Ogłoszenie

Zwiń
No announcement yet.

Polityka

Zwiń
X
 
  • Czas
  • Pokaż
Wyczyść wszystko
new posts

  • Wracając do debaty 1 z 10



    Komentarz


    • Konferencja ze zmielonymi złożonymi podpisami elegancko wygasiła nagłe chęci Komora do referendum dot. JOWów.
      Miejmy nadzieję, że będą tak Bronka punktowali i za dwa tygodnie Duda zmieni tego jelenia.

      Komentarz


      • wszystko fajnie, milo, sympatycznie cieszymy ze prawica, ze nasi, ze w koncu cos lub ktos sie budzi, ale chyba niektorzy wpadli w za duza euforie liczac na to, ze Polska sie diametralnie zmieni po II turze...
        System prezydencki albo Monarchia albo "Marszalku wroc!" to jest jedyne rozwiazanie dla Polski zeby sie realnie cos zmienilo i to na lepsze. Nie zapominajmy o tym. W koncu chyba w wiekszosci na tym forum glosowalismy na Kowalskiego badz Brauna.
        Taka mnie mysl teraz naszla jak ten temat czytam. Cieszmy sie, dzialajmy ale nie zapominajmy bracia o co kaman

        Komentarz


        • pali się w dupkach
          "Mamy w tym kraju jeden punkt, z którego pochodzi wszystko zło: to Warszawa.
          Gdybyśmy nie mieli Warszawy w Generalnym Gubernatorstwie, to nie mielibyśmy 4/5 trudności, z którymi musimy walczyć. Warszawa jest i pozostaje ogniskiem zamętu, punktem, z którego rozprzestrzenia się niepokój w tym kraju."


          Hans Frank, 14 grudnia 1943

          Komentarz


          • Zamieszczone przez a-d-a-m
            pali się w dupkach
            Mam nadzieje że nie uda im się ten zabieg, bo komor to taka niedojda że nic z nim nie da się zrobić Bo najgorsze aby teraz wyborcy dali się nabrać.

            Komentarz


            • Co za tendencyjny artykuł

              Biznes zaskoczył

              Z badania Ipsos przeprowadzonego na zlecenie TVP 1, TVN24 oraz Polsat News wynika, że najwięcej, bo 36,3 proc., właścicieli lub współwłaścicieli firm głosowało na Bronisława Komorowskiego. Tu nie ma zaskoczenia. Biznes nie lubi zmian. Ponadto Komorowski jest liberałem, chce euro w Polsce i partnerstwa przedsiębiorca-państwo. Zapowiedział stworzenie karty młodego przedsiębiorcy i złożył w Sejmie projekt, który przewiduje możliwość odliczania nawet 150 proc. wydatków na badania i rozwój od podstawy opodatkowania.

              Na drugim miejscu znalazł się Paweł Kukiz. Poparło go aż 26 proc. ludzi biznesu. W swoim spocie adresowanym do przedsiębiorców przekonywał, że rządy i urzędnicy „niemal za nic nie odpowiadają i ciągle zmieniają zasady gry”. Narzekał w nim na nowe interpretacje, domiary i biurokrację. Rozwiązaniem miały być jednomandatowe okręgi wyborcze, dzięki którym władzę mieliby przejąć odpowiedzialni politycy. Ale to chyba nie JOW-y są tajemnicą sukcesu wyborczego. Poglądy Kukiza, który chce, żeby Polska zrezygnowała z przyjęcia euro, nie mogły mieć tu większego znaczenia. Dobry wynik wśród przedsiębiorców należy interpretować raczej jako głośny sprzeciw wobec zmurszałej układanki politycznej.

              Na trzecim miejscu, z wynikiem 24,9 proc., uplasował się Andrzej Duda. Choć i on jest niechętny wspólnej walucie, przedsiębiorców kusił walką z „opresyjnym” systemem podatkowym i obniżeniem podatku dla mikroprzedsiębiorców.

              Również w grupie dyrektorów, kierowników i specjalistów, najlepszy okazał się Bronisław Komorowski. Zyskał on poparcie na poziomie 39,4 proc. Drugi był Andrzej Duda z 24,3 proc., a trzeci Paweł Kukiz, który otrzymał 23,9 proc. głosów.

              Dość podobnie wyglądały wyniki wyborów wśród pracowników administracji lub usług. Urzędujący prezydent otrzymał 33,4 proc. głosów, Andrzej Duda – 31 proc., a Paweł Kukiz – 23,8 proc.

