Polityka

[bloniaq]

Nie miała. Widać dobrze po tym jak miałkie wsparcie otrzymała od nich Ukraina. Jak by tam wysłali to co Ukraińcy chcieli dostać to by się wojenka w tydzień skończyła, no chyba żeby Putin wysłał wszystkie swoje brygady, wtedy by było odwrotnie. Tak samo z obalaniem Assada, jak by tak na prawdę chcieli mu dojebać to by go zniszczyli jedną celną rakietą.

Skoro Donbas odbiliby w tydzień Ukraińcy przy pomocy kontyngentu z USA, to ile czasu zajęłoby amerykanom pozbycie się w ogóle tego wstrętnego Putina i zaprowadzenie pokoju na świecie? Myślisz że uwinęliby się w dwa miesiące? No i zasadnicze pytanie: czemu tego nie robią?

[spotter_spotterow]

Amerykanie dzialaja troche inaczej .

Skoro tak nie działają to z jakiego powodu Kaddafiego tak rakietami rozpiepszyli?

Fakt faktem że po nalocie nie zginął, ale cały jego konwój i ochrona poszła do piachu i lokalni sprawę dokończyli.

Skoro Donbas odbiliby w tydzień Ukraińcy przy pomocy kontyngentu z USA, to ile czasu zajęłoby amerykanom pozbycie się w ogóle tego wstrętnego Putina i zaprowadzenie pokoju na świecie? Myślisz że uwinęliby się w dwa miesiące? No i zasadnicze pytanie: czemu tego nie robią?

Ich się zapytaj.

[prages]

Kaddafi wysylal rakiety na Izrael - to mu nie zostalo zapomniane - I nie byl na tyle przytomny zeby zaprosic Rosjan do siebie . Zreszta wtedy Rosjanie byli jeszcze oslabieni upadkiem ZSRR.

rozmawiamy w kontekscie polityki polskiej - zeby nie byc naiwnym

[spotter_spotterow]

Jak dla mnie to na każde pytanie masz jakieś dziwne wytłumaczenie które nie ma zbyt wiele wspólnego z rzeczywistością. Hamas dzień i noc wysyła rakiety na Izrael i sobie spokojnie egzystuje.

[prages]

Czy Hamas nie ma poparcia Iranu ?

Polityka jest bardziej skomplikowana niz wykladaja to w TVN czy CBS.

Dla rozrywki moge polecic ksiazki Chomsky ego albo PBS . Albo stacje public radio w Stanach chociaz one sa strasznie hmmmm w druga strone - ale dobrze jest posluchac Bo daja inna perspektywe .

[spotter_spotterow]

Nie ma żadnego znaczenia czyje ma poparcie w kontekście tego że Izrael sobie nic z tego nigdy nie robił a wręcz zawsze szukał pretekstu żeby ich najechać.

[prages]

Mnie Izrael nie interesuje . Nie interesuje mnie Rosja . Nie interesuje mnie Ameryka . Interesuje mnie Polska .
Wszystko inne tylko w tym kontekscie.

[bloniaq]

Ich się zapytaj.

To nie Amerykanie wygłosili opinię (moim zdaniem oderwaną od rzeczywistości) o jakiejś ichniej wybitnej przewadze nad Rosją tylko Ty, więc pytam Ciebie. Skoro napisałeś co napisałeś to jakieś dane chyba posiadasz.

[spotter_spotterow]

Jak przeczytasz to co napisałem raz jeszcze, to zobaczysz taki mały przecinek który moim zdaniem jest tutaj bardzo istotny. Zresztą jak widać było pod Iłowiajskiem to faktycznie Ukraińcy do tego momentu sobie całkiem nieźle radzili.

[prages]

Bez wsparcia Amerykanow Ukraina by byla rozjechana przez rosyjskie czolgi w trzy dni.

Pytanie pozostaje czy ten oficjalny pisk Tuska I PO, ze kochamy I pomagamy Ukrainie a nie kochamy juz Putina byl nam potrzebny, szczegolnie, ze Tusk spie....lił do Berlina.

PO zaszkodzilo Polsce na wielu plaszczyznach .

[spotter_spotterow]

Tak się składa że rosyjskie czołgi widzisz tam nawet i ty ale gdzie te amerykańskie 'Javeliny'?

[prages]

Eeeee tam. To nie o takie wsparcie chodzi . Za duzy filmow ogladasz
Sprawy sa bardziej skomplikowane . Bo globalne I mocarstwa majác globalne interesy szachuja sie globalnie, my tylko widzimy tego czubek .

Chodzi o to zebysmy niekoniecznie dawali sie wykorzystac .

[Foxx]

A o jakie?

[spotter_spotterow]

Śmiało, nie krępuj się. O jakim konkretnie wsparciu mówimy?

[nst]

Ukraina by była rozjechana? Nie, tak nie działa polityka międzynarodowa.
Putin sondował to, jak daleko może się posunąć. Czemu nie wjechał dalej? Nie dlatego że są tam jakieś amerykańskie jednostki ( owszem są, bo oni są wszędzie, tyle że to nie jest boots on the ground a raczej wywiad.
Rosja " po cichu " wspiera rebeliantów, Ameryka " po cichu " wspiera Ukrainę, tyle że nie stricte wojskowo.
Putin wbrew pozorom nie może sobie pozwolić na zajęcie całej Ukrainy nie ze względu na NATO ( które gówno może ) i nie ze względu na Amerykę ( która nie ma ochoty gdziekolwiek wysyłać żołnierzy bo ma swoje problemy ) tylko ze względu na możliwości swojej armii i ochronę zupełnie innego równie ważnego terenu.
Dla Ameryki konflikt na Ukrainie w tej chwili gówno znaczy. Mają swoje problemy, mają swoje zobowiązania.