Polityka

[wLd]

Bez urazy drogi użytkowniku, ale trzeci raz czytam Twojego posta i nie bardzo mi wiadomo co miałeś na myśli. Jeśli łaska to proszę o wyjaśnienie.
Mnie najbardziej denerwuje fakt, że Lidl i inne Kauflandy otrzymują pomoc PUBLICZNĄ (tak pieniądze BC są publiczne) a przypomnij sobie co stało się w Naszymi stoczniami gdy próbowano wspomóc je z naszych pieniędzy i jaka była reakcja "wspólnoty" europejskiej.

[spotter_spotterow]

Najpierw kwach z millerem, a później tusek z komorkiem pozwalniali zagraniczne firmy i markety z podatków. Szły na to kartony wypełnione walutą, więc naturalnie uprzykrzenie życia krajowej konkurencji było z frytkami w zestawie. Od likwidacj ulg przez nowe podatki do unijnych limitów które nie dotyczyły zagranicznych podmiotów.

Podobnie ich wejście do Nato i UE odbyło się przestępczą metodą na warunkach które do dzisiaj pozostają tajne, choć generalnie dobrze wiadomo że były one takie że skorzystało na tym tylko paru komuchów, ubeków i złodziei z rodzinami. Dosłownie finansowo, za co do dzisiaj publicznie całują po dupie swoich nowych władców.

Poza tym działają tak zwane "specjalne strefy ekonomiczne" gdzie lokalne sitwy polityczne złożone zazwyczaj z gówniarzy z po/psl/sld na spółkę z byłymi komuchami i cudoziemcami piorą swoje nielegalne dochody. Dochodzą tu jeszcze inne mechanizmy, na przykład dopłaty unijne, często stosowane w formie legalnych łapówek.

Także... źle się różowej sitwie nie żyje. Mało prawdopodobne żeby nowa władza choćby jaka nie była cokolwiek zmieniła. Chciałbym się mylić oczywiście.

[piejo kury piejo]

Najpierw kwach z millerem, a później tusek z komorkiem pozwalniali zagraniczne firmy i markety z podatków. Szły na to kartony wypełnione walutą, więc naturalnie uprzykrzenie życia krajowej konkurencji było z frytkami w zestawie. Od likwidacj ulg przez nowe podatki do unijnych limitów które nie dotyczyły zagranicznych podmiotów.

"Pozwalniali", czyli w praktyce markety odprowadzając symboliczne 1%, rocznie płacą łącznie jakieś 6 mld zł. Może to się wydawać śmiesznie małą kwotą w zależności od punktu widzenia, gdyby nie fakt że każdy podatek idzie nie od zysku a przychodu (z portfela konsumenta). To duża suma w porównaniu do tego ile pompują do budżetu niektóre państwowe spółki. A teraz podwyższmy podatek dochodowy czego chcę PiS, to nie dość że ucierpią na tym dostawcy to jeszcze klienci gdyż ceny produktów wzrosną, sklepy wielkopowierzchniowe sobie te straty jakoś odbiją. A skoro już tak się dzieje że zagraniczne podmioty praktycznie nie płacą w PL podatku dochodowego, to dla wyrównania szans możnaby znieść PIT, CIT, oraz wszelkie podatki od kupna-sprzedaży-darowizn, co dałoby kopniaka gospodarce, a w razie konieczności dla zrównoważenia strat możnaby podwyższyć VAT o 1-2%.

Poza tym działają tak zwane "specjalne strefy ekonomiczne" gdzie lokalne sitwy polityczne złożone zazwyczaj z gówniarzy z po/psl/sld na spółkę z byłymi komuchami i cudoziemcami piorą swoje nielegalne dochody. Dochodzą tu jeszcze inne mechanizmy, na przykład dopłaty unijne, często stosowane w formie legalnych łapówek.

Także... źle się różowej sitwie nie żyje. Mało prawdopodobne żeby nowa władza choćby jaka nie była cokolwiek zmieniła. Chciałbym się mylić oczywiście.

Tu pełna zgoda, SSE to patologia w najczystszej postaci służąca jedynie oligarchijnym strukturą partyjnym, ale to już sprawa na zupełnie inny temat.

[spotter_spotterow]

To co napisałeś się nie odnosi do tego co ja napisałem więc nie musisz cytować.