              Obrońcy słabszych

              Wyniki przedstawiają się zupełnie inaczej w przypadku grup mniej uposażonych. Andrzej Duda i Paweł Kukiz pozycjonowali się w trakcie kampanii jako obrońcy słabszych. Obaj są za powrotem do wieku emerytalnego sprzed reformy z 2011 roku, a więc do 65 lat dla mężczyzn i 60 lat dla kobiet. Są też za większym wsparciem finansowym ze strony państwa. Andrzej Duda domagał się bonusów na dzieci aż do ich pełnoletności i podniesienia kwoty wolnej od podatku aż do 8 tys. zł. W tym kontekście należy interpretować bezkonkurencyjny wynik kandydata PiS wśród robotników. Zdobył 40,4 proc. głosów. Drugi był Bronisław Komorowski z wynikiem 25,2 proc, a trzeci Paweł Kukiz – 23,6 proc. Podobnie wyglądają wyniki głosowania wśród osób bezrobotnych. Najwięcej z nich poparło Andrzeja Dudę – 39,3 proc. Drugie miejsce na podium zajął Bronisław Komorowski, który uzyskał 26 proc. głosów, a trzecie Paweł Kukiz z 22,9 proc.

              Wśród rolników zwyciężył Andrzej Duda z wynikiem 52,6 proc. Kandydat PiS zapewnił, że w przypadku zwycięstwa przygotuje projekt chroniący polską ziemię. Duda chce też bronić polskie lasy przed prywatyzacją. Zarzucał Komorowskiemu, że w sprawie rolników ogranicza się do dożynek w Spale. Jest przeciwko likwidacji KRUS. To w obliczu tradycyjnej słabości kandydata PSL przełożyło się na wyjątkowo dobry wynik. Adam Jarubas zdobył 7,1 proc. głosów rolników, co dało mu dopiero czwarte miejsce. Na miejscu drugim uplasował się Bronisław Komorowski z wynikiem 21,9 proc., a na trzecim Paweł Kukiz z 11,3 proc. głosów.

              Serca ludzi najmłodszych zdecydowanie podbił Paweł Kukiz. Zdobył 41,7 proc. głosów uczniów i studentów. Andrzej Duda był drugi – uzyskał 19,8 proc. głosów, a Janusz Korwin-Mikke trzeci – na niego zagłosowało 13,5 proc. Bronisław Komorowski był dopiero na czwartym miejscu z wynikiem 12,9 proc. Duże bezrobocie wśród młodych, niechęć wobec dusznej sceny politycznej i establishmentu, a także brak poważnego kandydata lewicy – to chyba główne powody, dla których Kukiz i Korwin-Mikke uzyskali tak duże poparcie. Antysystemowość zaczyna mieć w Polsce swój stały elektorat. Znamienne, spośród wszystkich kandydatów to właśnie Paweł Kukiz zdobył najwyższe poparcie wśród osób, które w 2011 roku zagłosowały na Ruch Palikota. Skandalistę w krawacie zastąpił muzyk w ramonesce.

              Jeśli jednak chodzi o drugi kraniec spektrum wieku, Kukiz poniósł sromotną porażkę. Wśród emerytów i rencistów zdobył tylko 4,6 proc. głosów. Z kolei kandydaci, którzy przeszli do drugiej tury, zdobyli niemal identyczny wynik. W przypadku Bronisława Komorowskiego było to 44,5 proc. głosów. Andrzej Duda uzyskał tylko o 0,2 pkt. proc. mniej. Większość emerytów bardziej zaufała dotychczasowemu prezydentowi mimo obietnic Andrzeja Dudy o zwolnieniu ich z podatków.

              Lepiej wykształceni i z dużych miast za Komorowskim

              Andrzej Duda zdecydowanie zwyciężył wśród osób z wykształceniem podstawowym i gimnazjalnym (50,3 proc.). Drugi był Bronisław Komorowski (27,8 proc.), a trzeci Paweł Kukiz (11,3 proc.). Podobnie było wśród osób z wykształceniem zasadniczym zawodowym (Duda – 48,7 proc., Komorowski – 29,4 proc., Kukiz – 13 proc.).

              Wśród osób z wykształceniem średnim i pomaturalnym wyniki były dość wyrównane. Andrzej Duda zdobył 32,9 proc. głosów, Bronisław Komorowski – 32,1 proc., a Paweł Kukiz – 22,7 proc.

              Większość osób z wykształceniem wyższym zagłosowało na Bronisława Komorowskiego – 36,9 proc. Na drugim miejscu podium był Andrzej Duda z wynikiem 26,7 proc., a na trzecim Paweł Kukiz z 23,4 proc. głosów.

