieci niechciane. I teraz zakładając że problem bezpłodności znika, to co z adopcją tych dzieci? Dla równowagi bezpłodność wpisana jest w ten świat, aby odwieść nas od tego co się nazywa aborcja. In-vitro jest ingerencją w procesy naturalne. Dodajmy do tego sztuczność, brak naturalnej losowości i dochodzimy do wniosku że in-vitro w ogóle nie ma sensu. Jeśli komuś jest coś/ktoś nie pisane, to po co ryzykować?

Gdyby osobiście mnie to spotkało, to do pewnego wieku szukałbym różnych możliwości, a gdyby nic nie pomogło to pozostałbym przy adopcji.

A tak mnie naszło o in-vitro w temacie politycznym, bo wydaje mi się że kolejnym krokiem po przepchnięciu ustawy antyaborcyjnej będzie właśnie nowelizacja in-vitro, którą PiS obiecało się zająć jak dojdzie do władzy.

[midzi]

Wprowadzenie całkowitego zakazu aborcji to będzie jedna z największych legislacyjnych wydmuszek w Polsce. "Zero" w statystykach, a tysiące aborcji wykonywanych w polskim podziemiu i kolejne tysiące wykonanych legalnie w Czechach. Turystyka aborcyjna będzie kwitła jak nigdy dotąd, dzięki temu, że chce się zakazać coś, czego prawny zakaz niewiele będzie znaczył.

[Benek]

Wprowadzenie całkowitego zakazu aborcji to będzie jedna z największych legislacyjnych wydmuszek w Polsce. "Zero" w statystykach, a tysiące aborcji wykonywanych w polskim podziemiu i kolejne tysiące wykonanych legalnie w Czechach. Turystyka aborcyjna będzie kwitła jak nigdy dotąd, dzięki temu, że chce się zakazać coś, czego prawny zakaz niewiele będzie znaczył.

Gdyby przyjąć taki tok rozumowania to znieśmy zakaz kradzieży albo włamań. Po co w ogóle nam prawo skoro i tak większość go nie przestrzega.

[midzi]

Mimo regulacji, jak widzisz są kradzieże i włamania. Podobnym casusem co kwestia aborcji jest legalizacja, bądź brak legalizacji posiadania narkotyków. Niezależnie co ustawodawca wymyśli, tak lud do tego nie zastosuje się.

[Emigrant_]

Ruscy się pienią coraz bardziej, że ich sowieckie pomniki będą w Polsce usuwane. Ich wypowiedzi mają agresywny ton

[Benek]

Mimo regulacji, jak widzisz są kradzieże i włamania. Podobnym casusem co kwestia aborcji jest legalizacja, bądź brak legalizacji posiadania narkotyków. Niezależnie co ustawodawca wymyśli, tak lud do tego nie zastosuje się.

No to jaką masz propozycję aby zagwarantować ochronę życia?

[midzi]

Czy ja mam takie poglądy, żeby chcieć zagwarantowania pełnej ochrony życia? Nie, więc raczej tego się nie dopominam.

Kwestia jest jednak następująca. Aborcje były, są i będą, czy to się ustawodawcy podoba, czy nie.

Pytaniem pozostaje co zrobić, aby ich liczbę zmniejszyć w miejscach, gdzie faktycznie można uniknąć aborcji, a to pytanie bardziej do psychiatrów, psychologów i socjologów niż do polityków, czy legislatorów.

Generalnie zderzają się w tym momencie dwa sposoby myślenia. Jeden, gdzie demos ma się dostosować do prawa ustawianego przez suwerena, a drugi, gdzie demos ma wolność wyboru. Osiągnięcie consensusu jest karkołomne, co prawie niemożliwe.

[brunak]

Ewcia się trochę wku...ła

http://niezalezna.pl/78736-kopacz-pu...ze-powiedziala

[klamot1916]

Oburzeni czytelnicy opuszczają budynek Wyborczej. Niebywały skandal na Czerskiej.

https://www.facebook.com/rafal.otoka.frackiewicz/

[brunak]

To chyba nadaje się do "linki, fotki, dowcipy"

[Buziek_LG]

Jeden, gdzie demos ma się dostosować do prawa ustawianego przez suwerena

To nie demos jest suwerenem?

Oni nie myślą tymi kategoriami. Chcą całkowitego zakazu aborcji i koniec. Kropka.

Oni? Cóż to za oni?

Żebym został dobrze zrozumiany - nie neguję, że dobry katol powinien być za fanatycznym zakazem aborcji. Chodzi o to, że środowiska które nie mają żadnej realnej alternatywy względem PiS (kościół, pro life) pakują ten PiS na wojnę. Jak ustawa przejdzie to będzie kolejna afera i przesłuchania w PE. Jak ustawa nie przejdzie to się obrażą i jeszcze pewnie dostaną obsługę medialną na płacz na PiS, że nie było dyscypliny.

Sądzę że jest to PiSowi nieco na rękę. Precyzując - na rękę jest stan wojny światopoglądowej gdy przeciwnikiem(najbardziej eksponowanym) jest coś takiego jak ta lesba z serduszkiem na bani. Jeśli zaś chodzi o samą zmianę ustawy - jej nie będzie(co mnie osobiście smuci)

[midzi]

U nas, w "demokracji"? Wolne żarty

Mniejszość decyduje co robić ma większość. Taki urok tych czasów