Polityka

[midzi]

Nie ja musiałem wtedy decydować o koalicjach, bądź ponownych wyborach, więc pozwól, że nie będę bawił się w zarząd PiS-u z A.D. 2005 roku

[przemekcwks]

Buziek oczywiście, że w polityce dane słowo nic nie znaczy, dlatego obrazek Tuska i Korwina był tyle samo wart co te zapewnienia. PiS musiał wejść z nimi i jako tako działało. Zastanawia mnie tylko jedno. Po co CBA (PIS) tworzyło aferę gruntową? Wiadomo było, że rząd upadnie więc po co?

[Foxx]

Obecnie Korwin jako jedyny postuluje likwidacje ZUS lub przynajmniej model włoski (chcesz to płacisz, nie to nie, ale potem radzisz sobie sam), likwidacje podatku dochodowego, oraz popieram szczątkowo jego pogląd na temat ukr(gdyby nie uwielbienie Rosji to całkowicie). Powiesz, że to niemożliwe, ale nie wiesz tego tak jak nikt inny. Wiadomo za to, że jeśli zostawimy wszystko jak jest to za chwilę upadnie ZUS później wszystkie szpitale i tylko obiecany bilion(mam nadzieję że nie na stare) przez Kaczyńskiego może nas uratować.

Dwa proste pytania:

- co z tego leży w kompetencjach prezydenta?

- jakie są szanse, że uzyska większość, by w ogóle te kwestie postawić na forum parlamentu po wyborach parlamentarnych.

A PiS już rządziło i wtedy próbowało sytuację zmienić:

http://foxx-news.blogspot.com/2010/12/wszyscy-zapacimy-za-bedy-pis.html

Dzisiaj jest o wiele gorsza i opinie o tym, że "z dnia na dzień" można rozpirzyć jednym ruchem serio może traktować ktoś, kto nie jest na własnym utrzymaniu/nie ma w najbliższej rodzinie osób ciężko chorych, itd., itp.

[przemekcwks]

Nic nie leży w kompetencji prezydenta, ale lepiej mieć swojego prezydenta.
Próbowali to jest słowo klucz. Jak kiedyś mówili czyny nie słowa.
Tak jak mówiłem nie wiemy jak będzie. Nie można zakładać, że nagle umrą wszyscy biedni bo nie będzie zasiłków. Będzie więcej miejsc pracy więcej fundacji charytatywnych nie wiadomo jak wszystko by wyglądało. Wiadomo natomiast, że zostawienie obecnego stanu doprowadzi do całkowitego rozkładu.
Buziek na serio w dzielnicy Włochy w Warszawie rządziło pis z sld

[Foxx]

Nic nie leży w kompetencji prezydenta, ale lepiej mieć swojego prezydenta.
Próbowali to jest słowo klucz. Jak kiedyś mówili czyny nie słowa.

Przeczytaj jeszcze raz spis, co zrobili, a nie próbowali. Za brak kontynuacji raczej nie odpowiadają. Natomiast tekst o "czynach nie słowach" akurat ze strony zwolennika Korwina ma wiele egzotycznych pod sobą

[przemekcwks]

Zobaczymy jak będzie. Pewnie pis będzie zmuszony do koalicji z jkm i jak już kiedyś pisałem oby podobnie jak w 2005 oddali liberałowi ministerstwo gospodarki/finansów.

[klamot1916]

Salonik Polityczny Rafała Ziemkiewicza

[bloniaq]

Czyli jednak nie rozumiesz Korwina? Wszystkie rozłamy jego stronnictw miały, mają i będą miały miejsce właśnie z tego powodu...

Pod tym względem - nie rozumiem. Nawet kibolstwa pod tym względem nie rozumiem, wliczając nas, a co dopiero jakiegoś Korwina.

Naprawdę nie masz nic lepszego do roboty, niż czekanie na moje wpisy na forum?
Aczkolwiek jestem kontent.,żeś w formie i nie zapominasz wpleść wszędzie Korwina.