              Bronisław Komorowski wygrał również wśród mieszkańców największych miast (powyżej 500 tys. osób). Zdobył 42,6 proc. głosów. Na Andrzeja Dudę zagłosowało 26,8 proc., a na Pawła Kukiza – 18,2 proc.

              W miastach z 201-500 tys. mieszkańców wyniki wyglądały podobnie: Komorowski – 38,2 proc., Duda – 28 proc., Kukiz – 21,7 proc. W miastach z 51-200 tys. osób Komorowski zdobył 33,6 proc. głosów, Duda – 30,7 proc, a Kukiz – 24,2 proc. Wreszcie w miastach, w których mieszka do 50 tys. osób, urzędujący prezydent osiągnął wynik na poziomie 34,8 proc, Andrzej Duda – 31 proc., a Paweł Kukiz – 21,7 proc.

              Na wsi zdecydowanie zwyciężył Andrzej Duda. Uzyskał on tu 43,4 proc. poparcia. Drugi był Bronisław Komorowski, na którego zagłosowało 26,6 proc. osób, a trzeci Paweł Kukiz, który przekonał do siebie 18,6 proc. mieszkańców wsi.

              Pierwsza tura wyborów pokazała, że choć system partyjny być może jest mniej zabetonowany, niż mogłoby się wydawać, podział na Polskę A i B to nadal beton zbrojony.

              Znowu kreowanie stereotypu racjonalnego wielkomiejskiego wykształciucha i radykalnego mieszczanina z prowincji.

              Kreowanie Komora na gospodarczego liberała, który przez 5 lat swoją osobą firmował rządy najbardziej socjalistycznej kliki po '89 roku to śmiech na sali. Kurva biznes nie lubi zmian, raczej klientelizm partyjny różnej maści grupek interesów, prezesików, dyrektorków, którzy swoje posadki zawdzięczają partii władzy i tylko od zmian na "górze" funkcjonuje ich marny byt. To właśnie za rządów PO armia urzędnicza zwiększyła się ponad dwukrotnie, wszystko to wdzięczni wyborcy Bula, tak jak ta wielkomiejska lemingoza uosabiająca homo-sovieticusa.

              Jeszcze będą pierd*olić o jakichś relacja państwo-przedsiębiorca. Najlepiej będzie jeśli te państwo w ogóle nie będzie wchodzić w relacje z przedsiębiorcą, a nie nękać go podatkami, vatami zusami..., tak jak obecnie robi to PO. Tylko i wyłącznie niski podatek odgórny.

              Niestety, świadome wtłaczanie do łbów fałszywych praw ekonomii made in UE, skutkuje takimi "specjalistami" z dziedzin gospodarki. Doszliśmy już do takiego absurdu że socjaliści z Brukseli uczą nas kapitalizmu, za pomocą swoich POpleczników.

              Komentarz


              • Chyba władze TVN-u wzięły sobie do serca (przynajmniej na chwilę) to co wczoraj mówił Kukiz po ogłoszeniu wyników. Bo jak narazie nie ma głupiej nagonki na Dudę, wręcz przeciwnie punktują głupie pomysły Komora. Nawet puścili reportaż z Duda busu i wywiad z nim. Sam wywiad sensowny bez obietnic tylko mowa o dialogu. Ciekawe jakie będzie główne wydanie faktów. I na jak długo starczy im pokory.

                Komentarz


                • Kancelaria PBK dementuje plotki o spotkaniu z Tymochowiczem. Typ prawdopodobnie robi sobie jaja i przy okazji czyni wokół siebie trochę szumu bo jakoś ostatnio niewidoczny. Taka już mniej więcej teoria lata w necie.

                  Komentarz


                  • Jedna rzecz mnie wczoraj zdenerwowała: wieczór wyborczy Dudy. Czy jak się gra o tak wielką stawkę, wydaje tyle kasy na całą kampanię, w tym na przeróżne konwencje wyborcze, to nie można na ten jeden wieczór wynająć choćby jakiejś sali teatralnej albo innego pomieszczenia w którym obleśny sufit nie będzie tuż nad głowami zebranych, w którym nie da się nakręcić ładnego widoczku z góry itp. Az się prosiło o jakąś ładniejszą scenografię, światła, baloniki etc. W końcu pokazujemy, że przyszłość ma na imię Polska.
                    Niewiele osób, szczególnie „postronnych” i niezdecydowanych”, ogląda nagrania z wieców i konwencji wyborczych (często robionych z rozmachem), a pierwsze 15 minut wieczorów wyborczych oglądają miliony. Ciężko o lepszą okazję na darmową reklamę o takim zasięgu. I tej szansy wg mnie Duda nie wykorzystał.

