Polityka

[bloniaq]

Pomijając to że w tej kwestii się z nim nie zgadzam: uważasz że słodkie pierdzenie Kopaczowej jest więcej warte, w świetle tego, że PO jest drugą siłą w parlamencie?

[kresowiak1993]

"Zaczyna się czas rozliczeń! Robert Winnicki zapowiada pozew przeciwko „Gazecie Wyborczej”!

http://polskaniepodlegla.pl/kraj-swiat/item/4032-zaczyna-sie-czas-rozliczen-robert-winnicki-zapowiada-pozew-przeciwko-gazecie-wyborczej

[midzi]

Tyle, że Kopaczowa mogła sobie pierdzieć słodko, a nawet gorzko, bo nie balansowała jej partia w okolicach progu wyborczego, a co najwyżej mogła zyskać/stracić plus/minus 20 mandatów w sejmie.

[bloniaq]

Liczyłem na nie-wymijającą odpowiedź. Jest więcej warte czy mniej? Gdybyś miał wybrać tylko międzi nimi dwojgiem to zagłosowałbyś na Korwina czy na Kopaczową biorąc pod uwagę to co mówili?

[midzi]

Akurat to jest odpowiedź nie-wprost. Wprost musiałbym napisać, że są równi i równiejsi.

[bloniaq]

Czyli Kopacz została wybrana pomimo tego co mówiła, a Korwin przegrał z powodu tego co mówił?

[itakpowiem]

Liczyłem na nie-wymijającą odpowiedź. Jest więcej warte czy mniej? Gdybyś miał wybrać tylko międzi nimi dwojgiem to zagłosowałbyś na Korwina czy na Kopaczową biorąc pod uwagę to co mówili?

Przeciętny zjadacz chleba mający dzieci któremu to 500zł zrobi różnicę a nie jest menelem powie TY ***** i nie rzuci na niego nigdy głosu. I przyćmi to nawet "sama ich weź do siebie *****" do mówiącej o uchodźcach Ewy K. I z dwojga złego wybierze PO. Mówimy o przeciętnych ludziach nie o własnych poglądach. I nie chodzi o złotą radę 500zł zwrotu podatku bo my wiemy że tak byłoby lepiej i zakładamy że ma wybór miedzy dwoma partiami.

[sarinosoman]

Dlaczego miałbym wybierać między tą parą, skąd taka narzucona alternatywa?
Wrzuciłem ten kawałek, bo pięknie ilustruje logikę Brydżysty.
"I znowu socjalistyczne państwo chce wprowadzić noże do sklepów. Przecież w te noże zaopatrzą się głównie śmiecie, rozmaite męty społeczne, ulice naszych miast natychmiast się skryminalizują i znowu ucierpi na tym polski naród. Należy ludzi pozostawić w spokoju, sami zrobią se noże, a w każdym razie nie należy im dawać noży ani pieniędzy na noże, ani w ogóle nic."

[midzi]

Pomijając moją osobistą niechęć do Korwina to nikt inny jak on prowadzi wszelkie, nawet całkiem sensowne propozycje do czołowego zderzenia z górą lodową.

[bloniaq]

@Ucho
Dlatego właśnie nie wierzę w demokrację. Bo wyborcy są w stanie uwierzyć we wszystko poza tym, że ktoś ich robi w ch.uja

@sarinosoman
midzi był łaskaw stwierdzić że ta wypowiedź to kolejny z serii pt. strzał w stopę, a moim zdaniem gdyby to powiedziała Kopaczowa czy Tusk to nikt by szat nie rozdzierał (a nawet nikt by sobie guzika w koszuli nie naderwał), a wynik mieliby ten sam co mieli. Chodzi tylko o to, że to Korwin.
Co do meritum to nie rozumiem analogii z nożami. Pieniądze to nie są noże tylko coś co najpierw zabrano ludziom, żeby potem rozdać tylko tym ludziom, którzy mają dzieci. Moim zdaniem nie jest to propozycja zupełnie oderwana od rzeczywistości w świetle tego, że natychmiast powinniśmy zrobić wszystko żeby zwiększyć liczbę urodzeń i jest to kwestia kluczowa. Ale co do wyliczeń czy to powinno być 500 czy 700 zł czy może wprowadzić jakieś inne udogodnienia się nie wypowiadam bo nie widziałem, ani się na tym nie znam. Natomiast logika Korwina się sprowadza do tego, że zamiast rozdawać pieniądze powinniśmy ich nie zabierać ludziom którzy mają dzieci i powinno wyjść mniej więcej na to samo. Można się z tym zgadzać, albo nie zgadzać, ale do tych noży nie mam pojęcia jak to odnieść.