[wLd]

żadnych ulg dla marketów. Należy zmienić system podatkowy. Zamiast podatku dochodowego (który dla kreatywnych księgowych nie jest zbyt trudny do obejścia - wystarczy wykazać trochę więcej kosztów i po cenach ze strefy UE - tak jak robi to AUCHAN i podatek jest w takiej wysokości jak na załączonym obrazku.
Wystarczy wprowadzić podatek od powierzchni zajmowanej oraz podatek od obrotu i dziękuje. Sprawa załatwiona. Trzeba tylko chcieć...

[mkr]

żadnych ulg dla marketów. Należy zmienić system podatkowy. Zamiast podatku dochodowego (który dla kreatywnych księgowych nie jest zbyt trudny do obejścia - wystarczy wykazać trochę więcej kosztów i po cenach ze strefy UE - tak jak robi to AUCHAN i podatek jest w takiej wysokości jak na załączonym obrazku.
Wystarczy wprowadzić podatek od powierzchni zajmowanej oraz podatek od obrotu i dziękuje. Sprawa załatwiona. Trzeba tylko chcieć...

Ogólnie podatek obrotowy to jak dla mnie dobry pomysł dla wszystkich (nie tylko marketów) podmiotów gospodarczych,zamiast podatków dochodowych. Prawdopodobnie płaciłbym więcej ale odeszłaby cała papierologia i robienie kosztów. A i ukróciłaby się uznaniowość US i IS.
Postulat o wiele ważniejszy, niż JOWy.

[Alek]

Pytanie czy wprowadzenie takiego podatku nie uderzy w pensje zatrudnionych tam ludzi , choć z drugiej strony znając pensje swojej mamy nie wiem czy można dać człowiekowi mniejsze pieniądze

[berserk]

uderzy, uderzy, bo jak już ktoś wcześniej wspomniał markety odbiją to sobie czy to poprzez podwyższenie cen czy to poprzez wynagrodzenia swoich pracowników i to pytanie+odpowiedź pojawiały się już przed wyborami prezydenckimi...

[Kawa]

uderzy, uderzy, bo jak już ktoś wcześniej wspomniał markety odbiją to sobie czy to poprzez podwyższenie cen czy to poprzez wynagrodzenia swoich pracowników i to pytanie+odpowiedź pojawiały się już przed wyborami prezydenckimi...

Tyle, że podwyższenie cen spowoduje, że markety przestaną być konkurencją cenową dla mniejszych sklepów, co może tylko pozytywnie odbić się na rynku.

Co do zestawienia przychodów i podatków, pamiętam jak kiedyś pewien baran z Tesco wypowiadał się, że oni płacą olbrzymie podatki np 400 mln vatu

[bloniaq]

A obniżenie danin małym sklepom zadziała jakoś inaczej? Poza oczywistą różnicą, że nadal będzie można kupić tanie produkty?

To nie baran, tylko spec od PR.

[Buziek_LG]

"Pozwalniali", czyli w praktyce markety odprowadzając symboliczne 1%, rocznie płacą łącznie jakieś 6 mld zł.

Chyba ci się zera pomyliły

[berserk]

Kawa, ale w tym momencie rozmawiamy na temat pracowników tych molochów, a nie na temat trzech panów Staśków którzy mają hurtownię budowlaną i sprzedają paletę Porothermu w ciągu miesiąca...

[spotter_spotterow]

Żeby markety nie przekładały kosztów na klientów to muszą mieć konkurencję na rynku zbytu. Natomiast żeby nie przekładały kosztów na pracowników, muszą mieć konkurencję na rynku pracy. Tę pierwszą konkurencję platforma starannie wyciniała najróżniejszymi metodami. Tę drugą mierzoną np. bezrobociem też tępiła. Realnie tego jeszcze nie widać z powodu sporej emigracji.

[Kacperek]

Taśma Kwaśniewskiego i Kalisza

https://www.youtube.com/watch?v=bII5kxbX-5U

Najbardziej ciekawe są dwa ostatnie zdania. Z premedytacją?

[spotter_spotterow]

Jak się słucha faktycznych gadek rzędu rywina z michnikiem to rzeczywiście te taśmy kelnerów wyglądają niepoważnie.