To była taka ironia. Żart taki. Nie obrośnij w piórka - raczej czytaj między wierszami...

[Foxx]

Kibolstwo, wliczając nas, nie jest partią polityczną. A do takich organizacji się odnosimy. W tym miejscu dochodzimy do głównej zmiennej, jaką w darwinistycznej wizji Korwina jest skuteczność jako elementarna ocena jakości podmiotu... No i wracamy do punktu wyjścia sprzed lat

[spotter_spotterow]

@midzi

Tak oto JKM skomentował tę umowę:

Korwin-Mikke stwierdził, że Platforma ma szansę uzyskania nawet 30% głosów w najbliższych wyborach, jeżeli otworzy się na szerszy sojusz konserwatywno-liberalny z SKL, UPR, Porozumieniem Centrum i innymi ugrupowaniami prawicy.

A tak się otwierał w poprzednich wyborach prezydenckich:

[midzi]

Mi tam Korwin zwisa i powiewa. Jak widać Tobie nie za bardzo

[Stout]

To była taka ironia. Żart taki. Nie obrośnij w piórka - raczej czytaj między wierszami...

Nie dość,że mistrz szpady to i żartowniś okropny.

O moje opierzenie się nie martw.Co prawda z wiekiem przybyło parę siwych piórek,ale daje radę.


Co do JKM-a,to wczoraj natrafiłem na taki "ciekawy" wywiad....

http://wiadomosci.wp.pl/kat,1027139,title,Korwin-Mikke-snajperzy-z-Majdanu-byli-szkoleni-w-Polsce,wid,17449668,wiadomosc.html?ticaid=114b2d

[Z.]

Dobre, że na Korwina by głosował Marszałek, zwłaszcza w sytuacji, gdy Korwin uważa Marszałka za złodzieja socjalistę.

A kogo innego PiS miał "wybrać"?
Podział miejsc w parlamencie:
PiS - 155
PO - 133
SO - 56
SLD - 55
LPR - 34
PSL - 25

By skutecznie rządzić potrzeba 240 miejsc w parlamencie, wskaż mi innych koalicjantów.

A to był przymus żeby kogoś wybrać? (temat obgadany tysiąc pięćset razy).

[przemekcwks]

Tak naprawdę oddanie głosu na partię czy kandydata to dla każdego myślącego człowieka wybór mniejszego zła. Nie wierze, że wszyscy zwolennicy PiS JKM Kukiza czy Brauna pochwalaja wszystkie punkty programu swoich kandydatów. Dlatego ciężko kogokolwiek przeciągnąć na swoją stronę bo każdy z nich ma inny pomysł na rządzenie jednocześnie mając wiele wad. Wiem natomiast dlaczego nie będę głosować na PiS.
1. Pomysły w stylu 500zl na dziecko.
2. Polityka zagraniczna oparta na nienawiści do Rosji.
3. Traktat Lizboński.
4. Popierania przez obecnych pisowcow w czasach aws ustawy o ofe i oklamanie społeczeństwa, że pieniądze w ofe będą należeć do ludzi.
5. Ozusowanie umów zlecenie.
Oczywiście każdemu kandydatowi można coś w tym stylu wyciągnąć jednak dla mnie błędy tej partii są najbardziej widoczne.

[Buziek_LG]

Dobre, że na Korwina by głosował Marszałek, zwłaszcza w sytuacji, gdy Korwin uważa Marszałka za złodzieja socjalistę.

No i jak oni zmieścili tam Sobieskiego..?

https://www.youtube.com/watch?v=Xxyo_vwPvv8

A to był przymus żeby kogoś wybrać? (temat obgadany tysiąc pięćset razy).

Był, jeśli rzecz jasna uznaje się za słuszną diagnozę pt. "Polska umiera zjadana przez korupcję i układy towarzysko-biznesowe"

Zastanawia mnie tylko jedno. Po co CBA (PIS) tworzyło aferę gruntową? Wiadomo było, że rząd upadnie więc po co?

CBA tworzyło aferę gruntową? Z zebranych materiałów wynika coś zgoła innego