@midzi (ten niżej)
Codziennie zmawiam paciorek w intencji kogoś kto zacznie nas oszukiwać, omami tłumy obietnicami ch.uj wie czego, a jak już dojdzie do władzy to stworzy wolność gospodarczą na poziomie takiej np jak w Kanadzie. Ale mojego głosu siłą rzeczy i tak by nie dostał.

[midzi]

Tyle, że problemem Korwina nie jest to, że obywateli robi się w ch.uja jak to dosadnie ująłeś, a sposób artykułowania swoich poglądów. Sam nie jestem zwolennikiem tych dodatków na dzieci, gdyż równie dobrze można byłoby ulżyć tym mniej zarabiającym posiadającym rodziny wielodzietne w inny sposób, bez uruchamiania całej machiny urzędniczej, która każdego roku przetrawi jakąś część z tych 20 mld zł zanim dotrą one do zainteresowanych.

[sarinosoman]

No ale to właśnie Brydżysta chce zrobić w ch..a Kowalskiego, który zdecydowałby się na kolejne dzieci, ale zwyczajnie go na to nie stać, i tenże Kowalski ze sztachetą pogoniłby Brydżystę i w monarchii absolutnej, i w republice robotniczo-chłopskiej.

Edyta: jeśli zrozumiesz analogię z menelami, zrozumiesz i tę z nożami. Mikke nie zaproponował rozwiązania alternatywnego, on po prostu zaczął straszyć menelami, a wyjęzyczona w przelocie fraza "ludzi należy pozostawić samym sobie" powiedziała o jego programie więcej niż pięć starych okładek "Najwyższego czasu".

[bloniaq]

A postulujący te 500 zł robią w ch..a Nowaka, który dzieci mieć nie chce (bo już ma, albo - bo tak) i nie chce ponosić kosztów posiadania dzieci przez innych. Może Nowak nie ma płotu...

[sarinosoman]

No i demokracja polega na rundzie multiNowaka z poliKowalskim nie na gołe klaty, a przy urnach.
Niedawno była burza wokół spotu promującego wśród kobiet rodzenie dzieci, w którym to spocie zadbana kobieta w okolicach czterdziestki snuje się po superwilli i spowiada się ze swojego życia w ten deseń: "zrobiłam specjalizację, byłam w Paryżu i w Tokio, kupiłam mieszkanie i wyremontowałam dom, ale zapomniałam o dziecku, teraz żałuję". Wqrwione kobiety pisały, że nie były w Paryżu ani tym bardziej w Tokio, nie kupiły mieszkania, nie mają domu, nawet takiego, który wymagałby remontu, itepetede...
Podstawowy problem z Januszem K. polega na tym, że nieodmiennie wyelegantowany albo klepie ogólne mantry, albo - w szczegółach - piermandoli takie kocopoły, jak te o menelach. IMO naprawdę trzeba być hardkorowcem, żeby traktować go poważnie. Ale co kto lubi i uważa...

[piejo kury piejo]

Korwin przegrał bo powiedział wprost że niczego nie da ale i nie zabierze, a masy jednak wolą być robione w huya obiecankami socjalnymi, choćby kosztem grabieży z kieszeni podatnika.

Moje własne przemyślenia, że te 4.9% (ostatecznie 4,7%) nie było zwykłym przypadkiem. Dla systemu Kukiz i Korwin razem w Sejmie to za dużo, dlatego zdecydowano się na bezpieczniejszy wariant, a co za tym idzie gwarancje że konstytucja pozostanie nienaruszona. Tutaj szable w Sejmie już zostały dokładnie przeliczone. W dodatku razem z Kukizem dostały się konie trojańskie pokroju Morawieckiego, także III RP w tej kadencji jest bezpieczna. Gorzej z programem gospodarczym PiSu i tu lepiej by nie zaczęli jego realizować, bo to niczego dobrego nie wniesie, a jedynie przyspieszone wybory. Dla mnie to kolejne zmarnowane 4 lata i dobrze by niektórzy forumowicze otumanieni ślepą euforią zaczęli to sobie wkońcu uzmysławiać.