                    Przemówienie było bardzo dobre, ale czy nie mogło się zacząć wcześniej? Jeżeli to nie jest kwestia jakichś ustaleń, że kandydaci nie przemawiają w tym samym czasie co kandydujący urzędujący prezydent i że to on ma pierwszeństwo (a tego nie wiem), to po jaką cholerę tyle czekano. Jak już było wiadomo, że jest pierwszy (a pewnie mogli to zakładać sporo wcześniej), to po pierwszych oklaskach powinien o godz. 21.01 od razu walić przemówienie. Chcąc niechcąc telewizje musiałyby zacząć pokazywać przemówienie zwycięzcy (szczególnie, ze Bronek też zaczął czytać z kartki dopiero po kilku minutach, ale wcześniej niż Duda). I gadałby przez te 10-15 minut od razu rozpoczynając drugą część kampanii i nadając jej swój „rytm” (np. wezwanie na debatę), a Komor musiałby z kartką czekać na „swoje 40 sekund” albo czytać w tym sam czasie, możliwe, że bez wejścia na żywo.
                    Nie wiem, może to było podyktowane obawą, że telewizje przerwą transmisję jego wystąpienia jak Pan Prezydent zacznie czytać, ale w moim odczuciu trochę nie wykorzystał szansy. Ja przynajmniej po ogłoszeniu wyników czekałem na pierwsze słowa zwycięzcy, a tym czasem przez 7-8 minut oglądałem jak ściska się z Beatką Szydło albo klaszcze zgromadzonym kolegom i sztabowcom. Zgromadzonym w ciasnej, obskurnej sali.

                    Cóż, pierwsze koty za płoty i jedziemy z k……..
                    Lubię sobie jebnąć posta.

                    „Winowajcę znali wszyscy, ale każdy spowiadający się odpowiadał, że go nie zna, a na następny dzień z czystym sumieniem przystępował do komunii – bo spowiedź spowiedzią, ale charakter przede wszystkim i kapować nie wolno
                    St.Grzesiuk, „Boso, ale w ostrogach”

                    Komentarz


                    • Zamieszczone przez Raczej
                      Kancelaria PBK dementuje plotki o spotkaniu z Tymochowiczem. Typ prawdopodobnie robi sobie jaja i przy okazji czyni wokół siebie trochę szumu bo jakoś ostatnio niewidoczny. Taka już mniej więcej teoria lata w necie.
                      Kancelaria dementuje ale Tymochowicz dementuje dementi i mówi że umawiał się z kimś innym. Chaos niezły Pokazuje jaka tam musi panować panika

                      Komentarz


                      • @księciuniu- czekano zapewne aż Bul zacznie i skończy gadać, to oczywiste. Takie pewno właśnie były ustalenia- bez względu na wynik pierwszy mówi Bul, telewizja zarządziła, trzeba czekać. Skończył swoje płomienne minutowe przemówienie czytane z kartki i wtedy przemówił Duda. A jak przemówił, to już niech każdy samemu oceni, filmik jest parę postów wyżej.

                        W mojej ocenie dobrze, że nasz przemawiał później, bo miał chociażby szansę odnieść się do śmiesznej propozycji debaty (i odniósł się do tego bardzo celnie).
                        Taki miał dziwny charakter. Tylko raz w życiu sypnął i to był ostatni raz. Starsza siostra uderzyła go w złości, więc pobiegł na skargę do rodziców. Ojciec najpierw zrugał siostrę i dał jej klapsa, a potem jego przełożył przez kolano i waląc w tyłek wymawiał słowa powoli, jedno przy każdym uderzeniu:
                        - Kablowanie to charakter, więc ja zamierzam połamiać ci ten charakter! Możesz pracować kiedyś jako alfons, ale nie pozwolę, żebyś miał charakter dziwki!
                        Zapamiętał.

                        Waldemar Łysiak, "Najlepszy".

                        Komentarz


                        • Panika i zniechęcenie na lemingowym forum (trzeba się zalogować)

                          Nie poszedłem na pierwszą turę z nastawieniem że w drugiej pójdę na Bronka zagłosować.
                          Po dzisiejszym wyskoku z referendum mocno się zastanawiam czy w ogóle iść.

                          Dużo moich znajomych miało podobne nastawienie, ale z dzisiejszych rozmów wynika, że też mocno się wahają.
                          W bronkowni mocno ich pogięło z tym referendum.
                          No i podejrzewam że z tego względu Duda będzie się tematów smoleńskich wystrzegał jak ognia.
                          Pytanie jak Kaczyński z Macierewiczem, bo ryzyko prawdziwej wygranej zamiast "moralnego zwycięstwa" jest coraz bliższe.
                          Wyjątkowo naiwne podejście.

                          Więc kolego - uważasz się za liberała i obwieszczasz, że wybierzesz prezydenta, który przez 5 lat będzie wetował wszystko co liberalne. Duda jako prezydent i:

                          - zapomnij nawet o szansie na związki partnerskie - będzie weto
                          - zapomnij o depenalizacji marihuany - będzie weto
                          - zapomnij o naprawie i liberalizacji polskiego systemu emerytalnego - przecież zakonserwowanie obecnego, to główne hasło Manekina.
                          - prawdopodobnie zapomnij o ustawie krajobrazowej

                          Inicjatywa ustawodawcza manekina sprowadzi się do więzienia za in vitro.

                          Ale pewnie - na złość mamie odmroź sobie uszy

                          Wiadomo, że Komorowski to konserwa, do tego nieudolna, ale chociaż nie jest cebulakiem wetującym wszystko co nie po myśli Kościoła.
                          Komorowski ma kreta (albo i ze dwóch) w sztabie. To wprost nie możliwe, co dzisiaj wygaduje

                          Weźcie nie cytujcie WB2010, bo mi się niedobrze robi. Normalnie mowa jak za najlepszych czasów stalinowskiej propagandy.
                          Tymochowicz, kolejny hochsztapler, który przyssawszy się do "władzy" niby im pomaga wizerunkowo. Pomagał już Lepperowi z Samoobrony i kilku innym, którzy dawno przepadli w czarnych odmętach historii...

                          Komentarz


                          • Zamieszczone przez Alek
                            może będzie rozdawać jabłka , jak kiedyś Napieralski pod jedną z fabryk

                            ech myliłem się jednak w napoje poszedł i kawkę rozdawał

                            Komentarz


                            • Kilka moich przemyśleń po wczorajszych wyborach, a raczej o wydarzeniach w dole "tabeli", bo tu może być ciekawie.

                              Być może błędnie odnoszę wrażenie, ale wydaje mi się, że w krótkiej przyszłości szykuje się zamach stanu w partii KORWIN. Wczorajszy dzień pokazał, że polska prawica stoi przed ogromną szansą aby w jesiennych wyborach parlamentarnych zgarnąć zdecydowaną większość w sejmie. Nie chcę tutaj zaczynać nowej dyskusji o JKM (choć siłą rzeczy pewnie tak się stanie), ale z jakiegoś powodu uważam, że jest on tak naprawdę tylko trampoliną dla Wiplera. Od kiedy pojawił się przy boku JKM-e i mimo krótkiej żywotności swojego kolejnego tworu, odniósł największy "sukces" w historii swoich startów do wyborów prezydenckich.

                              1995 - 2,40%, 2000 - 1,43%, 2005 - 1,43%, 2010 - 2,48%, 2015 - 3,2 %(Nieoficjalnie).

                              Pisał chyba o tym Ziemkiewicz, a zresztą sami byliśmy tego świadkiem podczas ostatniej debaty, że jest człowiekiem nieobliczalnym i jednym wystąpieniem potrafi przekreślić cały dorobek kampanii. Nie byłbym zaskoczony faktem gdyby doszło do cichego porozumienia pomiędzy Wiplerem i Kukizem. Gdzie tak naprawdę JKM miałby posłużyć im jako plankton do pozyskania tych kilku procent w wyborach parlamentarnych (które z pewnością pomogłyby dobić do wymaganych 5%), a w odpowiednim momencie (wnioskuje że po wyborach) usunięcie go z partii i budowanie solidnego potencjału o Koliberalnej orientacji. Takie to moje political-fiction .

                              Z kolei utwierdzam się w fakcie, że Ruch Narodowy jest na najlepszej do drodze do zaprzepaszczenia ogromnego potencjału jaki stworzył się z idei Marszu Niepodległości. Szkoda że ktoś kto otwarcie odwołuje się do spuścizny Romana Dmowskiego robi zupełnie co innego. Kolejny falstart w wyborach może całkowicie ich zmarginalizować bądź wyrzucić na śmietnik historii.

                              Komentarz


                              • Sponsorzy naciskają


                                Zarobił X milionów i tak się rozdrabnia

                                Komentarz

                                Pracuję...
                                X
                                😀
                                🥰
                                🤢
                                😎
                                😡
                                👍
                                👎